Piętnastu posłów PiS zostało zawieszonych we wrześniu, w tym Jerzy Małecki z Pisza, po tym jak zagłosowali przeciw ustawie "Piątka dla zwierząt". We wtorek 17 listopada odwieszono 13 posłów, a następnego dnia dwóch pozostałych: Jana Krzysztyofa Ardanowskiego i Lecha Kołamkowskiego.
Jeden z zawieszonych posłów, odwołany z funkcji ministra rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski zapowiedział wystąpienie z klubu PiS i wraz z innymi przeciwnikami ustawy powołanie własnego koła poselskiego. W jego ślady poszedł poseł Lech Kołakowski, który 17 listopada w porannej rozmowie w RMF FM z Robertem Mazurkiem oznajmił, iż wystąpił z klubu PiS.
Tego samego dnia, 17 listopada przywrócono w prawach zawieszonych 13 posłów. Jednak w grupie przywróconych nie znaleźli się Lech Kołakowski i Jan Krzysztof Ardanowski. Następnego dnia, 18 listopada przyjął tych posłów prezes Jarosław Kaczyński (o to spotkanie zabiegali od maja).
Po rozmowie z prezesem rzecznik PiS Krzysztof Sobolewski zamieścił komunikat:
Postanowieniem Rzecznika Dyscyplinarnego PiS z dnia 18 listopada 2020 r. umorzono postępowanie dyscyplinarne w sprawie naruszenia Statutu PiS. W związku z tym wygasa decyzja prezesa PiS z dnia 17 września 2020r. o zawieszeniu w prawach członka PiS Jana Krzysztofa Ardanowskiego i Lecha Kołakowskiego
Zawieszenie 15 posłów PiS było konsekwencją zagłosowania przez nich, mimo dyscypliny partyjnej, przeciwko uchwaleniu nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, która m.in. zakazuje hodowli zwierząt na futra i wprowadza ograniczenia uboju rytualnego.
Wśród zawieszonych we wrześniu decyzją prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego posłów znaleźli się: Jan Krzysztof Ardanowski, Kazimierz Moskal, Henryk Kowalczyk, Lech Kołakowski, Katarzyna Czochara, Zbigniew Dolata, Teresa Glenc, Agnieszka Górska, Teresa Hałas, Jerzy Małecki, Krzysztof Szulowski, Piotr Uściński, Marek Wesoły, Bartłomiej Wróblewski oraz Sławomir Zawiślak.
Lech Kołakowski tłumaczył, że powodem jego decyzji jest sprawa noweli ustawy o ochronie zwierząt, którą nazwał "bublem prawnym".
Poseł Jerzy Małecki z Pisza od początku zapewniał, że nie zamierza opuścić PiS-u. Przed zawieszeniem nieoficjalnie poseł był typowany na nowego szefa Zarządu Okręgu olsztyńskiego PiS. Zjazd, który miał się odbyć w październiku, został odwołany z powodu epidemii.
TUTAJ ROZMOWA Z POSŁEM JERZYM MAŁECKIM PO JEGO ZAWIESZENIU
W czwartek 19 listopada w miesięczniku "Debata" ukaże się wywiad z poisłem Małeckim nt. jego podpisu pod wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego o uznanie aborcjii eugenicznej za niezgodną z Konstytucją RP.
Poseł Lech Kołakowski opowiedział na konferencji prasowej, jak wyglądał rozmowa z prezesem PiS Jarosławem Kaczyński. Konferencja miała miejsce przed ogłoszeniem jego przywrócenia w prawach członka klubu PiS.
Jestem zadowolony, że doszło do rozmowy, padły bardzo ważne argumenty z obu stron
— powiedział Kołakowski, dodając, że na taką rozmowę czekał pół roku.
Chcę odbyć w najbliższym czasie kolejne rozmowy z panem prezesem Kaczyńskim, natomiast to było spotkanie potrzebne, szkoda, że nie odbyło się w maju czy w miesiącach letnich, ale pragnę podziękować panu prezesowi za możliwość spotkania, rozmowy i wymiany poglądów
— mówił Kołakowski dziennikarzom.
Sytuacja związana z moim członkostwem jest sytuacją otwartą, będzie ta decyzja podjęta po kolejnej rozmowie
— dodał.
Dopytywany, czy podtrzymuje wolę tworzenia koła sejmowego, powiedział, że bez względu na sytuację, będzie miał na uwadze „polską rację stanu”. Podkreślał, że „dobre reformy PiS muszą być kontynuowane”.
Opowiadam się za konstytucyjną kadencją parlamentu do roku 2023
— mówił.
Bez względu jak się los ułoży, dzisiaj najważniejsza jest sprawa naszej ojczyzny i odpowiedzialnych działań
— powiedział Kołakowski.
Nie chciał powiedzieć, czy rozmawiał z prezesem PiS o nowym projekcie noweli ustawy o ochronie zwierząt.
Prezes lubi zwierzęta, ja też mam pieska, z którym lubię wychodzić
— mówił.
Potrzebne są dobre uregulowania dla polskiej wsi
— dodał.
Podkreślał, że nieprzypadkowo stoi razem z liderem AgroUnii Michałem Kołodziejczakiem i byłym posłem Gabrielem Janowskim.
Wzmacniamy lobby rolnicze
— powiedział Kołakowski.
Będę czynił wszystko, aby cały sektor rolny mógł mieć zapewniony ekonomiczny byt
— zaznaczył.
Dodał, że rozmowa z prezesem będzie kontynuowana
(pw)
Skomentuj
Komentuj jako gość