Debata czerwiec2022 okl

logo flaga polukr

 

 

 

Prosimy Czytelników i Przyjaciół o wpłaty na wydawanie miesięcznika „Debata” i portalu debata.olsztyn.pl. Od Państwa ofiarności zależy dalsze istnienie wolnego słowa na Warmii. Nr konta bankowego Fundacji „Debata”: 26249000050000450013547512. KRS: 0000 337 806. Adres: 10-686 Olsztyn, ul. Boenigka 10/26.

czwartek, czerwiec 30, 2022
  • Debata
  • Wiadomości
    • Olsztyn
    • Region
    • Polska
    • Świat
    • Urbi et Orbi
    • Kultura
  • Blogi
    • Łukasz Adamski
    • Bogdan Bachmura
    • Mariusz Korejwo
    • Adam Kowalczyk
    • Ks. Jan Rosłan
    • Adam Jerzy Socha
    • Izabela Stackiewicz
    • Bożena Ulewicz
    • Zbigniew Lis
  • miesięcznik Debata
  • Baza Autorów
  • Kontakt
  • Jesteś tutaj:  
  • Start
  • Wiadomości
  • Region

Region

Mieszkańcy Plusk zgłosili uwagi do budowy megahotelu w Rybakach nad jez. Łańskim

Szczegóły
Opublikowano: wtorek, 15 marzec 2022 15:02

Planowana budowa w Rybakach nad jeziorem Łańskim, ogromnego kompleksu hotelowego, wchodzi w decydującą fazę. We wtorek 15 marca we wsi Pluski odbyło się zebranie mieszkańców, na którym zebrano uwagi do projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenu planowanej inwestycji. Plan zezwala na obiekty w sumie na 2 tysiące gości (Stawiguda, stolica gminy, liczy ok 2 tys mieszkańców, a Pluski, wieś najbliższa Rybak - 300 mieszkańców).

Inwestycja powstanie w niezwykłym i unikalnym przyrodniczo i krajobrazowo miejscu, na półwyspie, którego cała powierzchnia wynosi 28 ha, z czego ponad 27 ha stanowią lasy i zieleń. Na usługi turystyczne mpzp przewiduje ok. 3 ha (10.9% powierzchni półwyspu).

Teren objęty planem położony jest w granicach Obszaru Chronionego Krajobrazu Puszczy Napiwodzko-Ramuckiej, więc obiekty muszą zachować odległość 100 metrów od brzegu jeziora.

Na obszarze opisanym w planie jako UT01 o pow. ok. 1 ha, na którym stoi Dom Wędkarza, mogą powstać obiekty do 3 pięter wysokości. Można zabudować 40% tej powierzchni.

Na głównej działce inwestycyjnej (UT02), położonej przy drodze gminnej, przy plaży, o pow. ok. 2 ha, może powstać obiekt hotelowy o maksymalnej wysokości 154 metry nad poziomem morza (czyli 4-5-piętrowy).

Trzecia działka budowlana o pow. 4,3 ha, na której wydzielono 43 działki o pow. 1000 mkw. Na tych działkach mogą powstać obiekty do 10 metrów wysokości (40% terenu ma pozostać biologicznie czynna).

rybaki zmiana mpzp

Inwestor będzie musiał zbudować sieć kanalizacyjną i wodociągową. Ścieki mogą trafiać tylko do kanalizacji.

Pytania i głosy mieszkańców:

1. Gdzie pójdą ścieki w przypadku awarii kolektora?

2. Nas powinna interesować, jaka będzie korzyść dla mieszkańców Plusk, bo głównie zabierają głos osoby, które reprezentują interesy posiadaczy działek w Rybakach i po drugiej stronie jeziora i nie chcą w bezpośrednim sąsiedztwie hotelu. Czy możemy spodziewać się doprowadzenia gazu do Plusk przy okazji budowy hotelu w Rybakach?

Autor planu Dariusz Łaguna odparł, że to zależy od liczby odbiorców. Np. PGNiG odpowiedział Klewkom, że potrzebuje 2 tys odbiorców, żeby taka inwestycja się opłaciła. No i inwestor musi być zainteresowany tym źródłem energii.

3. Dlaczego plan wyznacza działki budowlane nad jeziorem, kiedy w Rybakach jest już wyznaczony teren pod budownictwo o pow. 10 ha?

Odp. Bo inwestor nie chce tam budować tylko nad jeziorem.

4. Przy 2 tysiącach gości, a trzeba doliczyć 300 pracowników, transport zaopatrzenia, to hotel wygeneruje taki ruch samochodów jak na autostradzie! Spaliny, hałas. Trzeba będzie zbudować ekrany.

Odp. Faktycznie hotelom opłaca się 70 proc. obłożenia miejsc noclegowych.

5. Mieszkaniec optujący za budową hotelu odparł, że część tego ruchu będzie można poprowadzić od strony Kurek na Szczytno, obecną drogą leśną.

Zbieranie uwag mieszkańców potrwa do końca marca, następnie przegłosuje je rada gminy i ta uchwała ostatecznie otworzy drogę inwestorowi.

Inwestycję ma zrealizować spółka BBI Development SA. z Warszawy. Archidiecezja Warmińska do spółki celowej Projekt Rybaki-Łańsk wniesie grunty o łącznej powierzchni ok. 15,5 ha ( Archidiecezja w Rybakach posiada teren o powierzchni 80 ha) i obejmie w spółce celowej 51% udziałów – poinformował „Debatę w 2019 roku Rafał Szczepański, Wiceprezes Zarządu spółki BBI Development SA, (ta sama Grupa Kapitałowa we współpracy z Archidiecezją Warszawską stawia Roma Tower – wieżowiec w centrum stolicy, nazywany powszechnie „Nycz Tower”.

Jak wyjaśnił mi w wywiadzie udzielonym „Debacie” abp dr Józef Górzyński, Metropolita Warmiński, dochód z kompleksu hotelowego kuria przeznaczy na ratowanie zabytkowych kościołów, których archidiecezja warmińska posiada najwięcej w Polsce, a finansowanie ich remontów ze strony państwa jest niewielkie.

Tutaj rozmowa


Pomysłodawca inwestycji Rafał Szczepański to też prezes Stowarzyszenia Kocham Pluski (w tej wsi zrealizował „Rezydencje Warmińskie”, kompleks 24 całorocznych, luksusowych willi). Oto jego informacje udzielone wówczas: Inwestycja (zabudowa) rozłożona będzie na powierzchni ok. 13,5 ha. Powierzchnia planowanej zabudowy wyniesie ok. 10 000 m2. Budynek hotelowy wzniesiony zostanie na terenie obecnie już przekształconym i nie zawierającym naturalnych zespołów roślinnych.

Planowany budynek hotelu nigdzie nie zbliży się na mniej niż 100 m do linii jeziora, zachowując wymogi Uchwały nr XXX/669/17 sejmiku województwa warmińsko-mazurskiego w sprawie Obszaru Chronionego Krajobrazu Puszczy Napiwodzko-Ramuckiej, zaś jego bryła nie przekroczy wysokości koron drzew i widoczna będzie z niewielkiej części tafli jeziora w prześwitach pomiędzy drzewami.

Plany przewidują realizację obiektu hotelowego o rozczłonkowanej bryle, wkomponowanej w istniejące wzniesienie, który zawierać będzie części: mieszkalną, konferencyjną, gastronomiczną i zespół SPA. Obiekt hotelowy będzie mógł gościć do 500 - 600 osób, zakładając stuprocentowe „obłożenie” (w praktyce średnio powinno przebywać na terenie ok. 300 - 400 gości). Ponadto zaplanowano 35 parterowych willi z użytkowym poddaszem, poszerzających ofertę wypoczynkową hotelu. Wille wkomponowane będą w istniejącą zieleń wokół zaniedbanego obecnie stawu i także oddalone będą od brzegu jeziora o ponad 100 m.

Grupa Kapitałowa BBI Development S.A. ma wnieść do spółki ok. 15 mln PLN poprzez bezpośrednie dofinansowanie, jak również poprzez potrącenia z wierzytelnościami należnymi z tytułu prac i usług wykonanych w ramach inwestycji przez podmioty z Grupy Kapitałowej BBI Development S.A.

Udział w zysku Archidiecezji wynosi 50,99 %, zaś spółki zależnej BBI Development S.A. 48,99 %. Komplementariusz ma udział w zysku wynoszący 0,02%.

Zaznaczam, że takie były przewidywania prezesa Szczepańskiego w 2019 roku. Zobaczymy na wtorkowym zebraniu w Pluskach, co z tego jest aktualne.

W Prognozie Oddziaływania na Środowisko inwestycji czytamy:
„Na podstawie posiadanych materiałów i wizji terenowej można wnioskować, iż teren opracowania jest w bardzo małym stopniu zanieczyszczony, a jakość jego środowiska jest dobra.

Jezior Łańskie o powierzchni 10,4 km2 stanowi element zlewni rzeki Łyny i jest największym jeziorem Pojezierza Olsztyńskiego. Jego średnia głębokość wynosi 16,1 m, a głębokość maksymalna to 53,8 m. Przez j. Łańskie przepływa rzeka Łyna, a prawie w 90 % zbiornik otoczony jest lasem.

Ponadto, jak podaje studium według klasyfikacji troficznej jezioro zaliczono do rzędu zbiorników niezanieczyszczonych, słabo zeutrofizowanych. Niepokojącym wydawał się jednak dość wysoki poziom fosforu ogólnego w epilimnionie. W związku z tym ochrona przed nadmierną eutrofizacją wymaga szczególnego zwrócenia uwagi na dostawę fosforu.

(Dodam, że jezioro Łańskie jest objęte strefą ciszy – przypis. A.Socha).

Obszar opracowania, o powierzchni około 27,3 ha, obejmuje teren półwyspu zlokalizowanego nad jeziorem Łańskim w obrębie Rybaki, w południowej części gminy Stawiguda.

Granice obszaru od strony północnej wyznaczają tereny zabudowy usług turystycznych (Archidiecezjalny Ośrodek Charytatywny CARITAS Archidiecezji Warmińskiej w Rybakach), a od strony wschodniej, południowej i w większości zachodniej – jezioro Łańskie. Od strony północno-zachodniej przedmiotowy teren graniczy z obszarem lasu, drogą gruntową i pastwiskiem. Analizowany teren jest w większości niezagospodarowany, z atrakcyjną pod względem przyrodniczym i krajobrazowym lokalizacją nad jeziorem Łańskim, w otoczeniu lasu i zadrzewień.

Zdecydowaną większość obszaru opracowania tworzą tereny zieleni, obszary lasu, zadrzewień, roślinność niska łąkowo-pastwiskowa, roślinność higrofilna, w niewielkim stopniu zieleń urządzona.

2. Zasady ochrony środowiska, przyrody i krajobrazu:
1) teren planu położony jest w granicach Obszaru Chronionego Krajobrazu Puszczy Napiwodzko-Ramuckiej, w którym obowiązują przepisy w sprawie w/w obszaru chronionego krajobrazu, w tym w szczególności nakazy, zakazy i odstępstwa od zakazów;
2) teren planu położony jest w granicach obszaru specjalnej ochrony ptaków Natura 2000 o nazwie „Puszcza Napiwodzko-Ramucka” (kod obszaru PLB280007), w którym obowiązują przepisy dotyczące ochrony przyrody i ochrony środowiska;
3) część terenu planu zgodnie z oznaczeniem na rysunku planu położona jest w granicach obszaru mającego znaczenie dla Wspólnoty Natura 2000 o nazwie „Ostoja Napiwodzko-Ramucka” (kod obszaru PLH280052), w którym obowiązują przepisy dotyczące ochrony przyrody i ochrony środowiska;
4) na rysunku planu wyznaczono pas szerokości 100 m od linii brzegowej jeziora Łańskiego, w którym obowiązuje zakaz lokalizacji obiektów budowlanych oraz odstępstwa od zakazu wynikające z przepisów o Obszarze Chronionego Krajobrazu Doliny Pasłęki;
5) ustala się zakaz lokalizacji przedsięwzięć zaliczanych do mogących zawsze znacząco oddziaływać na środowisko w rozumieniu przepisów o ochronie środowiska, z wyjątkiem inwestycji celu publicznego;
6) w zakresie przedsięwzięć zaliczanych do mogących potencjalnie znacząco oddziaływać na środowisko obowiązują przepisy odrębne w szczególności dotyczące udostępniania informacji o środowisku i jego ochronie oraz przepisy dotyczące obszaru chronionego krajobrazu;
7) działania inwestycyjne realizowane w granicach planu nie mogą prowadzić do łamania nakazów i zakazów, w tym w szczególności zakazu zabijania dziko występujących zwierząt, niszczenia ich nor, legowisk, innych schronień i miejsc rozrodu oraz tarlisk, złożonej ikry wynikających z przepisów dotyczących Obszaru Chronionego Krajobrazu Puszczy
Napiwodzko-Ramuckiej
7) w zakresie odprowadzania ścieków sanitarnych ustala się – odprowadzanie ścieków sanitarnych do sieci kanalizacji sanitarnej na zasadach określonych w przepisach odrębnych;
Projekt planu zagospodarowania: minimalna powierzchnia nowo wydzielanej działki budowlanej – 2500 m2;
5) nieprzekraczalne linie zabudowy – zgodnie z oznaczeniem na rysunku planu;
6) odległości obiektów budowlanych od lasu należy przyjmować zgodnie z przepisami
odrębnymi dotyczącymi w szczególności ochrony przeciwpożarowej;
7) poziom posadowienia parteru budynków nie wyżej niż 0,5 m w odniesieniu do najwyższego
punktu istniejącego terenu mierzonego po obrysie budynku;
8) maksymalna wysokość zabudowy:
a) budynku hotelowego: mierzona od poziomu parteru – trzy kondygnacje nadziemne
jednak nie wyżej niż 12,0 m,
b) budynku związanego z funkcjonowaniem przystani wodnej: mierzona od poziomu parteru – nie wyżej niż 10,0 m,
c) pozostałych budynków: mierzona od poziomu parteru – dwie kondygnacje nadziemne
jednak nie wyżej niż 9,0 m,
d) pozostałych obiektów budowlanych: 6,0 m mierząc od poziomu terenu do najwyżej
położonego punktu obiektu;
9) geometria dachów: dachy dwuspadowe lub wielospadowe o symetrycznym nachyleniu
połaci głównych zawartym w przedziale od 25 do 45 stopni;
10) rodzaj pokrycia i kolorystyka dachów: dachówka w odcieniach czerwieni;
11) maksymalna wielkość powierzchni zabudowy w stosunku do powierzchni terenu
elementarnego: 0,40;
12) minimalna i maksymalna intensywność zabudowy: od 0,01 do 1,20;
13) obowiązuje zachowanie nie mniej niż 50% powierzchni działki budowlanej jako
biologicznie czynnej;

Puszcza Napiwodzko-Ramucka jest jedną z ważniejszych ostoi ptaków w Polsce. Dotychczas
stwierdzono tu 234 gatunków ptaków, w tym ok. 150 lęgowych.
Charakterystycznymi oddziaływaniami środowiskowymi, które potencjalnie pojawią się wraz z
pojawianiem się nowej zabudowy usług turystycznych i rekreacji indywidualnej są:
– wytwarzanie ścieków i odpadów; wzrost zapotrzebowania na wodę, energię elektryczną i
cieplną
– zmiany w szacie roślinnej (m.in. pojawienie się nowej roślinności) i w krajobrazie (nowe
obiekty)
– nowe źródło hałasu (zmiany niewielkie);
– ograniczenie powierzchni biologicznie czynnej, większy udział nawierzchni szczelnej
Na etapie eksploatacji zabudowy, wraz ze zwiększeniem liczby użytkowników tego terenu,
zwiększeniem intensywności zabudowy, pojawią się oddziaływania długoterminowe, m.in.:
– nieznaczne pogorszenie klimatu akustycznego,
– zwiększenie ilości wytwarzanych odpadów na tym terenie,
– zwiększenie ilości odprowadzanych ścieków,
– wzrost zapotrzebowania na wodę, energię elektryczną i cieplną,
– lokalnie zmniejszenie terenów biologicznie czynnych.
Hałas związany z funkcjonowaniem nowych obiektów budowlanych czy wzrost natężenia
ruchu samochodowego, związany z obsługą komunikacyjną ww. obiektów będzie prawie
niezauważalny i sezonowy.

W 2019 roku inwestor obiecywał mieszkańcom, w zamian za zgodę na inwestycję, iż skorzystają z doprowadzenia gazu oraz z miejsc pracy. Przeciwko inwestycji protestują organizacje ekologiczne.

KOMENTARZ

GDYBY TO ODE MNIE ZALEŻAŁO, TO CAŁE JEZIORO ŁAŃSKIE ZOSTAŁO BY OBJĘTE OCHRONĄ JAKO CO NAJMNIEJ PARK PRAJOBRAZOWY. Chyba nie muszę tłumaczyć, jak unikalne są walory przyrodnicze i krajobrazowe tego obszaru. Docenili to wcześniej właściciele PRL tworząc tzw. Imperium Łańskie. Żle się stało, że nie przekształcono po 1989 roku "Imperium" w Park. Teraz jeden inwestor po drugim będzie niszczył w sposób nieodwracalny ten dar natury.

Papież Jan Paweł II na zakończenie homilii wygłoszonej podczas Mszy św. w Olsztynie, 6 czerwca 1991 roku, zaapelował:

„Niech Bóg zachowa ten wielki skarbiec pięknej przyrody warmińskiej, pojezierza, lasów. Niech Bóg zachowa ten wielki skarbiec. Nie dajcie go nigdy w żaden sposób zniszczyć czy nawet uszkodzić, bo to jest wielkie dobrodziejstwo. I niech Bóg zachowa ludzi żyjących wśród tej przyrody. Niech zachowa ludzi, ich ciała i dusze, ich serca i sumienia, niech im pozwoli żyć w prawdzie, bo takie jest powołanie człowieka: żyć w prawdzie!”

Adam Socha

Na stronie NASZADEMOKRACJA ukazał się SPRZECIW dla projektowanego miejscowego planu zagospodarowania Rybaki nad jeziorem Łańskimmiejscowego planu zagospodarowania Rybaki nad jeziorem Łańskim. Zbierane są podpisy pod sprzeciwem.

Dlaczego ta sprawa jest ważna?

Jezioro Łańskie to miejsce unikatowe w skali kraju. Takie miejsca trzeba chronić i traktować ich rozwój ze szczególną troską. Nie chcemy tu kolejnego "Gołębiewskiego" na wydmach w Pobierowie, czy oszpeconego wielkimi hotelami wybrzeża hiszpańskiego... Plany zmiany tego pięknego
 miejsca w wielki kompleks hotelowy i osiedle domów trzeba powstrzymać - dopóki nie jest za późno!

-> Rybaki i jezioro Łańskie jest chronione przyrodniczo m.in. to obszar natury 2000 Puszcza Napiwodzko-Ramucka PLB280007
;

-> projektowany plan zagospodarowania terenu jest zły i szkodliwy (dopuszcza m.in. gęstą zabudowę na działkach 1000m2 i tylko 40% (!) powierzchni biologicznie czynnej)
;

-> prognoza oddziaływania na środowisko projektowanego planu zagospodarowania jest absurdalna - próbuje dowodzić, że środowisko będzie lepiej chronione jak zabudujemy obecnie dziewicze tereny..
.

-> tereny pod inwestycję planowanego hotelu zostały uzyskane w sposób co najmniej moralnie wątpliwy (najpierw okoliczne parafie na podstawie art. 70a ustawy o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego uzyskały je ZA DARMO na gospodarstwa rolne (działki leśne specjalnie zostały przemianowane na rolne, aby to umożliwić), następnie przeniosły darowizną do Caritas Archidiecezji Warmińskiej, a ten utworzył spółkę celową Projekt Rybaki – Łańsk Sp. z o.o. razem ze spółką córką znanego dewelopera BBI Development. Teraz próbuje przekształcić te działki w działki budowlane, by czerpać z tego MILIONOWE zyski... 
a wszystko na terenie chronionej przyrody.

  • Click to enlarge image Lanskie jezioro kajaki.jpg
  • Click to enlarge image Niech_Bg_zachowa.jpg
  • Click to enlarge image Pluski aguna wojt Rybaki.jpg
  • Click to enlarge image Pluski debata Rybaki 1.jpg
  • Click to enlarge image Pluski opiniowanie Rybak.jpg
  • Click to enlarge image Rybaki_mapa.JPG
  • Click to enlarge image rybaki_obszar opracowania.png
  •  
View the embedded image gallery online at:
http://www.debata.olsztyn.pl/wiadomoci/region.html?start=16#sigProId2f222ef972

Czytaj więcej: Mieszkańcy Plusk zgłosili uwagi do budowy megahotelu w Rybakach nad jez. Łańskim

Komentarz (14)

Jan Harhaj powrócił, po 14 dniach, na stanowisko starosty lidzbarskiego. Zobacz, ile na tym zarobił?

Szczegóły
Opublikowano: czwartek, 03 marzec 2022 18:57

Jan Harhaj ponownie wybrany na starostę lidzbarskiego. Stało się w czwartek 3 marca na sesji Rady Powiatu Lidzbarka Warmińskiego. Harhaj był jedynym kandydatem. ZA było 16 osób, a radny Jerzy Kielak z PiS nie wziął udziału w głosowaniu, bo uznał, że sytuacja jest niepoważna. Dzięki temu manewrowi mógł zarobić ok. 100 tys zł.

Bowiem dwa tygodnie temu Jan Harhaj nagle zrezygnował ze stanowiska starosty lidzbarskiego. Jako powód podał „sprawy osobiste”. W czwartek oznajmił przed Radą Powiatu Lidzbarskiego, że te powody minęły i radni wybrali go znów na starostę. Tym powodem, jak ustaliłem, była odprawa emerytalna. Jan Harhaj osiągnął 12 stycznia 2022 roku wiek emerytalny. Rezygnując z pracy, nabył prawa emerytalne (ur. 12 stycznia 1957 roku) i mógł pobrać 6-miesięczną odprawę. Zarabia ok. 15 tys. złotych, więc odbierze ok. 100 tys. zł.

Dzwoniłem do starosty Harhaja, ale nie odebrał, więc na obie jego komórki wysłałem SMS-a, że jeśli nie zaprzeczy, iż sprawa emerytalnej odprawy była powodem jego nagłej rezygnacji 2 tygodnie temu, to podam ten powód do wiadomości publicznej. Jan Harhaj nie zaprzeczył.

Starosta za to odebrał telefon od dziennikarza Super Expressu (nie wiedział, kto dzwoni, mnie ma zapisanego w komórce): - To są moje prywatne sprawy, czy złożyłem wniosek o emeryturę, czy też nie. Ja nie łamię prawa. I tyle mam do powiedzenia w tej sprawie - usłyszał dziennikarz "Super Expressu"

– To jest robienie sobie farsy z samorządu. Samorząd ma za zadanie służyć mieszkańcom, a nie wprowadzać zamęt i granie na nosie – skomentował Radiu Olsztyn radny Jerzy Kielak.

Radni Powiatu Lidzbarskiego wybrali też na wicestarostę Jarosława Koguta, który dotychczas pełnił tę funkcję. Członkami zarządu powiatu zostały także te same osoby co dotąd, czyli Janusz Mucha, Aleksander Olechnowicz i Ireneusz Gołębiewski.

Jan Harhaj ur. 12 stycznia 1957 roku w Pasłęku jest starostą lidzbarskim nieprzerwanie od 2010 roku i sekretarzem Zarządu Wojewódzkiego PO. Jak podaje Encyklopedia Warmii i Mazur: Szkoła i wykształcenie, Liceum Ogólnokształcące im. Bohaterów Grunwaldu w Pasłęku, Policealne Studium Weterynaryjne, Uniwersytet Gdański, Wydział Filologiczno-Historyczny, Akademia Obrony Narodowej w Warszawie, kurs — Organizacja i funkcjonowanie systemu obronnego i bezpieczeństwa RP. Praca: Zakład Mleczarski w Lidzbarku Warmińskim (1979). Olsztyńska Wytwórczo-Usługowa Spółdzielnia Pracy (1981–1990). Przedsiębiorstwo Budowlane INWESTREM w Lidzbarku Warmińskim — zastępca dyrektora (1990–1994). właściciel Przedsiębiorstwa Budowlanego HARBUD w Lidzbarku Warmińskim (przekazał firmę żonie, firma była jednym z podwykonawców budowy Term Warmińskich). Zarząd Dróg Powiatowych w Lidzbarku Warmińskim — dyrektor ((02.06.2009). Działalność społeczna i samorządowa: radny Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego (2006–2010). Związek Ochotniczych Straży Pożarnych RP w Lidzbarku Warmińskim – prezes zarządu (od 2014) Związek Ochotniczych Straży Pożarnych RP Zarząd Oddziału Wojewódzkiego Województwa Warmińsko-Mazurskiego – członek zarządu. starosta powiatu lidzbarskiego (2010–20)

Działalność polityczna: Platformy Obywatelskiej członek partii, przewodniczący Zarządu Powiatu PO, sekretarz Zarządu Regionu Warmińsko–Mazurskiego PO Więcej na temat starosty TUTAJ


Adam Socha

Czytaj więcej: Jan Harhaj powrócił, po 14 dniach, na stanowisko starosty lidzbarskiego. Zobacz, ile na tym zarobił?

Komentarz (15)

To Kołodziejczak, lider Agrounii, wywołał panikę na stacjach paliw. Agent Putina?

Szczegóły
Opublikowano: czwartek, 24 luty 2022 18:45

Okazuje się, że to Lider Agrounii posługując się zdjęciem stacji, która kupuje paliwo w hurcie m. in. Orlenu i sprzedaje je z ok. 100 proc. marżą czyli za 9,99 zł, wywołał panikę w Polsce. Po zamieszczeniu tego zdjęcia kierowcy rzucili się do stacji benzynowych, tworząc ogromne kolejki. Poniżej zdjęcia z ulic Kętrzyna z tv TKT, w czwartek 24 lutego po południu. W Olsztynie na Bałtyckiej stałem tylko pół godziny, cena za 1 litr ropy 5,69 zł.

Lider Agrounii Michał Kołodziejczyk udostępnił na Twitterze zdjęcia pylonu reklamowego i paragonu z jednej ze stacji paliw w gminie Błaszki w województwie łódzkim, która sprzedawała benzynę i olej napędowy po 9,99 zł za litr. „Wojna. Dziś po 10 zł/l. Jutro ma być po 15 zł/l. Pieniądze przestają mieć wartość” – napisał Kołodziejczyk. W tym samym poście oskarżył rząd o brak przygotowania zapasów paliw, a tym samym doprowadzenie do nagłego wzrostu ich cen na stacjach benzynowych.

kolodziejczak stacja benzynowajpg

Orlen wypowiedział umowy pierwszym stacjom, które wykorzystywały wojnę na Ukrainie do zawyżania cen paliw

Do zarzutów polityka Agrounii odniosła się rzecznik PKN Orlen. „Haniebny przykład dezinformacji. Pan Kołodziejczak próbując wywołać panikę związaną z wojną na Ukrainie, posługuje się przykładem stacji, która kupuje paliwo w hurcie między innymi od Orlenu i sprzedaje z ok. 100 proc. marżą!” – napisała Joanna Zakrzewska.

Kilka godzin wcześniej rzecznik resortu aktywów państwowych Karol Manys również ostrzegł przed próbami dezinformacji związanej z cenami paliw i ich dostępnością. „Dostawy są w pełni zabezpieczone a ceny stabilne. Paliwa nie zabraknie! Fakenews-y i sianie paniki to element rosyjskiej wojny informacyjnej” - napisał w czwartek na Twitterze rzecznik Ministerstwa Aktywów Państwowych.

Manys załączył dwa zdjęcia. Na jednym z nich widać pylon Orlenu, na którym widnieją rzeczywiste ceny paliwa - dziewięćdziesiątka piątka kosztuje 5,60 za litr, a diesel - 5,67 zł. Z kolei na drugim zdjęciu - na pylonie niezidentyfikowanej stacji - cena benzyny bezołowiowej oraz ropy są bliskie 10 zł za litr.

Dostawy paliw są w pełni zabezpieczone i wszyscy nasi klienci będą obsłużeni – oświadczył w czwartek prezes PKN Orlen Daniel Obajtek. Koncern podkreślił, że paliwa w Polsce nie brakuje. PERN zapewnia z kolei: działamy bez zmian, nasze bazy na bieżąco obsługują kierowców, przyjmują i wydają paliwo.

Jak poinformował w czwartek PKN Orlen, „dostawy paliw na wszystkie stacje Orlen w całej Polsce są realizowane”. „W związku ze wzmożonym ruchem na stacjach przy granicach, podejmujemy działania, aby w pełni odpowiadać na obecne zapotrzebowanie na paliwa. Wszyscy klienci mają zapewniony dostęp do produktów i usług” – oświadczył w czwartek po południu płocki koncern.

Kim jesteś, panie Kołodziejczak? Przez pana przegraliśmy pierwszą dezinformacyjną wojnę. - pyta Wyborcza.

Rozumiem potrzebę show, rozumiem walkę o rozgłos, ale to, co zrobił wczoraj Michał Kołodziejczak z AgroUnii pokazuje, że trzeba sprawdzać, z jakim akcentem mówi. A Polacy? Powiedzmy to sobie wprost: właśnie przegraliśmy pierwszą bitwę w dezinformacyjnej wojnie z Rosją.

kolodziejczak

KIM JEST TOWARISZCZ KOŁODZIEJCZAK?

Ma 33 lata, prawie 20 hektarów ziemi w Błaszkach w woj. łódzkim i jeździ czteroletnim Lexusem. Od kilku lat organizuje demonstracje, naloty na sklepy i blokady dróg i ulic.

W lutym 2018 r. zaczął organizować niezadowolonych z niskich cen skupu rolników z woj. łódzkiego. Dość szybko zrobiło się o nim głośno za sprawą organizowanych demonstracji i ciętego języka.

Gdy w czerwcu 2018 r. ze stanowiskiem ministra rolnictwa żegnał się Krzysztof Jurgiel, Kołodziejczak przekonywał, że to jedna z wyrażających niezadowolenie rolników akcji w stolicy pomogła partii rządzącej podjąć taką decyzję. W końcu założona przez niego niedługo wcześniej Unia Warzywno-Ziemniaczana miała wśród celów wpisaną zmianę na tym stanowisku. Poza tym postulatem na liście znalazły się także, m.in.: konieczność przywrócenia relacji z Rosją, by wznowić eksport czy kontrole żywności przyjeżdżającej do Polski z zagranicy.

Kilka tygodni później rolnicy zwołani przez Kołodziejczaka pojawili się na wyjazdowym posiedzeniu komisji rolnictwa w Sieradzu, gdzie przed politykami wysypali tonę ziemniaków.

UWZ bardzo szybko zdobywała sympatyków w internecie, który był głównym kanałem działania Kołodziejczaka, jednak jej format szybko się wyczerpał. Już w lipcu 2018 r. założona została Agrounia, którą działacz kieruje do dziś. To jej logo pojawiało się na kolejnych akcjach. Dziś profil tej drugiej organizacji na Facebooku śledzi ponad 115 tys. osób, a sprawne wykorzystywanie mediów społecznościowych jest jednym z głównych przyczyn sukcesu Kołodziejczaka,
Akcje

A akcje były coraz głośniejsze. W grudniu 2018 r. działacze Agrounii zablokowali autostradę A2. To był moment, w którym już nie tylko zainteresowani rolnictwem Polacy dowiedzieli się o jej istnieniu. Na miejscu pojawiły się bowiem ogólnopolskie telewizji, a w ślad za nimi minister Jan Krzysztof Ardanowski. Doszło do słownej przepychanki, a widzowie zobaczyli obrazek, w którym zdesperowany rolnik rzuca do polityka, że ten patrzy na niego z pogardą.

Kolejna głośna akcja to blokada jednego z ważniejszych skrzyżowań w Warszawie w marcu 2019 r. Akcja w obronie sadowników, podczas której płonęły opony i słoma, a na jezdni rozsypywane były jabłka i świńskie łby, zakończyła się zarzutami dla Kołodziejczaka. Kilka tygodni wcześniej ostrzegał przed "powstaniem chłopskim", którego przedsmak miała stanowić ta blokada.

Zobacz też: Rolnik nazywany "młodym Lepperem" zapowiada w Polsce "powstanie chłopskie". Będą blokady i protesty

Naloty na sklepy

Ale Michał Kołodziejczak i Agrounia to nie tylko "twarda" polityka. Wśród celów Agrounii znajduje się bowiem m.in. walka z nieprawdziwym znakowaniem towarów jako pochodzących rzekomo z Polski, czy przeciwstawienie się "polityce dużych sieci t.j. Biedronka, Lidl, Kaufland, Carrefour, Auchan dotyczącej sprowadzaniu produktów rolnych trzeciej kategorii z krajów zagranicznych, które nie nadają się do sprzedaży w krajach pochodzenia". Od postulatów do czynów już niedaleko.

Rolnicy organizują bowiem raz na jakiś czas "naloty" na dyskonty i supermarkety, gdzie pokazują, w jaki sposób fałszowane mają być informacje o krajach pochodzenia. Wyrzucają także leżący na półkach towar i w jego miejsce układają własne owoce i warzywa.

Najgłośniej o walce o polskie produkty było, gdy aktywiści pojawili się pod koniec 2019 r. na konferencji UOKiK-u i nie przebierając w słowach skrytykowali ówczesnego prezesa Marka Niechciała.
Współpraca z ministrem

Zwalczanie ministrów rolnictwa - najpierw Krzysztofa Jurgiela, a później Jana Krzysztofa Ardanowskiego - choćby poprzez mocne ataki w sieci nie przeszkadzało jednak Michałowi Kołodziejczakowi stanąć wspólnie z Ardanowskim na jednej konferencji prasowej poświęconej fałszowaniu żywności. Mniej więcej w tym samym czasie Krajowy Ośrodek Wspierania Rolnictwa wsparł Agrounię zleceniem wartym niemal 90 tys. zł, a prokuratura umorzyła śledztwo ws. blokowania placu Zawiszy.

"Chemia" między Ardanowskim a Kołodziejczakiem nie trwała długo. Polityk szybko stał się ponownie obiektem krytyki w filmikach na profilu aktywisty i Agrounii, a minister niejednokrotnie niepochlebnie wypowiadał się o pomysłach Kołodziejczaka, który wciąż podnosi problemy rolników - od walki z ASF, przez wichury pustoszące sady i niedostateczne ubezpieczenia oferowane przez państwowe firmy, aż po problemy z cenami skupu.

 

 


(sa)

 

 

Czytaj więcej: To Kołodziejczak, lider Agrounii, wywołał panikę na stacjach paliw. Agent Putina?

Komentarz (4)

Starosta lidzbarski Jan Harhaj złożył rezygnację. W tle sprawa Zimnych Term

Szczegóły
Opublikowano: czwartek, 17 luty 2022 16:08

Starosta lidzbarski Jan Harhaj złozył podczas sesji Rady Powiatu 17 lutego rezygnację ze stanowiska. Rada jego rezygnację przyjęła (15 głosów "za, 1 wstrzymujący i 1 - przeciw). Jan Harhaj jako przyczynę podał "powody osobiste", ale dla wszystkich obecnych na sesji było oczywiste, że prawdziwym powodem jest klęska inwestycji Zimne Termy Warmińskie, której najgorętszym zwolennikiem  był właśnie starosta Harhaj.

Termy wybudowane za 120 mln zł (jednym z podwykonawców była firma budowlana żony starosty Harhaja), z hukiem otwarto i od razu stały się poważnym obciążeniem dla budżetu starostwa i miasta. Teraz ich wartość została wyceniona przez rzeczoznawcę na 48 mln zł i pójdzie na przetarg.

Jan Harhaj był starostą lidzbarskim od 2010 roku. Jest też sekretarzem generalnym Platformy Obywatelskiej na Warmię i Mazury.

Będzie pełnił obowiązki do czasu wyboru przez radę powiatu nowego starosty.

Termy pod młotek

Powiatowi radni przegłosowali także uchwałę o wyrażeniu zgody na zbycie 10-hektarowej działki z obiektami basenowo-wypoczynkowymi Term Warmińskich. Cena wywoławcza ma wynosić 48,1 mln zł. Taką cenę "określono z uwzględnieniem wartości rynkowej ustalonej na podstawie operatu szacunkowego" - podano w uzasadnieniu.

Żeby starostwo mogło ogłosić przetarg na sprzedaż term, analogiczną uchwałę musi jeszcze podjąć rada miejska Lidzbarka Warmińskiego, bo obiekt stanowi wspólną własność obu samorządów, które mają po 50 proc. udziałów. Dlatego otrzymałyby one po połowie pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży. Radni miejscy mają głosować w tej sprawie na sesji w przyszłym tygodniu.

Władze powiatu i miasta uzasadniają plany sprzedaży Term Warmińskich tym, że samorządy nie są powołane do prowadzenia przedsięwzięć komercyjnych. Przypominają, że wzięły na siebie ten obowiązek, bo nie udało się zrealizować inwestycji w modelu partnerstwa publiczno-prywatnego. Podkreślają, że własnością samorządów nadal pozostanie działka z odwiertem, czyli ujęciem wód termalnych. Ma to znaczenie, bo miasto rozbudowuje infrastrukturę uzdrowiskową i dąży do uzyskania statusu uzdrowiska.

Kontrowersje wokół term

Według informacji przedstawianych obecnie przez gminę i powiat, całkowity koszt zaprojektowania i wybudowania term wynosił 89,6 mln zł, z czego 21,8 mln zł stanowił wkład powiatu i gminy, a resztę - dotacja unijna (BRUTTO TO OK. 120 MLN ZŁ). Lidzbarskie samorządy deklarują, że dochody uzyskane ze sprzedaży przeznaczą m.in. na zadania inwestycje.

Ewentualna sprzedaż term stała się możliwa, ponieważ skończył się 5-letni tzw. okres trwałości projektu. Dlatego przed rokiem rady powiatu i miasta zgodziły się na rozpoczęcie procedury zmierzającej do sprzedaży, m.in. dokonanie wyceny nieruchomości.

Uruchomione pod koniec 2015 r. Termy Warmińskie to kompleks basenów wykorzystujących wody typu chlorkowo-sodowego. Należały do największych w regionie samorządowych inwestycji dofinansowanych z UE. Od początku wzbudzały kontrowersje, bo woda zasilająca baseny ma temperaturę 20,7 st. C i wymaga podgrzewania. Z tego powodu niektóre media nazywały je "zimnymi termami", a niemiecki "Der Spiegel" umieścił je na liście "euroabsurdów".

Sprawę powstania lidzbarskich term badała Prokuratura Rejonowa w Białymstoku, po zawiadomieniu złożonym przez ówczesną poseł Lidię Staroń. Trwające blisko 1,5 roku śledztwo umorzono pod koniec 2014 r., wobec braku znamion czynu zabronionego.

(sa)

Na zdjęciu, od lewej ówczesny marszałek warmińsko-mazurski, baron PO Jacek Protas wręcza staroście Janowi Harhajowi promesę na budowę Term.

 

Więcej na temat TERM, czytaj tutaj:

24 stopnie Celcjusza, czyli Zimne Termy w Lidzbarku Warmińskim

Wielki Piątek termalny

Minister Bieńkowska broni Term

Śledztwo w sprawie Zimnych Term

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie Zimnych Term

Zimne Termy opisane w Der Spiegiel

Zimne Termy, pętla na szyi mieszkańców Lidzbarka Warm.

Termy zalegają miastu za wodę

Zimne Termy Warmińskie do kupienia za 42 mln zł

Czytaj więcej: Starosta lidzbarski Jan Harhaj złożył rezygnację. W tle sprawa Zimnych Term

Komentarz (70)

Więcej artykułów…

  1. Zimne Termy Warmińskie do kupienia za ok 42 mln zł. Budowa kosztowała 120 mln zł
  2. Początek procesu byłego "dzielnicowego roku" oskarżonego o napady na banki

Strona 5 z 206

  • start
  • Poprzedni artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
  • Następny artykuł
  • koniec

Komentarze

Trzeba by prześwietlić spółkę Srebrna, która miał budować dwie wieże o fajnych "imionach".
Ciekawe kto miał być matką chrzestną wież? W zasadzie to c...
GP: Sprzedaż ośrodka „Guzianka...
39 minut(y) temu
jesli dla kogos jest to smieszne , to znaczy ze wyznaje zasadę PO; a konkretnie ministra Sienkiewicza, który powiedział ze "Polska istnieje tylko teor...
GP: Sprzedaż ośrodka „Guzianka...
1 godzinę temu
youtube.com
Komando "haki". Służby PiS polują na wpadki opozycji i krytycznych...
Mój nowy kanał "Ludzie i Pieniądze": https://www.youtube.com/playl...
GP: Sprzedaż ośrodka „Guzianka...
1 godzinę temu
Śmieszne to jest, że temat guzianki powraca, co sugeruje, że kampania wyborcza tuż tuż i policja polityczna pod szyldem cba stara się "mieszać w tyglu...
GP: Sprzedaż ośrodka „Guzianka...
2 godzin(y) temu
Guzianka plus Termy równa się PRAWORZĄDNOŚĆ -
Praworządny jest też nowy film na Netflix "Królowa" z Sewerynem w roli głownej; proszę zobaczyć jaki t...
GP: Sprzedaż ośrodka „Guzianka...
2 godzin(y) temu
Jeśli Zachód nie chce pomagać Ukrainie to powinien sam wypowiedzieć wojnę Rosji. https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-ukraina-rosja/aktualnosc...
O Ukraińcach raz jeszcze
3 godzin(y) temu

Ostatnie blogi

  • Znak Bożego skąpstwa Bogdan Bachmura Malejącej od kilku lat liczbie powołań kapłańskich w naszej archidiecezji towarzyszyła zapewne nadzieja na zmianę. Pewnie dlatego dopiero teraz, gdy… Zobacz
  • O Ukraińcach raz jeszcze Adam Kowalczyk Wracam do tematu uchodźców z Ukrainy pełen niepokoju o przyszłość naszych wzajemnych relacji. Niepokój mój nie wynika z przekonania o… Zobacz
  • Tysiąc (ankietowanych) w Imieniu Wszystkich Bogdan Bachmura Jeden z forumowiczów Debaty napisał o panach Grzymowiczu i Szmicie, że „Jeden bez drugiego żyć nie może”. To bardzo trafne… Zobacz
  • Nie ma wolności bez samorządności i demokracji Zbigniew Lis Minęła 32 rocznica (27 maja 1990 r.) od pierwszych wolnych wyborów samorządowych w Polsce. Przywrócenie samorządności wspólnot lokalnych (utworzenie gmin)… Zobacz
  • 1

Najczęściej czytane

  • Wicepremier Błaszczak opiekunem woj. warmińsko-mazurskiego, Arent - pełnomocnikiem na okręg olsztyński
  • Ocalić od zapomnienia (czyny prezydenta Grzymowicza i radnej Kamińskiej)
  • Kręgi na wodzie
  • Anna Niszczak: Stanie na chodniku okazało się przestępstwem
  • Zaczęła się walka o treść tablic pod „szubienicami”. Ktoś nakleił swoją wersję informacji
  • Władze Olsztyna wezwały oddział policji i usunęły z „szubienic” flagi Polski i Ukrainy
  • Operatora Term Warmińskich licytuje komornik
  • Pod „szubienicami” prezydent Olsztyna zamontował tablicę informacyjną
  • Przywrócony do pracy sędzia Juszczyszyn złoży skargę do ETPC w Strasburgu
  • Szmit: PiS wygra wybory. Nie wie, że Annuszka już rozlała olej
  • Cz. J. Małkowski otrzymał 2.294.717 zł za niesłuszne zatrzymanie i aresztowanie. Przebił Z.Procyka
  • Co ukrywa posłanka PSL Urszula Pasławska?

Wiadomości Olsztyn

  • Olsztyn

Wiadomości region

  • Region

Wiadomości Polska

  • Polska

O debacie

  • O Nas
  • Autorzy
  • Święta Warmia

Archiwum

  • Archiwum miesięcznika
  • Archiwum IPN

Polecamy

  • Nasz Lidzbark
  • Wolne Jeziorany

Informacje o plikach cookie

Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.