Olsztyn nie rozstrzygnął przetargu na odbiór odpadów, bo firma Partner z Warszawy dała najniższą cenę , o kilka milionów niższą od niemieckiego Remondisu i ełckiej Komy. Teraz ratuszowi urzędnicy starają się podważyć ofertę Partnera i żądają od warszawskiej firmy dodatkowego uzasadnienia tak niskiej ceny.
We wrześniu br Urząd Miasta Olsztyna rozpisał przetarg na odbiór śmieci od mieszkańców na najbliższe 4 lata. Zgłosiły się 3 firmy. Od lat obecne w Olsztynie są 2 z nich– to Remondis i Koma, ale doszła również trzecia – firma Partner z Warszawy. W przetargu miasto podzielono na 6 sektorów. 12 października nastąpiło otwarcie ofert. Nowa firma złożyła swoją ofertę na trzy z nich i dała w nich najniższą cenę.
Miasto zażądało dodatkowych wyjaśnień, które mają wytłumaczyć, jak warszawska firma może być tańsza od przedsiębiorstw działających już na lokalnym rynku. Te dokumenty są teraz analizowane.
Jest to bardzo skomplikowane postępowanie i my – jako zamawiający – chcemy mieć pewność, że firmy, które będą realizowały dla nas takie zlecenie, będą to robić rzetelnie i sumiennie. Dlatego weryfikujemy poprawność złożonych oświadczeń i dokumentów, które otrzymaliśmy
– powiedziała Marta Bartoszewicz z Urzędu Miasta Olsztyna.
Jeśli ratusz nie rozstrzygnie przetargu do końca roku, to przedłuży obecnie obowiązujące umowy.
Partner to firma warszawska istniejąca od 2000 roku. Dysponuje 150 wozami, zatrudnia 250 pracowników. Świadczy usługi komunalne na odbiór odpadów w Warszawie i w licznych gminach województwa Mazowieckiego.
Nie zastałem prezesa Partnera w firmie, sekretarka przekazał, że jest na urlopie. Poprosiła o przesłanie pytań maile. Zapytałem, czy firma spełni żądanie olsztyńskiego ratusza i prześle dodatkowe wyjaśnienia co do oferowanej ceny oraz, czy w przypadku odrzucenia jej oferty, zaskarży przetarg.
Radio Olsztyn/ sa
Skomentuj
Komentuj jako gość