Zatrzymana przez olsztyńskich policjantów za łamanie zakazu poruszania się w czasie pandemii 22-letnia Paulina I., olsztyńska zawodniczka kockboxingu, usłyszała wyrok. Olsztyński sąd skazał ją za pomówienie interweniującego policjanta w środków społecznego przekazu i na fb oraz tworzenie fałszywych dowodów. Decyzją sądu 22-latka została skazana na łączną karę 7 miesięcy ograniczenia wolności. Przez ten czas ma wykonać nieodpłatnie kontrolowaną pracę na cele społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie.
Dodatkowo oskarżona została również zobowiązana do zapłaty kwoty 4 tys. zł na rzecz pokrzywdzonego policjanta tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty 6 tys. zł tytułem zwrotu wydatków poniesionych na ustanowienie pełnomocnika.
Paulina musi też na własny koszt umieścić ten wyrok przez miesiąc na stronie internetowej "Gazety Olsztyńskiej".
Natomiast sąd umorzył postępowanie karne w sprawie posiadania substancji odurzającej, z uwagi na ich znikomą ilość.
Wyrok jest prawomocny.
Przypomnijmy, że zdarzenie miało miejsce 7 kwietnia 2020 roku podczas obowiązywania zakazu poruszania się po mieście w związku epidemią. Ten zakaz złamała 22-letnia Paulina, zawodniczka sztuk walki, która wybrała się na przejażdżkę rowerową. Gdy patrol policyjny chciał kobietę wylegitymować, 22-latka zaczęła szarpać funkcjonariusza za ręce, ten był zmuszony ją obezwładnić.
Po zajściu kobieta zamieściła na swoim fb ok. 7 minutowy fragment nagrania komórką z momentu obezwładnienia oraz oświadczenie, w którym oskarżyła policjantów o napaść i podrzucenie narkotyków do plecaka. W oświadczeniu porównała zastosowaną wobec niej przemoc do metod stosowanych przez Gestapo i NKWD. Jej wpis wywołał falę hejtu wobec policjantów i zainteresowanie mediów, głównie Wyborczej. Interweniował też Rzecznik Praw Obywatelskich.
Paulina I. zapowiedziała podjęcie kroków prawnych na drodze sądowej. Natychmiast zgłosił się do niej adwokat z Gdańska, który złożył skargę na policję.
Jak powiedział prokurator obiektywne ustalenie przebiegu interwenci patrolu policyjnego było możliwe dzięki temu, że całe zajście, od początku do końca, sfilmował reporter Telewizji Olsztyn. Z nagrania wynika, że Paulina zamiast się wylegitymować i wytłumaczyć, dlaczego złamała zakaz poruszania się po mieście w czasie pandemii, zachowywała się prowokacyjnie i arogancko. Wówczas policjant sięgnął po jej plecak celem przeszukania. W tym momencie Paulina chwyciła go za ręce, wówczas policjant ją obezwładnił i położył na chodniku.
Prokurator przyznał, że w czasie, gdy funkcjonariusz oczekiwał na przyjazd radiowozu, niepotrzebnie wdał się w wymianą zdań z kobietą.
Gdy Paulina I. zamieściła nagranie na swoim fb i oświadczenie, w moim pierwszym komentarzu stwierdziłem, iż jest narzędziem w rękach polityków opozycji. Świadczyło o tym histeria Wyborczej, która nagłośniła wersję Pauliny, błyskawiczne zgłoszenie się do Pauliny prawnika z Gdańska oraz interwencja Rzecznik Praw Obywatelskich Adama Bodnara. W oświadczeniu Paulina porównała interweniujących policjantów do NKWD i Gestapo.
Funkcjonariusze policji mieli szczęście, że reporter TV Olsztyn był podczas tego zdarzenia z kamerą i zarejestrował cały przebieg zajścia. Inaczej sąd mógł dać wiarę jej wersji.
Wcześniej na ten temat napisałem TUTAJ
Adam Socha
Wyrok skomentowała Paulina swoim fb:
Powinnam się jakoś odnieść do publikacji wyroku w internecie. Więc... wyrok jest prawomocny i nie zamierzam z tym dyskutować, ani dłużej zajmować się tą sprawą. Trzeba wyciągnąć wnioski na przyszłość i nie powtórzyć błędu:)
A kto ich nie popełnia, niech pierwszy rzuci kamieniem 😁
Są to moje ostatnie słowa na ten temat.
Tym czasem, skupiam się dalej na najważniejszych dla mnie rzeczach. W tym roku startuje jeszcze na Mistrzostwach Świata i conajmniej w dwóch walkach zawodowych. Nie chce w żaden sposób się rozpraszać. Dlatego, kto ze mną niech trzyma kciuki👍🏻 WSZYSCY bądźcie zdrów 👊🏻
Skomentuj
Komentuj jako gość