Prezes Jarosław Kaczyński wpisuje się dobrowolnie w kanon rosyjskiej wojny informacyjnej. Stawiając swoja tezę: "Bez prawdy o Smoleńsku nigdy nie zbudujemy silnego państwa", dobrowolnie i bez przymusu realizuje zamierzenie przeciwnika w zakresie przyjmowania, przetwarzania i wykorzystania informacji.
Rosjanie od 5 lat w sposób bezwzgledny, inteligentny i skuteczny sterują sprawą smoleńską. Możemy sobie wyobrazić ile osób i z jakim zaangażowaniem w krótkim czasie 24-48 godzin, pieć lat temu naszkicowało tryb postępowania pozwalajacy zatrzymać w swoim ręku wszystkie atuty wynikajace z tego wydarzenia. Długo mówić, jak daliśmy się jako Polacy wmanewrować przez lekkomyślność, szok i zaskoczenie.
Co ciekawe, minęło 5 lat, a my nadal nie potrafimy otrząsnąć się z porażki i zacząć nową grę, w której zneutralizujemy atuty przeciwnika i zaczniemy rozgrywać go według swojego planu.
Do rozwiania soleńskiej mgły potrzebne jest zwycięstwo wyborcze polskiej prawicy. Jest to o tyle trudne, że polscy beneficjenci katastrofy smoleńskiej niemal jawnie współpracują z rosyjską machina propagandową. Jak skutecznie machina miele, proszę zapoznać się z komentarzami powyżej i poniżej. Jestem optymistycznym pesymistą i wierzę, że tylko sromotna klęska PiS w nadchodzacych wyborach jest w stanie wywołać przetasowanie partii opozycyjnych i wyłonienia się nowego układu partii politycznych, które zbudują kompletny program polityczny, moralny i ekonomiczny, który pozwoli w kolejnych wyborach (przedterminowych wyborach) przejąć władzę na kilka kadencji i rozliczyć siewców zła.
Kończąc drogi Prezesie: Najpierw silne Państwo, potem prawda o Smoleńsku.
Jacek Pachucki,
Ruch Narodowy
Skomentuj
Komentuj jako gość