PiS na Rzecznika Praw Obywatela zgłosił senator niezależna Lidie Staroń. Natomiast wspólnym kandydatem opozycji będzie prof. Marcin Wiącek - poinformowano podczas czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie. Tę kandydaturę popiera też Jarosław Gowin. Co wobec tego Porozumienie robi jeszcze w Zjednoczonej Prawicy?
Na czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie potwierdzili to przewodniczący PO Borys Budka, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski, przewodnicząca koła parlamentarnego Polska 2050 Hanna Gill-Piątek oraz poseł Paweł Szramka z koła "Polskie Sprawy". Najbardziej zaskakujące jest to, że pod tą kandydaturą podpisany jest też lider partii Jarosław Gowin. Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki informował natomiast wcześniej, że PiS zgłosi kandydaturę senator niezależnej Lidii Staroń.
Lider PSL Kosiniak-Kamysz, pytany przez dziennikarzy, czy pod kandydaturą Wiącka na RPO są podpisani także przedstawiciele Porozumienia, odparł: - Tak, są podpisani posłowie Porozumienia, bardzo im dziękujemy, liczymy, że też posłowie PiS-u będą wspierać.
Dodał, że oprócz przedstawicieli klubów i kół, pod tą kandydaturą podpisali się niektórzy posłowie niezrzeszeni, jak Ireneusz Raś czy Lech Kołakowski.
Lista posłów Porozumienia, którzy poparli kandydaturę profesora Wiącka, ma być przekazana w czwartek do wieczora. - Porozumienie - jak przekazał tvn24.pl wicerzecznik Jan Strzeżek - zorganizuje w tej sprawie briefing.
TVN24 dotarła do wniosku w sprawie kandydatury profesora Wiącka. Wynika z niego, że widnieją pod nim podpisy: szefa Porozumienia, wicepremiera, ministra rozwoju, pracy i technologii Jarosława Gowina, związanych z Porozumieniem: wiceministra obrony narodowej Marcina Ociepy, wiceministra edukacji i nauki Wojciecha Murdzka, wiceszefa Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii Andrzeja Gut-Mostowego, posłanki Moniki Pawłowskiej, a także posła PiS Zbigniewa Girzyńskiego.
Jednak ta lista posłów, którzy poparli kandydaturę Wiącka, może nie być pełna. A to może oznaczać kolejny poważny konflikt w koalicji rządzącej.
Przypomnijmy, że najpierw Porozumienie ustami posła Michała Wypija lobbowało za kandydaturą senator niezależnej z Olsztyna Lidii Staroń. W momencie, gdy we wtorek rano Staroń na antenie Radia Olsztyn ogłosiła, że jeśli otrzyma propozycję, to będzie kandydowała na RPO, to gowinowcy ogłosili tego samego dnia, że kandydatem tej partii na RPO będzie prof. Marek Konopczyński.
Jednak, gdy PiS i Solidarna Polska odmówili poparcia dla tej kandydatury i zgłosili oficjalnie Lidię Staroń, prof. Konopczyński wycofał się z wyścigu do stanowiska RPO. Otoczenie Gowina było wściekłe. "To był test na odpowiedzialność. Szkoda, że niektórzy go nie zdali. Prof. Konopczyński byłby dobrym RPO" - napisał rzecznik Gowina Jan Strzeżek, odnosząc się do koalicjantów z PiS. Gowinowcy postanowili odegrać się na PiS i poparli kandydata opozycji.
Co to oznacza? Kolejny kryzys w koalicji rządzącej? Wybory na wiosnę 2022 roku?
Niezależna senator z Olsztyna kandydowała z poparciem PiS w wyborach w 2019 roku (uzyskała świetny wynik ponad 100 tys. głosów). Staroń często głosuje tak samo, jak senatorowie PiS (podczas głosowania ws. kandydatury Wróblewskiego wstrzymała się jednak od głosu, a mimo to dostała poparcie PiS). Nie jest uznawana za przedstawicielkę senackiej większości reprezentowanej przez KO, PSL i Lewicę.
Kilka miesięcy temu, gdy spekulowano o kandydaturze Staroń w kontekście RPO, ona sama nie zaprzeczała: - Zawsze jestem po stronie ludzi. Moją partią są ludzie i tyle - mówiła.
Bardziej społeczniczka niż polityk
W 2015 r. Lidia Staroń wystąpiła z PO, po tym jak olsztyński baron PO Jacek Protas wyrzucił ją z listy do sejmu i pozostała politykiem bezpartyjnym. W Sejmie angażowała się w przygotowywanie rozwiązań prawnych dotyczących spółdzielni mieszkaniowych, a zwłaszcza przepisów dotyczących uwłaszczania spółdzielców. Pełniła m.in. funkcję wiceprzewodniczącej sejmowej Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw z zakresu prawa spółdzielczego.
W wyborach parlamentarnych w 2015 r. uzyskała mandat senatora, startując z własnego komitetu "Lidia Staroń - Zawsze po stronie ludzi”. Ponownie została senatorem z Olsztyna w wyborach w 2019 r. - z fenomenalnym wynikiem ponad 100 tys. głosów - i została przewodniczącą Koła Senatorów Niezależnych.
Staroń od lat jest bardzo znaną społeczniczką. Współtworzyła Stowarzyszenie Obrony Spółdzielców, którego została prezesem. Organizowała ogólnopolskie akcje społeczne, m.in: "Cała Polska rozmawia z dziećmi", "Przestań pić, zacznij żyć", "Mamo, zbadaj się" i "Prawny GPS".
Była również przedstawicielką grupy posłów przed Trybunałem Konstytucyjnym, których wniosek doprowadził do stwierdzenia niezgodności z przepisami Konstytucji RP niektórych przepisów dotyczących spółdzielni mieszkaniowych i prawa spółdzielczego.
W jednym z wywiadów przed wyborami w 2019 roku Staroń zapewniała: "Moim hasłem jest: 'Zawsze po stronie ludzi'. Mam nadzieję, że będę robiła to, co dotychczas, czyli pracowała dla ludzi. Chcę rozwiązywać ich kłopoty, problemy. Zwróciłam uwagę na problem lichwy. W tej kadencji udało mi się sprawić, że komornicy nie są bezkarni, a spółdzielcy mają prawo do majątku. Trzeba jednak wiele rzeczy jeszcze zmienić oraz dokończyć. Obecnie w toku mam około 300 spraw (...). Chciałabym, żeby w Polsce było lepsze prawo, a przede wszystkim - chcę pomagać ludziom".
Obecnie zgłosi całościowy projekt nowelizacji prawa spółdzielczego. Mówiła o tym na konferencji w Olsztynie 25 maja. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Kim jest Marcin Więcek?
Marcin Wiącek jest doktorem habilitowanym, profesorem UW, kierownikiem Zakładu Praw Człowieka na wydziale prawa UW. Ma ponad 100 publikacji dotyczących prawa konstytucyjnego, praw człowieka, obywatela. Na Uniwersytecie Warszawskim wykłada od 2009 r. Od 2007 r. pracuje w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. W latach 2014-2018 zasiadał w Radzie Legislacyjnej przy Prezesie Rady Ministrów.
- Moim credo, jeśli zostanę powołany na urząd RPO, będzie przede wszystkim artykuł 30. konstytucji wyrażający zasady godności każdego człowieka, prawa do szczęścia, prawa do aktywności społecznej, prawa do szacunku, jak również preambuła konstytucji, która mówi o tym, że każdy człowiek posiada taką samą godność, niezależnie od tego jaki ma światopogląd, czy wierzy w Boga, niezależnie od poglądów politycznych. To jest moja wizja pełnienia tego urzęd - zaznaczył prof. Marcin Wiącek.
Źródła: tvn24, wp.pl, polsatnews
KOMENTARZ
Wolty Jarosława Gowina wskazują, że jest w koalicji rządzącej tylko formalnie. Obecna wskazuje, że prowokuje prezesa Jarosława Kaczyńskiego, by to prezes wyrzucił go z koalicji. Prawdopodobnie poseł Wojciech Maksymowicz, który przeskoczył z Porozumienia do Polski 2050 ma przygotować gowinowcom przejście do Hołowni. Jeśli dzięki głosom posłów Gowina wygra kandydat opozycji na RPO, to na wiosnę 2022 roku należy spodziewać się wyborów.
Adam Socha
Skomentuj
Komentuj jako gość