Czy udziałowcy ZGOK-u zagłosują za podniesieniem ceny za odbiór odpadów, okaże się w środę 12 grudnia na II części Walnego. Prezes ZGOK-u chce podnieść cenę od 1 stycznia o 43% (z 300 zł do 428 zł netto za tonę).
Mieszkańcy Olsztyna płacą obecnie za wywóz śmieci zmieszanych 14,41 zł od osoby, w Stawigudzie jest to 18 zł, a w Górowie Iławeckiego - 20 zł.
Na I części Walnego część gmin (udziałowcy to 37 gmin rejonu centralnego Warmii i Mazur) była zszokowana tak drastyczna podwyżką. Na ich czele stanął nowy burmistrz Dobrego Miasta Jarosław Kowalski, który zarzuca prezydentowi Olsztyna realizację wadliwego projektu gospodarki odpadami.
Wzrost kosztów spowoduje m.in. kolejne inwestycje w Zaklad Unieszkodliwiania Odpadó Komunalnych w Tracku, które zapowiada prezes, m.in. dobudowanie piętra biurowca (22% załogi to administracja). W czwartek 29 listopada 2018 r. w Urzędzie Marszałkowskim prezes Spółki ZGOK Marek Bryszewski i wiceprezes Michał Lubieniecki podpisali umowę na dofinansowanie projektu odpylania hal z marszałkiem województwa warmińsko-mazurskiego Gustawem Markiem Brzezinem oraz wicemarszałkiem Mironem Syczem. Projekt uzyskał dofinansowanie z funduszy europejskich w wysokości ponad 2,5 mln zł (85% kosztów kwalifikowalnych).
Powiększy to koszt pierwotny budowy zakładu, oddanego do uzytku w 2015 roku za 178 mln złotych. Na pytanie, dlaczego ZUOK źle funkcjonuje miała odpowiedzieć kontrola CBA, która zaczęła się w lipcu 2017 roku. W lipcu 2018 roku mieliśmy poznać wyniki, jednak zapadła cisza, która trwa do dzisiaj. A jest dużo pytań. Np., dlaczego od razu nie zrobiono systemu odpylania hal? Kto za to odpowiada?
(sa)
Skomentuj
Komentuj jako gość