Ks. bp Julian Wojtkowski, jako pierwszą pieszą pielgrzymkę do Częstochowy odbył wspólnie z ks. Bolesławem Pylakiem, późniejszym metropolitą lubelskim, gdy był na studiach doktoranckich. Jak sam stwierdził w osobistej rozmowie, nie była to pielgrzymka udana. Powrócił na pielgrzymie szlaki dopiero jako biskup uczestnicząc dziesięciokrotnie w pieszej pielgrzymce z Warszawy na Jasną Górę (1973 -1983). Swymi refleksjami z tych pielgrzymek podzielił się na Międzynarodowym Kongresie Mariologicznym w Saragossie (10 X 1979 ) mówiąc o odnowie duszpasterskiej przez coroczną pielgrzymkę maryjną wiernych z Warszawy na Jasna Górę. (za Z. S. Jabłoński, „ateneum Kapłańskie” nr. 527, z.1, 2004) niestety, w archiwum archidiecezji Warmińskiej nie zachowała się dokumentacja z uczestnictwa w warszawskich pieszych pielgrzymkach bp. Juliana Wojtkowskiego. Jest tylko teczka z treściami konferencji przygotowanymi na pielgrzymkę w jednym roku, których autorem nie jest biskup.
Episkopat Polski dostrzegając coraz bardziej wzrastające uczestnictwo w warszawskich pieszych pielgrzymkach (rekordowo doszło do 40 tys. uczestników) zalecił, aby organizować diecezjalne pielgrzymki piesze, na co władza nie patrzyła przychylnie. Pierwotnym zamiarem było organizowanie Warmińskiej Pielgrzymki Pieszej na Jasną Górę już w roku 1982. Na 29 grudnia 1991 r. wyznaczono spotkanie organizacyjne, którym miał kierować bp Julian Wojtkowski, ale z powodu wprowadzenia stanu wojennego, do spotkania nie doszło, a możliwość zorganizowania pierwszej pieszej pielgrzymki z Olsztyna do Częstochowy zaistniała dopiero po dwóch latach, w roku 1984.
Prace przygotowawcze do I Warmińskiej Pielgrzymki Pieszej na Jasna Górę rozpoczęto jesienią 1983 r., a ich inspiratorem i koordynatorem był bp Julian Wojtkowski. On też zwrócił się do prof. Stanisława Mielczarskiego z Gdyni, specjalisty geografii historycznej o wytyczenie szlaku pielgrzymkowego z pominięciem ze względów bezpieczeństwa głównych dróg. Na początku października proponowana trasa została wyznaczona, a 27 października 1983 r. odbyło się pierwsze spotkanie organizacyjne w sprawie I WPP kierowane przez bp. Juliana Wojtkowskiego. Wtedy to wybrano kierownika pielgrzymki ks. Mirosława Huleckiego, który wcześniej ze studentami uczestniczył w pielgrzymkach warszawskich, a potem w pomorskiej. Faktycznie jednak z władzami wojewódzkimi i krajowymi, z Urzędem ds Wyznań i Sekretariatem Episkopatu Polski kontaktował się bp J. Wojtkowski. Bp Jan Obłąk pismem z dnia 5 lipca 1984 r. mianował kierownikiem I WPP bp. Juliana Wojtkowskiego tak to uzasadniając: W trosce o odpowiednią organizację i porządek ruchu pielgrzymkowego oraz biorąc pod uwagę bogate doświadczenie zdobyte w dotychczasowych Pieszych Pielgrzymkach Warszawskich (...) mianuję Jego Ekscelencję kierownikiem...(...) Jestem przekonany, że osobisty udział Jego Ekscelencji i szczere zaangażowanie w to pobożne ćwiczenie przyniesie uczestnikom obfity plon duchowy. Zastępcą kierownika pielgrzymki został mianowany ks. Marian Borzyszkowski. Mianowanie takowe nastąpiło tylko dlatego, gdyż władze państwowe postawiły warunek, że pielgrzymka otrzyma zezwolenie na wymarsz dopiero po zmianie jej kierownika. Według postanowienia prezydenta miasta Olsztyna Marka Różyckiego podpisanego przez mgr. Andrzeja Matyję, kierownika Wydziału Spraw Społeczno - Administracyjnych: Na podstawie art. 123 KPA Prezydent Miasta Olsztyna postanawia uzależnić rozpatrzenie wniosku na odbycie pieszej pielgrzymki z Olsztyna do Częstochowy w dniu 30.VII - 12.VIII 1984 r. od dokonania następujących czynności: 1) zmiany zaproponowanego kierownika pielgrzymki - ks. mgr. Mirosława Huleckiego, zam. Olsztyn ul. Mickiewicza 10 na inną osobę. Dalej był warunek uzyskania pozwolenia od zgody Ministerstwa Komunikacji na korzystanie z dróg podczas przemarszu oraz wyznaczenie jednej osoby duchownej (księdza lub zakonnicy) na 40 pątników odpowiedzialnej za utrzymanie porządku w grupie. Szczególnie ten ostatni wymóg, jak i dwa pozostałe nie miały żadnej podstawy prawnej. Ks. M. Huleckiemu zarzucano, że kierowana przez niego studencka grupa pielgrzymkowa naruszyła prawo. W uzasadnieniu braku akceptacji jego osoby napisano: Przede wszystkim nie potrafił utrzymać właściwego ładu i porządku w grupie pielgrzymów, w wyniku czego doszło do zakłócenia porządku publicznego przez wznoszenie okrzyków antypaństwowych oraz tamowanie ruchu ulicznego. Sekretariat Episkopatu Polski zalecił, aby odwołać się od tej decyzji, gdyż zarzuty wobec ks. Huleckiego są gołosłowne, a władza nie może narzucać odpowiedzialnej osoby za pielgrzymkę. Ustawa o zgromadzeniach nie przewiduje też uzyskania zgody od Ministerstwa Komunikacji. Ks. bp Jan Obłąk wniósł zażalenie na decyzję urzędu miasta w Olsztynie do wojewody olsztyńskiego, ale ten podtrzymał decyzję urzędu miejskiego.
17 lipca 1984 r. w Urzędzie Wojewódzkim odbyło się spotkanie bp. Juliana Wojtkowskiego i ks. Jana Cymbały (notariusza w Kurii) z kapitanem z Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych T. Wiłuniem i mgr. T. Stempką, gdzie przekazano, że wyznaczono oficera SB do nadzoru pielgrzymki, a został nim kpt. Ryszard Okliński. Na pięć dni przed wyruszeniem pielgrzymka wreszcie otrzymała zgodę na wymarsz z Urzędu Miasta Olsztyn.
W komunikacie z 201 Konferencji Plenarnej Episkopatu Polski datowanym na 16 czerwca 1984 r. (Radom) stwierdzono, że ruch pielgrzymkowy w naszym kraju leży w centrum uwagi Episkopatu. (…) Biskupi stwierdzając, że wszelkie pielgrzymki, zwłaszcza piesze, maja charakter religijny i pokutny, dlatego ich uczestnicy podporządkują się wskazaniom kierownictwa pielgrzymki. Na tym posiedzeniu ustanowiono zespół do uzgodnienia spraw pielgrzymkowych z władzami państwowymi i w skład tego zespołu wszedł bp Julian Wojtkowski.
Szczególnie dbano, aby pierwsza pielgrzymka miała rzeczywiście charakter religijny, choć nie obeszło się bez incydentów. Oto pielgrzym Dariusz C. ze Sterławek Wielkich, lat 18 został zatrzymany wraz z prowokatorem Sławomirem Sz. lat 19 w alei NMP w Częstochowie przez funkcjonariusza MO. 13 VIII 1984 – wypuszczeni na wolność po interwencji ks. bp. J. Wojtkowskiego i ks. T. Szamotowicza. Pielgrzym odesłany do domu bez prawa ponownego udziału w pielgrzymce. Prowokator odesłany do domu z prośbą, aby dał spokój naszym ludziom - czytamy w dokumentacji I WPP. Okazuje się, że w pielgrzymce uczestniczyli też dawni działacze zdelegalizowanej wówczas „Solidarności” o czym świadczy anonimowa relacja zajmująca cały, dwustronicowy, wydawany w podziemiu „Rezonans” (nr 44 z 19 sierpnia 1984 r.) zatytułowana „Pierwsza Warmińska”. Znalazło się tam stwierdzenie: Na czele - tuż za krzyżem - wyruszał zawsze niezmiernie punktualny ks. biskup Julian Wojtkowski. On prowadził nas – poprzez słońce i słotę - do stóp Jasnej Góry. Jak doszedłem, po konsultacji z Danutą Gulko, autorem tej relacji był p. Ryszard Langowski. Bp J. Wojtkowski sprawozdanie z tej pierwszej warmińskiej pielgrzymki (a także i drugiej) zamieścił w „Kalendarzu Maryjnym” (Olsztyn, 1985 i 1986). Natomiast w „Posłańcu Warmińskim” (nr 19/1984) relację zatytułowaną „Z Bogiem i ludźmi” opublikowała Halina Kurowska.
Ks. bp Julian Wojtkowski kierownikiem pielgrzymki był przez pięć lat, do roku 1989 włącznie, jego zastępcą ks. Marian Borzyszkowski, a kwatermistrzem ks. Władysław Sudziński. Trzeba tu wspomnieć o olbrzymiej pracy, jaką kierownik i jego zastępca wykonali. Bp J. Wojtkowski zajmował się prawie wszystkimi sprawami organizacyjnymi pielgrzymki. Występował o zabezpieczenie środków żywnościowych do dyrektora Caritas Diecezji Warmińskiej, załatwiał potrzebne lekarstwa i środki higieniczne, pisał prośby o urlopy dla pielęgniarek i lekarzy, występował do wojska o zakup kuchni polowych czy wojskowych samochodów transportowo-osobowych. Utrzymywał kontakty z księżmi przewodnikami poszczególnych grup, czasami bywał nawet na pielgrzymkowych spotkaniach opłatkowych poszczególnych grup, przykładowo w olsztyńskiej konkatedrze czy w Bartoszycach. Wysyłał pisma do dyrekcji dróg, milicji, a potem policji, pamiętał też o telegramach do biskupów przez tereny diecezji których przechodziła pielgrzymka. W Stolicy Apostolskiej wystarał się o odpusty dla wszystkich pielgrzymów pieszych udających się na Jasną Górę, a odprawiających w piątek w marszu nabożeństwo Drogi Krzyżowej. Organizował spotkania przedpielgrzymkowe, dbał o konferencję wygłaszane podczas marszu. Według dokumentacji na pierwszej pielgrzymce sam wygłosił dwie konferencje na temat: „Chrzest początkiem pielgrzymowania z Chrystusem” i drugą: „Wierność życiu wiernością Bogu i sumieniu”. W swoim notesie w roku 2000 zapisał taką sytuację: Przewodnik Warmii NSJ za Czerwińskiem idzie z konferencją do Barcji Kętrzyn. Szuka kogoś na zamianę ofiarowując coraz śmieszniejsze nagrody. Dr Krzyś proponuje konferencję „długą i nudną”. Ja się zgłaszam za darmo. Oferta nie zostaje przyjęta. Ostatecznie konferencję wygłosiła siostra przełożona Terezjanek z Ostródy. Bardzo ładnie i zaśpiewała. Bp J. Wojtkowski wysyłał też podziękowania dla księży, którzy organizowali gościnę pielgrzymom, a także tym, którzy pielgrzymkę wspomagali, jak producent napojów chłodzących rozdając je za darmo czy ekipie pocztowej, która z urzędu uczyniła bezpłatny bar przekąskowy. Podczas wszystkich pielgrzymek biskup prowadził zapiski w notesie. Odnotowywał niektóre sytuacje, przede wszystkim pogodę i spotykane zwierzęta, intencje sprawowanych przez siebie Mszy św. Nie zabrakło w tych zapiskach przytoczeń, usłyszanych dowcipów czy przypadkowych wypowiedzi zasłyszanych w drodze czy podczas odpoczynku. Te notatki służyły mu potem do szczegółowych relacji, które potem zamieszczał w „Warmińskich Wiadomościach Diecezjalnych” (od 1992 r. Archidiecezjalnych), a także w „Posłańcu Warmińskim”. Relację z pielgrzymek do Ostrej Bramy zamieścił też w dwumiesięczniku „Jasna Góra” oraz miesięczniku „Różaniec”. Natomiast artykuł „Warmińskie Pielgrzymki Piesze” opublikował w tomie Geografia i sacrum, który został dedykowany prof. Antoniemu Jachowskiemu w 70. rocznicę urodzin (Kraków 2005). Natomiast relacje z szesnastu pieszych pielgrzymek do Częstochowy (od pierwszej do dwudziestej, ale cztery relacje są autorstwa innych osób) oraz trzynaście do Ostrej Bramy zostało zamieszczone w tomie Wspomnienia z Warmińskich Pielgrzymek Pieszych (Olsztyn 2003).
Niewątpliwie zdziwienie dla wielu obserwujących warmińska pielgrzymkę były nazwy poszczególnych grup. Były one bowiem nazwami krain pruskich. Trzeba było czasami zobaczyć minę warmińskich pątników, jak witający na Wałach Jasnogórskich paulin odczytywał te nazwy śmiesznie je przekręcając. Oczywiście pomysłodawcą tych nazw był bp J. Wojtkowski. Bp J. Wojtkowski miał nadzieję, że zostanie też zorganizowana grupa grekokatolików. Wystąpił nawet z listem, który osobiście przekazał do protoihumena Jozefata Romanka OSBM, wikariusza generalnego w roku 1985 Prymasa Polski dla wiernych obrządku greko-katolickiego proponując utworzenie grupy unickiej o nazwie Skalowia, ale niestety inicjatywa ta nie została podjęta. Wcześniej ks. Julian Gbur, dziekan, późniejszy biskup pomocniczy Archidiecezji Lwowskiej obrządku greckiego, też tej inicjatywy nie poprał. W liście bp J. Wojtkowski napisał m.in. Ksiądz Arcybiskup Mirosław Marusyn wzywał wiernych grekokatolickich w Górowie Iławeckim do czci Matki Boskiej Częstochowskiej, której obraz ma tradycję powstania na Wschodzie. Biskup proponował, aby wpierw na pielgrzymkę wybrali się dwaj ojcowie bazylianie, aby nabrać praktyki, ale inicjatywa nie została podjęta.
Władze państwowe nie ułatwiały życia pielgrzymom. Czasami zdarzało się, że w wioskach, w których nocowali pielgrzymi wyłączano prąd i nie było bieżącej wody. Gdy po raz pierwszy próbowano zorganizować wymarsz pielgrzymów z poszczególnych miast powiatowych, przykładowo z Ełku, Gołdapi czy Bartoszyc, władze tych miast nie wydawały pozwoleń tłumacząc się zawsze jednakowo: są intensywne prace rolnicze i jest w okolicach dużo turystów. Pielgrzymka zakłóciłaby więc życie tych miasteczek. Prezydent Olsztyna Marek Różycki samowolnie wyznaczył przejście pielgrzymów przez miasto do Gietrzwałdu na godziny 11-13, mimo, że wnioskowano na godziny 13-15. Wprawdzie jest odręczna notatka bp. J. Wojtkowskiego, że prezydent telefonicznie zapewniał, że mimo pisemnej decyzji pielgrzymka może wyjść później, ale nie wiadomo, czy nie była to prowokacja, aby potem wypomnieć kierownictwu pielgrzymki, że złamano postanowienie ratusza. Biskup odpowiedział, że telegramy już zostały rozesłane i po raz drugi nie będzie zmieniać godziny wymarszu pątników z Olsztyna.
„Posłaniec Warmiński” przed drugą pielgrzymką chciał przeprowadzić wywiad z jej kierownikiem bp. J. Wojtkowskim i skierował do niego na piśmie dziewięć pytań, z których jedno brzmiało: Co chrześcijaninowi ma dać pielgrzymka, czego go nauczyć? Redakcja nie otrzymała odpowiedzi, a na kartce z pytaniami jest dopisek biskupa: Może Ksiądz Prałat M. Borzyszkowski udzieli tego wywiadu. Ja wywiadów nie udzielam. Oczywiście były od tego wyjątki, bo piszący te słowa onegdaj przeprowadził wywiad z bp. J. Wojtkowskim dotyczący II Plenarnego Synodu w Polsce, przekazując pytania na piśmie. Ale nagrałem też rozmowę z biskupem emitowaną później w telewizji publicznej, a dotyczącej pielgrzymki do Wilna, bo właśnie był jej wymarsz z Kętrzyna. Udział w pielgrzymkach w pewnym sensie zmienił osobowość bp. Juliana Wojtkowskiego. W roku 1987 w lipcu napisał do jednego z księży - przewodnika grupy: Nie wyrażam zgody na rozprowadzanie w Warmińskiej Pielgrzymce Pieszej kartek pocztowym z moim wizerunkiem. Jednak po kilku latach takie kartki ze zdjęciami pielgrzymów, w tym oczywiście bp. J. Wojtkowskiego były rozprowadzane przez pielgrzymkową pocztę. Zresztą, w prywatnym zapisku notesowym bp Julian sam o sobie napisał, że na pielgrzymce jest bardziej popularny od zakopiańskiego misia, gdyż każdy chce z nim zrobić zdjęcie. W tych zapisach jest sporo autoironii, przykładowo notatka z 7 sierpnia 2001 r.: Kasia z Warmii - Dobre Miasto rozmawia cały dzień, żeby sprawdzić, czy jestem ‚drętwy i sztywny’. Biskup Julian Wojtkowski zawsze szedł na czele pielgrzymki i wyznaczał jej tempo, 4 kilometry na godzinę. Prowadzące grupy każdego dnia się zmieniały, więc pątnicy mieli szansę, aby podczas postojów i odpoczynku na posiłki porozmawiać prywatnie z biskupem i jak widać, niektóre młode osoby robiły to bezceremonialnie.
Rok 1989 był ostatnim, w którym kierownikiem pielgrzymki był bp Julian Wojtkowski. Zmiany polityczne, które zaszły powiększyły swobody w publicznym wyznawaniu wiary. Nowym kierownikiem pielgrzymki bp Edmund Piszcz mianował dotychczasowego zastępcę ks. Mariana Borzyszkowskiego, który jednak prosił o zwolnienie go z tej funkcji z powodów zdrowotnych i nadmiaru obowiązków, które wypełnia. Nowym kierownikiem pielgrzymki na Jasną Górę, a potem także i do Ostrej Bramy został mianowany ks. Jan Szymko. Ks. M. Borzyszkowski zrezygnował też z funkcji zastępcy kierownika pielgrzymki, rezygnację z kwatermistrzostwa złożył także ks. W. Sudziński. Biskup Julian Wojtkowski jednak nadal uczęszczał na pielgrzymki już oficjalnie nie pełniąc żądnej w nich funkcji, ale tak faktycznie dalej nimi kierował wysyłając wnioski i pisma do urzędów i instytucji, występując o formalne pozwolenia, które organizatorzy pielgrzymki musieli uzyskać.
Biskup na pielgrzymce nie narzucał swojej osoby, nie dominował w niej. Kazania podczas porannej Mszy św. wygłaszał przewodnik grupy, która w danym dniu prowadziła pielgrzymkę. Czasami wygłaszał konferencję lub kazanie w olsztyńskiej konkatedrze podczas Mszy św. sprawowanej przed wymarszem, a czasami też i na Jasnej Górze, gdy nie przybył tam metropolita warmiński. Biskup podczas pielgrzymki udzielał sakramentów: w Gietrzwałdzie odbyły się chrzty, corocznie był udzielany sakrament bierzmowania, a czasem także błogosławieństwo małżeństw na Jasnej Górze.
22 sierpnia br. bp prof. dr hab. Julian Wojtkowski będzie obchodził 50-lecie przyjęcia święceń biskupich. Odbyły się one w prywatnej kaplicy kard. Stefana Wyszyńskiego, prymasa Polski. Z okazji tak niespotykanego jubileuszu życzymy Księdzu Biskupowi Bożego błogosławieństwa, zdrowia, długich lat życia i kontynuowania prac naukowych i translatorskich. Na jubileusz ukazała się obszerna, licząca ponad 800 stron księga pamiątkowa zatytułowana Veni Domine zredagowana przez ks. Andrzeja Kopiczkę, w której większość tekstów poświęcono osobie, działalności duszpasterskiej i naukowej Dostojnego Jubilata. Drukowany tu artykuł oraz zdjęcie zostały wyjęte z tej księgi.
Po każdej pielgrzymce na Jasną Górę, wprost z Częstochowy bp Julian Wojtkowski udawał się do Zakopanego, gdzie mieszkał w tzw. Księżówce, za którą onegdaj z ramienia Episkopatu Polski był także odpowiedzialny. Od roku 1991 uczestniczył w dwóch pieszych pielgrzymkach: w lipcu do Wilna, a w sierpniu do Częstochowy. Pielgrzymowanie bp Julian zakończył w roku 2004, po zasłabnięciu w drodze do Wilna. Stało się to podczas XIV Pieszej Pielgrzymki do Ostrej Bramy. Lekarze ze względu na jego stan zdrowia zabronili mu tak intensywnego wysiłku fizycznego. W dniu przerwania pielgrzymowania, w notesie pod datą 7 lipca 2004 r. bp Julian Wojtkowski zapisał: 17.30 powrót.(...) Pożegnanie po 30 latach z pielgrzymkami pieszymi, po 53 latach z chodzeniem po Tatrach. O 20.00 powrót do domu, ze świadomością, że trzeba wszystko kończyć. Natomiast w artykule zamieszczonym w „Posłańcu Warmińskim” (nr.17/2004) zatytułowanym „XIV Warmińska Pielgrzymka Piesza do Ostrej Bramy” napisał: Kroniki pielgrzymkowej nie będzie, bo spisujący ją musiał odejść ze starości drugiego dnia w miejscowości Boćwinka. Bogu dzięki za 30 lat pielgrzymowania. Bp Julian Wojtkowski odbył 10 pieszych pielgrzymek z Warszawy do Częstochowy, 20 z Olsztyna na Jasną Górę i 13 z Kętrzyna do Wilna. Trudno jest natomiast policzyć jego piesze pielgrzymki z Olsztyna do Gietrzwałdu czy z innych miejscowości np. do Świętej Lipki.
Na 35-lecie biskupiej posługi bp. Juliana Wojtkowskiego w „Posłańcu Warmińskim” (nr 17/2004) ukazał się anonimowy artykuł (autorstwa bp. Jacka Jezierskiego) gdzie stwierdzono: Jest najstarszym biskupem - pielgrzymem w Polsce, interesuje się budownictwem sakralnym, unika kontaktu z politykami oraz przedstawicielami mediów. Ma niezwykła pamięć do osób, spraw i problemów, co pomocne jest w pracy administracyjnej. Zna się na wszystkich typach lokomotyw, samolotów, ciałach niebieskich, w tym nieomal wszystkich gwiazdach widocznych gołym okiem. A pięć pań, które pełniły posługę w służbie zdrowia podczas pielgrzymki do Wilna w roku 2005, czyli gdy już nie szedł bp J. Wojtkowski przesłały mu kartkę pocztową, gdzie m. in., stwierdziły: Pamiętamy w modlitwie, wciąż Ks. Biskup jest naszym najważniejszym przewodnikiem.
(Jeżeli nie zaznaczono inaczej, wszystkie cytaty pochodzą z akt zgromadzonych w Archiwum Archidiecezji Warmińskiej, sygnatury w bibliografii. Niektórych nazwisk nie przytaczam, choć są wymienione w dokumentach, podaję imię i inicjał)
Ks. Jan Rosłan
Były redaktor naczelny „Posłańca Warmińskiego”, obecnie redaktor naczelny „Debaty”, publicysta, autor sześciu książek
Bibliografia (wybrane pozycje)
Archiwalia
Archiwum Archidiecezji Warmińskiej w Olsztynie
– AB, H 308 (teczki do nr 23).
– AB, H 451 (teczki do nr 17).
Opracowania
Chędoszko A., Warmińskie Pielgrzymki Piesze na Jasną Górę (1984–1977), Olsztyn 1998 [mps pracy licencjackiej].
Jabłoński Z. S. OSPPE, Wspomnienia z Warmińskich Pielgrzymek Pieszych na Jasna Górę 1984–2003 i do Ostrej Bramy 1991–203, „Ateneum Kapłańskie”, 2004 nr 572, z. 1.
Klimczuk Z., Intencje modlitewne I Warmińskiej Pielgrzymki Pieszej z Olsztyna do Częstochowy 29 VII – 12 VIII 1984, Olsztyn1984.
Klimczuk Z., Intencje modlitewne III Warmińskiej Pielgrzymki Pieszej z Elbląga i Olsztyna do Częstochowy 28 VII – 13 VIII 1986, Olsztyn 1986.
Szewczyk H., III Warmińska Pielgrzymka. Pieszo do Ostrej Bramy. Idę do Ciebie..., „Gazeta Krakowska”, 2003, nr 179.
Wojtkowski J., Pieszo do Ostrej Bramy. III Warmińska Pielgrzymka (7–16 VII 1993), „Jasna Góra”, 1993, nr 10.
Wojtkowski J., Dlaczego chodzimy do Ostrej Bramy, „Różaniec”, 2002, nr 7/8.
Wojtkowski J., Warmińskie Pielgrzymki Piesze, w: Geografia i sacrum, red. B. Domański, S. Skiba, Kraków 2005, s. 455–469.
Wspomnienia z Warmińskich Pielgrzymek Pieszych, Olsztyn 2003.
Roczniki „Posłańca Warmińskiego”, 1984–2005.
Skomentuj
Komentuj jako gość