Poseł Sławomir Nitras zastanawiał się na głos, czy Kościół należy ukarać za sojusz z władzą?, odpowiadając na pytanie uczestnika Campusu Polska Przyszłości w Olsztynie, w sobotę 28 sierpnia wieczorem. Poseł PO prowadził spotkanie uczestników Campusu z marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim.
Politycy odpowiadali tam na pytania licznie zgromadzonej młodzieży. Jedno z nich dotyczyło rozliczenia obecnej władzy po ewentualnym zwycięstwie obecnej opozycji, a także możliwości wprowadzenia rozdziału Kościoła od państwa.
- Nie wiem, czy przyjazny rozdział Kościoła od państwa jest dzisiaj możliwy – zastanawiał się poseł Nitras. - Bo coś się stało. Mam takie poczucie, że w ostatnich 6-7 latach Kościół wypowiedział trochę posłuszeństwo temu państwu, złamał pewien standard, który w państwie obowiązuje.
- Dlatego nie wiem, czy nam jest potrzebny przyjazny rozdział Kościoła od państwa? A może potrzebna jest jakaś kara za to zachowanie? Np. nie wiem, czy powinniśmy utrzymać religię w szkołach.
W opinii polityka, w pewnym momencie dojdzie do ograniczenia roli Kościoła w państwie. - Nawet za naszego życia katolicy w Polsce staną się realną mniejszością, nie będą większością i muszą się z tym nauczyć żyć. (…) Dobrze, żeby stało się to, mówiąc uczciwie, w sposób nie gwałtowny, racjonalny, a nie na zasadzie pewnej zemsty, ale na zasadzie to jest uczciwa kara za to co się stało, musimy was opiłować z pewnych przywilejów
—dodał poseł Nitras.
- Kościół jest szkodliwą instytucją – stwierdziła z kolei prof. Magdalena Środa, tego samego dnia, w sobotę 28 sierpnia przed południem, podczas swojego wystąpienia na panelu dyskusyjnym w ramach Campusu pt. „Kościół, religia, państwo: partnerzy czy rywale? i dodała, że „religia jest czymś szkodliwym, większość wojen wybuchała z powodu wiary w Boga”. Słowa te młodzi uczestnicy panelu nagrodzili brawami. Przedstawiła się jako ateistka i stwierdziła, że Kościół nie jest do niczego potrzebny, bo wiara to osobista relacja człowieka z Bogiem.
(wkrótce obszerna relacja z tego panelu)
(sa)
PS. Panie pośle, katolicy już są mniejszością w Polsce, jeśli weżmiemy pod uwagę tylko liczbę regularnie praktykujących katolików. W 2019 r. było nas 36,9 proc. Polska młodzież należy do najszybciej laicyzującej się w Europie. Jak jeszcze Pana spotkam na Campusie, to będe chciał się dowiedzieć, jakie mam przywileje, jako katolik, z których trzeba mnie "opiłować"? Bo dotąd wydawało mi się, że z moją religią, dla mnie osobiście, wiążą się tylko ograniczenia wynikające z przestrzegania przykazań. Niewierzący tych ograniczeń nie mają.
Adam Socha,
dziennikarz akredytowany na Campusie
Skomentuj
Komentuj jako gość