Pożar, który wybuchł w słynnej paryskiej katedrze Notre Dame, przed 19.00 w poniedziałek udało się do północy opanować na tyle, że strażacy podali, iż struktura budowli i fasada zachodnia zostały ocalone. Prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiedział odbudowę katedry.
Szef paryskich strażaków Jean-Claude Gallet powiedział: „można uznać, że główna struktura została uratowana i zachowana”. Dodał, że wygląda na to, iż uratowano obie potężne wieże fasady. Nad gaszeniem pracowało 400 strażaków.
Zastępca mera Paryża Emmanuel Gregoire ocenił, że pożar spowodował „kolosalne szkody”. Spłonął dach nad transeptem i długą nawą główną. Ocalała fasada zachodnia (główna), zdołano też wynieść najcenniejsze relikwie chrześcijaństwa – koronę cierniową i gwoźdź z krzyża Pańskiego. (Były obecne przy koronacji królów Polski od czasów Władysława Jagiełły poczynając. Stanowiły on część skarbca koronnego, który w 1669 roku wywiózł bezprawnie po abdykacji król Jan II Kazimierz).
- Paryska Notre Dame to nasza historia, nasza literatura, nasz świat wyobrażony. To miejsce, w którym każdy z nas przeżył swe najważniejsze chwile — oświadczył prezydent Francji Emmanuel Macron w wystąpieniu w poniedziałek późnym wieczorem. Wskazał, że w dzieło odbudowy będzie zaangażowana społeczność międzynarodowa. Prezydent pod Notre Dame przybył wraz z małżonką, premierem i kilkoma ministrami.
We wtorek rozpocznie się zbiórka funduszy we Francji - ogłosiła fundacja „Patrimoine” (dziedzictwo) w nocy z poniedziałku na wtorek.
Pożar w katedrze Notre Dame w Paryżu ma zdaniem strażaków „potencjalnie związek” z pracami renowacyjnymi budowli, a w sprawie przyczyn paryska prokuratura wszczęła dochodzenie. Według źródeł w policji badana jest możliwość przypadkowego wybuchu pożaru. W katedrze prowadzono renowację iglicy nad nawą główną; prace te wymagały ogromnego rusztowania, ponieważ drewniano-ołowiana strzelista „wieżyczka” wzniesiona w XIX w. przez Eugene’a Violette-le-Duca sięgała 93 m. Jej remont, potrzebny od lat, miał zostać ukończony w 2022 r.
„Pożar Notre Dame historyczną tragedią dla Francji i ludzkości” – powtarzały francuskie stacje radiowe i telewizyjne.
„Smutek i solidarność” – to tytuł na stronie internetowej dziennika „Le Monde”. O „Nocy łez i modlitwy” – pisze z kolei dziennik „Le Figaro”. Lewicowa gazeta ”Liberation” wybija: „Nasz Dramat”. „Le Parisien” - „Najświętszą Pannę Łez”. „Nasza Historia w popiołach” – zauważyła redakcja „L’Est Republicain”.
Pisarze, artyści, radni i politycy ubolewali nad tym, że - jak to powiedział popularny prezenter programów historycznych Stephane Berne - „to odchodzi nasza dusza, dusza narodu francuskiego, dusza i serce Paryża”.
Mer francuskiej stolicy Anne Hidalgo żałowała zniszczenia katedry, która była - jak to ujęła - „wskazówką, symbolem i mitem”.
Katedrze kilkakrotnie w ciągu wieków groziło zniszczenie
Notre-Dame de Paris – gotycka archikatedra w Paryżu. Jedna z najbardziej znanych katedr na świecie. Jej nazwa oznacza Naszą Panią i odnosi się do Marii, Matki Bożej. Wzniesiono ją na wyspie na Sekwanie, zwanej Île de la Cité w 4. okręgu Paryża, na śladach po dwóch kościołach powstałych jeszcze w IX wieku. Jej budowa trwała ponad 180 lat (1163-1345).
Katedra utraciła zadaszenie wież podczas Rewolucji Francuskiej, sama zaś uniknęła zburzenia dzięki rzekomemu ryzyku uszkodzenia sąsiednich budynków podczas tej operacji, co sugerował pewien niezbyt chętny Rewolucji paryski mieszczanin. Dzięki temu zdarzeniu katedra przetrwała do naszych czasów. W okresie Rewolucji nosiła nazwę „Świątyni Rozumu”. Wspaniałe obrazy kultu religijnego zostały zastąpione przez konterfekty prowodyrów rewolucji, a świątynia stała się wówczas miejscem kultu rewolty.
W XIX w. zapuszczonej, chylącej się ku upadkowi katedrze groziła rozbiórka. Uważa się, że uratował ją Victor Hugo powieścią „Dzwonnik z Notre Dame”.
Katedra Notre Dame została w roku 1991 zaliczona przez UNESCO do „światowego dziedzictwa ludzkości”. Była najbardziej odwiedzanym miejscem w Europie. Rocznie wchodziło do świątyni 12 do 14 mln osób, czyli ponad 30 tys. dziennie – podało radio „France Info”. Dziedziniec przed katedrą nosi imię (św.) Jana Pawła II.
Kolejni proboszczowie zarządzający katedrą stale żalili się na brak jakiegokolwiek wsparcia francuskich władz dla prac konserwacyjnych jednej z najbardziej znanych świątyń świata. Pewne prace podjęto dopiero niedawno, ale ich zakres nie zapewniał należytej przyszłości tak wspaniałego zabytku. Z pierwszych komentarzy nie wynika, by tak wspaniały obiekt światowego bogactwa kultury i religijnego kultu miał też należyta ochronę przed ewentualnym działaniem przestępców.
Pożar katedry symbolem końca czy początkiem odrodzenia chrześcijańskiej Europy?
Liczne komentarze katolików mówiły, iż pożar „Naszej Pani” symbolizuje koniec chrześcijańskiej Europy. W całej Francji, kiedyś „córy Kościoła” w błyskawicznym tempie trwa proces burzenia ostatnich katedr. Miesiąc temu miał miejsce pożar w kościele Saint Sulpice, drugiej największej świątyni katolickiej w Paryżu, który budowano 140 lat. Kościoły, które się nie burzy zamienianie są na markety, restauracje, hotele i przybytki rozrywki. Z kolei komentatorzy wrodzy Kościołowi nie kryli satysfakcji i też odczytywali pożar symbolicznie, jako wyrok na nihilizm moralny w łonie Kościoła.
- U nas ludzie już się zgłaszają gotowi złożyć datki na odbudowę Katedry Notre Dame. Dziękuję za to, bo jestem przekonany, że odbudowa Katedry może stać się symbolem odbudowy Europy. Odbudowy Europy na jej prawdziwym, historycznym, judeo-chrześcijańskim fundamencie — podkreślił Prezydent Polski Andrzej Duda na Twitterze.
- Oglądałem modlących się, zapłakanych Francuzów (modliła się około 100-osobowa grupka katolików tradycjonalistów w kilkunastotysięcznym tłumie - przypis pw). Przypominali mi tłumy modlących się na ulicach po śmierci Jana Pawła Wielkiego Polaków. Tak pięknie roztrwoniliśmy tamte modlitwy, niemal nic po nich nie zostało i już z nabożeństwem słuchamy głosu tych, którzy chcą nam go zabrać, upokorzyć, oszkalować. Nie dajmy, aby to samo stało się z naszą (tak!) Katedrą, naszą wiarą. Nie dajmy Francuzom zostać samym w tym dramacie - skomentował prof. Aleksander Nalaskowski. - Tam właśnie być może słychać jezusowe „talitha cum” wypowiedziane do martwej córki Jaira – dziewczynko, mówię ci wstań. Aby dokonał się cud wskrzeszenia musiała najpierw przyjść śmierć. Owa dziewczynka to nie tylko Francja, to także nasza Europa, także Polska.
(pw)
zdjęcie płonącej katedry z twittera
Skomentuj
Komentuj jako gość