Działacze PiS zorganizowali w Olsztynie 3 Maja milczący „Marsz Pamięci” poświęcony ukraińskim dzieciom pomordowanym przez Rosjan. Maszerujący nieśli klepsydry z imionami tych dzieci. Zanieśli je pod Pomnik Wdzięczności Armii Czerwonej.
Marsz wyruszył z Placu Konsulatu w stronę Placu Dunikowskiego pod „szubienice”. Przy obelisku z rzeżbą krasnoarmiejca-gwałciciela odczytany został Apel Pamięci oraz rozmieszczone dziecięce nekrologi.
Prezes PiS na Warmię i Mazury Jerzy Szmit odczytał imiona zamordowanych dzieci, ich matek, babć, miejsce pochodzenia i okoliczności ich śmierci.
- Na tym pomniku są ojcowie tych, którzy dzisiaj mordują dzieci w Ukrainie – zakończył Apel prezes Szmit. - Wszyscy ci, którzy dzisiaj bronią tego pomnika mają na rękach krew ukraińskich dzieci.
Poseł Wojciech Kossakowski z Ełku: - Te dzieci zginęły, za wolność, wolną Ukrainę i naszą wolność, wolność Europy. To wstyd i skandal nie do zrozumienia, że ten symbol jeszcze w Olsztynie stoi. To wstyd dla władz Olsztyna. My jako posłowie będziemy nadal się domagać usunięcia tego pomnika. Postawa władz Olsztyna uwiarygadnia działania Putina. Zrobimy wszystko, by ten pomnik zniknął z Olsztyna
Poseł Iwona Arent: - Pomnik został postawiony dla rosyjskiej swołoczy, która mordowała naszych rodaków, dzisiaj nadal mordują niewinnych ludzi w Ukrainie, którzy chcą żyć w swoim kraju. Mordują w imię imperialnych mrzonek o panowaniu nad światem. Od dłuższego czasu walczymy o usunięcie tego pomnika. Prezydent Piotr Grzymowicz może go przenieść, ma obiecaną pomoc prezesa IPN i ministra kultury, ale nie chce tego zrobić
Anna Niszczak (trzymała transparent „Tusk paszoł won za Don”): Gdy dzisiaj Putin chce zagłodzić Ukrainę, to w Parlamencie Europejskim trwa debata, jak zagłodzić Polskę.
Radosław Nojman: Nieodłącznym elementem tego pomnika jest sierp i młot, ten symbol zbrodniczego totalitaryzmu sowieckiego góruje nad naszym miastem i nad ofiarami Ukrainy, dzisiaj jest na czołgach niszczących miasta Ukrainy. Piotr Grzymowicz nie chce usunąć tego pomnika a pseudokonsultacje są pozorowane. Nie pogodzimy się z tą hańbą, nie spoczniemy dopóki ten komunistyczny relikt będzie górował nad miastem.
Jerzy Szmit: - Ukraina musi być wolna, ale i wolny musi być Olsztyn. Olsztyn musi być wolny od tego pomiotu sowieckiego, pamiątki morderców i gwałcicieli. To wreszcie musi się skończyć. Wystarczy jeden podpis Piotra Grzymowicza. Albo go złoży, albo obejdzie się bez jego podpisu.
Na koniec uczestnicy marszu umieścili niesione klepsydry pod „szubienicami".
(sa)
Zdjęcie główne radioolsztyn.pl, K.Piasecka, pozostałe to screeny z filmu na gazetaolsztynska.pl
https://www.debata.olsztyn.pl/wiadomoci/olsztyn/8228-marsz-pamieci-w-olsztynie-poswiecony-pomordowanym-ukrainskim-dzieciom-najnowsze-slajd-kafelek.html#sigProId0bfc1c8388
Skomentuj
Komentuj jako gość