We wtorek 17 czerwca prezydent Olsztyna Robert Szewczyk zaprezentował swój pomysł na dekonstrukcję Pomnika Wdzięczności Armii Radzieckiej. Niestety, nie mogłem być na tej prezentacji, kiedyś musiałem wyjechać na urlop, więc poprosiłem Stanisława Olsztyna (portal kuprawdzie.pl) o zarejestrowanie tej prezentacji.
Niestety, prezydent Olsztyna nie zgodził się na transmisję prezentacji. Liczę na relację Bogdana Bachmury, który był w gronie gości.
Z tego co powiedział mi Stanisław Olsztyn, to prezydent zaproponował rozebranie pomnika i wykorzystanie materiału do budowy nowego przesłania.
Na to odezwał się chór dobranych przez prezydenta gości w obronie szubienic. Poniżej oficjalny komunikat ratusza na temat prezentacji:
Za nami drugie spotkanie roboczego zespołu, który zajmuje się przyszłością pomnika autorstwa Xawerego Dunikowskiego. Uczestnicy rozpoczęli dyskusję nad wizją przedstawioną przez prezydenta. Podczas pierwszego spotkania przedstawiciele środowisk wchodzący w skład zespołu dzielili się swoimi przemyśleniami o pomniku.
Zgodnie z harmonogramem, kolejnym krokiem było przedstawienie propozycji prezydenta Olsztyna oraz dyskusja nad nią.
- Chcę, aby pomnik w obecnym kształcie przestał istnieć - zapowiada prezydent Robert Szewczyk. - Celem fizycznej rozbiórki jest zniesienie jego przesłania ideologicznego. Przesłanie to rozumiane jako wyraz wdzięczności, szacunku i gloryfikacji radzieckiej Armii Czerwonej i totalitaryzmu sowieckiego. Ta cała przestrzeń zostanie od nowa zagospodarowana przy zastosowaniu środków artystycznych, architektonicznych i urbanistycznych.
W ten sposób zostanie nadane nowe przesłanie i funkcje pl. Dunikowskiego. Przestrzeń ma służyć jako miejsce spotkań, wypoczynku, rekreacji lub jako scena dla małych form artystycznych. Niewykluczone jest wykorzystanie w aranżacji fragmentów rzeźb z pomnika oraz płyt z mauzoleum Hindenburga.
- W ten sposób upamiętnimy ofiary reżimów totalitarnych oraz skomplikowanej historii miasta oraz tego konkretnego miejsca w przestrzeni placu - dodaje prezydent Szewczyk.
Aby taka przestrzeń mogła powstać, niezbędne będzie także usunięcie parkingu z pl. Dunikowskiego. Znaczna część miejsc zostanie odtworzona w odnowionej, pobliskiej przestrzeni u zbiegu ulic 22 Stycznia i Pieniężnego.
Teraz propozycją prezydenta zajmą się osoby zasiadające w zespole. Celem jego prac jest przygotowanie założeń do ogólnopolskiego konkursu architektonicznego. To w wyniku tej procedury poznamy ostateczny kształt i nowe zagospodarowanie pl. Dunikowskiego.
Komunikat Urzędu Miasta Olsztyna
Moje propozycje dekonstrukcji.
Postawienie na podeście obecnego pomnika Wagonu nr 1945. To pomysł Miejskiego Ośrodka Kultury w Olsztynie sprowadzenia przesiedleńczego wagonu typu „Dresden”, który stanął w sąsiedztwie Tartaku Raphaelsohnów i może być źródłem powojennej tożsamości Olsztyna.
Na stronie MOK czytamy:
"Wagon towarowy, kupiony i z niemałym wysiłkiem sprowadzony z południa Polski przez zespół MOK Olsztyn, stanowi symbol wielokulturowych losów powojennego Olsztyna. Takim właśnie wagonem przyjeżdżali tu repatrianci z Kresów oraz najdalszych zakątków Rosji i Azji. W takim wagonie opuszczali miasto również ci, dla których nie było miejsca w nowym porządku świata.
Osadzony na historycznym torowisku – unikalnych, oryginalnych podkładach firmy Krupp z 1936 roku i jednych z pierwszych szyn PKP z roku 1949 – wagon to tylko początek opowieści. Ma być znakiem, źródłem i pretekstem do rozmów o tożsamości, o początkach miasta po 1945 roku. Ma być pierwszym zdaniem o wielokulturowej i wielonarodowej wspólnocie, hołdem dla zwykłego człowieka, dla kobiety, dziecka, rodziny, którzy w Olsztynie rozpoczynali lub kończyli swoją odyseję przeganianych, wywożonych, rzucanych na mapach historii lekką ręką tyranów.
Integralną częścią projektu „Olsztyn: Wagon nr 1945” jest plenerowa wystawa zapisków i świadectw „ewakuacyjnych” z lat 40. i 50. XX wieku: „Róża przyjazdów i odjazdów”. MOK Olsztyn zwrócił się do uczestników tamtych wydarzeń z apelem o nadsyłanie wspomnień i materialnych świadectw z lat 1945-1948. Odzew był ogromny; mieszkańcy Olsztyna, repatrianci i ich rodziny, udostępnili dziesiątki zdjęć i historii rodzinnych związanych z powojennymi przesiedleniami. Zebrano m.in. karty ewakuacyjne, zaświadczenia dobytku, fotografie i okolicznościowe pamiątki.
Wagon i wystawa opowiadają o tych, którzy wyjechali z Olsztyna, i o tych, którzy tutaj przyjechali. By pamięć o tamtych bolesnych czasach nie odeszła wraz z ich bohaterami.
Wierzymy, że wagon – symbol tułaczych losów mieszkańców Olsztyna, który na stałe posadowiliśmy w Parku Centralnym, pomoże nam wszystkim mocniej osadzić się w małej i wielkiej Historii, w prywatnych, intymnych opowieściach miasta".
https://www.youtube.com/watch?v=R1-ZCtqA96E
https://www.youtube.com/watch?v=s4AYMM5VZZs
Druga propozycja przez kogoś zgłoszona, to umieszczenie na podeście pomników bohaterów naszej niepodległości z 1918 roku: Wincentego Witosa, Józefa Piłsudskiego i Romana Dmowskiego
Adam Socha
Skomentuj
Komentuj jako gość