logodebata

Wspomóż jedyny portal na Warmii i Mazurach, który nie boi się publikować prawdy o politykach i jest za to ciągany po sądach. Nigdy, przez prawie 18 lat istnienia, nie dostaliśmy 1 grosza dotacji publicznej. Redaktorzy i autorzy są wolontariuszami. Nr konta bankowego Fundacji „Debata”: 26249000050000450013547512. KRS: 0000 337 806. Adres: 11-030 Purda, Patryki 46B

wtorek, listopad 18, 2025
  • Debata
  • Wiadomości
    • Olsztyn
    • Region
    • Polska
    • Świat
    • Urbi et Orbi
    • Kultura
  • Blogi
    • Łukasz Adamski
    • Bogdan Bachmura
    • Mariusz Korejwo
    • Adam Kowalczyk
    • Ks. Jan Rosłan
    • Adam Jerzy Socha
    • Izabela Stackiewicz
    • Bożena Ulewicz
    • Mariusz Korejwo
    • Zbigniew Lis
    • Marian Zdankowski
    • Marek Lewandowski
  • miesięcznik Debata
  • Baza Autorów
  • Kontakt
  • Jesteś tutaj:  
  • Start
  • Blogi
  • Adam Kowalczyk
  • I oni nas oskarżają...

Adam Kowalczyk

I oni nas oskarżają...

Szczegóły
Opublikowano: piątek, 30 marzec 2018 19:28
Adam Kowalczyk

Przyjaciół mamy coraz więcej. Drugie Polsko-Brytyjskie Forum Belwederskie, które miało miejsce w Londynie, w Mansion House, w lutym br. pokazało to dość wyraźnie. Było tam mnóstwo ważnych ludzi, w tym wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański, a ze strony brytyjskiej minister stanu ds. Europy i Ameryk w brytyjskim Foreign and Commonwealth Office Sir Alan Duncan. Był tam także Jonny Daniels, znany w Polsce izraelski lobbysta. Skoro on tam był to i dopilnował żeby panel historyczny wypadł odpowiednio. Odpowiednio czyli była tam poruszana sprawa nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Jak relacjonują media podczas Forum Polsko-Brytyjskiego w Londynie głos zabrał sir Eric Pickles, specjalny przedstawiciel rządu brytyjskiego do spraw Holocaustu. Powiedział jasno, że są dwa problemy: pierwszy to ustawa o IPN, a drugi to restytucja mienia żydowskiego.
Kim jest ów Eric Pickles? To ważny polityk Partii Konserwatywnej, który pełnił urząd ministra w gabinecie Davida Camerona oraz był także przewodniczącym Partii Konserwatywnej. Jego stanowisko, że Polska ma przeprowadzić restytucję mienia żydowskiego, to nie jest opinia jakiegoś outsidera lecz brytyjskiego politycznego mainstreamu. Polityk ten stoi obecnie na czele grupy parlamentarnej „Konserwatywni Przyjaciele Izraela” (CFI – Conservative Friends of Israel). CFI jest głównym narzędziem proizraelskiego lobby w Wielkiej Brytanii. Członami CFI jest 80 proc. wszystkich konserwatywnych posłów i większość członków rządu. A poza tym, Jego Lordowska Mość deklaruje się jako wielki fan Polski. To ja już wolę ludzi mniej nam przyjaznych…
Skoro jednak brytyjczycy tak bardzo dbają o los Żydów, zwłaszcza naszym kosztem, to może warto przypomnieć ich postępowanie w stosunku do Żydów w czasie II Wojny Światowej. Na portalu Legion św. Ekspedyta (http://www.ekspedyt.org/2018/03/05/tragedia-strumy-brytyjska-zbrodnia-holocaustu/) znalazłem ciekawy artykuł na tan temat i poniżej go zamieszczam.
Adam Kowalczyk

 

Tragedia „Strumy”. Brytyjska zbrodnia Holocaustu


W ubiegłym roku, 24 lutego 2017 r. minęła 75-ta rocznica przerażającego epizodu z historii Holocaustu, nazywanego Tragedią „Strumy”. Dziś już całkiem pomijanego przez Żydów, w ich obsesyjnej narracji oskarżającej Polskę i Polaków o „antysemityzm”, ale kwitujących przemilczeniem zbrodnie, których na Żydach dopuszczali się przedstawiciele nacji innych, niż jacyś fantasmagoryczni „naziści”, ale przede wszystkim Polacy: jak najbardziej konkretni, oskarżani dziś o całe zło Holocaustu.
Oto pomiędzy grudniem 1941 a lutym 1942 r., rząd Wielkiej Brytanii dopuścił – w białych rękawiczkach, wedle starej tradycji dokonywania politycznych łajdactw cudzymi rękami – do niewyobrażalnej tragedii 800 pasażerów okrętu „Struma”. Statek ten, załadowany żydowskimi uciekinierami z Europy Środkowo-Wschodniej, wypłynąwszy z Konstancy w Rumunii 12 grudnia 1941 r., cztery dni później zacumował na przeciw portu w Stambule, gdzie – mimo uszkodzonych maszyn – wskutek nacisków rządu brytyjskiego nie był przez 75 dni wpuszczony do portu, aż w końcu wraz z pasażerami został odholowany z powrotem na pełne morze i porzucony na łup torpedowców.
Nie zauważyłem, aby ta okrągła rocznica odbiła się większym echem w publikacjach dostępnych w Internecie. Strona żydowska, tak zwykle wyczulona na najmniejsze „antysemickie kichnięcie” byle polskiego młodzieniaszka, wykrzykującego coś podczas meczu piłki nożnej i podnosząca z tego powodu larum na całym świecie, tu zdaje się nie pamiętać o masowej zbrodni dokonanej na setkach uciekinierów żydowskich przez rząd Wielkiej Brytanii – kraju wolnego i niezawisłego przez cały okres 2 Wojny Światowej, w przeciwieństwie do Polski i innych okupowanych krajów Europy. Dzisiejsi Żydzi, tak chętnie strojący się w szaty „sprawiedliwych”, tamto wydarzenie jakby już wybaczyli, wymazali z pamięci, jak tyle innych niegodziwości czasu wojny, o ile tylko dokonywały je ręce Anglosasów, Szwajcarów, Szwedów czy innych „zaprzyjaźnionych nacji”.
Wspomóżmy więc tę z nagła osłabłą pamięć szczegółami tamtej zbrodni.
*
Tak zwana Tragedia „Strumy” dokonana została rękoma tureckimi, ale pod naciskiem rządu brytyjskiego, sprawującego w tamtym okresie tzw. mandat na terenie Palestyny. Wraz z okrętem, zatonęło prawie 800 Żydów, którzy uciekli głównie z Rumunii, a także z Bułgarii, Węgier i Słowacji, olbrzymim kosztem własnym, wyprzedając wszystko, co jeszcze posiadali, a także ryzykując życiem działaczy organizacji żydowskiej HIAS (Hebrew Sheltering and Immigration Aid Society), zajmującej się nielegalnym przerzutem Żydów z terenów okupowanych przez Trzecią Rzeszę.
Przed wybuchem 2 Wojny Światowej, Rumunię zamieszkiwało ok. 900 000 Żydów. 23 listopada 1940 r. Rumunia przystąpiła do Paktu Trzech (Trzecia Rzesza, Włochy, Japonia) zezwalając na stacjonowanie wojsk niemieckich na swym terytorium i licząc na odzyskanie dzięki temu Besarabii i Bukowiny, zagarniętych przez Sowietów w wyniku Paktu Ribbentrop-Mołotow. Od tej chwili, los Żydów mieszkających w Rumunii uległ drastycznemu pogorszeniu, czego kulminacją miał się stać wkrótce tzw. pogrom w Jassach między 27 a 29 czerwca 1941 r., gdy 13 tys. Żydów zostało zamordowanych na ulicach miasta, za przyzwoleniem dyktatora Iona Antonescu. Dla rumuńskich Żydów port w Konstancy nad Morzem Czarnym stał się teraz jedynym oknem na świat; rozpoczęła się era „pływających trumien”, to znaczy byle jakich statków wynajmowanych od byle kogo, aby tylko opuścić rumuński brzeg i wypłynąć w morze. Na początku grudnia 1940 r. niesprawny statek „El Salvador” płynący pod banderą Urugwaju, wyruszył z Konstancy w podróż do Palestyny. Nie miał on ani kabin, ani łóżek, brak było kompasu, instrumentów pogodowych i kamizelek ratunkowych. Mógł pomieścić najwyżej 40 pasażerów, lecz na jego pokładzie stłoczono 327 uchodźców. Jakimś cudem dotarli oni do Stambułu, jednak na Morzu Marmara rozszalała się burza i statek zatonął 15 grudnia 1940 r. Zginęło 204 pasażerów, w tym 66 dzieci. Ze 123 ocalałych, 63 deportowano do Bułgarii, a 60 udało się zostać w Stambule. Zabrał ich inny statek dla uchodźców Darien II”, płynący do Palestyny ​​z 723 pasażerami na pokładzie. „Darien II” prawie dotarłby do celu, gdyby 19 marca 1941 r. Anglicy nie zatrzymali go niedaleko wybrzeża i nie odtransportowali uchodźców do obozów internowania.[1]
Nauczeni tym doświadczeniem, Turcy spodziewali się dalszego napływu do Stambułu okrętów z europejskimi uchodźcami i kolejnych katastrof na morzu. Rząd turecki zwrócił się więc do rządu USA z propozycją sporządzenia planu uporządkowanej emigracji 300 000 Żydów z Europy przez Turcję do Palestyny, przy współpracy z rządami brytyjskim i amerykańskim. Ta racjonalna propozycja została jednak odrzucona przez Cavendisha W. Cannona z Wydziału Spraw Europejskich Departamentu Stanu, równie „racjonalnymi” argumentami, iż „w obecnych warunkach” nie znajdzie się okrętów w ilości odpowiedniej dla takiej akcji, która do tego byłaby sprzeczna z założeniami brytyjskiej Białej Księgi z 1939 r., zezwalającej na emigrację do Palestyny jedynie 75 tys. osób w ciągu najbliższych 5 lat (15 tys. osób rocznie). [2] Przypomnijmy, że w równie obłudny sposób strona amerykańska uzasadniała wielokroć w następnych latach (odpowiadając m.in. na monity polskiego rządu emigracyjnego) odmowę zbombardowania Auschwitz oraz innych hitlerowskich obozów zagłady, argumentując to „interesem więźniów”, którzy mogliby „ucierpieć wskutek nalotu” [3].
Krótko przed wojną i jeszcze w czasie pierwszego roku wojny, w Berlinie, Pradze i Wiedniu działały legalne, wspierane przez władze Trzeciej Rzeszy Biura Emigracji Żydów do Palestyny. Takie biuro otwarto też w Polsce, działające w pierwszych miesiącach wojny w Oświęcimiu – niestety, było to już w okresie schyłkowym tego niemieckiego projektu emigracyjnego [4]. Pierwotnym założeniem Niemców nie była bowiem eksterminacja Żydów, ale zmuszenie ich – w pierwszym rzędzie Żydów zamieszkałych na terenach włączonych do Rzeszy, a w dalszej kolejności również z pozostałych terenów okupowanych – do legalnej emigracji z Europy. Nazistowskie plany emigracyjne wobec europejskich Żydów przybierały na różnych etapach działań wojennych rozmaite formy, np. planu Nisko – czyli emigracji Żydów na teren wschodniej Lubelszczyzny – lub planu Madagaskar [5], czyli wywiezienia Żydów na tę afrykańską wyspę przy pomocy okrętów floty francuskiej, przejętej przez Niemców po zajęciu Francji. „Ribbentrop miał uzyskać od Francji przekazanie Niemcom Madagaskaru – pisze na swym blogu autor Trybeus [6]– Jednostki Waffen SS pod dowództwem Reinharda Heydricha, miały zajmować się doprowadzaniem i ładowaniem Żydów na statki francuskie (…) w przeciągu czterech lat Żydzi znajdujący się pod niemiecką okupacją mieli być przesiedleni na Madagaskar, który miał być protektoratem niemieckim (…) Przed 18-tym czerwca 1940 r. Hitler i Ribbentrop omawiali ten plan z Mussolinim. Budowa getta w Warszawie została wstrzymana 10-go lipca 1940 r., jak też transporty Żydów z zagranicy do Polski. Madagaskar miał być zorganizowany jak „super getto” pod żydowskim zarządem kontrolowanym przez nazistów. [Jednak] przegrana Niemców w bitwie o Anglię w 1940 r. [stała się] faktycznym powodem upadku planu ewakuacji Żydów na Madagaskar (…)”
Wskutek fiaska planu Nisko i niepewnych losów planu Madagaskar, uwaga Niemców skupiła się na emigracji Żydów przede wszystkim do Palestyny. Niemcy liczyli na ogromne dochody z opłat emigracyjnych oraz w postaci pozostawionego przez Żydów mienia, nieruchomości itp. Plany te storpedowała postawa mocarstw Zachodu: coraz drastyczniejszego ograniczania wiz imigracyjnych do USA a także praktyczna blokada tzw. certyfikatów palestyńskich wydawanych przez rząd Wielkiej Brytanii. [7] Toteż w II połowie 1940 r. następuje negatywny zwrot w polityce niemieckiej wobec europejskich Żydów, gdy okazuje się, że zaledwie garstce udało się uzyskać tzw. certyfikat palestyński.
Ponaglane przez niekorzystną koniunkturę organizacje żydowskie HIAS i Betar [8] wynajęły od greckiego właściciela 180-cio tonowy dawny jacht motorowy “Struma”, którym duży transport żydowskich emigrantów miał wypłynąć w grudniu 1941 r. z Konstancy do Stambułu, skąd, po postoju – rzekomo dla odebrania palestyńskich certyfikatów imigracyjnych – mieli udać się w dalszą drogę morską do Palestyny. Rząd Iona Antonescu wyraził zgodę na tę podróż, oficjalnie zgłoszoną jako „turystyczna”. “Struma” jednak – podobnie jak poprzednio „El Salvador” – nie była statkiem pasażerskim a 75-letną krypą z dwiema szalupami ratunkowymi, zdolną jedynie do transportu bydła z Rumunii do Niemiec po Dunaju i mogącą pomieścić do 100 osób w nielicznych kajutach i ładowni. Zorganizowano tam prowizoryczne dormitoria z łóżkami piętrowymi w sektorach dla 40 do 120 osób, pasażerowie mieli spać po dwie osoby z wyliczoną przestrzenią 60 centymetrów dla każdego.

ms struma


Dnia 8 grudnia 1941 r. w porcie w Konstancy pojawił się tłum 800 osób, w tym 100 dzieci, którym przedstawiono wizję “turystycznej” wyprawy do Palestyny, kosztującą olbrzymią na owe czasy sumę 1000 dolarów od osoby. Przerażeni widokiem zdezelowanej łajby i do reszty ograbieni z resztek swych własności przez rumuńską straż graniczną i celną[9], uciekinierzy znaleźli się w pułapce bez wyjścia. Po czterech dniach utarczek wskutek m.in. włączenia do listy pasażerów 60-cio osobowej młodzieżówki Betaru [10] potrzebnej nowotworzącemu się państwu Izrael – dnia 12 grudnia 1941 r. uciekinierzy znaleźli się na pokładzie w drodze do Stambułu. Ponaglała ich wiadomość o ataku 7 grudnia japońskiego lotnictwa na Pearl Harbor i groźba włączenia się Stanów Zjednoczonych do wojny. Jednak na samym początku podróży silnik zawiódł i rumuński holownik musiał wyprowadzić „Strumę” z portu na pełne morze, lawirując wśród gęsto zaminowanego obszaru. Przez całą noc „Struma” dryfowała, podczas gdy 10-cio osobowa załoga daremnie starała się uruchomić silnik. W końcu ponownie wezwano holownik, który wrócił, ale z żądaniem zapłaty za naprawę silnika. Nieszczęśnicy, obrabowani w Konstancy ze wszystkiego, oddali im swe obrączki, aż w końcu „Struma” ruszyła. Po dwóch dniach żeglugi, już w pobliżu Stambułu, silnik znów zamarł i „Strumę” wprowadził do portu holownik turecki. Jednak to był dopiero początek, a nie koniec tragedii. Od tej chwili, przez następnych 75 dni „Struma” stała w „bezpiecznej” odległości od nabrzeża, aby uniemożliwić próby ucieczki wpław, gdy tymczasem brytyjscy dyplomaci i tureccy urzędnicy negocjowali los pasażerów.
Turcja z jednej strony była związana traktatem o przyjaźni i nieagresji, podpisanym w czerwcu 1941 r. z Trzecią Rzeszą, z drugiej miała też podpisany z Wielką Brytanią traktat obronny. Z kolei Wielka Brytania, z powodu zamieszek arabskich i syjonistycznych w Palestynie, była zdeterminowana, aby ściśle stosować warunki Białej Księgi z 1939 r. Rząd brytyjski, w osobie Sir Harolda MacMichaela, Wysokiego Komisarza Brytyjskiego Mandatu Palestyny, wywierał więc naciski na turecki rząd Refika Saydama, aby pod żadnym pozorem nie pozwolił na dalszą podróż „Strumy” do Palestyny.
Kapitan „Strumy” prosił o zezwolenie na pozostanie statku w porcie choćby do czasu ukończenia naprawy, na co władze tureckie wyraziły zgodę, mając w pamięci niedawną tragedię „Salvadora” na Morzu Marmara. Ze względu na nieznośne warunki na statku, byłyby nawet skłonne zezwolić pasażerom na czasowe zejście na ląd, jednak okazało się, że z wyjątkiem paru osób, uchodźcy nie mają wiz wjazdowych do Palestyny. Tureckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zwróciło się więc do Adriana Knatchbull-Hugessena, brytyjskiego ambasadora w Ankarze, aby udzielił słownej gwarancji, że pasażerowie „Strumy” otrzymają wizy do Palestyny. Ambasada odmówiła, używając argumentu, że Rumunia od chwili przystąpienia do Osi jest w stanie wojny z Wielką Brytanią, a poza tym wśród pasażerów mogą znajdować się agenci Trzeciej Rzeszy, którzy będą “pracować na rzecz wroga”. Nie pomogła interwencja agencji HIAS, działającej legalnie na tym terenie, która wyciągnęła argument, iż roczny limit 15 tys. żydowskich osadników w Palestynie ustanowiony w brytyjskiej Białej Księdze z 1939 r. nie został przecież wyczerpany. Władze brytyjskie odmówiły negocjacji na ten temat, zdecydowane nie stwarzać precedensu dla masowego napływu w przyszłości uchodźców do ziem objętych mandatem brytyjskim. Nie mógł tego wyrazić jaśniej sam ambasador, stwierdzając po prostu, że „rząd Królewskiej Mości nie życzy sobie obecności tych ludzi w Palestynie”. Jego stanowisko spotkała się z pełną aprobatą Londynu; lord Walter Guinness, minister ds. Środkowego Wschodu w rządzie Churchilla, napisał w liście do Ministra Spraw Zagranicznych, któremu podlegał ambasador w Ankarze, iż „lądowanie w Palestynie kolejnych siedmiu setek imigrantów (…) pociągnęłoby za sobą pożałowania godne konsekwencje w krajach bałkańskich”. [11]
Wobec takiej postawy, Turcja również usztywniła stanowisko i zażądała powrotu statku do Rumunii. Premier Refik Saydam oznajmił, że “Turcja nie będzie służyć za przechowalnię lub za nową ojczyznę ludziom, którzy są źle widziani gdzie indziej”. Zarówno Brytyjczyków jak urzędników tureckich nie interesował fakt, że silniki „Strumy” nie działają, a na okręcie drastycznie brakuje żywności. Na statku nie było kuchni i więc tylko dwa razy w tygodniu przygotowywano zupę, a za kolację służyła pomarańcza lub garstka orzeszków ziemnych na osobę. Wieczorem wydawano dzieciom mleko. Tygodnie mijały, podczas których 800 osób uwięzionych na “Strumie” w sensie dosłownym dogorywało. Kabiny były lodowate i cuchnące od odchodów, gdyż statek miał tylko jedną toaletę, brakowało pitnej wody a okręt był tak mały, że na pokładzie jednocześnie stać mogło tylko kilkadziesiąt osób, więc wyznaczono dyżury wyjścia na pokład dla zaczerpnięcia powietrza. Po paru tygodniach negocjacji, Brytyjczycy postanowili w końcu uhonorować wygasłe wizy palestyńskie i kilku ich posiadaczy zeszło na ląd; paru innym pasażerom udało się zbiec. Pozwolono też opuścić statek ciężarnej kobiecie, Medei Solomonovici, która została przyjęta do szpitala w Stambule, gdzie poroniła. Historia zapamięta też imię Simona Broda, żydowskiego kupca ze Stambułu, który uwijał się jak w ukropie przekupując Turków i wożąc na statek wodę i żywność, jednak była to kropla w morzu.
Tymczasem sytuacja komplikowała się na niekorzyść uchodźców. W styczniu 1942 r. Panama – pod której banderą płynęła „Struma” – wypowiedziała wojnę Niemcom i ich sojusznikom; w odpowiedzi, kapitan „Strumy” i niektórzy członkowie załogi, będący Bułgarami, odmówili służby na statku będącym pod flagą wrogą wobec Bułgarii. Również w styczniu 1942 r. odbyła się konferencja w Wannsee pod Berlinem, podczas której, wobec braku zainteresowania Zachodu przyjęciem żydowskich uchodźców, sformułowano tzw. Ostateczne Rozwiązanie czyli plan fizycznej likwidacji narodu żydowskiego w Europie. Rząd turecki, zirytowany impasem w rozmowach z Brytyjczykami a także odmową Rumunii, aby przyjąć z powrotem uciekinierów, ogłosił, że jeśli do 16 lutego 1942 r. nie zostaną podjęte zadowalające decyzje, „Struma” zostanie odholowana z powrotem na Morze Czarne.
Przed upływem tureckiego ultimatum, agencja HIAS błagała Anglików, by wyrazili zgodę na przyjęcie do Palestyny choćby samych dzieci. Rząd brytyjski najpierw wyraził zgodę na wjazd do Palestyny 70 dzieci, potem ograniczył ich wiek pomiędzy 11 a 16 rok życia, ale pod warunkiem zgody tureckiej na podróż tych dzieci przez ich terytorium, gdyż Wielkka Brytania nie zapewnia żadnego innego transportu. Po jakimś czasie, nawet z tej decyzji Brytyjczycy zaczęli się wycofywać. Doradca brytyjskiego MSZu, niejaki Randall, uzasadniał to słowami: „Wyobraźmy sobie nawet, że Turcy wyrażą zgodę na zejście dzieci na ląd. Czy jednak jesteśmy w stanie wyobrazić sobie rozdzierające sceny, do których dojdzie, gdyby zaczniemy odbierać dzieci ich rodzicom”? [12] Zwyciężyło gołębie serce Anglika – który „nie mógłby patrzeć na te okropności” – wiec żadne dziecko nie opuściło „Strumy”.
W nocy z 23 na 24 lutego 1942 r. turecka policja zdecydowała się wejść na pokład okrętu, ale uchodźcy ich nie wpuścili. Nadciągnął większy oddział, liczący 80 osób, motorówki otoczyły statek. Po około pół godzinie walki z uchodźcami, Turcy opanowali „Strumę”, podniesiono kotwicę i przy wtórze krzyku rozpaczy z setek gardeł, „Struma” została odholowana przez cieśninę Bosfor na pełne morze. Podczas przepływania wzdłuż brzegów Bosforu, krzykowi skazańców towarzyszyły rozwieszone na burtach i widoczne dla mieszkańców Stambułu napisy po angielsku i po hebrajsku: RATUJCIE NAS!
”Struma” znalazła się na pełnym morzu, jednak próby uruchomienia maszyn nie dały efektu, mimo tygodni pracy tureckich inżynierów i zapewnień, że będą działać. Władze tureckie opuściły statek około 6 mil na północ od Bosforu, zostawiając setki ludzi ich losowi, bez wody, jedzenia i paliwa – bo skoro motor nie działa, to po co im paliwo? Następnego dnia, 24 lutego 1942 r. dryfująca po morzu „Struma” eksplodowała. Według dokumentów ujawnionych po latach, została storpedowana przez sowiecki okręt podwodny “Shch-213”, który patrolował tę okolicę. Okręt wypełniał rozkaz swego dowództwa, aby zatapiać wszystkie nie sojusznicze statki wpływające na Morze Czarne i w ten sposób ograniczyć przepływ strategicznych materiałów do hitlerowskich Niemiec. Wydaje się to dziwne, zważywszy na panamską – a więc sojuszniczą – banderę nad okrętem. Trudno też wierzyć, że wysokie władze brytyjskie i tureckie nie zostały poinformowane o takiej akcji sowieckiej na wodach przybrzeżnych Turcji. Na razie więc, eksplozja na „Strumie” pozostaje tajemnicą i źródłem spekulacji o rzeczywistych powodach, dla których chciano pozbyć się okrętu.
Przez całą dobę Turcy nie wysyłali łodzi ratunkowych, tłumacząc się złą pogodą, również władze brytyjskie nie interesowały się losem uchodźców. „Struma” zatonęła szybko i wiele osób zginęło pod pokładem. Inni, którzy akurat byli na zewnątrz, przez jakiś czas utrzymywali się na wodzie, trzymając się pływających szczątków okrętu, ale kolejno umierali z wyziębienia. Spośród 768 pasażerów, w tej liczbie stu dzieci, przybyłe w końcu łodzie ratunkowe odnalazły jednego żywego rozbitka: 19-letniego Dawida Stoliara, unoszącego się na drzwiach kabiny. Wprawdzie towarzyszył mu również pierwszy oficer „Strumy”, ale zmarł wkrótce z wychłodzenia. Stoliara, jak twierdził potem, uratował gruby płaszcz, który otrzymał na tę podróż od ojca. Umieszczono go w szpitalu, a kiedy stan jego zdrowia się poprawił, został oskarżony o nielegalny wjazd do Turcji i osadzony na 6 tygodni w areszcie. Wobec tego władze brytyjskie wyraziły zgodę „ze względów humanitarnych”, jak to ogłoszono, na jego wjazd do Palestyny, jednak decyzję tę musiano podjąć na wyższym szczeblu, wobec protestów komisarza MacMichaela, który ostrzegał, że przyjęcie tego rozbitka do Palestyny ​​„stworzy precedens” i “zniweczy naszą politykę wobec nielegalnych imigrantów”.
Odzież i walizkę podarował Stoliarowi Simon Brod, on też zapłacił mu przejazd pociągiem do Aleppo i samochodem do Tel Awiwu.
*
Tragedia “Strumy” – dziś prawie zapomniana i rzadko przywoływana w relacjach o Holocauście – wywołała wówczas żywe reakcje opinii światowej. W Palestynie na ulicach rozlepiono plakaty z wizerunkiem komisarza MacMichaela i napisem “poszukiwany zbrodniarz!”. Albert Einstein wyraził się, że tragedia “Strumy” „uderzyła w samo serce naszej cywilizacji”. Nawet amerykańska Pierwsza Dama Eleanor Roosevelt zdobyła się na nazwanie jej “okrucieństwem, dla którego nie ma słów”. W Izbie Gmin odbyła się debata, podczas której komisarza MacMichaela skrytykowano za decyzje, które cechował „brak człowieczeństwa i zbyt rygorystyczne trzymanie się przepisów”. Nie spotkała go jednak żadna inna kara, poza przeniesieniem do Malezji. Dwa miesiące po tragedii, w maju 1942 r. David Ben-Gurion, jeden z przywódców ruchu syjonistycznego, zorganizował konferencję w Nowym Jorku, podczas której wezwano do obalenia ograniczeń imigracji żydowskiej do Palestyny. Brytyjczycy jednak wstrzymali się z decyzją do lipca 1943 r., kiedy to zakończyła się zagłada getta warszawskiego i innych gett w Polsce i masowa emigracja Żydów z Europy Środkowo-Wschodniej przestała być dla Zachodu zagrożeniem.
Premier Izraela Ariel Sharon oznajmił w Knesecie26 stycznia 2005 r. , że „ówcześni przywódcy brytyjskiego mandatu wykazali się tępotą i niewrażliwością” i że „przez całą wojnę nic nie zrobiono, aby zatrzymać Holokaust “[13]… Poza tym, po stronie żydowskiej trwa jednak pełna zakłopotania cisza. Być może dlatego, że zbrodni tej – jednej z największych i najbardziej odrażających w czasie Holocaustu – dopuścili się nie „polscy szmalcownicy” czy „polscy antysemici”, których potem można by piętnować latami na dziesiątkach międzynarodowych konferencji i w setkach publikacji, ale zbrodniarze innego rodzaju: dobrze wychowani, uprzejmi i pachnący wodami po goleniu ministrowie i dyplomaci z ojczyzny Szekspira.

Pokutujący Łotr
http://www.ekspedyt.org/2018/03/05/tragedia-strumy-brytyjska-zbrodnia-holocaustu/
05.03.2018 r.
- - -
[1] https://www.jewishgen.org/romsig/Strumah.html (link zewnętrzny)
[2] ibidem, op. Cit. przyp. 1
[3] http://pl.auschwitz.org/lekcja/1/kurs/s513.html (link zewnętrzny)
[4] Henryk Schönker: Dotknięcie anioła, Warszawa 2011
[5] http://www.ekspedyt.org/2018/02/20/zydzi-czytajcie... (link zewnętrzny)
[6] http://niepoprawni.pl/blog/2757/projekt-madagaskar... (link zewnętrzny)
[7] Był to dokument wydawany przez władze brytyjskie i umożliwiający Żydom wjazd do Palestyny. Opublikowana w Wielkiej Brytanii tzw. Białej Księga w maja 1939 r., ustanowiło limit żydowskiej imigracji do Palestyny na 75 tys. w czasie następnych 5 lat. Podczas II wojny światowej wydano ich 62 000. Pomiędzy październikiem 1939 a marcem 1940, tj. w kluczowym dla przezycia populacji żydowskiej okresie, certyfikaty zostały prze Brytyjczyków całkowicie zablokowane, podobna sytuacja miała miejsce pomiędzy październikiem 1940 i marcem 1941 r.
[8] Założone w 1923 r. przez Władymira Żabotyńskiego, skrajnie prawicowe skrzydło ruchu żydowskiego, dążące do ustanowienia państwa żydowskiego na terenach Palestyny.
[9] Każdy uchodźca mógł zabrać 20 kilogramów bagażu, jednak rumuńscy celnicy odebrali pasażerom większość lepszej odzieży, kosztowności i żywność, którą zabrali na drogę.
[10] To Betar w momencie zaokrętowania się pasażerów w Konstancy, zaczął odgrywać główną role w doborze pasażerów, kierując się własnymi celami politycznymi. Z tego powodu m.in. na liście pasażerów znalazła się 60-cio osobowa młodzieżówka Betaru z Rumunii.
[11] D.Walusiak: Winni. Holocaust i fałszowanie historii, Kraków 2016
[12] https://www.thoughtco.com/jewish-refugees-ship-str... (link zewnętrzny)
[13] Sharon, Ariel (26 January 2005). “PM Sharon’s Speech at Special Knesset Session Marking the Struggle Against Anti-Semitism”. Israel Ministry of Foreign Affairs

Tweet
Pin It
  • Poprzedni artykuł
  • Następny artykuł

Skomentuj

Komentuj jako gość

    0

    Biorą udział w konwersacji

    Komentarze (32)

    • Sortuj - najpierw najstarsze
    • Sortuj - najpierw najnowsze
    • Subskrybuj poprzez e-mail
    Pokaż poprzednie komentarze
    • Gość - Jacek Pachucki

      Odnośnik bezpośredni

      Panie Adamie (Kowalczyk), tekst, który Pan zamiescił jest o zatopieniu przez Rosjan statku z żydowskimi uchodźcami z Rumunii. Chyba, że ma pan inne zdanie ? Co do Pańskiej profesji, to jakby zapomina Pan o swojej działaności wydawniczej i publicystycznej. To ona sprawiła, że dzisiaj jest Pan zastępcą redaktora Debaty, a nie Pańska działalność jako inżyniera budownictwa. Szkoda, że we wprowadzeniu do zamieszconego artykułu nie napisał Pan parę słów o okolicznościach w jakich Rumunia stała się sojusznikiem niemieckim. Podobnie zresztą jak Finlandia. Przypisywanie swoim krytykom problemów zdrowotnych to jedna z nikczemnych bolszewickich praktyk, podobnie jak stosowanie bojowych środków trujących wobec przeciwników politycznychi np. do tłumienia buntów chłopskich w ZSRR.
      Jesli Pańską irytację spowodowało użycie przeze mnie określenia "pożyteczni idioci,поле́зный идиот ", to przypominam, że jego pochodzenie przypisuje się Leninowi i Berii, a nie ich przeciwnikom. Jeśli odniósł je Pan do siebie, to przepraszam i wyjaśniam jak powyżej.
      Panie Adamie,
      są Świeta Wielkanocne i ja Panu wybaczam i proszę o wybaczenie. Spróbujmy dyskutować bez uprzedzeń i emocji.
      Proszę zwrócić uwagę, że traktuję Pana jako osobę o odmiennym od moich poglądach politycznych, a nie jak wroga. Tak też i mnie prosze traktować. Przeciwnika się przekonuje, wroga niszczy, ot i różnica.
      Pozdrawiam

      około 7 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - Adam Kowalczyk

      W odpowiedzi na: Gość - Jacek Pachucki
      Odnośnik bezpośredni

      Niespecjalnie mam ochotę z Panem dyskutować bo Pan notorycznie oskarża mnie o nikczemne pobudki. Teraz też nie mógł Pan sobie darować.
      Przypomnę jednak, że:
      1. Zamieściłem cudzy tekst o Wielkiej Brytanii i traktowaniu przez nią i przez Turcję Żydów w czasie wojny.
      2. Nieprawdą jest, że tekst jest o zatopieniu przez Rosjan statku z uchodźcami. W tekście jest wspomniane o tym, że zatopił ich radziecki okręt podwodny ale nie to jest tematem artykułu.
      3. Niby czemu ja miałem pisać o okolicznościach w jakich Rumunia stała się sojusznikiem Niemiec? Będę pisał o Rumunii, gwarancjach brytyjskich o i Becku to napiszą i o tym. Teraz nie wiem co ma piernik do wiatraka.
      Z jakiegoś powodu ma Pan potrzebę nieustannego myślenia o Rosji. Ja nie mam. Gdy piszę na inny temat, np. o Anglikach to nie myślę o Rosjanach.
      Pańskie sugestie, że piszę o Anglikach bo Rosjanie otruli Skripala są, łagodnie mówiąc, zdumiewające. Nijak nie potrafię pojąć jakimi to ścieżkami biegną pańskie myśli.
      Pozdrawiam

      około 7 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - Arnie

      Odnośnik bezpośredni

      Święta świętami, ale oskarżanie Wlk. Brytanii o udział w Holocauście harmonizuje z oskarżeniami o dokonanie ataku chemicznego na własnym terytorium:
      http://niezalezna.pl/221440-niebywale-siergiej-lawrow-oskarza-wielka-brytanie-rzuca-tez-hasla-o-quotzimnej-wojniequot

      około 7 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - Jacek Pachucki

      Odnośnik bezpośredni

      Panie Adami (Kowalczyk), prosze wybaczyć, ale niska skuteczność rosyjskich działań dezinformacyjnych w Polsce wynika z naszej polskiej nadwrażliwości. Ta zaś ma swoje racjonalne uzasadnienie, i od razu przejdę do bieżącego przykładu: https://www.tvp.info/36643949/sprawcy-eksplozji-na-cmentarzu-orlat-zatrzymani-za-incydentem-stoja-rosyjskie-sluzby-specjalne
      Proszę wybaczyć, że tak skrótowo i łopatologicznie tłumaczę, ale tak będę lepiej zrozumiany przez pozostałych czytelników portalu

      około 7 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - Gość

      W odpowiedzi na: Gość - Jacek Pachucki
      Odnośnik bezpośredni

      Nie myślał pan nigdy o tym, by założyć portal pod tytułem „Polityczny Pudelek”? Byłaby szansa, że sam pan to obsłuży. Trolle nie będą w ogóle potrzebni. Od czasu do czasu mógłbym u pana coś napisać. Dziś przykładowo, mógłbym coś o Piskorskim napisać. Mój komentarz będzie tyle samo wart, co pański. A więc...
      Bez znajomości dowodów na jakich oparto zarzuty, trudno się do sprawy jednoznacznie odnieść, ale wydaje się, że Piskorski nie jest żadnym szpiegiem. Siedzi w areszcie 2 lata, gdyż prokuratura nie ma żadnych dowodów przeciwko niemu. Aresztowano go dlatego, że chciał założyć partię "Zmiana", która miałaby w programie dobre stosunki z Rosją. Wygląda więc na to, że Piskorski jest więźniem politycznym. Taki „polityczny idiota”, który chciał inaczej. Za to idzie się nie tylko w odstawkę, ale także na odsiadkę. AK to jednak ma szczęście, bo go pan tylko obraził… a przecież mógł pan… Ludzki Pachucki.

      około 7 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - Gość

      Odnośnik bezpośredni

      A ten jak zarysowana płyta, ciągle o tym samym.

      około 7 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - SZARY

      Odnośnik bezpośredni

      "Przeciwników Putina już nie ma, a jeżeli gdzieś tacy istnieją, to są to osoby chore psychicznie, które trzeba zamknąć we właściwym szpitalu!" -Alieksadr Dugin. To tak w nawiązaniu do stwierdzenia p.Adama Kowalczyka o tym, że rusofobami powinni zająć się medycy.

      około 7 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - Arnie

      W odpowiedzi na: Gość - SZARY
      Odnośnik bezpośredni

      Warto przypomnieć, że związki red. AK z Duginem są większe, niżby wynikało z przytoczonych tu podobieństw. 4 lata temu, anonsując na tym portalu tekst Dugina, red. AK podkreślał "walory" Rosji:

      Rosja ma kolosalną przewagę nad światem Zachodu [...] Zachód jest kompletnie nihilistyczny [...] Zachód jest pusty wewnątrz. Rosja wygra bo w Rosji rodzą się idee a na tej płaszczyźnie Zachód nie może przeciwstawić kompletnie nic.

      Dziś żyjemy w nieco innych czasach, prezydentem USA jest Trump, Zachód co nieco opamiętał się, i swoje proroctwa red. AK może wygłaszać sobie - najlepiej między szubienicami.
      Szczególnie ciepło, ze względu na pamiętny duński azymut, red. AK musiał przyjmować takie buńczuczne deklaracje Dugina:
      Naszym celem jest wyzwolenie Europy od atlantyckich okupantów, tych samych, którzy doprowadzili do katastrofy w Kijowie i oddali tam władzę przestępczej juncie.

      A jaka dyskusja rozgorzała po publikacji tego nawiedzonego ideologa (red. AK pewnie uznaje, że brednie Dugina są przykładem owych idei rodzących się w Rosji, których Zachodowi tak brakuje)! Jak ktoś ma ochotę zajrzeć w tę otchłań nonsensów, to tutaj może to zrobić:
      http://www.debata.olsztyn.pl/blogi/adam-kowalczyk/3218-dlaczego-rosja-wygra-tlumaczy-dugin-kafelek.html

      około 7 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - Adam Kowalczyk

      W odpowiedzi na: Gość - Arnie
      Odnośnik bezpośredni

      Miło wiedzieć, że mam wiernych i pilnych czytelników, którzy wprawdzie niewiele rozumieją z tego co piszę ale za to uczą się na pamięć.

      około 7 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz
    • Gość - SZARY

      W odpowiedzi na: Gość - Adam Kowalczyk
      Odnośnik bezpośredni

      Pan Jacek Pachucki swego czasu jednak zrozumiał manipulację i trzeba było po bólach przepraszać...

      około 7 lat(a) temu http://maps.google.com/maps?z=15&q=,
      0 Lubię Podziel się Krótki URL: Facebook Twitter Google Plus Odpowiedz

    Wyróżnione

    Lubiane

    System komentarzy oparty o Komento

    Komentarze

    https://geekweek.interia.pl/militaria/news-iran-wsparl-rosje-nowa-potezna-bronia-ukraincy-w-potrzasku,nId,22455123
    Lecą drony
    3 godzin(y) temu
    A kto promował Babalskiego mimo wiedzy, że był kilka lat w PZPR? A właśnie, czy żołnierz LWP przysięgał na braterskie przymierze z Armią Radziecką?
    Radny olsztyński PiS Jarosław ...
    12 godzin(y) temu
    Szmit był w koalicji z Grzymowiczem i wykonywał jego polecenia. Nikt go za to z PISu nie wyrzucił. A Jarosława tylko jeden bronił. Pewnie też go zaraz...
    Radny olsztyński PiS Jarosław ...
    12 godzin(y) temu
    Ciekawe, kto dokładnie wydelegował "durną dziunię" do polityki - na czyim jest pasku.
    Radny olsztyński PiS Jarosław ...
    12 godzin(y) temu
    To dzięki niemu i durna dziunia załapała się na karierę w ogólnopolskich mediach
    Radny olsztyński PiS Jarosław ...
    13 godzin(y) temu
    c.d.:No i proszę, mamy coś ożywczego i świeżego dla koneserów "Ponadczasowych smaków PRL-u" spod szubienic. Sędziowie się wzruszą na pewno, może nawet...
    Wiceprezes sądu w Olsztynie, o...
    14 godzin(y) temu

    Ostatnie blogi

    • Apel o optymizm na wypadek wojny Dwadzieścia rosyjskich dronów, które ostatnio wleciały do Polski wzbudziły u wielu moich rodaczek i rodaków głęboki niepokój, a często przerażenie… Zobacz
    • Barbarzyński atak "silnych ludzi" Tuska na praworządność Zbigniew Lis Motto Tuska: Będziemy stosować prawo, tak jak my je rozumiemy, czyli uchwałami Sejmu i rozporządzeniami zmieniać ustawy, wg zasady –… Zobacz
    • Co trzeba zrobić, żeby PiS wygrało kolejne wybory? Zbigniew Lis Wielu Polaków głosujących nie za opozycją, tylko przeciw PiS, nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji ich decyzji oraz z powagi… Zobacz
    • Michał Wypij, Paweł Warot – komentarz osobisty Bogdana Bachmury Bogdan Bachmura Dużo łatwiej o krytykę osób, których nie darzymy sympatią, z którymi jesteśmy w sporze lub konflikcie. Ale tym razem jest… Zobacz
    • 1

    Najczęściej czytane

    • Czy Grzegorz Smoliński "zdradził" PiS zatrudniając się w UW?
    • Trwa presja koncernów OZE na gminy Warmii i Mazur. Kolej na Korsze
    • Wyborcza sporządziła listę osób do zwolnienia z pracy, związanych z PiS
    • Związkowcy wnoszą o wyłączenie Szpitala Wojewódzkiego w Olsztynie z konsolidacji
    • Urszula Pasławska prezesem PSL na Warmię i Mazury
    • Agent Tomek: Jesteśmy ofiarami zemsty Ziobry, Kamińskiego, Wąsika i Bejdy
    • Radny olsztyński PiS Jarosław Babalski został wykluczony z partii
    • Radny olsztyński PiS Jarosław Babalski został wykluczony z partii
    • Walka komika z władzami Olsztyna o „Dorotkę”
    • Sprostowanie wojewody w sprawie zwolnienia Piotra Junkera
    • Co ukrywa posłanka PSL Urszula Pasławska?
    • Olsztyn, 11 Listopada - miasto-bastion KO, bez flag

    Wiadomości Olsztyn

    • Olsztyn

      • Radny olsztyński PiS Jarosław Babalski został wykluczony z partii

        2025-11-15 18:26:55

        Z informacji jaką uzyskałem od jednego z działaczy olsztyńskiego PiS, na sobotnim (15 listopada)...

      • Piotr Junker nie kłamał! To ja wprowadziłem w błąd Czytelników

        2025-11-15 15:34:01

        Pod Sprostowaniem wojewody Radosława Króla pojawił się komentarz „czyli Junker kłamał”. Nie, nie...

      • Polemika Związku z marszałkiem województwa w sprawie konsolidacji szpitali

        2025-11-13 19:54:41

        Otrzymaliśmy polemikę Zarząd Regionu Warmińsko-Mazurskiego Związku Pielęgniarek i Położnych z...

    Wiadomości region

    • Region

      • Trwa presja koncernów OZE na gminy Warmii i Mazur. Kolej na Korsze

        Adam Jerzy Socha 2025-11-10 20:15:29

        Gminy na Warmii i Mazurach podlegają silnej presji ze strony zachodnich koncernów OZE, które chcą...

      • Prezydent Karol Nawrocki oddał w Kętrzynie hołd Obrońcom Ojczyzny

        2025-11-08 21:07:15

        W sobotę w Kętrzynie gościł Prezydent RP Karol Nawrocki, gorąco witany przez mieszkańców, swoich...

      • Burmistrz Korsz: Dzieci ze wsi nie powinny chodzić do szkoły w mieście...

        2025-11-03 22:27:48

        ... są gorzej ubrane i to będzie powodem ich traumy, gdyby trafiły do szkoły w mieście, w...

    Wiadomości Polska

    • Polska

      • To idealny moment na zaatakowanie Polski. Rozleci się jak gliniany garnek

        2025-11-17 21:12:28

        Polska podzielona na pół, nienawiść między obozami politycznymi sięga zenitu. Państwo jest na...

      • W listopadowej "Debacie" Bachmura o konsolidacji szpitali a Socha o Tischnerze na UWM

        2025-11-17 12:02:24

        W listopadowej "Debacie", która już od poniedziałku 17.11. jest w sprzedaży, przeczytamy: Bogdan...

      • Poseł Pasławska broni wojewodę Króla, atakowanego za zatrudnienie "pisiora"

        2025-11-15 17:26:39

        Mój artykuł o zatrudnieniu w Urzędzie Wojewódzkim w Olsztynie, przez wojewodę Radosława Króla...

    O debacie

    • O Nas
    • Autorzy
    • Święta Warmia

    Archiwum

    • Archiwum miesięcznika
    • Archiwum IPN

    Polecamy

    • Klub Jagielloński
    • Teologia Polityczna

    Informacje o plikach cookie

    Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.