Stowarzyszenie Ekologiczne Warto Być wystosowało apel do władz samorządowych z prośbą o interwencję w sprawie budowy wielkiej fabryki płyt wiórowych w Biskupcu. Ich zdaniem działalność zakładu doprowadzi do katastrofy ekologicznej. Apel wysłaliśmy do burmistrza Biskupca, spółki EGGER i prezesa Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, gdyż inwestycja powstaje w strefie. Ich odpowiedzi zamieścimy.
APEL Stowarzyszenie Ekologiczne Warto Być
Jak zapewne wiecie, w Biskupcu powstaje fabryka zwana eufemistycznie „zakładem przetwórstwa drzewnego”. W rzeczywistości jest to potężna fabryka płyt wiórowych i tak naprawdę na poły chemiczna. Inwestor tejże fabryki tj. austriacka firma EGGER poprzez jedną ze swych firm-córek stworzyła, z mocy prawa, Raport Oddziaływania na Środowisko. Na podstawie tego raportu Burmistrz Biskupca 30.12.2016 wydał Decyzję Środowiskową. My, jako Stowarzyszenie, bardzo dokładnie przeanalizowaliśmy tenże raport oraz decyzję oraz zleciliśmy ich analizę kilku podmiotom zajmującym się tą tematyką profesjonalnie.
Prawdę powiedziawszy, to jesteśmy zszokowani tym, że tak mało wiedzy merytorycznej dociera do mieszkańców naszego rejonu na temat RZECZYWISTEGO a nie zmanipulowanego prymitywnym przekazem „będzie dobrze, będziecie mieli robotę”, oddziaływania tej fabryki na otoczenie. I proszę nam wierzyć, że zasięg tego oddziaływania nie będzie liczony w pojedynczych kilometrach ale w dziesiątkach.
LASY
Tylko wspomnijmy kwestię wycinki lasów, na którą samorządy nie mają wpływu. Przy produkcji ok 700 tys. m3 płyt rocznie ile ha lasów trzeba wyciąć? Ile milionów m3 drewna trzeba dostarczyć by zaspokoić potrzeby takiego molocha? I czy przede wszystkim nie będą to lasy położone najbliżej fabryki a więc również w ościennych gminach? Kto zagwarantuje, że tak nie będzie? Wiadomym jest, że plany wycinki są dostosowywane do zapotrzebowania. Wkrótce po powstaniu podobnej, choć o mniejszej produkcji, fabryki w Rumunii, mieszkańcy powołali stowarzyszenie, nomen omen, Ratujmy Lasy. Czy szczycące się bogactwem przyrody nasze tereny nie zamienią się wkrótce w bezleśną półpustynię? Bo być może jeszcze Państwo nie wiedzą o tym, że takich fabryk, różnych firm, powstanie w najbliższych latach na Warmii i Mazurach więcej.
EMISJA DO ATMOSFERY
Przytoczymy tu teraz prawdziwe dane z raportu mówiące o emisji w atmosferę zanieczyszczeń. Otóż fabryka będzie posiadała 6 kominów z których wydobywać się będzie rocznie: pyłów PM 10 i pyłów PM 2,5 – 102,09 ton, formaldehydu – 63,6 tony, LZO/lotne związki organiczne - 999,8 tony!!! oraz: tlenki azotu, chlorowodór, fluorowodór, kadm, tal, rtęć, antymon, arsen, ołów, chrom, kobalt, miedź, mangan, wanad, cyna, dioksyny, furany i wiele, wiele innych. Nie trzeba być fachowcem, wystarczy zajrzeć do Wikipedii co te wszystkie terminy oznaczają, by zdać sobie sprawę z tego, co nam szykują na najbliższe dziesięciolecia! I żeby dokończyć temat chemii w atmosferze napiszemy jeszcze o izocyjanach, które są składnikami klejów używanych do produkcji płyt a które nie są opisane w raporcie. Ile ton tych bardzo silnych toksyn wyemituje fabryka? Ile ton wszystkich tych związków osiądzie na ziemię w postaci pyłu, deszczu lub mgły w promieniu kilkudziesięciu kilometrów od fabryki? Ile ton skazi wody gruntowe i powierzchniowe? Jednocześnie kontrola emisji ma się odbywać - uwaga - dwa razy do roku! W takim przypadku porównanie nas do republik bananowych rządzonych przez kapitalistów jest naprawdę na miejscu.
WSPÓŁSPALARNIA ODPADÓW I BIOMASY
Jednym z elementów fabryki ma być współspalarnia odpadów na biomasę o mocy 55 MW. Ten olbrzymi piec ma spalić prawie 300 ton odpadów na dobę. I nie byłoby to może bulwersujące gdyby nie fakt, że fabryka otrzymała zgodę na spalanie m.in. odpadów o kodzie 19 12 12 a to oznacza, że może spalić wszystko co do niej przywiozą z gospodarstw domowych i wysypisk śmieci, czyli wymieszane plastiki, szmaty, i wszelkie rzeczy które ludzie na co dzień wrzucają do śmieci. W tymże piecu ma być również spalany bardzo toksyczny klej drzewny pochodzący ze szlifowanych płyt, jakimś cudem zaliczony do biomasy. Wg naszych obliczeń na dobę będzie spalanych ok. 15 ton kleju przy założeniu 8% kleju w pyle. To wszystko ma spłonąć w kotle na biomasę zupełnie do tego nie przystosowanym a na dodatek w technologii otwartej tzn., że spaliny polecą w powietrze. I żadne filtry, tak akcentowane przez przedstawicieli fabryki, nie uratują środowiska, szczególnie przy braku jakiejkolwiek kontroli. Bo tego akurat kotła żadna kontrola nie dotyczy. Twardym faktem jest, że zachorowalność na raka i choroby astmatyczne wzrosła parokrotnie w bliższych i dalszych okolicach takich fabryk i żadna odległość nie będzie zbyt duża by być wolnym od zagrożeń. Szanowni Państwo, przedstawiciele fabryki wespół z lokalnymi władzami przekonują wszystkich, że technologie zastosowane przy budowie tej fabryki będą na najwyższym światowym poziomie a tym samym emisje zanieczyszczeń będą w normie. Ale raport całkowicie temu zaprzecza. Mało tego! Przekonują nas, że nie powstanie tej fabryki spowoduje całkowitą zapaść tego regionu. Ba, całych Warmii i Mazur! A naszym zdaniem to właśnie tego typu fabryki, z taką technologią sprowadzą na nas katastrofę. Na ludzi - szczególnie na dzieci, nasze dzieci - środowisko, rolnictwo, pszczelarstwo, lasy, wodę. I nie tylko w skali lokalnej. Zwłaszcza w perspektywie powstawania następnych takich zakładów. Czy zostawimy naszym następcom tę krainę czystą czy też witać będą naszych gości wjeżdżających na Mazury kominy fabryk przemysłu drzewnego, w rzeczywistości chemicznego, do którego drewno jest tylko dodatkiem.
Szanowni Państwo, ta sytuacja pokazuje w jaki sposób możemy stać się ofiarami sąsiedzkiej pazerności i krótkowzroczności których skutki będą rozłożone na lata i pokolenia. Nie wszystko da się kupić np. sumienie, ale też nie wszystko można sprzedać np. zdrowie czy życie współmieszkańców.
Siłą władzy, nawet tej lokalnej, gminnej jest możliwość manipulowania faktami. A jeżeli jeszcze manipulacja jest wsparta pieniędzmi fabrykantów, to mieszkańcy pozostają bezbronni wobec nieprawości. Powstanie fabryki o takim zasięgu, bez żadnych konsultacji społecznych a nawet bez powiadomienia mieszkańców lokalnych ale również ościennych gmin, jest złamaniem prawa i zwykłą nikczemnością. Ale siłą władzy lokalnej, tej prawej, jest również możliwość zamanifestowania swojego sprzeciwu wobec tworzonej bez nas rzeczywistości. Zwracamy się do wszystkich samorządów o pomoc w tej trudnej i bulwersującej sprawie. Prosimy was o nacisk na władze gminne Biskupca, powiatu olsztyńskiego i władze wojewódzkie oraz krajowe o wymuszenie unieważnienia decyzji środowiskowej, de facto nie mającej wiele z interesem społecznym. W nowej decyzji nie powinno już być możliwości spalania odpadów w nieprzystosowanym do tego kotle, zakaz spalania pyłów z klejem w kotle na biomasę, stały monitoring emisji spalin przez zewnętrznego inspektora środowiska, określenie w jaki sposób i gdzie będzie składowany popiół tak, by nie trafiał w przypadkowe miejsca, zakaz powtórnego spalania popiołu. Fatalnie byłoby wypowiedzieć za parę lat słów: a nie mówiliśmy? nie przestrzegaliśmy? bo to by znaczyło, że wszyscy przegraliśmy.
Stowarzyszenie Ekologiczne Warto Być
Nasz numer telefonu: 663 004 552, adres mailowy: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript..
https://www.facebook.com/Stop-spalarni-odpad%C3%B3w-w-Biskupcu-402614223452976/
(Stowarzyszenie powołali mieszkańcy Biskupca, część z nich mieszka w osiedlu domów jednorodzinnych, które będzie graniczyć z fabryką EGGER. Fabryka jest 1100 metrów od ratusza)
OTO CO PISZĄ MEDIA O TEJ INWESTYCJI
• 1 mld złotych będzie kosztowała budowa fabryki płyt wiórowych Egger w Biskupcu.
• Dzięki inwestycji do 2019 roku powstanie 400 miejsc pracy w fabryce i 600 w firmach kooperujących, m.in. transportowych, usługowych i gospodarki leśnej.
• Budowa fabryki Egger w Biskupcu jest największą inwestycją na Warmii i Mazurach, będzie ona zlokalizowana w Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej.
Podczas konferencji prasowej Waldemar Zawiślak z firmy Egger Polska, opowiadając o planach inwestycyjnych austriackiej firmy, wyjaśnił, że Egger działa w trzech obszarach: produkcji mebli i zabudowy wnętrz, produkcji materiałów konstrukcyjnych oraz produkcji paneli podłogowych.
Fabryka w Biskupcu będzie inwestycją green field, co oznacza, że zakład, w którym produkowane będą płyty wiórowe, zostanie wybudowany od podstaw. Będzie to najnowocześniejszy zakład Egger w Europie, który będzie produkował 650 tys. metrów sześciennych płyt wiórowych - podał Waldemar Zawiślak. Dodał, że zakład będzie wyposażony w najnowocześniejsze technologie, oparte o standardy środowiskowe. Chodzi o to, by wpływ fabryki na środowisko był neutralny - wyjaśnił.
Podkreślił, że spółka przykłada dużą wagę do ochrony środowiska.
"Produkcja w firmie Egger odbywa się w zamkniętym cyklu, w myśl powiedzenia założyciela firmy Fritza Eggera, że drewno jest zbyt cenne, by je marnować. W niewielkim stopniu korzystamy z drewna leśnego, a w dużej części produkujemy płyty z odpadów poprodukcyjnych i z materiałów recyklingowych" - podkreślił Zawiślak.
Dodał, że Egger pozyskuje meble stare, które zamiast trafiać na wysypisko śmieci są przeznaczane po oczyszczeniu i segregacji do ponownego wykorzystania przy produkcji nowych materiałów. 30 proc. składu nowo produkowanych materiałów pochodzi z recyklingu"- podkreślił Zawiślak.
Wyjaśnił, że odpady, które nie nadają się do ponownego wykorzystania, będą trafiać w Biskupcu do ekologicznego i niskoemisyjnego kotła na biomasę zainstalowanego w nowej fabryce. Kocioł, oprócz utylizacji biomasy, będzie przy okazji wytwarzał energię na potrzeby fabryki.
Podkreślił, że w Polsce Egger działa od 20 lat. Współpracuje ze 150 partnerami, jakimi są producenci drzwi, mebli i paneli podłogowych.
Dla nas fabryka w Biskupcu jest inwestycją na lata, która da mieszkańcom długoterminowe i stabilne miejsca praca - podkreślił. Dodał, że fabryka będzie współpracowała z Uniwersytetem Warmińsko-Mazurskim, gdzie studenci kształcą się na kierunku technologii drewna. Zakład będzie oferował absolwentom pracę i szkolenia.
Burmistrz Biskupca Kamil Kozłowski (PSL) powiedział, że inwestycja przyczyni się do zmniejszenia bezrobocia, ale także rozwoju regionu. Obserwujemy wzrost zainteresowania kupnem nieruchomości w Biskupcu, a także w Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej - podkreślił burmistrz. Stopa bezrobocia w gminie Biskupiec wynosi obecnie 14 procent.
Budowa fabryki Egger w Biskupcu jest największą inwestycją na Warmii i Mazurach, będzie ona zlokalizowana w Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Firma Egger ma w Europie 17 fabryk zatrudniających w sumie 8 tysięcy pracowników. Przychód fabryki w ub. roku wyniósł 2,34 mld euro.
ARGUMENTY WŁADZ MIASTA I INWESTORA: https://www.facebook.com/Tak-Dla-Egger-a-w-Biskupcu-114414572481374/?fref=ts
Skomentuj
Komentuj jako gość