Każdy ma prawo do wolności opinii i wyrażania jej; prawo to obejmuje wolność posiadania poglądów bez ingerencji oraz do poszukiwania, otrzymywania i przekazywania informacji i idei wszelkimi środkami, bez względu na granice – Artykuł 19 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka ONZ
Prawo do dyskryminacji i wykluczenia
Żyjemy w świecie agresywnej „tolerancji”, która zwalcza wszelką tradycję i pozbawia ludzi tożsamości. Lewacka tolerancja walczy z normalnymi ludźmi. Normalnymi to znaczy takimi jacy ludzie byli zawsze. Bo ludzie od zawsze dbali przede wszystkim o swoja rodzinę, swój ród, swoje plemię, naród i rasę. A na końcu o swój gatunek. W tej właśnie kolejności.
Pomagały i pomagają im w tym proste instynkty. Ludzie chcą przetrwać i ochronić swoje potomstwo. Aby tak było bronią swojego sposobu życia. Przetrwać można tylko w ramach określonych społeczności mających swoje wspólne cechy pozwalające odróżnić je od innych. I tu przydatna jest ksenofobia – potrzeba pewnego odróżnienia się od obcych. Bez pewnej dozy ksenofobii żadna wspólnota nie może przetrwać. Oczywiście, ksenofobia w nadmiarze prowadzi do zamknięcia się na świat zewnętrzny i staje się szkodliwa. Jednak jej brak jest zabójczy dla społeczności. W przykry sposób objawia się to w kręgach polskich, pożal się Boże, Europejczyków. Zastąpili oni ksenofobię ksenolatrią czyli kultem obcości. Wspomnijmy tylko sławne polskość to nienormalność. Europejska ksenolatria przejawia się w osławionym multi-kulti zabijającym cywilizacje europejską i białych Europejczyków. Tych ostatnich w sposób jak najbardziej dosłowny.
Europejscy neomarksiści, ci piewcy demokracji i praw człowieka odmawiają nam prawa do dyskryminacji i wykluczania innych. A przecież to służy obronie nas samych, naszej rodziny i naszego narodu. Dyskryminacja i wykluczenie jest podstawą każdego dokonywanego przez nas wyboru. Jak kupuję chleb z piekarni Cymes to dopuszczam się wykluczenia np. pana Dąbkowskiego, dyskryminuję jego piekarnię i jego samego. A przecież on może czuć się pokrzywdzony, zwłaszcza, że uważa swój chleb za lepszy.
Gdy mężczyzna wybiera kobietę, a kobieta mężczyznę, to też wykluczają innych kandydatów. A przecież te wykluczenie, ta dyskryminacja, bywają potwornie bolesne dla odtrąconych co czasem prowadzi do tragedii.
Do domu też jednych wpuszczamy a nawet zapraszamy, a przed innymi trzymamy drzwi zamknięte na klucz. Ale do większego domu, do naszej Ojczyzny, już mamy podobno obowiązek przyjmować innych, obcych, w dodatku żyjących w sposób całkowicie odmienny od naszego. Mamy przyjmować ludzi nie szanujących naszych wartości. Nie zgadzam się na to.
Irytuje mnie antypolonizm i wynoszenie pod niebiosa wyjątkowości obcych a zapominanie o swoich. Z jakiego to powodu ciągle trąbimy o wyjątkowości „holokaustu”, a umniejszamy wielokrotnie większą zagładę gojów, szczególnie Słowian - głównie Rosjan, Białorusinów, Ukraińców i Polaków? Czy to czyni mnie antysemitą?
Straszne potępienie wywołuje rasizm. Ale przecież rasizm w umiarkowanej formie to przekonanie o tym, że nasza rasa jest lepsza, że bardziej ją kochamy niż inne. A co innego sądzimy o naszej rodzinie, o żonie, o własnych dzieciach? Że są gorsi czy, że są lepsi?
Gdybym nie uważał narodu polskiego za lepszy od innych, gdybym go nie kochał bardziej od innych to bym wyjechał i został tym „lepszym” Anglikiem, Niemcem, Amerykaninem czy Europejczykiem. Jak widać nie wyjechałem. I nic do rzeczy nie ma to czy te moje uczucie opiera się na prawdzie obiektywnej czy na złudzeniach. Ja wolę być Polakiem niż np. Arabem czy innym Francuzem.
Może ktoś powie, że jestem rasistą. Niech sobie gada. Ja uważam chrześcijańską cywilizację białego człowieka za najwspanialszą rzecz jak przydarzyła się ludzkości. Nasza cywilizacja, tak dziś brutalnie zwalczana, oparta jest na trzech filarach. Na sztuce greckiej, prawie rzymskim i na Kazaniu na Górze. To ta cywilizacja uczyniła ludzi równymi wobec Boga choć nie takimi samymi. To ta cywilizacja upodmiotowiła człowieka, to ta cywilizacja zaniosła niewolnictwo. To ona zapewniła światu niespotykany dotąd poziom życia.
Ktoś powie, że biali Europejczycy popełniali zbrodnie. To prawda. W końcu jesteśmy tylko ludźmi. Ale to tutaj jest też niezgoda na te zbrodnie.
Chcecie to nazwijcie mnie ksenofobem czy rasistą. To wasza sprawa. Ale ja chcę żyć jak na białego człowieka przystało. Mam do tego prawo i prawa tego będę bronił.
Adam Kowalczyk
Skomentuj
Komentuj jako gość