Gmina Olsztyn odda wojewodzie warmińsko-mazurskiemu 1,8 mln zł dotacji z budżetu państwa, którą wykorzystało ECWS Helper na remont zakupionego od miasta przez Tomasza Kaczmarka (byłego posła PiS) budynku przy ul. Kuronia.
Władze miasta długo odmawiały zwrotu tej kwoty. Spór rozstrzygnęło Ministerstwo Finansów na korzyść wojewody. Miasto nadal twierdzi, że było tylko pośrednikiem pomiędzy Helperem a wojewodą w przekazywaniu dotacji i to służby wojewody powinny zająć się ściągnięciem pieniędzy. Dlatego ratusz zamierza się odwołać do sądu administracyjnego, by rozstrzygnął ten spór. – Ale ponieważ pieniądze musimy zwrócić, więc na drodze cywilnoprawnej będziemy ich potem dochodzić od Helpera – poinformowała Monika Michniewicz, dyrektorka wydziału zdrowia, polityki społecznej i organizacji pozarządowych w olsztyńskim ratuszu.
Ponadto wojewoda Artur Chojecki wystąpił także o zwrot dotacji zakwestionowanych przez kontrolę finansową urzędu wojewódzkiego od gminy Olsztyn prawie 770 tys. złotych, gminy Purda – 394 tysięcy złotych, gminy Reszel - 437 tys. złotych i od gminy Jedwabno – prawie 87 tysięcy złotych. Do tej pory dotację zwróciła tylko gmina Jedwabno. W sumie służby wojewody zakwestionowały wydatki Helpera na środowiskowe domy samopomocy na terenie czterech gmin: w Olsztynie, Purdzie, Reszlu i Jedwabnie, w łącznej wysokości blisko 1,7 mln zł.
Dodajmy, że Helper otrzymywał dotacje na uruchomienie i prowadzenie poszczególnych domów w latach 2010-2015 a więc od wojewody Mariana Podziewskiego (PSL), natomiast wojewoda Artur Chojecki (PiS) wstrzymał wypłatę dotacji, poza pieniędzmi na działalność bieżącą ( i tylko do końca grudnia 2017). Tomasz Kaczmarek złożył doniesienie na wojewodę Artura Chojeckiego do prokuratury w związku z zablokowaniem dotacji. Prokuratura sprawę umorzyła.
Urząd Kontroli Skarbowej w Olsztynie rozpoczął kontrolę w 2015 roku za wojewody Mariana Podziewskiego (PSL) i wszczął śledztwo 5 października 2016 roku. Dotyczy ono wykorzystania niezgodnie z przeznaczeniem dotacji w łącznej kwocie 32 mln złotych oraz nienależnego pobrania dotacji w łącznej kwocie 7.663.044 złotych udzielonych Stowarzyszeniu Europejskie Centrum Wsparcia Społecznego „HELPER” przez Wojewodę Warmińsko-Mazurskiego, Zarząd Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Olsztynie, Prezydenta Olsztyna, Wójta Gminy Purda, Burmistrza Gminy Reszel, Wójta Gminy Jedwabno. Na podstawie dotychczasowego wyniku śledztwa wojewoda Artur Chojecki domaga się zwrotu od gminy Olsztyn kwoty 2.472 tys. zł na stworzenie Środowiskowego Domy Samopomocy przy ul. Kuronia 14 a od gminy Purda – 2.465 tys. złotych, wydanych na stworzenie ŚDS w Marcinkowie.
W sumie więc gmina Olsztyn powinna zwrócić do budżetu państwa około 5 mln złotych.
Na polecenie wojewody Artura Chojeckiego kontrolerzy z Urzędu Wojewódzkiego przeprowadzili kontrolę wydatków Helpera na Domy (czego nie uczynił jego poprzednik Marian Podziewski). Kontrola potwierdziła nieprawidłowości w wydatkach na ogromną skalę (zakup drogich perfum w ilościach hurtowych, sprzętu sportowego dla dzieci typu elektryczne deskorolki, drony, eksluzywną odzież, w tym intymną i dziecięce kosmetyki, wynajem luksusowych aut, drogich kancelarii prawnych).
Na tej podstawie wojewoda Artur Chojecki cofnął dotację i zmusił tym gminy do rozwiązania umów z Helperem. Obecnie Domy z powodzeniem funkcjonują i prowadzą je gminy. Wojewódzki Sąd Administracyjny potwierdził właściwy tryb postępowania wojewody w tym zakresie.
Natomiast umorzeniem zakończyły się śledztwa prokuratur w sprawie zagarnięcia mienia 6 Środowiskowych Domów Samopomocy, które prowadził Helper, wobec „braku znamion czynu zabronionego”. Helper musiał opuścić te domy po decyzji wojewody o wstrzymaniu dotacji i wywiózł meble i sprzęt kuchenny do swoich prywatnych nieruchomości w Olsztynie przy Kuronia 18 i przy ul. Gietkowskiej. Umowy pomiędzy samorządem przekazującym dotacje a Helperem zostały tak sformułowane, żeby meble i sprzęt nie podlegają zwrotowi w przypadku ich rozwiązania. Samorządy uznały bowiem, że są tylko gońcem, który przekazuje środki budżetu państwa Helperowi i umyły ręce od kontroli zasadności wydatków.
Wartość mienia ruchomego z ŚDS w Jedwabnie oceniono na 186 tys złotych, w Reszlu na prawie 673 tys. złotych. Samorządy umorzenie postępowań zaskarżyły do sądu. Jak poinformował „Debatę” dyrektor Wydziału Polityki Społecznej Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie Marcin Jastrzębski, gminy mogą domagać się od Helpera zwrotu sprzętu lub odszkodowania za niego na drodze cywilno-prawnej, ale wówczas muszą uiścić wadium od wartości sporu.
Przypomnijmy, że w Prokuraturze Regionalnej w Białymstoku toczy się śledztwo, wszczęte 5 czerwca 2015 roku, dotyczące wydatkowania środków publicznych przez Stowarzyszenie „HELPER” w łącznej kwocie prawie 12 mln złotych.
Rodzina Kaczmarków prowadzi w olsztyńskich Redykajnach restaurację oraz pizzerię. Były poseł PiS twierdzi obecnie, że jest ofiarą „dobrej zmiany”.
Adam Socha
Skomentuj
Komentuj jako gość