Debata sierpień2023 okl

logo flaga polukr

 

 

 

Prosimy Czytelników i Przyjaciół o wpłaty na wydawanie miesięcznika „Debata” i portalu debata.olsztyn.pl. Od Państwa ofiarności zależy dalsze istnienie wolnego słowa na Warmii. Nr konta bankowego Fundacji „Debata”: 26249000050000450013547512. KRS: 0000 337 806. Adres: 11-030 Purda, Patryki 46B

sobota, wrzesień 23, 2023
  • Debata
  • Wiadomości
    • Olsztyn
    • Region
    • Polska
    • Świat
    • Urbi et Orbi
    • Kultura
  • Blogi
    • Łukasz Adamski
    • Bogdan Bachmura
    • Mariusz Korejwo
    • Adam Kowalczyk
    • Ks. Jan Rosłan
    • Adam Jerzy Socha
    • Izabela Stackiewicz
    • Bożena Ulewicz
    • Mariusz Korejwo
    • Zbigniew Lis
    • Marian Zdankowski
    • Marek Lewandowski
  • miesięcznik Debata
  • Baza Autorów
  • Kontakt
  • Jesteś tutaj:  
  • Start
  • Blogi
  • Adam Socha
  • Dziekan Obarek idzie w zaparte

Blogi

Dziekan Obarek idzie w zaparte

Szczegóły
Opublikowano: poniedziałek, 16 kwiecień 2012 09:21

socha_ceglaDziekan Wydziału Sztuki UWM dr hab. Piotr Obarek zaprzecza, iż jest autorem pracy „Plakat przewrotnym źródłem obrazu rzeczywistości”, żąda ode mnie sprostowania i przeprosin. Ja z kolei wysłałem do dziekana pismo, iż oczekuję, że pokaże mi swój wykład kwalifikacyjny na I stopień naukowy oraz decyzję Rady Wydziału ASP w Warszawie o nadanie mu tytułu doktora.

Do tej pory Piotr Obarek nie zareagował na moje wezwanie. Ma okazję zrobić to publicznie, 17 kwietnia, podczas prezentacji kandydatów do stanowiska dziekana WS UWM. Niech Piotr Obarek pokaże pracę, za którą dostał doktorat, ja pokażę pracę, która jest w moim posiadaniu, a którą bada obecnie Centralna Komisja ds Przyznawania Tytułów i Stopni Naukowych pod kątem popełnienia plagiatu. Porównamy. W ten sposób Piotr Obarek będzie mógł oczyścić się z ciążącego na nim podejrzenia plagiatu pracy doktorskiej.

Reakcja Piotra Obarka, to efekt wyświetlenia przeze mnie na portalu „Debaty” w czwartek 12.04. pracy pt. „Plakat przewrotnym źródłem obrazu rzeczywistości”. Wg moich informacji, potwierdzonych w kilku źródłach, jest to wykład kwalifikacyjny na I stopień Piotra Obarka złożony na Wydziale Grafiki ASP w Warszawie w 1996 roku. Na podstawie tej pracy Piotr Obarek uzyskał tytuł doktora. Obecnie, jak poinformował mnie dyrektor Centralnej Komisji ds Nadawania Tytułów i Stopni Naukowych, wobec anonimowego zawiadomienia o możliwości wystąpienia plagiatu pracy doktorskiej, CK wydała postanowienie o zawieszeniu postępowania o nadanie tytułu profesora Piotrowi Obarkowi.

Wydział Grafiki ASP w Warszawie już przekazał prace Piotra Obarka do CK, a CK powołała trzech profesorów, każdy z nich niezależnie od siebie ma zbadać pracę Piotra Obarka pod kątem popełnienia plagiatu. W przypadku, gdy zarzuty potwierdzą się – poinformował mnie dyr. Piotr Korczala, - Rada Wydziału ASP   jeszcze raz będzie musiała ocenić doktorat. Jeśli nowi recenzenci uznają, że praca jest niesamodzielna, to doktorat zostanie anulowany, wówczas automatycznie zostanie odebrana habilitacja.

Jak widzimy, jest to być albo nie być Piotra Obarka, jako naukowca. Toteż nie mając nic do stracenia, Piotr Obarek wysyła mi pismo, w którym oświadcza:

„Niniejszym oświadczam, że tekst znajdujący się pod linkiem nie jest pracą, którą złożyłem na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie jako wykład kwalifikacyjny na I stopień naukowy. Ponadto tekst ten jest nie podpisany, nie jest podane jego źródło, ale pomimo to pan redaktor zachęca: „Pod tekstem podany jest wykaz prac, z których Piotr Obarek czerpał. Dotrzyjcie do tych prac i sprawdźcie sami”.

Dalej czytamy w piśmie przedsądowym Piotra Obarka:

„Tekst Pana redaktora traktuje jako kolejny przejaw sterowanej przez pewne gremia medialnej nagonki na moją osobę, związanej z wyborami na stanowisko Dziekana Wydziału Sztuki Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, w których biorę udział. Pan jako, redaktor „Debaty” odgrywa w tej nagonce niepośrednią rolę, w której mieści się m. in. wizyta, a raczej niezapowiedziane najście z dn. 4.04.2012 r. w Dziekanacie Wydziału Sztuki mojej żony Izabelli Obarek, w trakcie którego w obecności świadków uciekał się Pan do metod z arsenału SB”

W przypadku braku natychmiastowych przeprosin dziekan Wydziału Sztuki UWM prof. UWM Piotr Obarek grozi, że zawiadomi organa ściągania o podejrzeniu popełnienia przeze mnie przestępstwa z art 212 kk.

Dla wyjaśnienia. Moje niespodziewane najście dziekanatu WS spowodowane było tym, że bezskutecznie od 30 marca usiłuję zadać pytania Piotrowi Obarkowi. Pierwszy raz zadzwoniłem do niego w piątek 30 marca. Piotr Obarek kazał zadzwonić za godzinę, ale później i przez cały weekend miał wyłączony telefon. Wobec tego w poniedziałek 2 kwietnia poszedłem osobiście do dziekanatu. Udało mi się zastać Piotra Obarka, a nawet zadać 3 pytania z długiej listy pytań i zarzutów, jakie kierują pod jego adresem byli i obecni pracownicy Instytutu Sztuk Pięknych. Po 10 minutach rozmowy dziekan stwierdził, że musi natychmiast jechać do rektoratu. Obiecał, że przyjmie mnie następnego dnia, po południu. Kazał zostawić nr komórki i miał mnie zawiadomić, o której konkretnie godzinie mnie przyjmie. Niestety, nie zadzwonił , więc ponownie udałem się do dziekanatu. Tam zastałem jego żonę, dr hab. Izabellę Janiszewską-Obarek, do której też miałem kilka pytań, więc skorzystałem z okazji. Ku memu ubolewaniu moje pytania wprawiły panią Janiszewską-Obarek w histerię. Pobiegła po męża, po czym zamknęli się z mężem w dziekanacie. Ponawiałem próby telefonicznego kontaktu z dziekanem. Bez efektu. Również syn pana dziekana, Jakub Obarek, do którego też miałem kilka pytań, odebrał telefon, kazał zadzwonić później, niestety później już nie odbierał ode mnie telefonów. 
Za to Piotr Obarek zadzwonił do prof. Selima Chazbijewicza, żeby profesor, który stale drukuje w "Debacie", odwiódł mnie od napisania tekstu na temat dziekana Wydziału Sztuki. Prof. Chazbijewicz wytłumaczył, że "Święta Warmia" nie jest sektą, a zbiorem wolnych elektronów i każdy robi swoje na swoją odpowiedzialność. Piotr Obarek zadzwonił też do redaktora naczelnego papierowej "Debaty" Dariusza Jarosińskiego. Redaktor Jarosiński zapytał, dlaczego Piotr Obarek po prostu nie zadzwoni do red. Sochy, jak ma do niego sprawę?! (Wcześniej red. Dariusz Jarosiński poznał małżeństwo państwa Obarków, którzy mieli do niego pretensje za opublikowanie na łamach "Debaty" tekstu Geno Małkowskiego na temat Wydziału Sztuki. Redaktor Jarosiński zaproponował panu dziekanowi, by napisał polemikę, jeśli się nie zgadza z tekstem Geno, ale ta propozycja tylko zirytował pana Obarka).

To tyle a propos najścia i SB-ckich metod. Dokładny przebieg tego „najścia” zawarłem w tekście pt. „OBARKOWO czyli rodzina na swoim”, który ukaże się w kwietniowej „Debacie”). Obecnie cały czas czekam na oficjalne potwierdzenie od CK, iż praca „Plakat przewrotnym źródłem obrazu rzeczywistości”, jest pracą Piotra Obarka.

Zanim to nastąpi, żeby nie pozostawić czytelnika z niczym, proszę zapoznać się z opisem twórczości Piotra Obarka w albumie AKTYWNOŚĆ WYOBRAŻNI, wydanym na 30-lecie jego twórczości. Mnie ta lektura dużo powiedziała o Piotrze Obarku.


Adam Socha
Obarek_srut


Tweet
Pin It
  • Poprzedni artykuł
  • Następny artykuł

Skomentuj

Komentuj jako gość

    0

    Biorą udział w konwersacji

    Komentarze (47)

    • Sortuj - najpierw najstarsze
    • Sortuj - najpierw najnowsze
    • Subskrybuj poprzez e-mail
    Pokaż poprzednie komentarze
    • Gość - obserwator

      Odnośnik bezpośredni

      Finał zapewne będzie taki, że tak jak parę lat temu znów z Instytutu będą musieli odejść profesorowie, a rodzina na swoim będzie żyła długo i szczęśliwie.

      około 11 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - jas

      Odnośnik bezpośredni

      Budowanie normalnych relacji między kadrą naukową uczelni a studentami leżało u podstaw powstania NZS-u w pocz. lat 80-tych. Czego się spodziewać w \"Alma Mater Kartoviensis\" skoro tu obecnie biała plama (http://www.nzs.org.pl/)

      około 11 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - Sprinter

      Odnośnik bezpośredni

      Ten Pan artysta Obarek pewnie zapomniał o dawnych ideałach ale za to doskonale wie jakie metody stosuje SB i to jest ciekawe, skąd wie??? cyt.....\"Pan jako, redaktor „Debaty” odgrywa w tej nagonce niepośrednią rolę, w której mieści się m. in. wizyta, a raczej niezapowiedziane najście z dn. 4.04.2012 r. w Dziekanacie Wydziału Sztuki mojej żony Izabelli Obarek, w trakcie którego w obecności świadków uciekał się Pan do metod z arsenału SB”\"...
      Ten arsenał metod esbeckich to powala i jest miodem na serce niejakiego blogera z wyższych esbeckich sfer.
      Mamy demokrację i skoro instytucje państwowe sa takie jakie są to dobrze, że dziennikarze mają zacięcie i piętnuja patologie decydentów nie biorąc przykładu z GW, która jest weryfikatorem osób krytykujących decyzje i zarządzanie, nieudolne zarządzanie przez spółkę z o.o zwana PO naszym Krajem.

      Co do Pana Obarka, nie mam zdania, ale artysta ma tworzyć sztukę a nie stwarzać takie pozory.

      około 11 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - jot na forum GW

      Odnośnik bezpośredni

      Panie Józefie (forum.gazeta.pl/forum/w,64,135152790,135152790,Adam_Socha_znow_ma_problem_.html. Pan Socha znalazł problem, a właściwy problem to mamy my. I tylko my, bo środowisko naukowe UWMu ma wprawę, by tego nie widzieć jako problemu, więc zostaliśmy sami. Dziennikarze podrzucają nam naświetlenie problemu, ale dalej to jest tylko nasz problem, mimo że decyzji w tej sprawie nie mamy. Zbyt mało wiemy, żeby opowiedzieć się za jakimś rozwiązaniem, które notabene i tak nie przełoży się na proces naprawczy. Kadra profesorska wie lepiej, co jest dobre dla jej stanu... Jeśli uzna to za słuszne, to i zamiecie...
      I to nas denerwuje, bo uspołeczniamy się, zaczynamy czuć siłę naszych podatków a tu za nasze pieniądze wyprawia się (jeśli się wyprawia) coś, co ani naszym możliwościom odpowiada (może chętnie zrobilibyśmy sobie aferkę, ale nie mamy możliwości), ani (albo) nie mieści się w kategoriach naszej moralności. Jeśli to byłaby prywatna uczelnia, to problem pozostaje na poziomie uczelnia – student. Postronnym nic do tego. Sprawa może się toczyć do „góry”, ale nie do nas – podatników. Może bronilibyśmy studentów, ale raczej niech oni sami zadbają o swoje interesy, jeśli poza próżniaczym życiem jeszcze coś widzą. Tu jednak sprawa zahacza o naszą „porządność”, mimo że na co dzień aż tacy porządni nie jesteśmy. Wiemy natomiast, gdzie „porządność” leży, nawet jeśli leży.
      Wiem, że dla miasta i regionu byłby to cios, ale może wreszcie za tyle „zasług” uczelnia stanie się samodzielna w utrzymaniu. Zacznie zabiegać o studenta w związku z jego pieniędzmi. Uważam, że każdy, kto dostanie się na studia, pokaże indeks, to ma prawo do nisko oprocentowanej pożyczki i sam płaci za naukę. Zdrowiej byłoby właśnie tak i powstałby rynek studenta a nie rynek uczelniany. Studenci głosowaliby wówczas pieniędzmi, a uczelnia ryzykowałaby tylko swoim losem a nie igrałaby z naszym poczuciem moralności. Państwo ma obowiązek i interes w tym, żeby naukę utrzymać w dobrej kondycji, ale nie ma żadnego obowiązku, żeby z naszych pieniędzy utrzymywać bylejakość.
      Byłem świadkiem powstawania UWMu i byłem sceptyczny, ale sądziłem, że wymrze to pokolenie i Uczelnia stanie na nogi, ale teraz widzę, że w odgórnym kryzysie, nihilizmie i tumiwisizmie nie ma szans, by sporządnieć. Mimo Wydziału teologicznego, spowiedników i kapelanów. Może również dlatego, że widać, jaki jest król... Owszem, uznaję, że Uczelnia przyjęła aport dawnego ART i mogła zachować zdrowe jądro, ale to już Kopernik odkrył, że zły pieniądz wypiera dobry... Jestem złego zdania o obecnym UWMie i wyobraźnia nie podpowiada mi dróg sanacji. Analizuję przypadki, zaglądam do notatek studenckich i mogę powiedzieć, że Uczelnia nie stwarza zagrożenia dla młodych intelektów, bo do uruchomienia własnego wysiłku poznawczego maja wszystko, co im potrzeba. Jednak atmosfera, przykład i tradycja ściągają ich w stronę tęsknot za popełnieniem dowolnej afery, która w przeciwieństwie do solidnej pracy daje nagłe powodzenie. I podobnie jak kiedyś KUL wypuszczał przede wszystkim ateistów, tak teraz UWM wypuszcza cwaniaków nastawionych na najgorszą stronę życia. „Dziewice” już dziś przepraszam!
      Trudno się rozpisywać szerzej, bo to książkę mógłbym napisać, ale kto mi załatwi recenzję (!!!) i kto wyda, jeśli wciąż obowiązuje norma „wydać kolegę”? Kto też przeczyta, bo przecież spotykam wielu ludzi, którzy również wiedzą i mają własne zdanie... Godzą się z tym? Jeśli wystarcza na zakupy, leki, stałe opłaty i na lizaki dla wnuków, to nie. Jeśli nie wystarcza, to machają ręką i powtarzają zaklęcie Dulskiego w drodze na Kopiec Kościuszki.
      Sądzę, że Pan Socha jest w sprawie hejnalistą i daje sygnał do odwrotu, ale środowisko UWMu jest muzycznie głuche jak pień. Dlatego Pan Socha powinien przeczytać ten fragment Ewangelii, gdzie odradza się rzucania symfonii przed głuchych... no może to o perłach było...
      Niemniej jednak, Drogi Autorze, popieram Pana i w tym widzę sens tej debaty i tej przez duże „D” i tej przez małe „d”. Ograniczenia, w tym szkodliwość takiego szrapnela, to Pan sam musi widzieć i wycenić. Primum non nocere, chociaż chyba nie da się inaczej. Zło ma tendencję do zaparć i lewatywa acz szkodliwa, może okazać się konieczna.
      P.S. Nie będę miał nic przeciwko, jeśli ktoś to wklei do portalu „Debata” pod właściwy artykuł. Sam jakoś wzdragam się przed przekroczeniem „granicy”, chociaż czytam.

      około 11 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - czytelnik

      Odnośnik bezpośredni

      Próby zahamowania publikacji nie powiodły się, druku pewnie też nic nie dały, pozostaje teraz tylko czatować na \"Debatę\", jak się zacznie jej dystrybucja w miescie i na uniwerku ;)

      około 11 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - nieładnie

      Odnośnik bezpośredni

      Jak są tacy Profesorowie naUWMjak Obarek i spóła to nic dziwnego że uniwersytet schodzi na psy .a rektor co na to ;ano nic .ładnie nie ma co .

      około 11 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - ella

      Odnośnik bezpośredni

      Z niecierpliwośćią czekam na papierową Debatę .

      około 11 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - uhuhu

      Odnośnik bezpośredni

      Ktoś już tu napisał ze od lat Obarek i Obarkowa przyznają sobie nagrody nawet po kilka tysięcy .dodać trzeba że i synuś też .no i mała grupka zaufanych którzy cokolwiek by robili i nie robili to i tak dostają nagrodę ,oby tylko tyłki lizali pp.Obarkowskim.Inni się nie liczą .z nimi jaśnie panujący się nie liczy.cZY TAK POWINNO BYĆ?

      około 11 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość

      Odnośnik bezpośredni

      Protokół Nr 43
      posiedzenia Senatu Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego
      w Olsztynie
      z dnia 22 czerwca 2012 roku



      Piotr Obarek, prof. UWM (Dziekan Wydziału Sztuki) zabrał głos, i przedstawił następujące informacje oraz apel w swojej sprawie mówiąc: „W związku z ujawnieniem w Biurze Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego dowodu ukazującego korupcję i spisek w organach, celem obalenia funkcyjnego dziekana Wydziału Sztuki, zwracam się do Wysokiego Senatu o wysłuchanie. Dowód w formie elektronicznej jest w posiadaniu Zastępcy Dyrektora Biura Ministra Agnieszki Stefaniak-Hrycko i zawiera nazwiska osób sprawujących funkcje publiczne w wysokich organach państwa oraz osób zatrudnionych na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim. Poszkodowany został interes publiczny, interes Państwa oraz moja osoba poszkodowanego, bezprawnym działaniem osób w nim wymienionych.
      Ze swej strony zwróciłem się do: Przewodniczącego Zespołu ds. Dobrych Praktyk Akademickich prof. Jana Hartmana - Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego prof. Barbary Kudryckiej, Podsekretarz stanu prof. Darii Lipińskiej-Nałęcz”.
      Prof. P. Obarek odczytał pismo do prof. Jana Hartmana:
      „Zawiadamiam, że w biurze Ministra znajduje się dowód, dlaczego Marek Wroński zachowuje chorobliwą aktywność w ściganiu domniemanych przez niego sprawców plagiatów. Dowód ten wyjaśnia niezbicie, że M. Wrońskiemu nie przyświeca żaden interes społeczny i etyczny udział w Zespole, lecz kieruje się on interesem korupcyjnym i prywatnym.
      By zaprzestać szkodzeniu interesowi publicznemu i państwowemu wnoszę uprzejmą prośbę o priorytetowe potraktowanie wątków sprawy z racji na dowód którym dysponuje Ministerstwo.
      Każdy pracownik państwowy, który wejdzie w wiedzę o przestępstwie, podżeganiu do popełnienia przestępstwa, poplecznictwie oraz samym jego sprawstwie jest zobowiązany z urzędu działać lub zawiadomić swojego przełożonego, bądź organy ścigania.
      Wnoszę o:
      1.zabezpieczenie dowodu, który wpłynął droga elektroniczną do Ministerstwa od Marka Wrońskiego.
      2.wyłączenie z obrad Zespołu w dniu 27.06.2012 r. osoby Marka Wrońskiego oraz zagadnień, które on przygotował pod obrady.
      3. przekazanie sprawy Marka Wrońskiego, Rafała Strenta i pozostałych do Komisji Dyscyplinarnej z wnioskiem z urzędu o zwolnienie z zajmowanych funkcji. W wątkach podpadających pod przepisy Kodeksu Karnego wnoszę o przekazanie sprawy do organów ścigania. Biuro Ministra posiada dowód na to, że w organie ministerialnym Markowi Wrońskiemu udało się przez lata działać w przestępczy sposób nadużywając władzy i funkcji celem niszczenia osób niewygodnych, posiadających dorobek naukowy. Sprawca Marek Wroński w sposób świadomy instruuje Małgorzatę Chomicz z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego jak ma ona przeprowadzić przestępstwo. Sprawca podaje, że trzeba zrobić to w ten sposób, w jaki on załatwia ludzi. Powyższe ujawnia strategię, że jest to wypracowana przez Marka Wrońskiego metoda działania w organie.
      Ministerstwo, tym samym dowodem jest w stanie wykazać Markowi Wrońskiemu, że działa on w celach korupcyjnych, gdyż dowód mówi o „darczyńcy”. Bezsporne jest, że z M. Wrońskim w sposób świadomy i zorganizowany działa członek Prezydium CK Rafał Strent i pracownik Wydziału Sztuki UWM Małgorzata Chomicz. Wymieniona oddolnie wywołuje konflikt społeczny w miejscu pracy, a wymienieni ją wspierają.
      Z uwagi na posiadane koneksje Małgorzata Chomicz na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim uzurpuje sobie prawo powoływać się na wpływy w Centralnej Komisji i w ten sposób oddziałuje zastraszając pracowników i studentów. Z dowodu wynika jasno, że Małgorzata Chomicz jest autorką anonimu wysłanego na zapotrzebowanie Rafała Strenta do Centralnej Komisji i do Marka Wrońskiego, celem sprowokowania urzędowych działań przeciwko Dziekanowi Wydziału Sztuki UWM w Ministerstwie. Wydaje się, że zagadnieniem niezmiernej wagi na szczeblu Zespołu, któremu Pan przewodniczy jest zagadnienie prawne i intelektualne: Jak udało się Rafałowi Strentowi przekonać wszystkich członków Centralnej Komisji, że anonimowi należy nadać bieg urzędowy, kiedy zarzut o plagiat dotyczy opisu własnego dzieła artystycznego?
      Jak można splagiatować opis własnego dzieła? Udzielenie odpowiedzi logicznej na tak postawione pytanie, samo przyniesie rozwiązanie intelektualne. Aby procedować w sprawie o plagiat w sztukach artystycznych to dzieło musi być plagiatem, aby jego opis był nim również. Nadmienić należy, że Centralna Komisja do tej pory nie zweryfikowała podejrzeń z anonimu nadając bezprawny bieg sprawie (załącznik Skarga do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie na postanowienia CK).
      Organ administracyjny z anonimu nie wszczyna postępowania art.64 § 1 i 2 KPA. Jak mogła Komisja wdrożyć absurd, który udzielił się osobie Rafała Strenta. Zagadnienie „obłędu udzielonego” udzieliło się całej Komisji. Nie dość, że ujawniony został spisek to wyszła na jaw indolencja naukowa. Dowody na bezprawność innych działań podejrzanych Wrońskiego, Strenta, Chomicz, ujawni zapewne postępowanie Zespołu. W załączeniu do pisma przesyłam dowody bezprawnego wykorzystywania urzędowej wiedzy przez Marka Wrońskiego do publikowania nieprawdziwych danych. Oszczerstw na temat dziekana Wydziału Sztuki, rzekomego plagiatu oraz wydawania w formie dyspozycji, co ma zrobić rektor UWM Józef Górniewicz i rzecznik dyscyplinarny Zbigniew Endler. Marek Wroński wprost foruje wyroki przed urzędowym rozpatrzeniem sprawy zgodnie z przepisami KPA, publikując na łamach „Forum Akademickiego” nieprawdziwe informacje. Poszkodowany Piotr Obarek ze swej strony zgłasza, iż jest w stanie przybyć i na potrzeby przewodniczącego złożyć wyczerpujące wyjaśnienia.
      Przekazuję wiedzę, że Marek Wroński dopuszcza się przekazywania poufnych informacji z Ministerstwa i Centralnej Komisji, Adamowi Socha, który reprezentuje prywatny interes fundacji „Debata”. W ten sposób poufna wiedza urzędowa jest sprzedawana do mediów przez współsprawcę Adama Sochę.
      Do przekazania wiedzy wybrano osoby funkcyjne w Ministerstwie oraz z racji prezentowanych wysokich walorów etycznych i intelektualnych.
      Uczestnictwo Marka Wrońskiego w działającym przy Ministrze Zespole ds. Dobrych Praktyk Akademickich, stoi w sprzeczności z charakterem prawnych działań Zespołu.
      Wnoszę jak w sentencji pisma.”.
      Następnie prof. P. Obarek odczytał pismo do Minister Barbary Kudryckiej:
      „1. Wnoszę uprzejmą prośbę o zabezpieczenie dowodu o przestępstwie popełnionym w organie, który został przesłany drogą elektroniczną w dniu 21.05.2012 r. Wpłynął on od Marka Wrońskiego, członka Zespołu ds. Dobrych Praktyk Akademickich do Biura Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Dowód zawiera wiadomość o spisku w organie, nazwiskach osób w nim uczestniczących oraz tematykę przejęcia władzy na Wydziale Sztuki Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego z wykluczeniem osoby dotychczasowego Dziekana Wydziału.
      2. Wnoszę o spotkanie służbowe z Panią Minister, aby poinformować o pozostałym ważnym zakresie sprawy.
      3. Za pośrednictwem Ministra, składam wniosek aby Marka Wrońskiego w trybie pilnym zawiesić w czynnościach lub dyscyplinarnie usunąć z zajmowanych stanowisk w Ministerstwie. Niniejszy wniosek jest uzasadniony ważnym interesem publicznym ochrony organu przed skutkami działania grupy zorganizowanej w sposób przestępczy. Bezsporne jest, że doszło do przekroczenia uprawnień i nadużycia władzy (art. 231 KK) oraz przekazywania wiadomości poufnych osobom nieuprawnionym.
      Dowód zawiera również zarzuty na okoliczność sprzedajności, korupcji, działania w zmowie przeciw funkcjonowaniu organów państwowych. Wystąpiły skutki z działania wymienionych osób. Wnoszę o nadanie właściwego biegu zagadnieniom z tego wynikającym. Uznałem za właściwe zawiadomić w przedmiocie sprawy funkcyjne osoby tj. prof. Jana Hartmana i dr hab. Darię Lipińską-Nałęcz. Ze swej strony informuję, że w sprawie mam wyłącznie status niewinnego i poszkodowanego. Reszta jest skutkiem wykreowanego spisku w organach. Z uwagi na dobro publiczne resztę istotnych dowodów w sprawie przekażę osobiście i udzielę niezbędnych wyjaśnień.”.
      Na zakończenie swojego wystąpienia prof. Obarek dodał: „Przewodniczący Komisji Dyscyplinarnej Zbigniew Endler nie nadał właściwego biegu w sprawie korupcyjnych propozycji składanych mi przez prof. W. Jaskólską. Nazwisko wymienionego również występuje w dowodzie! Niewłaściwa przedmiotowo, powołana Senacka Komisja Etyki UWM w osobie Przewodniczącego prof. Dębowskiego zwróciła się do mnie z zapytaniem czy przeproszę M. Chomicz i W. Jaskólską. Komisja dopuściła się szeregu naruszeń własnego regulaminu, które w stosownym piśmie przedstawiłem. W obliczu ujawnionych faktów, jej działanie stało się bezprzedmiotowe. Wnoszę, aby Senat UWM za pośrednictwem rektora, stosowną uchwałą zwrócił się z prośbą do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego celem otrzymania treści dowodu.”.*

      Prof. dr hab. n. med. Wojciech Maksymowicz (Dziekan Wydziału Nauk Medycznych) stwierdził, że słuchając prof. P. Obarka zauważył analogię między wystąpieniem, a obrazem Bruegela – „Ikar”. Ikar upada, świat się nie interesuje. Dziekan dodał także, że zna Marka Wrońskiego, któremu nie udała się kariera naukowa i od tego momentu Marek Wroński atakuje naukę polską, wskazując ją jako miejsce popełniania plagiatów. Zdaniem Dziekana to, co mówił prof. P. Obarek zasługuje na zastanowienie. Prof. W. Maksymowicz zakończył wystąpienie stwierdzeniem, że solidaryzuje się z prof. P. Obarkiem.

      Dr hab. Ewa Starzyńska-Kościuszko, prof. UWM oznajmiła, że wysłuchała porażających informacji z ust prof. P. Obarka, mówiąc, że utożsamia się z opinią prof. W. Maksymowicza, a przedstawiony mechanizm działania jest porażający. Dziś, zdaniem Profesor, padło na profesora P. Obarka, ale wkrótce może to być ktoś inny.

      około 11 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - info

      Odnośnik bezpośredni

      Prof. Rafał Strent, prof. Małgorzata Chomicz, dr Marek Wroński
      ZMOWA W CELU OBALENIA DZIEKANA WYDZIAŁU SZTUKI UWM

      Protokół Nr 43
      posiedzenia Senatu Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego
      w Olsztynie
      z dnia 22 czerwca 2012 roku



      Piotr Obarek, prof. UWM (Dziekan Wydziału Sztuki) zabrał głos, i przedstawił następujące informacje oraz apel w swojej sprawie mówiąc: „W związku z ujawnieniem w Biurze Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego dowodu ukazującego korupcję i spisek w organach, celem obalenia funkcyjnego dziekana Wydziału Sztuki, zwracam się do Wysokiego Senatu o wysłuchanie. Dowód w formie elektronicznej jest w posiadaniu Zastępcy Dyrektora Biura Ministra Agnieszki Stefaniak-Hrycko i zawiera nazwiska osób sprawujących funkcje publiczne w wysokich organach państwa oraz osób zatrudnionych na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim. Poszkodowany został interes publiczny, interes Państwa oraz moja osoba poszkodowanego, bezprawnym działaniem osób w nim wymienionych.
      Ze swej strony zwróciłem się do: Przewodniczącego Zespołu ds. Dobrych Praktyk Akademickich prof. Jana Hartmana - Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego prof. Barbary Kudryckiej, Podsekretarz stanu prof. Darii Lipińskiej-Nałęcz”.
      Prof. P. Obarek odczytał pismo do prof. Jana Hartmana:
      „Zawiadamiam, że w biurze Ministra znajduje się dowód, dlaczego Marek Wroński zachowuje chorobliwą aktywność w ściganiu domniemanych przez niego sprawców plagiatów. Dowód ten wyjaśnia niezbicie, że M. Wrońskiemu nie przyświeca żaden interes społeczny i etyczny udział w Zespole, lecz kieruje się on interesem korupcyjnym i prywatnym.
      By zaprzestać szkodzeniu interesowi publicznemu i państwowemu wnoszę uprzejmą prośbę o priorytetowe potraktowanie wątków sprawy z racji na dowód którym dysponuje Ministerstwo.
      Każdy pracownik państwowy, który wejdzie w wiedzę o przestępstwie, podżeganiu do popełnienia przestępstwa, poplecznictwie oraz samym jego sprawstwie jest zobowiązany z urzędu działać lub zawiadomić swojego przełożonego, bądź organy ścigania.
      Wnoszę o:
      1.zabezpieczenie dowodu, który wpłynął droga elektroniczną do Ministerstwa od Marka Wrońskiego.
      2.wyłączenie z obrad Zespołu w dniu 27.06.2012 r. osoby Marka Wrońskiego oraz zagadnień, które on przygotował pod obrady.
      3. przekazanie sprawy Marka Wrońskiego, Rafała Strenta i pozostałych do Komisji Dyscyplinarnej z wnioskiem z urzędu o zwolnienie z zajmowanych funkcji. W wątkach podpadających pod przepisy Kodeksu Karnego wnoszę o przekazanie sprawy do organów ścigania. Biuro Ministra posiada dowód na to, że w organie ministerialnym Markowi Wrońskiemu udało się przez lata działać w przestępczy sposób nadużywając władzy i funkcji celem niszczenia osób niewygodnych, posiadających dorobek naukowy. Sprawca Marek Wroński w sposób świadomy instruuje Małgorzatę Chomicz z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego jak ma ona przeprowadzić przestępstwo. Sprawca podaje, że trzeba zrobić to w ten sposób, w jaki on załatwia ludzi. Powyższe ujawnia strategię, że jest to wypracowana przez Marka Wrońskiego metoda działania w organie.
      Ministerstwo, tym samym dowodem jest w stanie wykazać Markowi Wrońskiemu, że działa on w celach korupcyjnych, gdyż dowód mówi o „darczyńcy”. Bezsporne jest, że z M. Wrońskim w sposób świadomy i zorganizowany działa członek Prezydium CK Rafał Strent i pracownik Wydziału Sztuki UWM Małgorzata Chomicz. Wymieniona oddolnie wywołuje konflikt społeczny w miejscu pracy, a wymienieni ją wspierają.
      Z uwagi na posiadane koneksje Małgorzata Chomicz na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim uzurpuje sobie prawo powoływać się na wpływy w Centralnej Komisji i w ten sposób oddziałuje zastraszając pracowników i studentów. Z dowodu wynika jasno, że Małgorzata Chomicz jest autorką anonimu wysłanego na zapotrzebowanie Rafała Strenta do Centralnej Komisji i do Marka Wrońskiego, celem sprowokowania urzędowych działań przeciwko Dziekanowi Wydziału Sztuki UWM w Ministerstwie. Wydaje się, że zagadnieniem niezmiernej wagi na szczeblu Zespołu, któremu Pan przewodniczy jest zagadnienie prawne i intelektualne: Jak udało się Rafałowi Strentowi przekonać wszystkich członków Centralnej Komisji, że anonimowi należy nadać bieg urzędowy, kiedy zarzut o plagiat dotyczy opisu własnego dzieła artystycznego?
      Jak można splagiatować opis własnego dzieła? Udzielenie odpowiedzi logicznej na tak postawione pytanie, samo przyniesie rozwiązanie intelektualne. Aby procedować w sprawie o plagiat w sztukach artystycznych to dzieło musi być plagiatem, aby jego opis był nim również. Nadmienić należy, że Centralna Komisja do tej pory nie zweryfikowała podejrzeń z anonimu nadając bezprawny bieg sprawie (załącznik Skarga do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie na postanowienia CK).
      Organ administracyjny z anonimu nie wszczyna postępowania art.64 § 1 i 2 KPA. Jak mogła Komisja wdrożyć absurd, który udzielił się osobie Rafała Strenta. Zagadnienie „obłędu udzielonego” udzieliło się całej Komisji. Nie dość, że ujawniony został spisek to wyszła na jaw indolencja naukowa. Dowody na bezprawność innych działań podejrzanych Wrońskiego, Strenta, Chomicz, ujawni zapewne postępowanie Zespołu. W załączeniu do pisma przesyłam dowody bezprawnego wykorzystywania urzędowej wiedzy przez Marka Wrońskiego do publikowania nieprawdziwych danych. Oszczerstw na temat dziekana Wydziału Sztuki, rzekomego plagiatu oraz wydawania w formie dyspozycji, co ma zrobić rektor UWM Józef Górniewicz i rzecznik dyscyplinarny Zbigniew Endler. Marek Wroński wprost foruje wyroki przed urzędowym rozpatrzeniem sprawy zgodnie z przepisami KPA, publikując na łamach „Forum Akademickiego” nieprawdziwe informacje. Poszkodowany Piotr Obarek ze swej strony zgłasza, iż jest w stanie przybyć i na potrzeby przewodniczącego złożyć wyczerpujące wyjaśnienia.
      Przekazuję wiedzę, że Marek Wroński dopuszcza się przekazywania poufnych informacji z Ministerstwa i Centralnej Komisji, Adamowi Socha, który reprezentuje prywatny interes fundacji „Debata”. W ten sposób poufna wiedza urzędowa jest sprzedawana do mediów przez współsprawcę Adama Sochę.
      Do przekazania wiedzy wybrano osoby funkcyjne w Ministerstwie oraz z racji prezentowanych wysokich walorów etycznych i intelektualnych.
      Uczestnictwo Marka Wrońskiego w działającym przy Ministrze Zespole ds. Dobrych Praktyk Akademickich, stoi w sprzeczności z charakterem prawnych działań Zespołu.
      Wnoszę jak w sentencji pisma.”.
      Następnie prof. P. Obarek odczytał pismo do Minister Barbary Kudryckiej:
      „1. Wnoszę uprzejmą prośbę o zabezpieczenie dowodu o przestępstwie popełnionym w organie, który został przesłany drogą elektroniczną w dniu 21.05.2012 r. Wpłynął on od Marka Wrońskiego, członka Zespołu ds. Dobrych Praktyk Akademickich do Biura Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Dowód zawiera wiadomość o spisku w organie, nazwiskach osób w nim uczestniczących oraz tematykę przejęcia władzy na Wydziale Sztuki Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego z wykluczeniem osoby dotychczasowego Dziekana Wydziału.
      2. Wnoszę o spotkanie służbowe z Panią Minister, aby poinformować o pozostałym ważnym zakresie sprawy.
      3. Za pośrednictwem Ministra, składam wniosek aby Marka Wrońskiego w trybie pilnym zawiesić w czynnościach lub dyscyplinarnie usunąć z zajmowanych stanowisk w Ministerstwie. Niniejszy wniosek jest uzasadniony ważnym interesem publicznym ochrony organu przed skutkami działania grupy zorganizowanej w sposób przestępczy. Bezsporne jest, że doszło do przekroczenia uprawnień i nadużycia władzy (art. 231 KK) oraz przekazywania wiadomości poufnych osobom nieuprawnionym.
      Dowód zawiera również zarzuty na okoliczność sprzedajności, korupcji, działania w zmowie przeciw funkcjonowaniu organów państwowych. Wystąpiły skutki z działania wymienionych osób. Wnoszę o nadanie właściwego biegu zagadnieniom z tego wynikającym. Uznałem za właściwe zawiadomić w przedmiocie sprawy funkcyjne osoby tj. prof. Jana Hartmana i dr hab. Darię Lipińską-Nałęcz. Ze swej strony informuję, że w sprawie mam wyłącznie status niewinnego i poszkodowanego. Reszta jest skutkiem wykreowanego spisku w organach. Z uwagi na dobro publiczne resztę istotnych dowodów w sprawie przekażę osobiście i udzielę niezbędnych wyjaśnień.”.
      Na zakończenie swojego wystąpienia prof. Obarek dodał: „Przewodniczący Komisji Dyscyplinarnej Zbigniew Endler nie nadał właściwego biegu w sprawie korupcyjnych propozycji składanych mi przez prof. W. Jaskólską. Nazwisko wymienionego również występuje w dowodzie! Niewłaściwa przedmiotowo, powołana Senacka Komisja Etyki UWM w osobie Przewodniczącego prof. Dębowskiego zwróciła się do mnie z zapytaniem czy przeproszę M. Chomicz i W. Jaskólską. Komisja dopuściła się szeregu naruszeń własnego regulaminu, które w stosownym piśmie przedstawiłem. W obliczu ujawnionych faktów, jej działanie stało się bezprzedmiotowe. Wnoszę, aby Senat UWM za pośrednictwem rektora, stosowną uchwałą zwrócił się z prośbą do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego celem otrzymania treści dowodu.”.*

      Prof. dr hab. n. med. Wojciech Maksymowicz (Dziekan Wydziału Nauk Medycznych) stwierdził, że słuchając prof. P. Obarka zauważył analogię między wystąpieniem, a obrazem Bruegela – „Ikar”. Ikar upada, świat się nie interesuje. Dziekan dodał także, że zna Marka Wrońskiego, któremu nie udała się kariera naukowa i od tego momentu Marek Wroński atakuje naukę polską, wskazując ją jako miejsce popełniania plagiatów. Zdaniem Dziekana to, co mówił prof. P. Obarek zasługuje na zastanowienie. Prof. W. Maksymowicz zakończył wystąpienie stwierdzeniem, że solidaryzuje się z prof. P. Obarkiem.

      Dr hab. Ewa Starzyńska-Kościuszko, prof. UWM oznajmiła, że wysłuchała porażających informacji z ust prof. P. Obarka, mówiąc, że utożsamia się z opinią prof. W. Maksymowicza, a przedstawiony mechanizm działania jest porażający. Dziś, zdaniem Profesor, padło na profesora P. Obarka, ale wkrótce może to być ktoś inny.

      około 11 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz

    Wyróżnione

    Lubiane

    System komentarzy oparty o Komento

    Komentarze

    Jedyna niezawodna, której można wierzyć...
    https://demotywatory.pl/5212733/Wielu-osobom-z-PiS-nie-mozna-odmowic-kompetencji-i
    Debatka czyli polityczne przty...
    3 minut(y) temu
    Dopiero teraz pani to "gdzieś" zauważyła?
    Min. Błaszczak: Rząd Tuska w r...
    40 minut(y) temu
    "Dzieło " AH - próba gniota - hołd dla putina - sierpa imłota ?
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Sierp_i_m%C5%82ot
    Min. Błaszczak: Rząd Tuska w r...
    1 godzinę temu
    Nie kupuję w Lidlu, ty też nie kupuj.
    Wojewoda zbada prawidłowość wy...
    1 godzinę temu
    To rzeczywiście jest niepokojące: https://kobieta.wp.pl/nie-pojda-do-urn-trend-niepokoi-ekspertow-6944283916778304a Na potwierdzenie tego mam „zeznani...
    Debatka czyli polityczne przty...
    11 godzin(y) temu
    Córka stalinowca / AH /
    Nie bywa sobą
    zmienia oblicze
    nie ... na twarzowe
    na... POtylicę
    Debatka czyli polityczne przty...
    13 godzin(y) temu

    Ostatnie blogi

    • Michał Wypij, Paweł Warot – komentarz osobisty Bogdana Bachmury Bogdan Bachmura Dużo łatwiej o krytykę osób, których nie darzymy sympatią, z którymi jesteśmy w sporze lub konflikcie. Ale tym razem jest… Zobacz
    • Polska racja stanu - refleksje po obejrzeniu "Resetu" Zbigniew Lis Do napisania tego artykułu skłoniły mnie bulwersujące fakty i ujawnione dokumenty, przedstawione podczas emisji serialu dokumentalnego "Reset" w TVP1, który… Zobacz
    • Modlitwa kardynała de Richelieu (komentarz do sprawy Jana Pawła II) Bogdan Bachmura Tyle znanych osób i organizacji zatroskanych o dobre imię Jana Pawła II wzywa i apeluje o natychmiastowe działanie, że z… Zobacz
    • Dwie wojny... Adam Kowalczyk 192 lata temu, 5 lutego 1831 r., Moskale nie mogąc pogodzić się niewdzięcznością Polaków nie potrafiących docenić i pokochać ruskiego… Zobacz
    • 1

    Najczęściej czytane

    • Janusz Cieszyński - jedynką PiS w Olsztynie. Na 20. miejscu Szmit
    • Relacja z pikiety i akcji ulotkowej przeciwników inwestycji Lidla w Gietrzwałdzie 10.09.
    • Relacja z pikiety i akcji ulotkowej przeciwników inwestycji Lidla w Gietrzwałdzie 10.09.
    • Sąd uchylił decyzję wojewody uchylającą pozwolenie na budowę Centrum Lidla w Gietrzwałdzie
    • Czy ks. Tomasz Szałanda stał się nieformalnym rzecznikiem Lidla?
    • Poseł Zbigniew Babalski odchodzi z polityki. Powodem jest 6. miejsce na liście
    • Znamy nowego dyrektora Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego UWM
    • PILNE! Szubienice do likwidacji! Prezydent Olsztyna przegrał w WSA z ministrem kultury
    • Partie ogłosiły pełne listy kandydatów z Olsztyna i Elbląga. Wg sondażu Kantar PiS wygrywa wybory
    • Smutni ludzie na wiecu Trzaskowskiego w Olsztynie, radośni w Gietrzwałdzie. Dlaczego?
    • Wojewoda zbada prawidłowość wydania pozwolenia na budowę Lidla w Gietrzwałdzie
    • Spór o Ukrainę w sierpniowej "Debacie"

    Wiadomości Olsztyn

    • Olsztyn

      • Zmarł olsztyński fotografik Witold Mierzejewski

        2023-09-21 22:39:22

        Zmarł olsztyński fotografik i wydawca Witold Mierzejewski 18 września w wieku 66 lat (1957-2023),...

      • Kim jest Marek Żejmo, autor książki "Liderzy podziemia Solidarności"? (cz. 6)

        Adam Jerzy Socha 2023-09-13 07:00:27

        Na swój proces lustracyjny Marek Żejmo powołał licznych świadków, głównie byłych funkcjonariuszy SB i...

      • Protest w SM "Jaroty" w Olsztynie: "tańsza woda, tańszy zarząd"

        2023-09-12 09:59:19

        Kolejny protest członków SM ‘Jaroty” w Olsztynie. Tym razem został wywołany dużymi kwotami, które...

    Wiadomości region

    • Region

      • Wojewoda zbada prawidłowość wydania pozwolenia na budowę Lidla w Gietrzwałdzie

        2023-09-20 09:29:34

      • Sąd uchylił decyzję wojewody uchylającą pozwolenie na budowę Centrum Lidla w Gietrzwałdzie

        2023-09-17 19:03:27

        Protestujący przeciwko budowie Centrum Dystrybucyjnego Lidl w Gietrzwałdzie wiązali nadzieje z...

      • Oskarżony o porzucenie w lesie chorego kota

        2023-09-12 12:22:14

        Sąd zajął się sprawą mężczyzny oskarżonego o porzucenie w lesie chorego kota Sąd Rejonowy w...

    Wiadomości Polska

    • Polska

      • Min. Błaszczak: Rząd Tuska w razie wojny był gotowy oddać połowę Polski.

        2023-09-17 21:12:17

        PiS pokazało w niedzielę nowy spot dot. bezpieczeństwa Polski, w którym szef MON stwierdził, że w...

      • Dlaczego wojsko rosyjskie opuściło Polskę dopiero w 1993, a nie w 1989 roku?

        prof. Marek Konrat 2023-09-17 15:25:53

        Dopóki w polskich granicach stacjonowały rosyjskie wojska, Polska była państwem zmierzającym do...

      • 17.IX.1939. Pod czerwonym butem

        Sławomir Kalbarczyk 2023-09-17 15:14:19

        To nie była „zwykła” napaść, bo nawet zakładając, że każda agresja jest wyjątkowa, musimy w tej...

    O debacie

    • O Nas
    • Autorzy
    • Święta Warmia

    Archiwum

    • Archiwum miesięcznika
    • Archiwum IPN

    Polecamy

    • Klub Jagielloński
    • Teologia Polityczna

    Informacje o plikach cookie

    Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.