W swoim poprzednim artykule napisałem: „Zastanawiam się kto mnie wrobił w płacenie wysokich rachunków za wywóz i utylizację odpadów.” I mam pierwszego, przez kogo płacę wyższe rachunki. I przez kogo zostałem zmuszony do segregowania śmieci. Ale po kolei…
Już w roku ubiegłym „Gazeta Olsztyńska” z 06.X.2016 alarmowała, iż „Olsztyn przygnieciony śmieciami z 37 gmin. ZGOK się nie wyrabia” gdyż „Ilość odbieranych śmieci znacznie przekracza możliwości instalacji”.
Portal wnp.pl z 28.12.2016 pisze: „ZGOK w Olsztynie kosztował 157 mln, teraz służy za przykład chaosu w gospodarce odpadami”
Portal Samorządowy.pl w dniu 19.07.2017 pisze: „Nieprawidłowości w Zakładzie Gospodarki Odpadami w Olsztynie? CBA sprawdza… „Według ustaleń CBA, od chwili rozpoczęcia funkcjonowania zakładu, spółka nie tylko w ogóle nie sprzedała nawet kilograma paliwa alternatywnego, ale płaci obecnie prywatnej spółce za odbiór i zagospodarowanie paliwa alternatywnego powstającego w Zakładzie Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych - powiedział Piotr Kaczorek z CBA”
Na posiedzeniu Komisji Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Rady Miasta Olsztyna - w dniu 24-go sierpnia - przedstawione było (obok innych) sprawozdanie Zakładu Gospodarki Odpadami Komunalnymi. Prezes ZGOK-u zwrócił uwagę na zwiększającą się ilość śmieci, którą trzeba zagospodarowywać. Będąc obecnym (jako gość) poprosiłem o głos chcąc zarekomendować spółkę, która potrafiłaby zmierzyć się z tymi problemami. Pan Przewodniczący Komisji - Łukasz Łukaszewski nie udzielił głosu sugerując bym złożył moją propozycję na stole prezydialnym. Listę przedsięwzięć rekomendowanej spółki złożyłem, zdając sobie sprawę, że sprawa jest znana wszystkim (!) obecnym na tym spotkaniu i... wyszedłem i uważając za bardzo niepoważne roztrząsanie trudności ZGOK-u, które mogą być w dość krótkim czasie rozwiązane, tylko potrzebna jest chęć rozwiązania problemu...
No właśnie… ponieważ byłem tylko gościem na posiedzeniu, więc tłumaczyłem sobie niechęć p. Łukaszewskiego (do poznania rozwiązań problemów ZGOK-u) względami proceduralnymi (bo goście mają się nie wymądrzać na tym gremium!) - a nie jego negatywnym nastawieniem do rekomendowanej, dobrej firmy – i zadzwoniłem na drugi dzień do przewodniczącego. Pan Łukaszewski wyraził chęć spotkania nawet w szerszym gronie, a ponieważ planowałem oprzeć się na opiniach fachowców, których chciałem wziąć ze sobą - więc i on zdecydował wziąć ze sobą specjalistów. Po obopólnym uzgodnieniu terminu i godziny spotkania (za kilka dni) – pan Przewodniczący Łukaszewski odwołał wszystko na godzinę (!!!) przed rozpoczęciem.
Komisja Gospodarki Komunalnej na swoim kolejnym posiedzeniu w dniu 14-go września br. w sposób jednoznaczny i jednogłośny poddała krytyce dotychczasową działalność ZGOK.
Tak krytyczna ocena dotychczasowej pracy Zakładu winna skutkować wyciągnięciem odpowiednich wniosków i działań za nimi idących. Pokładanie nadziei w tym, iż zmiana Prezesa Zakładu poprawi sytuację - nie jest racjonalne, gdyż wiele przyczyn omawianych niedociągnięć leży w sferze organizacyjnej i wynika z błędnych założeń wyjściowych projektu, co jasno zostało potwierdzone w toku dyskusji podczas posiedzenia Komisji Gospodarki Komunalnej.
Jest to sprawa olbrzymiej wagi dla mieszkańców Olsztyna i 37 pozostałych gmin związanych umową ze ZGOK, szczególnie w kontekście istniejących realnych możliwości zmniejszenia opłat sugerowanych przez firmę konkurencyjną.
Radni-członkowie Komisji Gospodarki Komunalnej winni poinformować mieszkańców Olsztyna o wnioskach, o decyzjach i o działaniach zmierzających w kierunku poprawy zasad funkcjonowania olsztyńskiego ZGOK-u lub w kierunku zmiany koncepcji jego funkcjonowania.
Brak jasnego i czytelnego komunikatu uznany zostanie w opinii publicznej za wyraz zgody olsztyńskich radnych z Komisji Gospodarki Komunalnej na istniejącą i jednoznacznie krytyczną sytuację w ZGOK-u.
Warto poszukać odpowiedzi na pytania:
- kto wrabia mieszkańców w segregowanie śmieci, jeżeli istnieje firma gotowa odbierać zmieszane odpady komunalne
- kto narzuca płacenie stosunkowo wysokich cen za wywóz śmieci, kiedy inna firma zapewnia o konkurencyjnych opłatach
- kto wybiera technologię (w ZGOK) która powoduje odkładanie obok zakładu hałd śmieci, które zatruwają okolicę – podczas gdy inni potrafią w pełni eliminować składowanie odpadów
Kluczową, decyzyjną postacią tego systemu wywozu i utylizacji odpadów (nieprzyjaznego dla mieszkańców) jest Przewodniczący Komisji Gospodarki Komunalnej Rady Miasta Olsztyna - pan Łukasz Łukaszewski, którego niezrozumiała wrogość do lepszej, nowoczesnej firmy szkodzi mieszkańcom.
Czym można wytłumaczyć podejście pana Przewodniczącego dla nowoczesnej technologii i czy można przejść do porządku nad lekceważeniem mieszkańców.
Najprostszym wyjaśnieniem byłoby przypisanie niezrozumienia p. Przewodniczącemu, który wydaje się być uodporniony na współczesną, ekologiczną technologię i zaimpregnowany na argumenty za stosowaniem tej technologii. Ale to byłoby zbyt proste, kiedy zda się sprawę z tego, że to już kolejna (piąta lub siódma) kadencja p. Łukaszewskiego w Radzie Miasta, w której trwa od obalenia komuny. Trwanie tyle czasu jako radny – świadczy o jego inteligencji. Wyborcy do tej pory obdarzali go zaufaniem i wyborem do Rady Miasta. Ciekawe, czy nadal tak będzie, kiedy dowiedzą się, że działa na ich niekorzyść a nawet na ich ewidentną szkodę. Czy wówczas wytłumaczą jego działania wyłącznie niezrozumieniem spraw które mu podlegają ?
Tłumaczenie aspołecznych poczynań p. Łukaszewskiego jego brakiem zrozumienia byłoby bardzo niegrzeczne w stosunku do niego, więc należy poszukać innych, bardziej racjonalnych uzasadnień. Takim wyjaśnieniem mogłoby być to, że będąc tak długo radnym – p. Przewodniczący już wie, gdzie leżą „konfitury” i jak po nie sięgać. I to nie tylko te widoczne, jak diety radnego których nie trzeba ujawniać w skarbówce, są też zwolnione od podatku (ponad 2.200 miesięcznie) ale i te mniej widoczne, wynikające z pełnienia kluczowej, decyzyjnej roli w samorządzie.
Wiadomo, że zwózka i sortowanie odpadów komunalnych to w innych krajach domena przestępczości zorganizowanej. I tu kolejne (chociaż karkołomne) uzasadnienie poczynań szefa Komisji Gospodarki Komunalnej. Ale pozwolę sobie na to, ponieważ chcę zrozumieć postępowanie p. Łukaszewskiego. Otóż domniemywam iż p. Przewodniczący ma narzucone siłą właśnie takie a nie inne rozwiązania. Oczywiście rozwiązania, które nie są najkorzystniejsze dla społeczności gminnej.
No i tu wyczerpuje się moja inwencja w podejmowaniu prób zrozumienia poczynań aspołecznych p. Łukaszewskiego, a jego niechęć do racjonalnego wytłumaczenia podejmowanych decyzji nie służących mieszkańcom utwierdza mnie w przekonaniu iż moje podejrzenia są słuszne.
Pewne jest że „ciemny lud” będzie segregował, przepłacał i narzekał na gromadzące się śmieci wokół ZGOK-u. Ale jeżeli „ciemny lud” pozna alternatywne sposoby działania, proponowane przez konkurencyjną firmę (jakże odmienne od obecnie obowiązujących) i nadal będzie doceniał aspołeczną działalność takich „działaczy” jak p. Przewodniczący Łukaszewski wybierając w dalszym ciągu na radnego– wówczas nie pozostanie już nic jak tylko zgodzić się z taką decyzją „suwerena”.
Nie bez powodu na początku artykułu podałem informacje o niechlubnej działalności ZGOK-u (przez Gazetę Olsztyńską”, portal wnp.pl oraz portal samorządowy). Są to tylko wybrane teksty o pracy olsztyńskiego Zakładu a jest ich wiele więcej. Przecież można pomóc ZGOK-owi chociażby przez zezwolenie na wybudowanie drugiej technologicznej nitki przez konkurencyjną firmę. Ta druga instalacja – wybudowana albo obok istniejącego Zakładu albo w innej lokalizacji - odciążyłaby ZGOK a jednocześnie zaprezentowałaby swoje możliwości. Usprawniłoby to przerób odpadów komunalnych i zdecydowanie oczyściłoby teren gdyż wyeliminowanie składowania odpadów jest jednym z warunków działania rekomendowanej firmy.
Wszystko bez finansowego ryzyka, ponieważ firma realizuje inwestycje na warunkach komercyjnych bez angażowania środków publicznych. Po prostu za własne pieniądze stawia instalację.
Czyż nie jest głupotą odrzucanie takiej oferty?
I pomyśleć, że radni działają za moje pieniądze oraz za pieniądze innych mieszkańców Olsztyna. Jak również warto pamiętać, że ZGOK powstał za moje (i innych) pieniądze z podatków. A nie spełnia swego zadania.
Aż serce boli, kiedy nasze pieniądze marnowane są na byle jaką pracę radnych, którzy nie dbają o mieszkańców.
Mam na oku innych działaczy, którzy zmuszają mnie do zachowań nieracjonalnych, a wymyślonych przez nich jako najbardziej słuszne i logiczne.
Ale o nich w następnym artykule.
Marian Zdankowski
Bioelektra Group: polska technologia zostanie wdrożona w Iranie
W irańskiej prowincji Chuzestan zostanie zbudowany zakład przetwarzania odpadów komunalnych w technologii Bioelektra Group. W skali roku ma przetwarzać strumień 100 tys. ton odpadów.
Bioelektra Group S.A. zbuduje i wyposaży pierwszy w Iranie zakład przetwarzania odpadów komunalnych, wykorzystujący jej innowacyjną technologię RotoSTERIL. Projekt ma charakter pilotażowy – w planach są już kolejne inwestycje.
Umowę określającą warunki współpracy podpisał Esmaeil Zamani, szef specjalnej strefy ekonomicznej Arvand Free Zone Organization, oraz Edward Magiera, wiceprezes zarządu Bioelektra Group. Przy podpisaniu dokumentu obecny był również Farajoullah Khabir, prezes Khuzestan Development and Investment Company – firmy odpowiedzialnej m.in. za gospodarkę odpadami w regionie.
Komentując podpisanie umowy, prezes Farajoullah Khabir powiedział: „Bardzo dokładnie zapoznaliśmy się z technologią Bioelektra Group. Zdecydowaliśmy się na jej wdrożenie, ponieważ – w porównaniu do innych dostępnych rozwiązań – jest najbardziej przyjazna dla środowiska. Stosując ją, niepotrzebne staje się spalanie lub składowanie śmieci. Z odpadów sprawnie odzyskiwane są wszystkie surowce wtórne i czysta biomasa. Uważamy, że świat potrzebuje dziś właśnie takiej technologii, umożliwiającej szybkie i skuteczne przetworzenie śmieci, a dzięki temu – pomagającej chronić środowisko naturalne.”
Zainicjowana współpraca dotyczyć ma stworzenia kompleksowego systemu gospodarki odpadami komunalnymi na terenie prowincji Chuzestan, w oparciu o innowacyjną technologię przetwarzania odpadów firmy Bioelektra Group S.A. Docelowo, na terenie prowincji mają powstać jeszcze 3 zakłady, przetwarzające łącznie około 500 tysięcy ton odpadów, oraz jeden duży zakład, przetwarzający strumień około 300 tys. ton odpadów rocznie, ulokowany w liczącym 1,5 mln mieszkańców mieście Ahwaz – stolicy prowincji Chuzestan.
Prowincja Chuzestan położona jest nad Zatoką Perską, w południowo-zachodnim Iranie. Jest zamieszkana przez 4,3 mln osób (około 6% populacji państwa). Ahwaz, stolica prowincji, mocno wpisała się w historię Polski podczas drugiej wojny światowej — właśnie tu w 1942 r. utworzono tranzytowy obóz dla uchodźców polskich z ZSRR.
Opracowana w Polsce, opatentowana technologia firmy Bioelektra Group wykorzystuje proces mechaniczno-cieplnego przetwarzania odpadów (MCP). Metoda ta opiera się o niezwykle efektywny proces, w trakcie którego odpady komunalne poddane są sterylizacji, a następnie w pełni automatycznie sortowane na poszczególne frakcje, w celu ich ponownego wykorzystania. Technologia jest bezemisyjna, redukuje powstawanie gazów cieplarnianych i ślad węglowy oraz praktycznie eliminuje składowanie odpadów. Jednocześnie technologia ta pozwala na osiągnięcie najwyższego poziomu recyklingu na świecie, w tym celów zakładanych przez Unię Europejską na rok 2030.
Rozwiązanie Bioelektra Group wciela w życie ideę gospodarki o obiegu zamkniętym (Circular Economy): pozwala odzyskać z odpadów najbardziej wartościowe surowce i przetworzyć je ponownie na produkty. Jako jedyna metoda na świecie pozwala na wykorzystanie frakcji biodegradowalnej w odpadach i jej ponowne zastosowanie do produkcji materiałów budowlanych, nawozów lub procesów energetycznych. Dzięki niskim kosztom operacyjnym i wysokiej efektywności może być zastosowana na całym świecie. W styczniu br., podczas Forum Gospodarczego w Davos, Bioelektra Group odebrała nagrodę w prestiżowym, międzynarodowym konkursie „The Circulars 2017” za technologię przyczyniającą się do rozwoju gospodarki o obiegu zamkniętym, a w czerwcu br. została narodowym zwycięzcą światowego konkursu „Energy Globe” – nazywanego często „nagrodą Nobla w zakresie ochrony środowiska”.
Bioelektra Group – polska spółka zajmująca się inwestycjami z zakresu przetwarzania odpadów komunalnych. Jej autorska technologia przetwarzania i odzysku odpadów komunalnych o nazwie RotoSTERIL pozwala na bardzo wysoki odzysk surowców oraz ich ponowne wykorzystanie i już dziś spełnia dyrektywy UE na rok 2030. Dodatkowe informacje dostępne są pod adresem: www.bioelektra.pl
Kontakt dla mediów:
Barbara Czerniawska
Dyrektor Martis INTERNATIONAL
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Tel.: +48 604 16 16 06
http://www.bioelektra.pl/pl/o-nas
Skomentuj
Komentuj jako gość