Władze ZKM Olsztyn są zdumione masowym udziałem mieszkańców w plebiscycie na nowe nazwy przystanków ZKM. W głosowaniu wzięło udział 2885 osób w ciągu 6 dni! To wynik, który przerósł nasze najśmielsze oczekiwania" - napisał zarzad ZKM w komunikacie. Mnie zdumiewa co innego. Że w sprawie kompletnie błahej z punktu widzenia interesów Grupy Trzymającej Władzę w Olsztynie, zorganizowano sprawną, przejrzystą i błyskawiczną konsultację. Natomiast tam, gdzie w grę wchodzą pieniądze mamy do czynienia z pseudokonsultacjami.
Raz władze miasta zaryzykowały taki eksperyment z autentycznymi konsultacjami. Zapytały w ankiecie mieszkańców, jakich inwestycji oczekują? Mieszkańcy zdecydowanie chcieli aquaparku, więc zbudowano im basen olimpijski. Już drugi raz takiego błędu władze nie popełniły. Od tej pory Grupa przeprowadza pseudokonsultacje.
Polegają one na tym, że przedstawia się już gotowy projekt, a jak są krytyczne uwagi to oponentom mówi się, że już nie ma czasu na zmiany, bo przepadną nam środki unijne. Taką odprawę np. dostali młodzi architekci i urbaniści z Forum Rozwoju Olsztyna, który skrytykowali zaprojektowaną trasę linii tramwajowej.
Ze zjawiskiem pseudokonsultacji pierwszy raz zetknąłem się opisując sprawę projektu budowy spalarni śmieci w Olsztynie. Najpierw wmawiano mi, że taka konsultacja miała miejsce w Hotelu Anders w Starych Jabłonkach. Gdy ustaliłem, że zaproszono tam wyselekcjonowana grupę osób, to zorganizowano spotkania z wybranymi Radami Osiedlowymi. Poszedłem na taką „konsultację” w Radzie Osiedla Zielona Górka. Stwierdziłem, że pan z wynajętej firmy konsultingowej, za 600 tys. zł, pokazał planszę i opowiedział pokrótce, jak będzie wyglądała spalarnia i system gospodarki odpadami w Olsztynie. Obecni na tym spotkaniu mieszkańcy z oburzeniem stwierdzili, że to nie jest konsultacja, skoro przedstawiono im gotowy projekt, jako „jedyny możliwy do przyjęcia i najlepszy”. Usłyszeli też mantrę powtarzaną przy każdych „pseudokonsultacjach”, że „już nie ma czasu na dyskusję, bo przepadną nam środki unijne”.
Gdy opisałem te „pseudokonsultacje” wówczas Urząd Miasta mi odpowiedział, że to były spotkania informacyjne, a nie konsultacje.
Budowa spalarni upadła, powstał nowy projekt budowy Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów, który mimo apeli stowarzyszenia „Święta Warmia” nie został skonsultowany z zainteresowanymi stowarzyszeniami. Budowa miała ruszyć na początku 2012 roku, ale nie ruszyła, gdy Biuro JASPERS oceniające projekt dla Komisji Europejskiej już po raz drugi zgłosiło liczne zastrzeżenia do olsztyńskiego projektu. 14 marca dostałem pismo z Ministerstwa Środowiska:
„Projekt pn. System zagospodarowania odpadów komunalnych w Olsztynie. Budowa Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów podlega obecnie ocenie przez ekspertów JASPERS. Ocena nie została zakończona”.
Mamy połowę marca 2012 roku i nadal nie wiadomo, czy projekt uzyska pozytywną opinię.
W ten sam sposób konsultowano np. budowę ścieżki wokół Jeziora Długiego, która wywołała masowy protest mieszkańców tego osiedla, czy budowę drogi krajowej na Alei Wojska Polskiego. Obecna na tych konsultacjach właścicielka restauracji „Kolorowa”, która tak jak inni przedsiębiorcy z tej ulicy ponieśli ogromne straty z powodu tej inwestycji, a niektórzy splajtowali powiedziała, że owszem były konsultacje, na których mówiono o wielu rzeczach, np. o wymianie okien, nie powiedziano jednak nawet jednym słowem o tym, że przedsiębiorcy zostaną na 2 lata odcięci od klientów.
Podobnie wyglądała konsultacja budowy placów: Jana Pawła II, Solidarności, Konsulatu Polskiego – pokazano na stronie internetowej Urzędu Miasta gotowe projekty. W tym samym czasie Urząd Miasta Suwałki w Internecie umieścił kilka różnych projektów budowy placu Marii Konopnickiej i umożliwił mieszkańcom elektroniczne głosowanie, tak jak to teraz zrobił ZKM, pytając o nazwy przystanków.
A już szczytem manipulacji była konsultacja w sprawie budowy obwodnicy śródmiejskiej w ciągu ul. Partyzantów. W protokóle wpisano, że mieszkańcy tej ulicy zgadzają się na 2 pasy ruchu w każdą stronę, oddzielone betonowa zaporą, a na filmie z tego spotkania wyraźnie widzimy, że mieszkańcy są przeciwni temu rozwiązaniu.
Niedawno Stowarzyszeni „Święta Warmia” dostała odpowiedź odmowną na swój wniosek o zorganizowanie konsultacji w sprawie przebudowy ulic w Olsztynie, gdyż „takie konsultacje już się odbyły”. Stowarzyszenie nie złożyło broni. Obecnie złożyło wniosek o konsultacje w sprawie polityki transportowej miasta. Czekamy na odpowiedź.
Adam Socha
Skomentuj
Komentuj jako gość