Katolicka organizacja Ordo Iuris domaga się od Fundacji Inicjatywa Kobiet Aktywnych (FIKA) z Olsztyna ujawnienia, jakie podmioty publiczne tę fundację finansują od początku jej istnienia, czyli przez 15 lat – informuje olsztyńska „Wyborcza”. Założycielką tej feministycznej fundacji jest Monika Falej, działaczka lewicowa.
Ordo Iuris chce wiedzieć, czy FIKA „uczestniczyła w wykonywaniu zadań publicznych lub dysponowaniu majątkiem publicznym do dnia odpowiedzi na niniejszy wniosek włącznie”. Chce również poznać prowadzone zadania, programy, w tym ich założenia, cele i grupy docelowe odbiorców, a także wszelkiego rodzaju umowy, porozumienia lub innego rodzaju akty lub decyzje dotyczące działań społecznych.
– Proszę o wyszczególnienie w zestawieniu poszczególnych organów administracji publicznej (w tym zarówno państwowej, jak i samorządowej) lub innych podmiotów, z którymi współpracowała Organizacja (...), jak również dokładnych sum pochodzących z ich budżetu środków pieniężnych przeznaczonych na finansowanie – czytamy we wniosku Ordo Iuris.
Ordo Iuris pyta też, czy FIKA dysponowała miejskim lokalem lub też lokalami, które miałaby użytkować na preferencyjnych warunkach. Jeżeli tak, to organizacja chce mieć wgląd do wszelkiego rodzaju dokumentów, na podstawie których dysponowała tymi zasobami.
Na swojej stronie internetowej Ordo Iuris wyjaśniać, dlaczego zainteresowała się olsztyńską fundacją:
„Samorządy przeznaczają środki publiczne na wsparcie inicjatyw, które prezentują wzorce odmienne od przyjętych w polskim systemie prawnym. Beneficjentami stają się podmioty, które podważają regulacje dotyczące m.in. małżeństwa i rodziny, korzystając przy tym z pieniędzy rozdysponowanych przez samorządy. Często wsparcie otrzymują organizacje współuczestniczące w tworzeniu tzw. Marszów Równości. Zdarza się również, że proponowane przez nich wydarzenia odbywają się w lokalach publicznych, należących do samorządu.”
Falej powiedziała Wyborczej, iż jako prawniczka z wykształcenia wie, iż musi te dane ujawnić, jednak chce maksymalnie odwlec to w czasie. Pretekstem odmowy będzie wada formalna. Chodzi o to, że wniosek Ordo Iuris nie ma początkowej daty, od której te informacje chce uzyskać.
Monika Falej zaczynała karierę polityczną od startu z listy SLD do samorządu wojewódzkiego oraz Olsztyna, była szefową biura ówczesnej posłanki SLD Joanny Sosnowskiej), była pełnomocniczką prezydenta Olsztyna ds. równego traktowania (walczyła wówczas o wprowadzenie Europejskiej Karty Równości Kobiet i Mężczyzn, inicjatywę tę zastopował Bogdan Bachmura ujawniając olsztyńskim radnym na sesji, jej dyskryminacyjny charakter, łamiący konstytucyjną zasadę równości wobec prawa), uczestniczyła w czarnych protestach, w manifestacjach KOD-u, wspiera ruch LGBT i brała udział w marszu równości w Olsztynie, a ostatnio zaangażowała się w działalność polityczną - była "jedynką" z Warmii, Mazur i Podlasia na liście Wiosny Biedronia w eurowyborach, a teraz będzie jedną z liderek listy lewicowej w jesiennych wyborach do Sejmu.
Jednocześnie kieruje Olsztyńskim Centrum Organizacji Pozarządowych w budynku gminy Olsztyn przy ul. Tarasa Szewczenki, tam też adresy mają organizacje, w których działa Monika Falej.
„Debata” od wielu lat zwraca uwagę, że Olsztyńskie Centrum Organizacji Pozarządowych powinna służyć wszystkim stowarzyszeniom, bez względu na wyznawane przez nie sympatie polityczne czy ideowe. Jednak od samego początku OCOP został opanowany przez lewicowych ideologów. Szefową jest Monika Falej, działaczka feministyczna, która startowała do rady miasta z listy SLD a teraz z partii Biedronia. FIKA swego czasu rekrutowała aktywistów gender. W środę 7 sierpnia olsztyńska Wyborcza poinformowała, że ktoś na drzwiach OCOP nakleił napis: "Strefa wolna od LGBT". Gazeta cytuje Iwonę Młynarczuk, pracującą w biurze organizacji, która na widok nalepki przeżyła szok. - W OCOP jesteśmy otwarci na każdego człowieka – zapewniła. Sprawą napisu zajęła się policja.
(sa) fot. A.Piedziewicz/Radio Olszytyn
Na temat Moniki Falej pisaliśmy wcześniej w artykułach:
Rewolucja gender wkracza na Warmię i Mazury
Skomentuj
Komentuj jako gość