
Różne są mądrości życiowe. Większość kompletnie chybiona, bo nikt się do nich nie stosuje. Niby panta rhei i dwa razy nie można wejść do tej samej rzeki, ale życie jakoś przeczy tej pompatycznej doktrynie. Zaprezentowane ostatnio przez Premiera Tysiąclecia obsabaczanie konowałów świadczyć by mogło o skuteczności tezy o historii jako nauczycielce życia. Ale jednak nie do końca: towarzysze z PO-litbiura zapomnieli o przeciągnięciu na swoją stronę zdrowego elementu w narodzie. A przecież dopiero wówczas stanie się oczywiste, że program Partii jest programem medyków. A nie odwrotnie.
Skomentuj
Komentuj jako gość