Kard. Stanisław Dziwisz zmienił swoją wcześniejszą decyzję o miejscu pochówku prof. Janusza Kurtyki – podała „Rzeczpospolita”. W miniony czwartek kardynał wyraził zgodę na pochowanie prezesa IPN w krypcie obok ks. Piotra Skargi. Teraz zadecydowano, że prof. Kurtyka spocznie na cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Czytaj komentarz ks. Tadeusza Isakowicza- Zaleskiego
Wszystko było już przygotowane do uroczystej ceremonii. Pogrzeb tragicznie zmarłego w katastrofie prezydenckiego samolotu Janusza Kurtyki miał się odbyć w piątek o godz. 13. Na uroczystość rozesłano zaproszenia, były przygotowane wejściówki dla dziennikarzy, przygotowano też kryptę. Na stronie IPN-u pojawiło się nawet podziękowanie dla krakowskiego kardynała Stanisława Dziwisza - informuje "Gazeta Wyborcza". Prezes IPN Janusz Kurtyka miał być pochowany w jednej z krypt pod kaplicą w kościele Piotra i Pawła w Krakowie, miało się tam także znaleźć epitafium upamiętniające zmarłego - takie informacje podawał w środę w "Dziennik Polski", powołując się na rozmowę z ks. Markiem Głownią, proboszczem kościoła świętych Piotra i Pawła. Jeszcze wczoraj Polska Agencja Prasowa, a za nią inne media podawały, że prezes IPN prof. Janusz Kurtyka zostanie pochowany w krypcie kościoła św. Piotra i Pawła przy ul. Grodzkiej w Krakowie obok księdza Piotra Skargi.W kościele świętych Piotra i Pawła, gdzie miał być pochowany prezes IPN, środowiska krakowskie planują utworzenie Panteonu Narodowego.
Pierwsza część Panteonu powstałaby z połączonych krypt pod głównym ołtarzem i prezbiterium. Mogłaby zostać otwarta 27 września 2012 roku, w 400. rocznicę śmierci ks. Piotra Skargi, spoczywającego w jednej z krypt. Część druga mogłaby zostać zbudowana w miejscu wirydarza, tj. na terenie między kościołem a murem granicznym z Plantami. W przyszłości możliwe jest również połączenie pozostałych niezagospodarowanych krypt (w sumie jest ich pod kościołem około 20) i włączenie ich do Panteonu.Początkowo planowano, że Panteon Narodowy zostanie utworzony poprzez rozbudowę krypty zasłużonych w kościele oo. paulinów na Skałce, jednak paulini wycofali się z tej inicjatywy.
Zgodę na pochówek w kościelnej krypcie wydał kard. Dziwisz, miejsce miała wskazać rodzina i kierownictwo IPN. O zmianie miejsca pochówku dziennikarze "Gazety" dowiedzieli się z komunikatu IPN-u. Nikt nie wie co się stało. Krakowska kuria milczy, nie chciała komentować incydentu. "Gazeta" usłyszała nieoficjalnie, że Janusz Kurtyka nie wpisuje się w nurt Fundacji Panteonu. Fundacja miała przekonać kardynała, że mają być tam pochowani jedynie ludzie, którzy swoją działalnością rozsławili Polskę na świecie - informuje "Gazeta Wyborcza".
Decyzja jest o tyle dziwna, że w krypcie kościelnej było już przygotowane miejsce na trumnę z ciałem prof. Janusza Kurtyki. Kto i dlaczego ją zmienił?
Ksiądz Robert Nęcek, rzecznik Krakowskiej Kurii odsyła nas do proboszcza kościoła św. Piotra I Pawła, księdza prałata Marka Głowni. - Tam zapadały decyzje i proszę rozmawiać z księdzem prałatem – mówi nam ks. Nęcek. Ksiądz prałat Marek Głownia nie chciał rozmawiać na temat miejsca pochówku prof. Kurtyki. - Nie będę się wypowiadał. Jutro odbędą się uroczystości żałobne i będzie wystawiona trumna z ciałem profesora Janusza Kurtyki. W piątek zostanie on pochowany w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie – mówi nam ksiądz prałat Marek Głownia.
Pierwsza część Panteonu powstałaby z połączonych krypt pod głównym ołtarzem i prezbiterium. Mogłaby zostać otwarta 27 września 2012 roku, w 400. rocznicę śmierci ks. Piotra Skargi, spoczywającego w jednej z krypt. Część druga mogłaby zostać zbudowana w miejscu wirydarza, tj. na terenie między kościołem a murem granicznym z Plantami. W przyszłości możliwe jest również połączenie pozostałych niezagospodarowanych krypt (w sumie jest ich pod kościołem około 20) i włączenie ich do Panteonu.Początkowo planowano, że Panteon Narodowy zostanie utworzony poprzez rozbudowę krypty zasłużonych w kościele oo. paulinów na Skałce, jednak paulini wycofali się z tej inicjatywy.
Profesor Janusz Kurtyka zginął tragicznie 10 kwietnia 2010 r. w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. Od grudnia 2005 r. był prezesem Instytutu Pamięci Narodowej, a wcześniej, po utworzeniu IPN, był pierwszym dyrektorem oddziału Instytutu w Krakowie.
onet.pl/rzeczpospolita/gazeta wyborcza/ niezalezna.pl
Komentarz ks. Tadeusza Isakowicza- Zaleskiego
Dzisiaj totalny szok. Kuria krakowska pod wpływem tzw. "autorytetów moralnych". pochówku Janusza Kurtyki w krypcie pod kościołem św. św. Piotra i Pawła !!!Broniłem tydzień temu ks. kard. Stanisława Dzwisza przed atakami politycznych "kiboli", którzy przeciwko pochówkowi Pary Prezydenckiej w katedrze wawelskie wrzeszczeli pod budynkiem kurii. Dzisiaj ze smutkiem muszę stwierdzić, że kardynał popełnił tragiczny błąd.
Czyżby agentura SB w jego otoczeniu znów zaczęłą działać?
Najgorsze jest jednak to, że jest to cios w rodzinę Zmarłego, która i tak już od dawna cierpi. Tak Karol Wojtyła, na którego obecny metropolita krakowski ustawicznie się powołuje, nigdy z pewnością nie postąpiłby. Jest takie powiedzenie; "kto daje i odbiera, ten ......"
Obrzydliwe jest również to, ze otoczenie kardynała tradycyjnie chowając głowę w piasek próbuje winę zrzucić na ks. Marka Głownię, proboszcza parafii. Obrzydliwe jest tez pokrętne tłumaczenie na łamach "Dziennika Polskiego". Niezależnie, gdzie szef IPN zostanie pochowany, moralnym obowiązkiem ludzi walczacych o prawdę jest wzięcie udziału w mszy św. żałobnej i w kondukcie pogrzebowym, który przejdzie z ul. Grodzkiej na Cmentarz Rakowicki. Trzeba też zachować godność, aby w słusznym oburzeniu nie upodobnić się do wspomniach "kiboli". .
Ks. Tadeusz Isakowicz- Zaleski
Skomentuj
Komentuj jako gość