Jednak Bogdan Bachmura miał rację żądając wizji lokalnej nad Jeziorem Długim wiosną 2013 roku, gdy ścieżki z polimeru zamieniły się w błotnistą breję. Właśnie wykonawca ścieżki P.H. „Kasia” rozpoczął całkowitą ich wymianę.
Wówczas, podczas wizji lokalnej 25.04.2013 przedstawiciel firmy „Kasia” zwalał winę na właściciela technologii i producenta polimeru firmę Nascon z Tychów. Z kolei przedstawiciele Nasconu stanowczo twierdzili, że ich technologia została wcześniej wielokrotnie zastosowana w wielu miejscach w Polsce i nigdzie nie doszło do spłynięcia polimeru. Polimer bowiem właściwie zastosowany nie przepuszcza deszczu.
Firma Nascon pobrała próbki i w wyniku badań laboratoryjnych stwierdziła, że ścieżka została wykonana niezgodnie z technologią. Widocznie firma „Kasia” nie kwestionowała wyniku badań, gdyż 17 października br. jadąc ul. Leśna nagle zobaczyłem ciężki sprzęt i ekipę wymieniającą ścieżkę.
Tym razem już nikt nie będzie w stanie zakwestionować moich słów, gdyż wykonałem dokumentację zdjęciową. Wówczas po wiosennych roztopach Bogdan Bachmura, który pierwszy wszczął alarm, gdy podczas spaceru zobaczył błoto zamiast ścieżki, nie zrobił komórką zdjęcia. Ja wówczas byłem chory, więc gdy wreszcie pojechałem nad Jezioro Długie, firma „Kasia” już zdążyła dokonać doraźnej naprawy ścieżek i nie mieliśmy dowodu.
Część Internautów więc kwestionowała twierdzenia Bogdana Bachmury, że polimer zamienił się w błoto, a mnie oskarżano wręcz o manipulację. Np. SZARY nie był w stanie uwierzyć, że B. Bachmura nie wyciągnął komórki i nie zrobił zdjęcia. Ano, nie zrobił. Nie ma w ogóle takiego nawyku. Trudno w to uwierzyć, gdy wszyscy posiadacze komórek namiętnie cykają zdjęcia, ale Bogdan tak ma, to człowiek osobny.
Zdjęcia natomiast zamieściła wówczas „Gazeta Wyborcza” - odsyłam do niej TUTAJ.
Natomiast u nas można obejrzeć moje zdjęcia z wymiany ścieżki 17.10.2013.
Przypomnę tylko, że koszt całej ścieżki to 7,5 mln, natomiast odcinki polimerowe, jak twierdzi rzecznik prasowy MZDMiT Paweł Pliszka kosztowały 1 mln zł. Wykonawca dał gwarancję na 5 lat. Ścieżka została odebrana w lipcu 2012 roku.
Adam Socha
Skomentuj
Komentuj jako gość