Sąd zaproponował stronom ugodę w obu sprawach, w sprawie Dowgiałło vs Socha, jak i Szymocha vs Warot. Autorzy „Debaty” wyrazili na to zgodę, gdyż żadna z zaproponowanych ugód nie kwestionuje prawdziwości ich tekstów. Czy ugoda zostanie zawarta na warunkach określonych przez sąd zależy teraz od powodów. Pierwszy z nich, Andrzeja Dowgiałło jest obecnie za granicą, więc o jego decyzji dowiemy się za tydzień. W tym też czasie musi zdeklarować się drugi powód Zdzisław Szymocha. Aktualizacja- oświadczenie I. Iwańskiego.
Korytarz sądowy przed salą 331 wypełnił się czytelnikami „Debaty”, którzy w ten sposób chcieli wyrazić swoją solidarność z pozwanymi. Przybyło też dwoje obserwatorów Centrum Monitoringu Wolności Prasy: Bożena Ulewicz i Andrzej Dramiński (CMWP wystosowało pismo do sądu podnoszące, iż pozew przeciwko dziennikarzowi i żądana kwota zadośćuczynienia ma na celu tłumienie krytyki i prawa do debaty publicznej). Przed otwarciem rozprawy sędzia Przemysław Jagosz poprosił do siebie pełnomocników obu stron. Okazało się, że Wysoki Sąd zaproponował ugodę, przedstawił też zredagowany przez siebie tekst ugody, który satysfakcjonował Adama Sochę i zarząd Fundacji „Debata”- Bogdana Bachmurę i Jarosława Polakowskiego, gdyż stwierdzał tylko fakty wynikające z artykułów i oddalał roszczenia finansowe powodów.
W tej sprawie scenariusz był podobny. Przed rozprawą sędzia Przemysław Jagosz zaproponował stronom ugodę. Jednak tym razem Paweł Warot odrzucił propozycję pełnomocnika powoda, gdyż ten żądał od pozwanego przeprosin. Wobec tego Wysoki Sąd otworzył rozprawę. Zdzisław Szymocha oświadczył, że jego charakter by mu nie pozwolił na podjęcie współpracy z SB. Twierdził, że z SB miał kontakt tylko dwukrotnie. Raz był wezwany na Komendę Miejską MO w Kętrzynie, gdy odbierał paszport, a drugi raz, gdy oddawał paszport. Szymocha potwierdził, że kandydował na prezesa Radia Olsztyn i że rada nadzorcza zatwierdziła jego osobę na prezesa. Jednak w sierpniu 2011 roku otrzymał lakoniczna informację z Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, że jego kandydatura nie została zatwierdzona „z powodów formalnych”. Jego zdaniem, tym powodem była informacja, że jest na niego teczka w IPN, i że nawet szykowany jest artykuł. Miał mu to powiedzieć jego kontrkandydat Ireneusz Iwański. Artykuł na jego temat ukazał się w „Debacie” w listopadzie 2011 roku.
Pozwany kilkakrotnie podkreślał, że opublikowane materiały SB na temat Zdzisława Szymochy są jawne i każdy może złożyć wniosek do IPN i uzyskać do nich dostęp. Wysoki Sąd po wysłuchaniu wyjaśnień Pawła Warota stwierdził, że nie ma między stronami sporu w następujących kwestiach: 1. spotkania Zdzisława Szymochy z funkcjonariuszem SB miały miejsce, 2. Zdzisław Szymocha nie został zwerbowany, 3. Zdzisław Szymocha nie był Tajnym Współpracownikiem. Spór dotyczy tylko charaktery tych spotkań na SB. Pełnomocnik Pawła Warota stwierdził, że takie oświadczenie możemy w tej chwili opublikować w „Debacie”. Wobec tej deklaracji Wysoki Sąd przerwał rozprawę i poprosił strony do siebie celem ostatecznego ustalenia tekstu ugody. Na spotkaniu nie doszło do podpisania ugody, gdyż Zdzisław Szymocha poprosił o czas do namysłu. Za tydzień ma dać odpowiedź.


Skomentuj
Komentuj jako gość