Tak jak było do przewidzenia, odwołanie wiceprezes Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej (WMSSE) Małgorzaty Sobieskiej zu Schwarzenberg. było tylko kwestią czasu. Nie udało się to 5 listopada 2018 roku, udało się na zwołanym w ekspresowym tempie spotkaniu rady nadzorczej – informuje Puls Biznesu.
Poprzednio chciano odwołać także prezesa Grzegorza Smolińskiego (działacza PiS). Nie udało się, bo „za” był tylko jeden członek rady, zapewne przedstawiciel Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii (MPiT), które w strefie gra pierwsze skrzypce. Wobec tego znacznie zmieniono skład rady nadzorczej i nowa rada w poniedziałek 18 lutego na nadzwyczajnym spotkaniu, które odbyło się w Warszawie odwołała Małgorzatę Sobieską zu Schwarzenberg.
Powodu nie podano. Z informacji „PB” wynika, że przedstawiciele samorządów WiM zapytali o powód odwołania, ale go nie poznali. Skarb państwa ma w WMSSE 45,77 proc. kapitału. Nadzór nad strefami sprawuje bezpośrednio Jadwiga Emilewicz, szefowa MPiT.
Małgorzata Sobieska zu Schwarzenberg to przedstawicielka dawnej Polski Razem Jarosława Gowina. W rozmowie z „Debatą” przed próbą pierwszego odwołania twierdziła, iż podpadła partii, gdyż odmówiła zatrudnienia w Strefie jej członków. Szef partii Gowina na Warmię i Mazury Michał Wypij zaprzeczył, by miał o to zabiegać u partyjnej koleżanki. (Więcej na ten temat TUTAJ)
Niewielka strefa, której zdarzało się zamykać ranking wśród 14 SSE, w 2017 r. wydała 36 zezwoleń (była 4.), w których firmy obiecały 1,7 mld zł nakładów (4. miejsce) i 1,5 tys. miejsc pracy (3.), a w 2018 r. zezwoleń i decyzji było 24 (7. pozycja), deklarowane nakłady wyniosły 512,8 mln zł (9.), a miejsca pracy — 327 (10.).
(pw)
Skomentuj
Komentuj jako gość