Z Andrzejem Pieślakiem o lokalnym bantustanie, haraczach i braku wolnego słowa w Lidzbarku Warmińskim, rozmawia Błażej Torański

Sąd skazał Pana z art. 212 Kodeksu karnego. Spakował Pan już piżamę i szczoteczkę do zębów?
(śmiech) Takiego dramatu nie ma. Wyrok jest nieprawomocny, więc tak, jakby go jeszcze nie było. Odwołam się i dopiero Sąd Okręgowy w Olsztynie orzekać będzie ostatecznie.