Kolega Jacek napisał do dyrektora Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Piotra Adamczewskiego list, w związku z tym, że jako konsument nie ma możliwości kupna cukru na potrzeby gospodarstwa domowego.
Szanowny Panie, niniejszym zwracam się z prośbą o interwencję celem wyjaśnienia, czy obecne braki możliwości kupna cukru w sklepach detalicznych nie noszą znamion celowego działania producentów i dystrybutorów cukru, celem sprzedaży cukru z pochodzącego z poprzednich kampanii jako pochodzącego z kampanii w bieżącym roku, celem osiągnięcia spekulacyjnych zysków?
Mieszkam w Olsztynie, woj. warmińsko-mazurskie i wielokrotnie odwiedzałem wiele sklepów, w tym rano tuż po ich otwarciu, celem kupna cukru do zagospodarowania owoców z własnego ogródka, jak i do zwykłego bieżącego spożycia. Zmuszony jestem kupować cukier brązowy po ok. 12 zł/kg żeby móc zwyczajnie herbatę osłodzić.
Już sam fakt wjazdu a do Polski ok. 5 mln uchodźców z Ukrainy powinien być przyczyną zwiększenia dostaw, celem zapobieżenia paniki wykupywania cukru na zapas.
Brak możliwości kupna cukru np. w workach po 5, 10, 20 czy 50 kg mógłby wygasić panikę wykupywania, jeśli taka ma miejsce, ale takiej woli nie ma z przyczyn jak napisałem na wstępie.
Cena cukru w sklepach detalicznych we Włoszech i Niemczech, co wiem od bliskich jest 73 do 79 euro centów, a więc ok 3,5 zł/kg. W w sklepie Lidl w Olsztynie cena wynosi 4,95 zł/kg a i tak cukru nie ma, a ceny w Internecie są ok. 9 zł/kg.
Proszę o informację, czy moje obserwacje są trafne.
Łączę wyrazy szacunku
Jacek Pachucki
W ślad za Jackiem wysłałem do dyrektora UOKiK zapytanie:
Szanowny Panie Dyrektorze,
Uprzejmie proszę o informację:
1. Czy kierowany przez Pana Urząd podjął działania kontrolne mające na celu wyjaśnienie,
czy obecne braki możliwości kupna cukru w sklepach detalicznych nie noszą znamion celowego działania producentów i dystrybutorów cukru, celem sprzedaży cukru pochodzącego z poprzednich kampanii, jako pochodzącego z kampanii w bieżącym roku, celem osiągnięcia spekulacyjnych zysków?
2. Jeśli takie działania Pana Urząd podjął, to poproszę o wyniki. Jeśli nie, to dlaczego Pana Urząd nie podjął takich działań i czy je podejmie?
Z poważaniem
Adam Socha,
Odpowiedź przyszła błyskawicznie.
Szanowny Panie Redaktorze,
odpowiadając na Pana pytania - apelujemy zarówno do sprzedawców, jak i konsumentów, o zachowanie zdrowego rozsądku. Tych pierwszych – aby gruntownie przemyśleli tego rodzaju działania i uzasadniali przyczynę swoistej „reglamentacji” racjonalnymi, obiektywnymi i weryfikowalnymi przypadkami. Konsumentów prosimy, by również podchodzili racjonalnie do tego typu sytuacji, zwłaszcza poprzez unikanie zakupów „na zapas”, w przypływie emocji - ma to szczególne znaczenie w przypadku żywności, która może się przeterminować.
Na gruncie obowiązującego prawa reglamentacja określonych towarów jest dozwolona wyłącznie w szczególnych przypadkach określonych przepisami (np. po ogłoszeniu stanu wyjątkowego). Stosownie do art. 135 Kodeksu wykroczeń nie jest dopuszczalne odmawianie sprzedaży towaru bez uzasadnionej przyczyny. Zapewne w interpretacji tego ostatniego sformułowania będzie leżeć odpowiedź na wiele pytań dotyczących reglamentacji, a przede wszystkim jak w praktyce wygląda zastosowanie tego przepisu. Egzekucja stosowania tego prawa nie leży w kompetencjach UOKiK bądź Inspekcji Handlowej, a organów ścigania, w szczególności Policji, dlatego tam proszę dopytać.
pozdrawiamy,
Departament Komunikacji UOKiK
Moja rada: wydrukuj Czytelniku odpowiedż UOKiK-u i jesli rano w Biedronce, Stokrotce czy innym Lidlu nie zastaniesz cukru, przeczytaj sprzedawczyni art. 135 Kodeksu wykroczeń, a natychmiast wyciągnie spod lady 2 kg cukru. Proszę nie dziękować. Słodkich zakupów.
Adam Socha
Skomentuj
Komentuj jako gość