Adam Jerzy Socha
„Nie dla ACTA” w postesbeckim Olsztynie
- Szczegóły
Komentarze (34)
-
Gość - SZARY
Odnośnik bezpośredni@ anonim: cyt. z \"anonima\" -\"Mam oczywiście swoje uwagi do rozumienia \"wolności\" przez polskich administratorów sieci. Więcej: mam pretensję że nie powstrzymują chamstwa i szyderstw jednych wobec drugich. To nie jest wolność to jest warcholstwo. to po pierwsze.\" a dalej piszesz;\"Panie Lisiecki nie pisz Pan bzdur\",\"spadaj na szczaw\".- to tylko kwiatki z tego wątku, na innych bywało gorzej. Po co te wtręty o warcholstwie, o chamstwie i szyderstwie? Czyżby klasyczny strzał w stopę.
0 Lubię -
Gość - admin
Odnośnik bezpośredni@POwrót zamordyzmu
@Internalta
Wklejanie tych samych tekstów pod różnymi nickami jest mało zabawne. Napisz coś od siebie albo przenieś się gdzie indziej.0 Lubię -
Gość - jjcool
Odnośnik bezpośredniGMO - mity poprzedzone mitami nad mity. Mało kto zdaje sobie sprawę, że jednym z pracowników MONSATO był polski profesor Wojciech Kaniewski - niezwykle mądry człowiek, któremu dobrze znana firma w kraju odmówiła współpracy. Potem szukał możliwości pracy w Monsato - zaprojektował warzywo nie tylko zmodyfikowane ale i smaczne i od tego się zaczęło.
1) GMO przechodzą testy znacznie bardziej restrykcyjne niż uprawy ekologiczne. Testy nawet do 5 lat - ale to się pomija, albo mówi o przekupstwie i tworzy teorie spiskowe do teorii. Ekologicznych upraw się nie KONTROLUJE bo są ekologiczne !
2) ile osób zmarło jedząc z upraw ekologicznych (głośne kiełki) a ile jedząc GMO ? Sam jadłem pomidorki GMO i co ? stałem się zielonym ludzikiem ?
3) Pisanie bzdur o niewiadomych białkach powstających dodatkowo trzeba sobie zatrzymać w ustach do tej pory ŻADNEGO nie zapodano.
4) Panie i Panowie lubicie soje ? fajnie ... 95 % upraw to trans-geny
4 i 1/2 Panie i Panowie narzekacie na GMO ale sami jecie takie świństwa NIEGMO, że lepiej być nie może, do tego nie umiecie jeść bo pożeracie w wyścigu na czas, a dbanie o zdrowie ... to już legenda:
napoje energetyczne, chrupki, żelki, super ostre potrawy, batoniki, ciastka i ciasteczka, produkty czekoladopodobne, napoje kolorowe i inne temu podobne.
Do tego siedzicie przed monitorami bez ruchu ! Zwalniacie dzieci albo siebie z WF. Na zajęciach terenowych dla 1 roku - biologii na 45 osób przy wejściu na Stożek (łagodny pagórek) padło mi 15 osób z zadyszki ?
I GDZIE W SZKOŁACH PROWADZI SIĘ LEKCJE Z HIGIENY !
i wszyscy mądrzy są nt. GMO ! ...
5) Była możliwość rozmowy ze mną jak i z biotechnologami na temat GMO
http://www.atrinbiotech.us.edu.pl/zjazd/program.html
żaden przeciwnik i zwolennik teorii spiskowych się nie pojawił - podobnie jak i podczas innych konferencji w kraju.
Pan Piotr Lisiecki dodał od siebie wystarczająco dużo ale czy to wystarczy ? Ile osób zna się na genetyce a ile na roślinach - Panie Piotrze program jest ograniczony do minimum w liceum a i w książkach są błędy.
Podobnie jak i bzdury dotyczące podstawowych szczepień ! Ludzie ... za łeb się chwytam podczas wywiadówki słysząc, że dzieci nie są szczepione na tężec albo HBV i nie będą szczepione ! a już szczytem była odmowa jednego ze studentów I roku przyjęcia serum na jad żmii podczas zajęć terenowych !!!!0 Lubię -
Gość - jjcool
Odnośnik bezpośredniWracając do ACTA - sam nie jestem przeciwnikiem wielu zapisów (piracenie oraz podróbki) tej umowy.
Z jednej strony mamy osoby, dla których plik z programem czy grą - to każdy inny plik, który dowolnie można pobrać sobie z internetu. Lepiej - można na tym zrobić interes - np. pobierać opłaty za pobranie tego pliku lub też zarabiać na pobranym programie. W ilu firmach jeszcze są pirackie AutoCAD\'Y ?
Żeby było ciekawiej - uczelnie mają system MSDNAA - czyli darmowy, legalny Windows dla każdego studenta. Uczelnie zakupują Corela, Autocada specjalnie na licencjach dla studentów. Okazuje się jednak, że w tym roku zarejestrowało się zaledwie 10% studentów by pobrać legalny system Windows !
Z drugiej strony mamy ceny - część programów jest o wiele tańsza w USA. Podatki robią swoje i polityka firm też - ale to niczego nie zmienia - jest masa zamienników legalnych i dobrych.
Dla części Państwa ceny np. Corel dla użytkownika domowego kosztuje 350 zł, Office 2010 za 205 - 350 zł - to już o wiele za dużo - ale kiedy chodzi o pamięć RAM, inne akcesoria komputerowe albo piwo to już mają Państwo inne podejście. Lepiej napiszę - części osób wystarczy OpenOffice albo Gimp, blender ... albo nawet sam Linux - ale lepiej jest dorwać PLIK ! Co do licencji OEM nigdy nie odmówiono mi aktywacji .
Jak ma się poczuć osoba lub firma, która zakupiła legalne oprogramowanie ? Nie pojechałem na urlop, nie wypiłem piwa - kupiłem program i w oczach wielu ludzi stałem się frajerem albo nawet gorzej - POMAGAM TYM ZŁYM !!!
Jednak sposób wprowadzenia oraz potraktowanie ludzi przez wprowadzających ACTA jest poniżej krytyki. Obecne prawo moim zdaniem dobrze chroni przed piraceniem - jednak skala zjawiska jest ogromna. Nie byłem świętoszkiem i ja sam - za czasów Amigi - i 486 ale co młody szczeniak wiedział o pracy programistów ?
Ostatecznie cześć piratów w końcu kupi legalny program, muzykę lub grę ale nadal to niewielki procent. Część osób - olewa nawet prośby crakerów by KUPIĆ program !
Naprawdę nie obchodzi mnie ile policja czy urzędnicy mają nielegalnego oprogramowania - to ich komputery ja mam swój.
Podobnie sprawa wygląda z podróbkami - w tym tez popieram ACTA. Kupiłem za 50 zł ładowarkę do Motoroli by zobaczyć po 3 miesiącach tandetną przetwornicę, taką samą jaką się stosuje w ładowarkach za 10 zł !!!! Każdy kto zna Motorole wie, jak są czułe na jakość zasilania. Dobrze, że sprzedawca przyjął reklamacje. Wtedy cała partia zasilaczy poleciała - Podobnie jest i z bateriami do telefonów komórkowych - czy nie lepiej kupić raz za 100 zł i mieć na dłużej czy lepiej zmieniać co 3 miesiące baterię i zapłacić w ostatecznym rozrachunku znacznie drożej ? A co Powiedzą Państwo na podróbkę pendriva albo zewnętrznego dysku twardego ?
http://nt.interia.pl/news/niezwykla-podrobka-dysku-samsunga,1622094
...
i teraz ... Państwa Praca ...
Pragnę także przypomnieć, że jednym z powodów upadku naszej elektroniki były tandetne podróby z Chin. Każdy kto ma lub miał UNITRĘ lub DIORĘ przyzna mi rację.0 Lubię -
Gość - hen
Odnośnik bezpośredniWtręty o GMO przedstawiony przez kilku dyskutantów z pozoru wydaje się absolutnie bez związku z tematem artykułu. Z pozoru jedynie, bo w rzeczywistości opisują powstawanie mitu. Czyli pewnego tworu, opartego o brak lub niechęć zrozumienia zagadnienia, o którym mit mówi, ale prawdy nawet nie próbuje dociekać. Dokładnie to samo jest z ACTA. Niby wszyscy protestują przeciw czemuś, ale właściwie tak do końca to nie wiedzą dokładnie przeciw czemu.
Popierając pana jjcool dodam, że żywność genetycznie modyfikowana to praktycznie wszystko, co dziś jemy. Wszystko, właściwie bez jakichkolwiek wyjątków. Modyfikacje genetyczne są podstawą hodowli - roślin i zwierząt - od początku istnienia rolnictwa. Tylko tego tak nie nazywano, jak dziś, bo i biotechnologia współczesna to inna dziedzina niż jeszcze 30 lat temu. A dzisiejsze sprzeciwy wynikają jedynie ze stosowanych technologii, które przypomina te, budzące absolutny sprzeciw z powodów religijnych w innej dziedzinie nauki.
Mit opiera się bardziej na wierze niż wiedzy. I dzisiejsze protesty ACTA opierają się również bardziej na wierze w relacje innych niż wiedzy o treści tej umowy o charakterze handlowym. Treści tak ogólnej, że w skrajnych przypadkach może się zdarzyć, że niemożliwym będzie korzystanie w trakcie pisania prac o charakterze naukowym - licencjackich, magisterskich - z jakiejkolwiek literatury i cytowania fragmentów, bo właściciel \"praw autorskich\" do cytowanego dzieła zażądać może pieniędzy za użycie w treści tego, do czego ma prawa.
I zostaną \"jedynie słuszne prawdy\"z którymi dyskusja ze względu na okoliczności materialne nie będzie możliwa.
Z cenzurą można wygrać, z chciwością i głupotą, które towarzyszą człowiekowi od początku świata nikomu jeszcze się nie udało.0 Lubię -
Gość - Ł. N.
Odnośnik bezpośredni\"Pragnę także przypomnieć, że jednym z powodów upadku naszej elektroniki były tandetne podróby z Chin.\"
Oh... really? A ja znam przypadek Optimusa i nie sądzę, żeby przyczyną były \"podróby z Chin\"... Na temat rzekomej szkodliwości importu towarów z Chin nie chce mi się dyskutować.0 Lubię -
Gość - jjcool
Odnośnik bezpośredniPanie Łukaszu co innego Optimus a co innego Diora albo Unitra. Diora powstała w 1945, Unitra w 1970 albo 1971 roku a Optimus chyba w 1986 roku albo 1987 roku. Koleją sprawą są odbiorcy oraz oferta. Optimus miał idealne warunki z racji postępującej komputeryzacji kraju. Sam pisałem, tez o jednym z powodów a nie jedynym powodzie - a powodów było o wiele wiele więcej.
... Really
Nadal jednak w jakości \"dostrojenia\" analogowego dźwięku - korektory UNITRY nie mają sobie równych0 Lubię -
Gość - Adam Kowalczyk
Odnośnik bezpośredniDajcie spokój tym Chińczykom. Robią tanie rzeczy dla biednych ludzi a podróby dla frajerów co myślą, że będą wyglądali na bogatych. Podróba ze znakiem firmowym to przestępstwo ale zrobienie podobnego, taniego badziewia to rozszerzenie oferty rynkowej.
A uwagi jjcool\'a o wyrobach UNITRY są odpowiedzią. Za jakość zawsze trzeba płacić. Jeżeli ktoś nie zamierza płącić za jakość to rynek zaleje badziewie. I to się właśnie dzieje. Nie rozumiem tylko czemu wspieracze badziewia narzekają na badziewie. To jakaś schizofrenia.
Z oprogramowaniem jest nieco inaczej choć podobnie bo kradzież oprogramowania jest kradzieżą i tyle. Ja jakoś w życiu radzę sobie nie mając Windows i żyję. Linux plus OpenOffice a raczej już LibreOffice, w całości zaspokajają moje potrzeby. A korzystam z kompa bardzo aktywnie nie tylko pisząc. Fakt, nie mam na komputerze żadnej gry. Szkoda mi na to czasu. Nie rozumiem też czemu urzędy dla celów biurowych - wyłącznie pisania decyzji i innych pism kupują nie tylko Windows ale nawet Worda mając praktycznie identycznego OpenOffice\'a do Windows za darmo. Nie widzę powodu dla którego ktoś \"musi\" ukraść oprogramowanie. Po prostu w głowie mi się to nie mieści. Takich ludzi trzeba ścigać. Ale do tego wystarczą dotychczasowe środki prawne.0 Lubię -
Gość - fifi
Odnośnik bezpośredni@ Adam
To masz taką małą głowę ? Ale co innego mnie zmusza do zabrania głosu. To nie jest tak, że podróbka zawsze jest gorsza od oryginału. Przykładem jest historia wiertarek Black & Decker. Chińskie podróbki były lepsze niż te produkowane we Włoszech. Dlaczego ?. No właśnie.0 Lubię -
Gość - adi
Odnośnik bezpośredniNIestety. Lemingi przebudziły się na chwilkę, bo ktoś (PO) właśnie im podusię spod główek zabrał. Jak tu teraz będą ściągać muzykę, filmy ... Jak teraz śnić, jak pozostawać w letargu? Nie ma się co łudzić. Nie o demokratyczną wolność słowa im idzie. A swoją drogą interesujące, jak bojownicy o słuszną sprawę partii o wdzięcznej nazwie PO z facebooka chwilowo zamilkli :-))))) buahahahaha Przynajmniej na chwilkę.
0 Lubię
Skomentuj
Komentuj jako gość