Wojciech Maksymowicz poinformował dzisiaj o odejściu z klubu parlamentarnego PiS. - Granice zostały przekroczone. Nigdy nie prowadziłem ja, ani mój zespół, badań na żywych płodach, na zwłokach ludzkich. Życie ludzkie jest dla mnie najwyższą wartością - oświadczył.
W środę 14 kwietnia poseł Wojciech Maksymowicz zwołał w sejmie konferencję prasową, by ze łzami w oczach oświadczyć: - Oświadczam, że nigdy ja ani mój zespól nie prowadził eksperymentów na płodach. Ani nie prowadził badań na żywych płodach ludzkich, ani na płodach pochodzących z aborcji. Dla mnie życie ludzkie jest najwyższą wartością i nie muszę tego udowadniać - dodał.
- Kłamliwe informacje to jest kolejny przejaw braku profesjonalizmu Ministerstwa Zdrowia i jego zarządu w obecnym kształcie - powiedział.
- Ten bezprecedensowy atak na mnie odbieram jako atak na naukowców medycznych, a przecież to dzięki rozwojowi nauki medycznej mogłem uratować tysiące ludzi i dać nadzieję wielu innym tysiącom - dodał.
- Nie spodziewałem się, że po 35 latach (…) znowu doświadczę ataku na polską transplantologię (…) Znosiłem groźby i szykany czasu PRL, limit bólu i pula mojej skłonności do kompromisu skończyła się
– podsumował Wojciech Maksymowicz podczas konferencji prasowej. Polityk nie wyklucza przesłania pozwu do Ministerstwa Zdrowia. Jednak dodał, że nadal wspierać będzie rząd PiSu (!)
Podczas dzisiejszej konferencji minister zdrowia skomentował sprawę dotyczącą rzekomych eksperymentów medycznych w dziedzinie neurochirurgii z lat 2013-2020, wykonywanych na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim pod nadzorem Maksymowicza.
Resort zdrowia domaga się od władz UWM informacji na temat eksperymentów medycznych w dziedzinie neurochirurgii przeprowadzanych pod nadzorem prof. Maksymowicz w latach 2013-2020.
- Sytuacja wygląda tak, że wpłynęła do nas skarga nie anonimowa, która zawiera bardzo poważne zarzuty, konkretnie opisane przypadki. Standardowym trybem będziemy ją wyjaśniać, tak jak wyjaśniamy setki skarg, które do nas wpływają. Sugeruje powstrzymanie emocji i poczekanie na wynik - mówi Adam Niedzielski na temat sprawy posła Maksymowicza.
Odejście W. Maksymowicza skomentował na portalu pisolsztyn.org.pl prezes strukltur PiS na Warmię i Mazury Jerzy Szmit:
Jerzy Szmit: Oczekiwałem innej reakcji posła Maksymowicza… Stwierdzenia, że kontroli z Ministerstwa Zdrowia przekaże wszystkie dokumenty, o które zwróci się kontrola i jest gotów merytorycznie dyskutować z ewentualnymi wątpliwościami czy zarzutami. Niestety z płaszczyzny merytorycznej i medycznej przeniósł sprawę na obszar czystej polityki, trzasnął drzwiami… i wyszedł.
(pw)
KOMENTARZ
Panie Profesorze, honorowo byłoby złożyć mandat, który Pan zdobył dzięki jedynce na liście PiS. Pana występ na konferencji przed kamerami w sejmie, to rola godna Oskara, te łzy, załamujący się głos... Tom Hanks polskiej medycyny. Rozegrał Pan to po mistrzowsku. Uprzedził Pan zakończenie kontroli resortu zdrowia. Całe anypisowskie plemię okrzyknęło już Pana męczennikiem. Pan i ja wiemy, jaka jest prawda.
Adam Socha
Skomentuj
Komentuj jako gość