Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska w Olsztynie jako pierwszy zareagował na moje zawiadomienie w sprawie wysypywania zwałów ziemi wzdłuż brzegów jez.Tyrsko w Olsztynie. Dyrektor WIOŚ Joanna Kazanowska poinformowała mnie, że inspektorzy dokonali wizji lokalnej i potwierdzili, iż właściciel działki nad jez. Tyrsko wzdłuż linii brzegowej, na długości 50 metrów, usypuje pryzmy ziemi, które usuwa ze swojej działki.
Inspektor informuje, iż sprawca musi niezwłocznie usunąć odpady z miejsca nieprzeznaczonego do ich składowania lub magazynowania. W przypadku nieusunięcia nakaz wydaje prezydent miasta w drodze decyzji wydawanej z urzędu. Inpektor wysłała w tej sprawie zawiadomienie do prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza.
Z pozostałych instytucji i urzędów, do których wysłałem zawiadomienie jeszcze zareagował Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, który wysłał do mnie pytanie, czy znam numer działki sprawcy? Odpowiedziałem, że niestety, nie znam, chociaż to żaden problem to ustalić, wystarczy wejść do internetu. Z ustaleniem numeru działki nie miał za to żadnego problemu WIOŚ, to działka o nr ew. 51 obręb 154 Olsztyn. Z radością przekażę ten numer PINB (panu Aleksandrowi Lachowiczowi).
Właściciel działki nad jez. Tyrsko w Olsztynie (popularna nazwa „Żbik” od nazwiska właściciela jeziora) rozpoczął na niej prace ziemne a żwir wysypuje nad brzegiem jeziora. Paweł Ć. twierdzi, że ma na to zgodę właściciela jeziora! Właściciela jeziora władze miasta Olsztyna bezskutecznie poszukują od 30 lat!
Na działce nie ma tablicy informacyjnej, do której postawienia jest zobowiązany inwestor. Kontakt telefoniczny z właścicielem działki uzyskałem poprzez robotników. Właściciel przedstawił się jako Paweł Ć. I stwierdził, że ma pozwolenie od właściciela jeziora.
Tymczasem prawo mówi wyraźnie, że nie można samowolnie zmieniać ukształtowania terenu.
Zapytałem Pawła Ć., czy może przekazać kontakt do właściciela jeziora Tyrsko, gdyż ponoć wyjechał na początku lat. 90. XX wieku do Niemiec i słuch po nim zaginął. Przynajmniej tak informuje Urząd Miasta Olsztyna, że poszukiwał właściciela, ale bez skutku.
Paweł Ć. odmówił mi podania telefonu do właściciela jeziora tłumacząc, że właściciel nie chce z nikim się kontaktować.
Wobec tego zapytałem, czy Paweł Ć. Ma na piśmie zgodę na zasypywanie żwirem brzegu jeziora. Twierdzi, że ma i że mi pokaże po niedzieli.
Nie czekając na ten dokument ten tekst wysyłam jako zawiadomienie do Powiatowego i Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego, Urzędu Miasta Olsztyna i Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska i Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie.
Przypomnę, że wcześniej trzeba było stoczyć batalię z zarządcą obiektu sypialnego Manor, z którego ścieki spływały do jeziora.
Pisałem o tym TUTAJ i TUTAJ
Adam Socha
https://www.debata.olsztyn.pl/wiadomoci/olsztyn/8209-wios-inwestor-musi-niezwlocznie-usunac-odpady-z-brzegow-jez-tyrsko-najnowsze-slajd-kafelek.html#sigProId7a9ff541aa
Skomentuj
Komentuj jako gość