Prezes Zarządu Okręgu PiS w Olsztynie Jerzy Szmit poinformował na konferencji prasowej 30 grudnia, iż złożył zawiadomienie do prokuratury w związku z wypowiedzią prezydenta Piotra Grzymowicza na grudniowej sesji Rady Miasta Olsztyna.
Prezydent Grzymowicz stwierdził na tej sesji, że rząd wyprowadził z budżetu państwa 300 mld złotych m.in. na finansowanie organizacje neofaszystowskich, zamiast przeznaczyć je na transformację energetyczną.
„Co zrobiono z tymi pieniędzmi? W części organizacje jakieś neofaszystowskie dostały do wykorzystania. (...) To jest 300 mld zł wyprowadzonych poza budżetem państwa. Sto różnego rodzaju fundacji, sto fundacji, i, oczywiście, neofaszystowskie fundacje, które dostają pieniądze na marsz, chociażby, który odbył się w Warszawie – 3 mln zł, doskonale wiemy” – mówił zdenerwowany prezydent Grzymowicz.
Prezes PiS powiedział na konferencji, że nie mógł pozostawić bez reakcji wypowiadanych przez prezydenta Olsztyna twierdzeń, iż rząd wspiera organizacje neofaszystowskie. Napisał w zawiadomieniu, że ze zdumieniem przyjął informacje o rzekomym uczestniczeniu organizacji neofaszystowskich, które dodatkowo miałyby korzystać z publicznych dotacji, w organizacji Marszu Niepodległościowego 11 listopada 2021 r. w Warszawie.
Dodał, że według jego wiedzy „przymiotu organizacji neofaszystowskiej albo totalitarnej” nie posiada żadna z organizacji formalnie związanych z organizacją tego marszu.
Według Szmita, gdyby Grzymowicz miał dowody na istnienie w Polsce takich zakazanych prawem organizacji i ich finansowanie ze środków publicznych, to jako funkcjonariusz publiczny był zobowiązany do powiadomienia organów ścigania. Niedochowanie tego obowiązku stanowiłoby przestępstwo urzędnicze z art. 231 par. 1 – dodał.
Zdaniem Szmita, jeśli natomiast prezydent miasta bezpodstawnie przypisywał propagowanie faszyzmu uczestnikom marszu i legalnym organizacjom społecznym, to może wypełniać to znamiona przekroczenia uprawnień urzędniczych poprzez zniesławienie i znieważenie.
Piotr Grzymowicz – proszony o odniesienie się do tych zarzutów – powiedział dziennikarzom, że nie zna treści zawiadomienia. Podkreślił, że jako polityk ma prawo wyrażać opinie i dokonywać ocen.
– Powiedziałem, że nie godzę się na to, ażeby nasze środki publiczne, które są uszczuplane w budżetach samorządów, które są przekazywane przez różnego rodzaje fundacje dla również właśnie różnych neofaszystów, mając na względzie takie osoby, które nas na co dzień dzielą – stwierdził.
Pytany, czy podtrzymuje opinie o organizatorach Marszu Niepodległości, odpowiedział, że nie wie, kto z imienia i nazwiska organizował takie marsze, ale za pośrednictwem mediów miał możliwość obserwować, że „bardzo wiele haseł było ksenofobicznych, rasistowskich i dzielących nas jako społeczeństwo”.
– Rozumiem, że pan Szmit składa zawiadomienie do prokuratury pana Ziobry, a więc polityka, który w tej sprawie reprezentuje określoną linię polityczną, więc trudno mi się do tego odnosić. Mam nadzieję, że zwycięży zdrowy rozsądek i litera prawa. I, oczywiście, będę ze spokojem oczekiwał tego, co będzie dalej w tej sprawie następowało – stwierdził Grzymowicz.
(sa)
Skomentuj
Komentuj jako gość