- Ze sprawozdania z roku 2012 wynika, że z zebranych przez WOŚP 65 mln do potrzebujących trafiło jedynie 34 mln - powiedział na antenie Telewizji Republika bloger Piotr Wielgucki piszący pod pseudonimem Matka Kurka.
Powraca wciąż niewyjaśniony temat tajemniczych faktur w rozliczeniach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która każdego roku otrzymuje od polskich obywateli kilkadziesiąt milionów złotych. Piotr Wielgucki bloger o pseudonimie Matka Kurka mówił na antenie Telewizji Republika o wątpliwościach związanych z rozliczeniami fundacji Jerzego Owsiaka.
Zapytany, jak procent pieniędzy wrzucanych do puszki WOŚP faktycznie trafia na cel o którym poinformowana jest opinia publiczna powiedział, że na podstawie rozliczeń z roku 2012 można określić, że z zebranych 65 mln do potrzebujących trafiło jedynie 34 mln, co stanowi nieco ponad połowę całej sumy. Wielgucki zwrócił jednak uwagę na fakt, że sama puszka to powielany przez wielu mit Owsiaka mówiący o tym, że tylko z tych puszek Wielka Orkiestra powinna się rozliczać. - WOŚP działa w ramach prawa i ma obowiązek rozliczać się ze swoich wpływów, jak każda inna fundacja – zaznaczył bloger.
Wielgucki, jak sam przyznaje, jest w sporze sądowym z prezesem fundacji WOŚP. Stwierdził, że tak naprawdę sam nie jest w stanie powiedzieć jaka jest prawdziwa przyczyna procesu, który wytoczył mu Owsiak. - Jeżeli chodzi o przyczynę procesu to ciężko odgadnąć o co chodzi. A jeśli nie wiadomo, o co chodzi to chodzi o pieniądze – ocenił. - W pozwie jest napisane, że zarzucam mu kradzież i wykorzystywanie nieletnich do żebrania - powiedział. - Mecenas nie będzie mógł jednak udowodnić, że tak powiedziałem, bo ja uważam zupełnie inaczej. Pan Jerzy Owsiak jest za cwany, żeby kraść. To się odbywa na zasadzie kreatywnej księgowości – dodał bloger przypominając niejasne rozliczenia między WOŚP a spółkami, o których Telewizja Republika pisała kilka dni temu.
Zapytany jakimi nieruchomościami dysponuje WOŚP i związane z nią podmioty przywołuje te, którymi formalnie dysponuje WOŚP: Siedziba przy Dominikańskiej 19 C, Niedźwiedzia 2a i Twierdza Szadów, która formalnie należy do WOŚP, ale zarządza nią Złoty Melon. Wielgucki wspomina także o czwartej nieruchomości, która w niedługim czasie ma powstać na wycinku ziemi, jaki spółka Złoty Melon dostała od WOŚP.
Bloger wskazuje, że wątpliwe było samo zakupienie Złotego Melona ponieważ był to zupełny, „bankrut za który prezes Owsiak dostał od prezesa Owsiaka 1,5 mln złotych”. Spółka ta, będąca przez wiele lat pod kreską, przekazała do tej pory na rzecz WOŚP ok. 700 tysięcy zł.
Wielgucki zwraca uwagę na szereg niejasnych pozycji pojawiających się w rozliczeniach fundacji Owsiaka. Są to koszty propagatorskie, na kwotę blisko 8 mln, które zdaniem blogera są kosztami związanymi z organizacją przystanku Woodstock oraz tzw. koszty obce. Łącznie tajemnicze pozycje są na sumę kilkunastu milionów złotych. - To jest sedno, do którego trzeba znaleźć jakąś drogę, dowiedzieć się co się za tym kryje - skwitował.
{mijopolls6}
PRZECZYTAJ TEŻ TEKST Łukasz Warzechy: Osiem fałszywych argumentów w obronie WOŚP
Skomentuj
Komentuj jako gość