Po kolejnej wizycie Stowarzyszenia "Siedliska Warmińskie" w Urzędzie Wojewódzkim 14 listopada wreszcie wojewoda warmińsko-mazurski wstrzymał wykonanie decyzji starosty olsztyńskiego z sierpnia tego roku.
Starosta olsztyński Mirosław Pampuch wydał zgodę na budowę dwóch elektrowni, mimo zmiany projektu przez inwestora, bez wykonania nowej decyzji środowiskowej. Inwestor ma tydzień na odwołanie się od decyzji wojewody do Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego.
Stowarzyszenie "Siedliska Warmińskie" walczy z budową elektrowni od 3 lat, a od roku w tym celu stoją na drodze. Jednej nocy, mimo obecności wśród nich posła Jerzego Szmita, zostali spacyfikowani przez oddział prewencji policji (dawne ZOMO). Ostatnio Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, że decyzje burmistrza Jezioran, starosty olsztyńskiego i Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Olsztynie były bezprawne.
SKO ma wprowadzić ten wyrok w życie, tzn. usunąć z obrotu prawnego bezprawną decyzję o inwestycji celu publicznego. WIATRAKI NIE MOGA BYĆ TAKĄ INWESTYCJĄ.
Decyzja wojewody, to kolejne zwycięstwo mieszkańców Lekit i gminy Jeziorany. W niedzielę wyborczą wyborcy wymietli jeziorańską sitwę z ratusza i rady miasta. Stołek stracili burmistrz Maciej Leszczyński i wiceburmistrz Władysław Daliga.
Przypomnijmy też, że wojewoda najpierw zrugał w liście portal "Deb@ty" za tekst, w którym Adam Jerzy Socha wzywał wojewodę do powstrzymania bezprawia w gminie Jeziorany i zapobieżenia rozlewowi krwi. Wojewoda twierdził, że budowa jest zgodna z prawem, a wkrótce po liście wojewody autor tekstu Adam Jerzy Socha dostał zakaz publikacji gdziekolwiek, pod grożbą zwolnienia z pracy w Radio Olsztyn. Zakaz trwa do dziś. WIĘCEJ NA TEN TEMAT TUTAJ
Redakcja
Skomentuj
Komentuj jako gość