Jednak muzułmanie mają rację gardząc Zachodem. Nasza cywilizacja, jeżeli jeszcze rzeczywiście jest nasza, idzie do samozagłady dążąc do totalnej równości wszystkich i wszystkiego.
W 2008 r. wypowiedzieliśmy pochodzącą jeszcze z 1935 roku konwencję nr 45 Międzynarodowej Organizacji Pracy która to konwencja stanowi: "żadna osoba płci żeńskiej, bez względu na wiek, nie może być zatrudniona przy pracach pod ziemią w kopalniach". To był niezbędny warunek unijnego równouprawnienia. Ktoś chyba oszalał. Teraz mamy kolejne kroki w kierunku rzekomego zrównania kobiet i mężczyzn. Fatalne i bolszewickie w tym jest to, że zapewnienie równych praw na starcie już dawno przestało być celem. Aktualnie celem jest czysto komunistyczne zrównanie ludzi na mecie. Czekam tylko na wykrycie dyskryminacji ze względu na płeć w postaci uboższego wyposażenie damskich toalet. Już na pierwszy rzut oka zauważa się, że męscy szowiniści oszczędzają na kobietach i nie montują w damskich toaletach pisuarów. Unijna logika idzie mniej więcej w tym kierunku. W Europie, jak to w bolszewii, każde działanie musi stać się karykaturą normalności i dawać efekty wręcz przeciwne od oczekiwanych.
Weźmy np. prawa kobiet w ciąży. Prawo, pomimo pozornie innej treści zapisów, wprowadziło kompletny zakaz zatrudniania kobiet w ciąży. Nawet gdyby miały z głodu umrzeć. Zrobiono to dając kobietom taką ochronę, że tylko idiota albo kandydat na bankruta zatrudni ciężarną. Gorzej, nawet nie wolno zapytać o to czy pani jest w ciąży. Ani o płeć, ale to szczęśliwie na ogół widać. Jest też taki mit o mniejszych płacach kobiet. Faktycznie na listach płac mają zapisane na ogół mniej niż mężczyźni. Tylko z czego to wynika? Czemu w firmach prywatnych należących do kobiet kobiety też mają mniejsze zarobki? A może jest tak bo wartość kobiety jako pracownika jest zwyczajnie mniejsza? I nie mówię tu o posiadanych dyplomach tylko o zyskach jakie z ich pracy osiąga pracodawca. Bo przecież przedsiębiorca nie po to zatrudnia ludzi żeby oddać im pieniądze, tylko żeby dzięki tym ludziom zarobić kolejne. No bo rzeczywiście, jeśli podliczymy słupki na listach płac to kobiety mają mniej. Ale jeśli zsumujemy to co dostają z zakładu pracy i podzielimy przez czas rzeczywiście świadczonej pracy to sytuacja zaczyna się poprawiać. A jeszcze gdy zsumujemy wszystkie pieniądze, które statystyczna kobieta dostaje przez całe życie w związku ze świadczeniem pracy tzn. pobory, zasiłki i emerytury i podzielimy przez rzeczywisty czas świadczenia tej pracy to nagle okazuje się, że dostają więcej niż mężczyźni. Choćby z tego prostego powodu, że pracują krócej a żyją i pobierają emeryturę bez porównania dłużej niż mężczyźni. A przecież emerytura to też forma wynagrodzenia za pracę tyle, że zakamuflowana i odłożona w czasie. Nie wiem kto wymyślił równouprawnienie . Wiem jednak na pewno, że zrobił to z diabelską pomocą. Chrześcijańska cywilizacja Zachodu zawsze opierała się na naturalnym porządku rzeczy. Na hierarchii, na różnej, zgodnej z prawami natury roli kobiet i mężczyzn, dorosłych i dzieci, na rodzinie wreszcie. Teraz próbujemy zaprzeczyć temu co ustanowiła natura.
W tej sytuacji trudno dziwić się zaciętości z jaką islamscy terroryści nas zwalczają. Oni traktują nas jak zarazę, jak nosicieli strasznej choroby przed którą należy się bronić. I jest w tym jakaś racja. Przed tym należy się bronić. Przede wszystkim MY sami powinniśmy się bronić. Jeżeli tego nie będziemy robić to kiedyś naprostują nas jacyś muzułmanie. Nasza cywilizacja zginie a oni wdrożą u nas swój świat. I nawet nie piśniemy.
Adam Kowalczyk
Skomentuj
Komentuj jako gość