To była wyborcza sobota dla PO i PSL na Warmii i Mazurach. Nie było niespodzianki. W PO swoje przywództwo potwierdził poseł Jacek Protas, a w PSL Gustaw Marek Brzezin. Nadal nie jest znana data wyboru szefów regionów PiS.
W Platformie w szranki z Protasem, który jest baronem PO na Warmii i Mazurach nieprzerwanie od 2006 roku, stanął nieoczekiwania wiceprezydent Olsztyna z rekomendacji PO Ryszard Kuć. Kuć krytykował m.in. Jacka Protasa za to, że oddał urząd marszałka koalicjantom z PSL-u. Zapowiadał on otwarcie na młodszych działaczy i walkę o więcej stołków dla działaczy PO we władzach wojewódzkich.
Jacek Protas nie zlekceważył przeciwnika. Jego ludzie wykonali swoją pracę w terenie. Oddano w sumie 570 ważnych głosów. Jacek Protas otrzymał 72 procent głosów, Ryszard Kuć 28 procent.
Protas zwycięstwo zawdzięcza głosom ze swojego okręgu wyborczego nr 35 (elbląskiego). W mieście rodzinnym Protasa Kuć dostał tylko 1 głos. Za to Kuć wygrał w Ełku. W Olsztynie lekką przewagę zdobył Kuć.
Jacek Protas urodził się 15 stycznia 1964. Jest absolwentem Akademii Wychowania Fizycznego w Gdańsku i trenerem koszykówki. W latach 80. prowadził drużynę Wybrzeża Gdańsk. Potem przeszedł do zawodu nauczyciela i pracował jako wuefista. Został dyrektorem Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Lidzbarku Warmińskim. W latach 90. zaczęła się jego kariera samorządowa. Zasiadał w radzie miejskiej, był w niej pod koniec lat 90. przewodniczącym. Potem przeszedł do samorządu powiatowego. Na przełomie lat 80. i 90. zostawał dwukrotnie radnym powiatu lidzbarskiego.
W roku 2000 został starostą lidzbarskim, a po sześciu latach został wybrany na stanowisko marszałka województwa warmińsko-mazurskiego. Pełnił ją nieprzerwanie do wyborów samorządowych w 2014 roku.
Jako marszałek dumny jest z budowy „zimnych term” w Lidzbarku Warmińskim, do których powiat dokłada dziesiątki milionów złotych. Toteż po skończonym okresie trwałości unijnego projketu termy zostały wystawione przez samorząd powiatowy na sprzedaż.
Głośna była też sprawa zwolnienia ze stanowiska Janusza Cygańskiego, cenionego dyrektora Muzeum Warmii i Mazur, który przeciwstawił się niszczeniu otoczenia zamku w Lidzbarku Warmińskim przez hotelową inwestycję należąca do spółki Dowgiałło. W obronie dyrektora marsz protestacyjny pod urząd marszałkowski zorganizowali pracownicy i miłośnicy zabytków.
PO pod jego kierownictwem straciło już po raz drugi fotel marszałka na rzecz PSL. Nie była też w stanie wystawić swojego kandydata na stanowisko prezydenta Olsztyna. W wyborach parlamentarnych na Warmii i Mazurach PO stopniowo traciła stan posiadania na rzecz PiS-u.
W PSL w szranki z Gustawem Markiem Brzezinem, szefem tej partii na Warmii i Mazurach od 5 lat i po raz drugi marszałkiem województwa warmińsko-mazurskiego stanął pro forma Bogdan Meina, bo musiał stanąć. Meina jest dyrektorem departamentu środowiska w urzędzie marszałkowskim. Statut PSL wymaga startu co najmniej 2 kandydatów.
Wynik potwierdził zdecydowane przywództwo Gustawa Brzezina - otrzymał on 148 głosów. Bogdan Meina dostał natomiast 14 głosów poparcia.
Natomiast nadal nie znamy terminu wyboru szefa PiS. Potwierdził mi to poseł Leonard Krasulski z Elbląga (zwyczajowo sekretarz PiS w Olsztynie Radosław Nojman nie odpowiedział na moje pytanie). Na ostatnim Kongresie PiS prezes Jarosław Kaczyński chciał wprowadzić funkcję pełnomocników partii na regionu, mianowanych przez szefa partii i utrzymywanych przez partię, ale przeciwko tej koncepcji zbuntowali się najsilniejsi baronowie PiS, których pozycja uległaby marginalizacji.
Prezesem Zarządu Okręgowego, olsztyńskiego jest od 2016 roku Jerzy Szmit (wcześniej był pełnomocnikiem partii), a w Elblągu poseł Leonard Krasulski. Zgodnie ze Statutem PiS, wybory prezesesów powinny odbywać się co 2 lata. Prezes Zarządu Okręgowego jest powoływany przez Zjazd Okręgowy, na wniosek Prezesa PiS.
(sa, źródło wyborcza.pl, radioolsztyn.pl)
Skomentuj
Komentuj jako gość