Prowadzone w Ministerstwie Rozwoju rozpoznanie w zakresie inwestycji dotyczącej budowy spalarni śmieci w Olsztynie zmierza w kierunku akceptacji tej inwestycji i zgody na dalsze wydatkowanie środków publicznych i wyprowadzenie majątku publicznego olsztyńskiej spółki Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej, do spółki w modelu partnerstwa publiczno-prywtanego.
W imieniu Ministerstwa Rozwoju oficjalne stanowisko ww. sprawie podpisał w-ce Minister Witold Słowik w piśmie z dnia 11.08.2016 roku, jako odpowiedż na list poseł Iwony Arent do wicepremiera Mateusza Morawieckiego.. W uzasadnieniu przyjęcia stanowiska akceptującego szkodliwą społecznie, ekonomicznie i ekologicznie inwestycję wielokrotnie Pan Minister Słowik odwoływał się do opinii i wiedzy promotora projektu nie podając nazwiska osoby tak opiniotwórczej. Odwoływanie się do stanowiska merytorycznego bez podania autora stanowiska i źródeł wiedzy przeczy zasadzie zachowania transparentności przy wydawaniu środków publicznych i podejmowaniu decyzji niosących skutki na dziesięciolecia.
Poniżej, strona społeczna przedstawia krótką analizę sytuacji związanej z prowadzonym procesem inwestycyjnym wraz ze wskazaniem zagrożeń dla rozwoju gospodarczego regionu jakie niesie ze sobą kontynuowanie tegoż procesu.
Koncepcja budowy spalarni śmieci w Olsztynie nie jest pomysłem nowym, związanym tylko i wyłącznie ze zmianami w systemie organizacji rynku odpadów w Polsce. Konieczność budowy spalarni śmieci stała się kluczowym argumentem przemawiającym za monopolizacją i sprywatyzowaniem zmonopolizowanego rynku ciepła w Olsztynie. Próby prywatyzacji rynku ciepła poprzez m.in proponowanie modelu partnerstwa publiczno-prywatnego były już wielokrotnie podejmowane przez wywodzącą się z PZPR koalicję od wielu lat rządzącą miastem i sejmikiem wojewódzkim. Na skutek ostrej reakcji PiS stanowiącej opozycję w Radzie Miasta Olsztyna kilka lat temu zostały udaremnione próby przejęcia publicznego majątku Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Olsztynie. Na uwagę i podkreślenie zasługuje fakt już wielokrotnego podejmowania prób uwłaszczenia się na majątku publicznym miejskiego rynku ciepła grupy sprawującej władzę w Olsztynie.
Sterowanie polityczne rynkiem odpadów
Dobrym momentem na ukryte działania władz miasta i sejmiku województwa stało się wprowadzenie zmian w obowiązującym prawie skutkujące rewolucyjnym zmianami organizacyjnymi na rynku odpadów komunalnych w Polsce. W ramach, wymuszonych zmianami prawa, zmian organizacyjnych tworzone były spółki komunalne, których udziałowcami były gminy. Na terenie województwa warmińsko-mazurskiego utworzono największą w Polsce taką spółkę, obejmująca zasięgiem swojego działania ok. 540 tysięcy mieszkańców. Spółka skupiła głównie gminy zarządzane przez przedstawicieli koalicji rządzącej miastem Olsztynem i sejmikiem wojewódzkim. Wchodzące do spółek komunalnych gminy praktycznie nie miały żadnej alternatywy ponieważ założeniem „reformy” rynku odpadów komunalnych w Polsce było wprowadzenie interwencjonizmu państwowego, kosztem innych, przede wszystkim prywatnych podmiotów funkcjonujących na rynku lub chcących wejść na rynek odpadów. Dokonane zmiany prawa zahamowały lub całkowicie wyrugowały mechanizmy rynkowe, skazując ważny i dynamiczny sektor rynku na sterowanie polityczne. Praktycznie pełnię władzy w zakresie funkcjonowania rynku odpadów przeniesiono na samorządy, w tym szczególną rolę powierzono sejmikom wojewódzkim. Od momentu wprowadzenia ustawowych zmian ,sejmiki województw praktycznie decydują o być albo nie być przedsiębiorstw działających lub zainteresowanych działalnością w branży zagospodarowania odpadów. Interwencyjny system prawno-organizacyjny rynku odpadów komunalnych stwarza nieograniczone możliwości do tworzenia monopoli, których ciężar utrzymania w całości został przeniesiony na obywateli. Przy takich uwarunkowaniach w istotny sposób została ograniczona możliwość rozwijania i wprowadzania nowych technologii.
Spółka ZGOK – błędny model
W takich okolicznościach funkcjonowania rynku odpadów komunalnych została powołana do życia Spółka ZGOK Olsztyn skupiająca 37 gmin regionu centralnego województwa warmińśko-mazurskiego. Gminy udziałowcy spółki zostali uwikłani szeregiem umów na kilkanaście lat bez możliwości rezygnacji w spółkę monopolistę. Inwestycja obejmująca swoim zasięgiem ogromny obszar województwa pochłonęła około 250 mln, złotych publicznych pieniędzy. Wybrana technologia, już w momencie jej zakupu była przestarzała. Technologię przetwarzania odpadów w Spółce ZGOK wybrano praktycznie tylko i wyłącznie w celu produkcji tzw. paliwa alternatywnego RDF-u. Taki wybór, już w momencie jego dokonywania, był sprzeczny z obowiązująca w UE hierarchią postępowania z odpadami, która wskazuje na konieczność sukcesywnego przemodelowania zachowań społecznych w kierunku zapobiegania powstawaniu odpadów, ponownego użycia jak również recyklingu. Ustawienie modelu technologicznego zakładu Spółki ZGOK na produkcję RDF-u uniemożliwia działania zmierzające do kształtowania właściwych postaw społecznych. Głównym celem działalności Spółki ZGOK jest przede wszystkim produkcja wspomnianego już RDFu. Przyjęty błędny model organizacyjny i technologiczny wymusza określony model ekonomiczny działalności Spółki ZGOK. Podstawowym przychodem Spółki jest zagospodarowanie odpadu zmieszanego, co oznacza brak motywacji ekonomicznej do zmiany postaw społecznych w kierunku selektywnej zbiórki odpadów. Na odpadzie selektywnie zebranym spółka praktycznie nie zarabia. Spółka ZGOK została zbudowana i funkcjonuje w oparciu o błędny model ekonomiczny. Prawne utrwalenie wieloletniego monopolu Spółki ZGOK na rynku podyktowane jest więc koniecznością obsługi kosztów finansowych Spółki jak również zapewnieniem ogniwa organizacyjno-technologiczno-ekonomicznego dla przyszłej spalarni śmieci.
Spółka ZGOK w opisanym powyżej modelu organizacyjnym z przestarzałą, bardzo kosztowną technologią i błędnym założeniem w obszarze przychodów, nie miałaby prawa istnieć na rynku inwestora prywatnego. Tylko całkowite, bez jakichkolwiek ograniczeń, przeniesienie ryzyka funkcjonowania Spółki na mieszkańców umożliwia jej przetrwanie. System umów, począwszy od umowy spółki ZGOK poprzez umowę wykonawczą na umowie Spółka ZGOK – olsztyńska Spółka MPEC skończywszy, utrzymuje spółkę przy życiu bez względu na jej kondycję finansową, ze szkodą dla rozwoju społecznego, praktycznie uniemożliwiając wprowadzenie modelu gospodarki o obiegu zamkniętym.
Dla kogo tworzy się biznes spalarniowy?
Opisany powyżej model organizacyjno-technologiczno-ekonomiczny Spółki ZGOK stanowi ogniwo w systemie, którego dopełnieniem jest spalarnia śmieci. Nazywana przez twórców reformy „śmieciowej” domknięciem systemu, budowa nadmiernej liczby spalarni śmieci spowoduje „zabetonowanie” rynku odpadów na kolejne dziesięciolecia tzn. uniemożliwi wprowadzenie jakichkolwiek zmian technologicznych i organizacyjnych. Ze względu na bardzo wysoką toksyczność odpadów przetwarzanych na tzw. paliwo alternatywne, technologie spalarniowe są bardzo drogie w eksploatacji. Masowe, nieuzasadnione faktycznymi potrzebami, inwestowanie w takie rozwiązania stanowi klasyczny przykład rozwoju zależnego, technologie spalarniowe są technologiami zagranicznymi. Specyfika spalarni śmieci wymusza konieczność bardzo drogiego jej serwisowania, którego brak , lub nieprawidłowy przebieg powoduje wprowadzenie zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi. Ważnym aspektem wprowadzenia zagrożenia ekologicznego jest, niedostateczny w obszarze prawa i wyposażenia w odpowiednią aparaturę pomiarową, system monitoringu emisji, czego przykładem jest spalarnia odpadów medycznych w Bielsku Białej. Właściciel wspomnianej spalarni nie wymieniał filtrów, co spowodowało znaczny wzrost zachorowań wśród mieszkańców Bielska Białej wywołanych wielokrotnym przekroczeniem dopuszczalnych poziomów emisji substancji toksycznych.
Biznes spalarniowy po stronie przychodów opiera się głównie o tzw. opłaty „na bramie” tzn. opłaty jakie ponoszą mieszkańcy za spalenie jednej tony odpadów. Pozostałe przychody z tytułu sprzedaży ciepła i energii elektrycznej (zawsze są to źródła w układzie kogeneracyjnym) nie są wystarczające do uzyskania prze inwestora oczekiwanej stopy zwrotu. Brak stabilności przychodów spalarni np. poprzez ograniczenie ilości odpadów do spalenia (przykład Niemcy) stwarza konieczność zabezpieczenia interesów prywatnych udziałowców spółek spalarniowych poprzez zmonopolizowanie i włączenie do spółki ppp całości rynku ciepła na danym obszarze wraz ze źródłami konwencjonalnymi. Spalarnia śmieci w Olsztynie obliczona na ok. 100 tysięcy ton RDFu przy wysokości nakładów inwestycyjnych ok. 350 mln. złotych nie będzie w stanie utrzymać się samodzielnie na rynku, będzie przedsięwzięciem deficytowym. Stąd masowo, z naruszeniem prawa o dostępie do informacji publicznej, forsowana jest koncepcja przejęcia i monopolizowania rynku ciepła w modelu ppp. W przypadku spadku przychodów np. wskutek pożądanej zbiórki selektywnej „u źródła”, całe ryzyko utrzymania nierentownej spółki ppp i zwrotu poniesionych nakładów inwestycyjnych zostaje przeniesione na mieszkańców. W tak skonstruowanym modelu inwestor prywatny praktycznie nic nie ryzykuje pod warunkiem, że dostanie umowę na dostawy RDFu, zabezpieczającą jego interesy zarówno jeżeli chodzi o ilość surowca jak i jego jakość, zawartą ze „stroną społeczną” na co najmniej 25 lat bez możliwości jej wypowiedzenia! Taką m.in. umowę próbował przeforsować przez Radę Miasta Olsztyna Prezydent Grzymowicz. Zawarcie takiej umowy powoduje, że w przypadku konieczności uzyskiwania wyższych poziomów recyklingu, co jest w oczywisty sposób sprzeczne z interesem spółki spalarniowej, kary za niewywiązanie się z obligatoryjnych wymogów prawa zostają przeniesione na obywateli.
Ryzyko funkcjonowania dwóch ogniw systemu gospodarki odpadami tzn. zakładu produkującego paliwo energetyczne i spalarni, które jej spali, ponoszą tylko i wyłącznie obywatele!
Nie spalarnie a PSZOK-i w każdej gminie
System zagospodarowanie odpadów monopolizuje zarówno rynek odpadów komunalnych jak i olsztyński rynek ciepła. W klasycznym wręcz modelu uwłaszczenia się na majątku publicznym, realizowana jest koncepcja wyprowadzenia źródeł ciepła do spółki w modelu ppp, z pozostawieniem sieci jako własności publicznej. Tworząc łańcuch dostaw usług i opłata za usługi: źródło ciepła (ppp) – sieci cieplne (publiczne) – odbiorca końcowy (mieszkaniec Olsztyna), w pełni zostaje zabezpieczony tylko prywatny współwłaściciel.
Opisany powyżej proceder nie jest odosobniony, jest to model masowo stosowany lub przygotowany do zastosowania na terenie całej Polski. Warmińsko-mazurski rynek odpadów jest rynkiem małym, na którym powstaje tylko ok. 3 % całkowitej masy odpadów w Polsce z tendencją zniżkową. Jeżeli dojdzie do realizacji inwestycji spalarniowej to wielkość poniesionych nakładów inwestycyjnych wyniesie ponad 700 milionów złotych na zagospodarowanie zaledwie 3 % masy odpadów!
Odstąpienie od budowy spalarni w Olsztynie nie tylko uchroni majątek publiczny przed wyprowadzeniem do spółki ppp w celu jego stopniowego całkowitego przejęcia, ale przede wszystkim stworzy możliwości do rozwoju i aplikacji nowych, polskich technologii. Uchroni gminy, udziałowców spółki ZGOK od konieczności utrzymania nieuzasadnionego ekonomicznie, technologicznie i społecznie duopolu spółki ZGOK i spółki spalarniowej.
System gospodarki odpadami w województwie warmińsko-mazurskim powinien być sukcesywnie przemodelowany w obszarze organizacyjnym, technologicznym i ekonomicznym w kierunku respektowania hierarchii postępowania z odpadami zgodnie z założeniami modelu gospodarki o obiegu zamkniętym. Publiczne środki finansowe, w tym środki UE, powinny być przeznaczone na budowę w każdej gminie PSZOKów (Punkty Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych). Zgodnie z zasadą zagospodarowania odpadów najbliżej miejsca ich wytworzenia i przy zastosowaniu najlepszej dostępnej technologii, powinny być dopuszczone do działalności na rynku firmy rodzinne, zajmujące się segregacją selektywnie zebranych odpadów. Bazując na doświadczeniach Nakła i Płocka, gdzie w sposób efektywny został już wprowadzony system edukacji i organizacji selektywnej zbiórki odpadów „u źródła”, należy wprowadzić efektywny, motywacyjny system zbiórki odpadów „u źródła”. Recykling tworzy miejsca pracy!
Bezmyślne przenoszenie już nieaktualnego, niemieckiego modelu rynku odpadów do Polski, będzie skutkowało wyprowadzeniem z polskiej gospodarki ogromnych sum pieniędzy na zakup zagranicznych technologii spalarniowych, pozostanie w pułapce gospodarki o rozwoju zależnym, zubożenie społeczeństwa obciążonego koniecznością utrzymania przez wiele lat duopoli, uniemożliwieniem rozwoju i implementacji polskich technologii.
Chrześcijańska Wspólnota Samorządowa,
Stowarzyszenie Święta Warmia
Skomentuj
Komentuj jako gość