Egger, austriacki koncern rodzinny dostał od wojewody pozwolenie na budowę zakładu produkcji płyt wiórowych w Biskupcu. Koszt budowy to 1 mld zł. W fabryce ma powstać tysiąc nowych miejsc pracy. Fabryki ma zacząć działać pod koniec 2018 r. Egger zapewnia, że będzie to najnowocześniejszy zakład przetwórstwa drewna w całej austriackiej grupie. Zakład powstaje na terenach Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
— Budowę fabryki rozpoczniemy niezwłocznie — mówi Waldemar Zawiślak z Egger Polska. Firma już wcześniej prowadziła prace przygotowawcze — niwelację terenu, na którą otrzymała zgodę wcześniej.
Przypomnijmy, że część mieszkańców zaprotestowała przeciwko tej inwestycji w związku z planowaną budową spalarni wielkiej mocy, w której spalane mają być odpady poprodukcyjne zawierające toksyczne substancje chemiczne. Utworzone 1,5 miesiąca temu Stowarzyszenie Ekologiczne Warto Być wystosowało apel do władz samorządowych, by powstrzymać budowę „spalarni” w Biskupcu.
— W Biskupcu budujemy fabrykę płyt wiórowych. Jedną z instalacji będzie kocioł do współspalania biomasy. Będzie to dodatkowe źródło energii i ciepła przemysłowego, które zostaną wykorzystane na potrzeby fabryki. Jak każdy zakład, również nasz będzie emitował pewne substancje, jednak parametry emisji będą zgodne z obowiązującymi normami. Potwierdza to Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Olsztynie, która wydała pozytywną decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach inwestycji — mówi Waldemar Zawiślak.
W liście do mieszkańców kierownictwo firmy zapewnia: „Polskie i europejskie prawo i normy były dla nas bazą, i tego będziemy się trzymać. Dajemy państwu słowo, że zostaną tu zamontowane najnowocześniejsze instalacje ochronne, personel będzie głównie narodowości polskiej. Chcemy być najatrakcyjniejszym pracodawcą w tym regionie”.
Odpowiedzialność za to, żeby fabryka a zwłaszcza spalarnia nie będzie zatruwać środowiska wziął na siebie Kamil Kozłowski, burmistrz Biskupca, który wygrał wybory samorządowe obiecując sprowadzenie do Biskupca dużego inwestora.
Inwestycją interesuje się Centralne Biuro Antykorupcyjne
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie poinformował niedawno, że w związku z wydaniem decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych sprawdzany jest zakres kompetencji burmistrza oraz pracowników urzędu gminy w Biskupcu przy sprzedaży spółce z Warszawy gruntów należących do gminy i Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji (PWiK). Chodzi o 60 ha, które PWiK kupiło za 32 mln zł od Agencji Nieruchomości Rolnych, oraz 11 ha włączonych w jego zasoby przez miasto.
— Przekazaliśmy działkę aportem, spółka miejska ją sprzedała inwestorowi i zarobiła. Działaliśmy, opierając się na literze prawa — zapewnił Kamil Kozłowski, burmistrz Biskupca.
„Puls Biznesu” sugeruje, że to konkurenci Eggera próbują podważyć inwestycję. „Puls Biznesu” podaje, że działkę sąsiadującą z Eggerem dwa miesiące temu kupiła spółka Timberec. Jak wynika z danych KRS, jej właścicielem jest Monika Dziedzic, członek rady nadzorczej znajdującej się w likwidacji spółki Tradecom. W jej radzie są także osoby powiązane ze spółkami z grupy Kronospan. — Nie wiem, po co firmie działka obok konkurenta — powiedział „PB” burmistrz Biskupca
— Firma Timberec nie wchodzi w skład Grupy Kronospan. Nie jest powiązana z Kronospanem — twierdzi Beata Rafalo, rzeczniczka Kronospanu.
Firma zatrudniła już 26 osób, głównie w księgowości, specjalistów ds. zakupów i pracowników technicznych. Złożono około 100 CV, ale rekrutacja ruszy pełną parą w pierwszej połowie 2018 r. Polski zakład miał być 18. w sieci austriackiej firmy rodzinnej, a będzie 19., bo w tym roku kupiła zakład w Argentynie. Firma nigdy nie zamknęła fabryki, działają wszystkie, w tym pierwsza, założona przez twórcę, Fritza Eggera, w 1961 r. w St. Johann.
(pw)
opublik. KK
Skomentuj
Komentuj jako gość