Do sądu w Olsztynie trafił akt oskarżenia Prokuratury Regionalnej w Białymstoku w sprawie działalności stowarzyszenia Helper i wyłudzenia od 4 samorządów z terenu województwa warmińsko – mazurskiego dotacji w łącznej kwocie ponad 71 mln zł na organizację i funkcjonowanie domów samopomocy i przywłaszczenie części dotacji w wysokości powyżej 34 mln zł.
Wśród oskarżonych jest "agent Tomek" (były poseł PiS i agent CBA), czyli Tomasz K. i jego żona Katarzyna K., skarbniczka Helpera Marzena H., jej mąż Jacek H., pierwszy mąż Katarzyny K., członek Helpera i kierownik jednego z domów opieki Arkadiusz Sz., przedsiębiorca budowlany z Bartoszyc Henryk Cz. (czyli "słup"), a także były wojewoda, działacz PSL Marian P. i prezydent Olsztyna Piotr G. Zarzutami związanymi z wyłudzeniem od samorządów z województwa warmińsko-mazurskiego wielomilionowych dotacji, objęto w sumie 42 osoby.
Oskarżony jest także burmistrz Reszla Marek J., wójt Purdy Jerzy L., wójt Jedwabna Sławomir A. i była dyrektor Wydziału Polityki Społecznej Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Wojewódzkiego Edyta J.
(Czekam na komentarz posłanki PiS Iwony Arent).
Postępowanie dotyczyło nieprawidłowości w latach 2010-2017, związanych z powstaniem Stowarzyszenia Europejskie Centrum Wsparcia Społecznego „Helper” oraz uzyskaniem i wykorzystaniem przez nie dotacji celowych na finansowanie zadań publicznych udzielonych przez gminy w Purdzie, Jedwabnie, Reszlu i Olsztynie.
ZORGANIZOWANA GRUPA PRZESTĘPCZA
Główne osoby oskarżone w tej sprawie to Katarzyna K. (27 zarzutów) oraz Marzena H. (18 zarzutów). Prokurator przedstawił im zarzut stworzenia i kierowania w latach 2010-2017 zorganizowaną grupą przestępczą, która pod pozorem realizowania zadań publicznych z zakresu pomocy społecznej – prowadzenia przez stowarzyszenie „Helper” środowiskowych domów samopomocy w wyżej wymienionych gminach, miała wyłudzić z budżetu państwa oraz budżetu jednostek samorządu terytorialnego łącznie ponad 71 mln złotych dotacji celowych, udzielonych na podstawie fikcyjnych faktur i innych poświadczających nieprawdę dokumentów.
W skład tej zorganizowanej grupy przestępczej mieli wchodzić w różnych okresach czasu także Arkadiusz S. (wówcza mąż Katarzyny K.) (8 zarzutów), Jacek H. (9 zarzutów), Henryk C. (przedsiębiorca z Bartoszyc) (15 zarzutów) oraz mąż Katarzyny K. – Tomasz K. (b. agent CBA i poseł PIS) (19 zarzutów). Wspomniana grupa przestępcza z wyłudzonych dotacji miała przywłaszczyć sobie pieniądze w łącznej kwocie przekraczającej 33 mln zł.
Oskarżeni swoim działaniem mieli doprowadzić do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości na szkodę Gminy Purda w łącznej kwocie ponad 20,1 mln zł, na szkodę Gminy Olsztyn – w łącznej kwocie blisko 25 mln zł, na szkodę Gminy Jedwabno – w łącznej kwocie ponad 7,3 mln zł oraz na szkodę Gminy Reszel – w łącznej kwocie 17,5 mln zł. Według ustaleń prokuratora oskarżeni z pobranych dotacji opłacali w znacznej części koszty zakupu i usług, które nie miały związku z prowadzeniem ŚDS-ów (przykładowo: zakupu markowych kosmetyków i odzieży, drona, czy wynajmu luksusowych pojazdów). Oskarżeni mieli również przedstawiać nierzetelne rachunki i faktury wystawiane przez różne podmioty na rzecz stowarzyszenia. Dotyczyły one usług, które nie miały miejsca w rzeczywistości lub wartość wykonanych faktycznie prac była niższa.
Oprócz działania w zorganizowanej grupie przestępczej na oskarżonych ciąży również wiele innych zarzutów. W szczególności są to zarzuty oszustwa, przywłaszczenia mienia, poświadczania nieprawdy w wystawianych dokumentach, wyłudzenia poświadczenia nieprawdy, nakłaniania świadków do składania fałszywych zeznań, czy też prania brudnych pieniędzy.
Aktem oskarżenia objętych zostało także kilkunastu przedsiębiorców, którym przedstawiono zarzuty pomocnictwa w popełnieniu oszustwa przez głównych oskarżonych poprzez wystawienie nierzetelnych rachunków i faktur na rzecz stowarzyszenia „Helper”.
O pomocnictwo w popełnieniu oszustwa zostało oskarżonych także osiem osób (głównie pracowników ŚDS-ów), które miały nakłaniać podopiecznych środowiskowych domów samopomocy do poświadczania nieprawdy na listach obecności w danym dniu.
Oskarżonymi w tej sprawie są również urzędnicy i samorządowcy z Warmii i Mazur. Pełniąc w swoich gminach określone funkcje publiczne mieli oni nie dopełnić ciążącego na nich obowiązku w związku z zawartymi ze stowarzyszeniem „Helper” umowami na prowadzenie ŚDS-ów i tym samym działać na szkodę tych gmin. Według prokuratora to niedopełnienie obowiązków miało polegać na braku dbałości o prawidłową gospodarkę finansową gminy oraz braku kontroli oceny realizacji zleconego zadania, w szczególności stopnia realizacji, efektywności, rzetelności i jakości realizacji, prawidłowości wykorzystania środków publicznych na realizację zadania i prowadzenia dokumentacji związanej z wykonywanym zadaniem.
I tak na liście oskarżonych o nie dopełnienie obowiązków znaleźli się: Jerzy L. jako wójt Purdy miał wyrządzić gminie wielką szkodę majątkową w kwocie ponad 14 mln zł, Piotr P. jako wójt Purdy miał wyrządzić gminie wielką szkodę majątkową w kwocie ponad 6 mln zł,
Oskarżeni prezydent , wiceprezydenci Olsztyna i urzędnicy ratuszowi
Piotr G. jako prezydent Olsztyna miał wyrządzić gminie wielką szkodę majątkową w kwocie prawie 25 mln zł, Małgorzata B.-B. jako trzeci zastępca prezydenta Olsztyna miała wyrządzić gminie wielką szkodę majątkową w kwocie ponad 18 mln zł, Monika M. jako dyrektor w Urzędzie Miasta w Olsztynie oraz pełnomocnik prezydenta Olsztyna ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi miała wyrządzić gminie wielką szkodę majątkową w kwocie ponad 16 mln zł, Jarosław S. jako pierwszy zastępca prezydenta Olsztyna miał wyrządzić gminie wielką szkodę majątkową w kwocie ponad 8 mln zł.
Krzysztof O. jako wójt Jedwabna miał wyrządzić gminie wielką szkodę majątkową w kwocie ponad 5 mln zł, Sławomir A. jako wójt Jedwabna miał wyrządzić gminie wielką szkodę majątkową w wysokości 2 mln zł, Marek J. jako burmistrz Reszla – miał wyrządzić gminie wielką szkodę majątkową w kwocie 17,5 mln zł.
ZARZUTY WOBEC BYŁEGO WOJEWODY MARIANA P.
Jednym z zarzutów w tej sprawie jest także niedopełnienie obowiązków przez Wojewodę Warmińsko-Mazurskiego Mariana P. (działacza PSL) w okresie od 2010 do 2015 roku. Przewinienie Mariana P. miało polegać na nienależytym wykonywaniu zadań w zakresie przyznawania i rozliczania dotacji dla jednostek samorządu terytorialnego oraz zaniechaniu podejmowania działań mających na celu zabezpieczenie prawidłowej realizacji zadań i prawidłowego wydatkowania środków publicznych.
Listę oskarżonych zamyka sześć osób związanych ze stowarzyszeniem „Helper”, a którym przedstawiono pojedyncze zarzuty dotyczące pomocnictwa w wyłudzeniu poświadczenia nieprawdy przez podstępne wprowadzenie w błąd funkcjonariusza publicznego lub innej osoby upoważnionej do wystawienia dokumentu, jak również podrabiania i posługiwania się podrobionymi dokumentami przy rejestracji stowarzyszenia „Helper”
Środki z dotacji publicznych wykorzystano na zaspokojenie prywatnych potrzeb
Jak ustalono, środki publiczne otrzymywane przez stowarzyszenie jedynie w części przeznaczane były na funkcjonowanie środowiskowych domów samopomocy. Pod pozorem realizacji zadania publicznego z zakresu pomocy społecznej blisko połowa kwoty udzielonej dotacji wykorzystana została przez członków grupy organizującej proceder na zaspokojenie własnych potrzeb.
Wśród wydatków opłaconych ze środków z dotacji znalazły się koszty stałej obsługi prawnej renomowanej kancelarii radców prawnych (dr hab. Jarosława Szczechowicza, kierownika katedry Postępowania Cywilnego i Ochrony Prawnej na Wydziale Prawa i Administracji UWM, byłego pełnomocnika prawnego byłego rektora UWM Ryszarda Góreckiego), koszty zakupu artykułów ekskluzywnych, m.in. kosmetyków i odzieży znanych, światowych marek czy artykułów wyposażenia domu, koszty wynajmu i użytkowania luksusowych samochodów, spłaty zobowiązań wynikających z zakupu, przebudowy i adaptacji prywatnych nieruchomości.
Zawyżone wynagrodzenia kadry kierowniczej domów pomocy
Ponadto, środki publiczne wykorzystano na pokrycie znacznie zawyżonych i nie znajdujących uzasadnienia wynagrodzeń kadry kierowniczej środowiskowych domów samopomocy, którą tworzyli członkowie zarządu Stowarzyszenia „Helper”. (Według moich wyliczeń wychodziło średnio po 44 tys. złotych miesięcznie dla Tomasza K.a, jego żony Katarzyny K. oraz skarbniczki Helpera Marzeny H. Podpisywali też ze sobą fikcyjne umowy. Np. w 2014 roku małżonka Tomasza K. została zatrudniona przez swoją wspólniczkę, skarbniczkę Helpera Marzenę H. na pół etatu w charakterze "specjalisty ds. marketingu", z pensją ponad 14 tys. zł miesięcznie a następnie poszła na zwolnienie lekarskie, domagając się w sumie 120 tys. złotych za okres choroby - przypis A.Socha).
Zorganizowana grupa przestępcza
Sześciu oskarżonym, w tym Tomaszowi K., zarzucono udział w zorganizowanej grupie przestępczej, którą założyła i kierowała Katarzyna K. Osoby te usłyszały zarzuty posłużenia się 25 podrobionymi dokumentami przy rejestracji stowarzyszenia „Helper” w Krajowym Rejestrze Sądowym, a także nakłaniania świadków do składania fałszywych zeznań i nakłanianie do wystawiania fałszywych faktur.
Pranie brudnych pieniędzy
Osobom działającym, wedle ustaleń postępowania w zorganizowanej grupie przestępczej, zarzucono również pranie brudnych pieniędzy polegające na finansowaniu zakupu nieruchomości ze środków pochodzących z przestępstw i dalszym przenoszeniu własności tych nieruchomości.
Wyłudzenie dofinansowania z wojewódzkiego funduszu ochrony środowiska
Członkom grupy przestępczej zarzucono także popełnienie oszustw na szkodę Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej poprzez wyłudzenie dofinansowania w wysokości ponad 760 tys. zł z projektu wykorzystania odnawialnych źródeł energii oraz sprowadzenie niebezpieczeństwa wybuchu pieca w Środowiskowym Domu Samopomocy w Olsztynie.
Oszustwa na szkodę ZUS i uszczuplenia VAT na kwotę ponad miliona złotych
Członkowie grupy przestępczej, zostali również oskarżeni o usiłowanie oszustwa w kwocie ponad 1 mln zł i dokonanie oszustwa w kwocie 150 tys. zł na szkodę Zakładu Ubezpieczeń Społecznych poprzez zawieranie z dwoma osobami pozornych umów o pracę w środowiskowych domach samopomocy oraz w spółkach z o.o. i wyłudzanie w ten sposób świadczeń z tytułu niezdolności do pracy. Nadto, oskarżonym zarzucono wystawianie nierzetelnych faktur w związku z funkcjonowaniem stowarzyszenia Helper oraz spółek z o.o., co doprowadziło do uszczuplenia podatku VAT w kwocie ponad 1 milion złotych i zaniżenie podatku CIT 8 o 150 tys. zł oraz prowadzenie nierzetelnych ksiąg rachunkowych.
Zabezpieczono mienie sprawców na kwotę ponad 17 mln zł
W toku postępowania wydano 30 postanowień o zabezpieczeniu majątkowym na nieruchomościach podejrzanych na łączną kwotę ponad 17 mln zł. Wartość jednej z nieruchomości w Olsztynie będących własnością Tomasza K. wynosi 6,5 miliona złotych. Zaś domu zajmowanego przez małżonków Katarzynę i Tomasz K. wynosi 1,7 miliona złotych. Prokurator zabezpieczył też nieruchomość należącą do małżonków Marzeny i Jacka H. o wartości 1,6 miliona złotych (zajazd "U Jacka" - przypis A.Socha).
68 osób usłyszały zarzuty
W sprawie zebrano obszerny materiał dowodowy, na który składają się przesłuchania ponad 700 świadków, dokumenty finansowe i księgowe, protokoły i wyniki kontroli poszczególnych zaangażowanych w proceder podmiotów, a także opinie biegłych różnych specjalności. Materiał został zgromadzony w 378 tomach akt, 100 segregatorach załączników i 560 teczkach z dokumentacją.
Akt oskarżenia, który liczy 2167 stron obejmuje 42 osoby, którym łącznie zarzucono 146 przestępstw. Na wcześniejszych etapach postępowania skierowano 13 wniosków o skazanie bez przeprowadzenia rozprawy i 13 wniosków o warunkowe umorzenie postępowania karnego.
Głównym oskarżonym, działającym w zorganizowanej grupie przestępczej grożą łączne kary pozbawienia wolności do lat 15.
Śledztwo prowadzone było m.in. we współpracy z Komendą Wojewódzką Policji w Olsztynie i tamtejszym Urzędem Celno-Skarbowym, najpierw pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, a po powołaniu prokuratur regionalnych zostało przeniesione do Białegostoku. Wśród oskarżonych są były poseł PiS i były agent CBA Tomasz K. oraz jego żona. Akt oskarżenia trafił od Sądu Okręgowego w Olsztynie.
Zastępca Prokuratora Regionalnego
Paweł Sawoń
______________________________________________________________________________________________________________________________________
Wesprzyj „Debatę”, wolno słowo na Warmii i Mazurach
Po raz pierwszy zwracamy się do naszych Czytelników i Przyjaciół z prośbą o wsparcie, aby kontynuować wydawanie miesięcznika „Debata” i portalu debata.olsztyn.pl. Oprócz Państwa datku można nas też będzie wesprzeć w 2022 roku poprzez odpis 1% podatku dochodowego od osób fizycznych. W tym roku bowiem Fundacja Debata, wydawca miesięcznika „Debata” i portalu debata.olsztyn.pl, otrzymała status Organizacji Pożytku Publicznego. Nr konta bankowego Fundacji „Debata”: 26 24 90 0005 0000 4500 1354 7512. KRS: 0000 337 806.. Adres: 10-686 Olsztyn, ul. Boenigka 10/26. Dalsze ukazywanie się „Debaty” w Państwa rękach.
______________________________________________________________________________________________________________________________________
Co na to posłanka Iwona Arent?
Na zdjęciu feta z okazji V-lecia Helpera w sali konferencyjnej UWM, od lewej poseł Stanisław Szwed, prezes Helpera Katarzyna K. (wówczas jeszcze Sz.), senator PO i rektor UWM Ryszard Górecki, posłanka PiS Iwona Arent, wojewoda Marian P. Galę uświetnili także: abp senior Edmund Piszcz, ks. Henryk Błaszczyk od Kawalerów Maltańskich, poseł Andrzej Jaworski (PiS), poseł Marek Suski (PiS). Rozpromieniony Tomasz K. siedział pomiędzy wiceprezesem PiS-u posłem Adamem Lipińskim a senatorem-rektorem prof. Ryszardem Góreckim (PO), posłanka Iwona Arent pomiędzy posłem Markiem Suskim i swoim partnerem, za którym siedział poseł Andrzej Jaworski z Gdańska, byli też włodarze gmin Purda, Jedwabno, Reszel i Olsztyn, w których Helper prowadził ŚDS-y. Opis tej fety TUTAJ fot. Adam Socha
Zwróciłem sie o komentarz do aktu oskarżenia do posłanki PiS Iwony Arent, która przyjaźniła się z małżeństwem Katarzyną i Tomaszem K. i broniła ich "jak lwica", składając m.in. zawiadomienia do prokuratury na ówczesnego dyrektora Wydziału Polityki Społecznej Urzędu Wojewódzkiego Marcina Jastrzębskiego, który miał odwagę przeprowadzić kontrolę finansową w domach opieki prowadzonych przez Helpera. Fałszywie oskarżała prokuratora okręgowego w Olsztynie i prokuratora tej prokuratury Rafała Łyżwę, który prowadził śledztwo w sprawie Helpera, a także policjantów zajmujących się sprawą Helpera. Ścigała również mnie, jako dziennikarza, dążąc do pozbawienia mnie pracy w Radio Olsztyn, nazywając na antenie tego radia "Debatę" "szmaciarską gazetą" a mnie „chorym człowiekiem z nienawiści do mnie”, który pisze na jej temat „bzdury totalne, niezgodne z faktami”.
Posłanka Iwona Arent nie odebrała telefonu i nie odpowiedziała na SMS z prośbą o komentarz (tak jak i Tomasz K.).
O postawie posłanki Arent wobec afery Helpera pisałem m.in. w artykułach:
Jak posłanka Iwona Arent broniła Helpera
Dlaczego posłanka Arent MUSI pozwać Debatę do sądu?
Posłanka Arent atakuje olsztyńskich prokuratorów za Helpera
Burmistrz Reszla Marek Janiszewski odpisał mi:
"- Sprawa w toku, nie udzielam żadnych komentarzy w tej sprawie".
Komentarz prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza:
"Akt oskarżenia nie został mi jeszcze dostarczony. Jak tylko go otrzymam z pewnością odniosę się do zarzutów".
Komentarz wójta Jedwabnego Sławomira Ambroziaka:
"W związku z Pana zapytaniem informuję, iż w dalszym ciągu obowiązuje mnie tajemnica postępowania i nie mogę Panu udzielić żadnych informacji i komentarza w tej sprawie. Gdy ta sytuacja się zmieni, z chęcią udzielę Panu komentarza".
Po raz pierwszy o sprawie Helpera napisałem 11 listopada 2015 roku TUTAJ
Adam Socha
na zdjęciu górnym, od lewej Tomasz K., jego żona Katarzyna K. i skarbniczka Helpera Marzena H., na wieczorze wyborczym PiS w Hotelu "Dyplomat" w Olsztynie.
Skomentuj
Komentuj jako gość