Profesor Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego Stanisław Czachorowski, czyli zagorzały KODziarz opluwający Jerzego Zelnika i przyklejający sobie wąsy w obronie płatnego kapusia TW „Bolka”, przedstawia się – oczywiście – jako szanujący ludzi demokrata oraz zwolennik kulturalnej dyskusji i wyznawca zasady „różnijmy się pięknie.”
Jednocześnie pan Czachorowski publikuje na prowadzonym przez siebie internetowym serwisie informacyjnym warmińsko-mazurskiego KOD-u takie oto kwiatki spłodzone przez jednego z KODziarskich przywódców, Jacka Parola: „Będziemy dążyć do delegitymizacji etycznej i politycznej formacji PiS, jako zagrożenia i wroga demokracji w Polsce i w Europie.(…) Merytorycznym kluczem powodzenia delegitymizacji PiS-u i tworzonego przez niego Państwa ma być wyraźne i wiarygodne zdefiniowanie ich w kategoriach "zagrożenia demokracji" i "wroga demokracji" (…)Trzeba tworzyć konsensualny i jednolity front wszystkich sił politycznych i społecznych w Polsce w obronie demokracji i przeciw PiS-owi (…)Skutkiem i jednocześnie procesem równoległym do delegitymizacji PiS-u, jako podmiotu politycznego zagrażającemu państwu prawnemu i porządkowi konstytucyjnemu w Polsce, ma być wyrażenie w publicznej debacie żądania skrócenia kadencji Sejmu i rozpisania nowych wyborów.(…) W ramach skutecznej strategii powstrzymania dyktatury PiS-u, ruch demokratyczny w Polsce powinien ściśle współpracować z wszystkimi światowymi, a zwłaszcza europejskimi ruchami i instytucjami demokratycznymi, a także z Unią Europejską i szeroko pojętą opinią publiczną demokracji Zachodu.”
http://kodolsztyn.blogspot.com/2016/03/nowa-inicjatywa-komitet-obrony.html
I wszystko stało się jasne. Sprawdzona bolszewicka metoda walki z „wrogami narodu” została kreatywnie zastąpiona walką z „wrogami demokracji”, przy czym kryterium jest jasne i precyzyjne – „wróg demokracji” to PiS i, jak uroczo ujął to autor cytowanego manifestu, „środowisko tej partii”.
Brawo, Panie Czachorowski! Teraz już wiemy, co to znaczy „różnić się pięknie”. Po prostu – wszystkie postępowe oraz demokratyczne ręce na pokład i hajda! Delegitymizować etycznie i politycznie! Obalić rząd! Rozpisać nowe wybory! I oczywiście robić to rączka w rączkę z postępowymi demokratami z Zachodu w stylu kapo Schulza!
Szczególnie wzruszył nas ten oto fragment manifestu KODziarskich demokratów: „Celem grupy jest wyłanianie nowych pomysłów, koncepcji i propozycji działań skutecznie stawiających odpór „dobrej zmianie”. Zasadą naczelną i bezwzględnie respektowaną jest kompletna otwartość na dyskusję i nawet najodważniejsze pomysły. Z założenia patrzymy w tę samą stronę co KOD, ale działamy energiczniej, ostrzej i konkretniej.”
Czyżby KODziarskie podskakiwanie na ulicach, smerfne czapeczki i latające GW-uniwersytety już nie wystarczały? Zachciewa Wam się działać ostrzej? Chcecie wywołać autentyczną wojnę polsko-polską w obronie oligarchii odsuniętej od koryta? Chcecie obalić Rząd RP i delegitymizować etycznie tych, którzy go wybrali i poparli? Chcecie zewnętrznej interwencji?
Jasne, tego właśnie chcecie! A nas bardzo cieszy, że ogłaszacie to publicznie. Bardzo nas cieszy, że otwarcie przyznajecie się do swoich zamierzeń i celów. Bardzo nas cieszy, że w końcu pokazaliście, kim tak naprawdę jesteście. Bo Was, KODziarscy podskakiwacze, nie interesuje ani demokracja, ani zgoda narodowa, ani wspólna praca dla Ojczyzny. Wam się marzy bezwzględna wojna polsko-polska! Wam się marzy etyczna i polityczna anihilacja osób, które w demokratycznych wyborach podziękowały oligarchii żrącej ośmiorniczki i obwieszającej się zegarkami niczym sowiecka dzicz. Wam się marzy usankcjonowane szczucie i stygmatyzowanie. Prawda Was nie interesuje. Prawda Wam przeszkadza. Prawdę macie za piąte koło u wozu.
Prawda ma jednak to do siebie, że nie da się zamieść pod dywan. Dlatego też Wasza KODziarska agitacja skończy się tak, jak skończyła się agitacja pułkownika Kuklinowskiego, który namawiał Kmicica, aby dał sobie spokój z obroną Częstochowy i buntem przeciw postępowym siłom Karola Gustawa. Pamiętacie, co mu na to Kmicic odpowiedział? Jeśli nie, to przypominamy – Kmicic odpowiedział Kuklinowskiemu tak: „Jesteś szelma, zdrajca, łotr, rakarz i arcypies! Masz dosyć, czyli mam ci jeszcze w oczy plunąć?”
Tego się właśnie doigracie. Ludzie będą pluli na Wasz widok i obrzucali Was jajkami. To będzie Wasze „męczeństwo”, bo tylko na to zasługujecie. Ale jeśli to jest Wam potrzebne do szczęścia, to droga wolna. W demokracji każdy ma prawo do robienia z siebie idioty. A idiotów robicie z siebie koncertowo. Oto przykład, czyli internetowe wynurzenia KODziarza Piotra Sobieskiego na temat ostatnich podskoków KOD w Warszawie 27 lutego 2016 roku: „Nie ma wątpliwości, że marsz „My naród” przejdzie do historii, jako jedno z ważniejszych wydarzeń społecznych w XXI w.(…) Przed tą magiczną wspólnotą Polaków i wyzwalaną przezeń siłą, drżeli carowie i tureccy chanowie. (…) Tej sile dziś na imię „My naród”!”
http://studioopinii.pl/piotr-sobieski-my-narod-powiadam-wam-jakem-sobieski/
Jak to skomentować? Chyba tylko tak – witajcie w świecie bufonów, którym podskakiwanie resortowych emerytów i ogłupionej lemingozy pomyliło się z szarżą husarii pod Wiedniem. Teraz więc ogłaszają wojnę totalną z demokratycznie wybranym Rządem RP, bo im się uroiło, że są KODziarskim narodem wybranym.
Pozwolimy sobie zatem przypomnieć szarżującym KODziarzom, że jeszcze niedawno podpisywali się oni pod twierdzeniem „polskość to nienormalność”, a każdy przejaw patriotyzmu i dumy z bycia Polakiem określali mianem „oszołomstwo” i „ciemnogród”. Symbolem narodowym był dla nich różowy balonik, czekoladowy Możeł i biało-czerwona flaga wetknięta w psie gówno. Ich umiłowanym towarem eksportowym był niegramotny Gajowy wskakujący na krzesło w japońskim parlamencie. Ich bohaterem był major KBW odznaczony za mordowanie Żołnierzy Wyklętych. Ich autorytetem był rzekomy profesor określający Polskę mianem „brzydkiej panny bez posagu”, a ich medialnym idolem – facet, który posługiwał się fałszywym kontem twitterowym do dyskredytowania córki kandydata na Prezydenta RP.
Dziś tym ludziom wydaje się, że są Narodem. Wydaje się im, że mogą decydować o naszym wspólnym losie. Wydaje się im, że w imieniu Narodu mają prawo obalać Rząd RP i robić przedterminowe wybory. Wydaje się im, że ich jazgot, buta, chamskie zagrywki i latanie z jęzorem do Brukseli zegnie Polakom karki i sprawi, że znowu pozwolą wziąć się pod but skompromitowanym kombinatorom, resortowym kacykom i płatnym donosicielom esbecji. Bo jak nie, to KODziarze będą działali „energiczniej, ostrzej i konkretniej”.
Panie Czachorowski, panie Parol oraz cały KODziarski narodzie podskakiwaczy od siedmiu boleści! Mamy dla Was odpowiedź następującą: „Tu się zgina dziób pingwina”. A jeśli byście nie zrozumieli, to uściślamy: „Możecie Polakom skoczyć tam, gdzie możecie pana majstra w dupę pocałować”. Wasz jazgot i groźby nie robią na nikim wrażenia. Jesteście śmieszni, żałośni i ogarnięci szałem nienawiści, który do cna bełta Wam w głowach. Jesteście żenującym stadem bezkrytycznie wierzącym banialukom, które zdegenerowany salon III RP lansuje w propagandowej „Gazecie Wyborczej”. Jesteście moralnymi syfiarzami broniącymi donosicieli i cwaniaków, którzy uwłaszczyli się na majątku publicznym. I właśnie dlatego nie jesteście Narodem.
A z dalszym podsycaniem wojny polsko-polskiej radzimy Wam się wstrzymać, bo jak już naprawdę uda się Wam ją wywołać, to nieźle dostaniecie po mordzie. Dotarło?
Redakcja WOLNE JEZIORANY
Skomentuj
Komentuj jako gość