
Skorzystałem z okazji, iż w środę 30 stycznia odbywa się sesja Rady Miasta Olsztyna i pokazałem prezydentowi Piotrowi Grzymowiczowi jednokartkowy tekst zatytułowany: „Autorska koncepcja funkcjonowania i rozwoju Olsztyńskiego Zakładu Komunalnego", podpisana na dole „Rafał Targoński". Prezydent zdecydowanie potwierdził, iz dokument jest autentyczny.
Piotr Grzymowicz: - Zwróciłem się pisemnie do przewodniczącego Rady Nadzorczej Spółki OZK, pana Henryka Baczewskiego o przeprowadzenie kontroli tego konkursu, oczywiście z wyłączeniem siebie, jako osoby zainteresowanej, gdyż startował w tym konkursie.
- To również z tej kontroli powinni się wyłączyć pozostali członkowie Rady Nadzorczej, pani Joanna Żejmo i pan Piotr Merło, gdyż to oni wybrali na prezesa Rafała Targońskiego i teraz będą sędziami we własnej sprawie?!
Piotr Grzymowicz: - Nie posiadam w spółce OZK innego organu kontrolnego oprócz Rady Nadzorczej, natomiast poleciłem też obsłudze prawnej spółki OZK dokonanie ekspertyzy prawnej tego konkursu.
- Załóżmy, że zarówno ekspertyza prawna potwierdzi, jak i Rada Nadzorcza samokrytycznie przyzna, że powinna była odrzucić kandydaturę Targońskiego, czy unieważni pan konkurs i rozpisze nowy?
Piotr Grzymowicz: - Za wcześnie wyrokować, ja na pewno postąpię zgodnie z obowiązującym prawem. Jeśli będą jakieś nieprawidłowości to one oczywiście będą miały wpływ na dalsze postępowanie moje jako przewodniczącego walnego zgromadzenia wspólników.
- Poseł Jerzy Szmit na wtorkowej konferencji prasowej 29 stycznia stwierdził, cytuję: „wyboru kandydata nie dokonała komisja konkursowa, ale ukryty za nią prezydent miasta, chcący zaspokoić współkoalicjantów rządzących miastem". Czy zgadza się pan z tą opinią posła?
Piotr Grzymowicz: - W tej sprawie z nikim nie rozmawiałem, nikogo nie nakłaniałem. Jedyne co zrobiłem, to poprosiłem, żeby była komisja, która będzie wstanie obiektywnie ocenić wszystkich oferentów, którzy złożą swoje podania. Oczywiście nie wiedziałem kto złoży podanie. Wiedziałem, że pan Targoński chce złożyć. Domyślałem się wcześniej, bo pan Baczewski rozmawiał ze mną, że zapewne i on złoży. I myślałem, że będzie więcej kandydatów. Komisja miała służyć jako ciało pomocnicze do oceny kandydata. Natomiast decyzję kogo wybrać, zgodnie z kodeksem handlowym, statutem i regulaminem spółki, podjąć miała i podjęła Rada Nadzorcza.
- Gdyby to pan był przewodniczącym komisji konkursowej, to za którą pracą, by pan głosował: Targońskiego czy Baczewskiego?
Piotr Grzymowicz: - Oczywiście, że za pracą pana Baczewskiego, która jest bardzo staranna, wyczerpująca, wszechstronna.
Przypomnijmy, iż „Debata" czeka do piątku 1 lutego na odpowiedź na swoje pismo do prezydenta, w którym domagamy się ujawnienia całej dokumentacji konkursowej wraz z nagraniem konkursu. Po tym terminie, jeśli nie otrzymamy odpowiedzi, oddamy sprawę do sądu.
Protest posła Jerzego Szmita
W przeddzień sesji, 29 stycznia konferencje prasowa w sprawie wyboru Rafała Targońskiego na prezesa OZK zwołał poseł PiS Jerzy Szmit.
- Niedawny konkurs na dyrektora Olsztyńskiego Zakładu Komunalnego, który wygrał radny Platformy Obywatelskiej Rafał Targoński był konkursem politycznym a nie biznesowym - powiedział poseł Szmit.
Zdaniem lidera PiS w Olsztynie - wyboru kandydata nie dokonała komisja konkursowa, ale ukryty za nią prezydent miasta, chcący zaspokoić współkoalicjantów rządzących miastem.
Poseł na dowód przedstawił „Autorską koncepcję funkcjonowania i rozwoju Olsztyńskiego Zakładu Komunalnego", podpisaną „Rafał Targoński". Zdaniem posła ta "koncepcja" zgłoszona na konkurs kompromituje zarówno autora, jak i komisję konkursową oraz prezydenta.
- Z takim planem pracy nie można kierować tak ważną spółką komunalną. Ta koncepcja była podstawą do unieważnienia konkursu - stwierdził poseł Szmit i dodał, że w tej sprawie wystosuje list do prezydenta Piotra Grzymowicza, w którym będzie domagał się powtórzenia konkursu.
Poseł Szmit podał przykład innego konkursu ogłoszonego przez zarząd miasta, na dyrektora OSiR. Wygrał go Piotr Junker. W momencie, gdy miał podpisać umowę, zarząd miasta unieważnił konkurs. Piotr Junker odwołał się do sądu i wygrał. Również nie podpisano umowy z radcą prawnym, który wygrał konkurs na obsługę spółki OZK. Natomiast podpisano umowę z Rafałem Targońskim, który nie przedstawił planu pracy spółki i nie osiągnął do tej pory żadnego sukcesu w biznesie, nie wykazał się kompetencją. - To świadczy, że konkursy ogłaszane przez zarząd miasta nie są uczciwe i transparentne - podsumował poseł.
W konkursie o fotel dyrektora brał udział jeszcze jeden kandydat - były radny Henryk Baczewski, przewodniczący Rady Nadzorczej spółki OZK i od października 2012, przez trzy miesiące pełniący obowiązki prezesa tej spółki.
Adam Socha
Tak, to praca Targońskiego - potwierdza prezydent Grzymowicz:
Rafał Targoński ucieka na widok reportera "Debaty"
Pokazuję pracę jego autorowi, Rafałowi Targońskiemu, ale ucieka...
Praca Rafała Targońskiego. Dopiski na tym dokumencie pochodzą od polonisty, którego poprosiliśmy, by ją ocenił pod względem językowym.
Skomentuj
Komentuj jako gość