Olsztyńskie media, w tym "Debata", otrzymały pismo w sprawie planowanego przez środowisko LGBT marszu w Olsztynie, w sobotę 15 czerwca. Autorzy listu twierdzą, iż prezydent wydając zgodę złamał prawo, gdyż wniosek wpłynął o 1 dzień za wcześnie. Natomiast wniosek Piotra Pętlickiego, mimo że miał być zgłoszony zgodnie z wymogami ustawy o zgromadzeniach został przez prezydenta odrzucony. Wysłaliśmy te zarzuty do prezydenta Piotra Grzymowicza, by odniósł się do nich. Poniżej te listy i nasz komentarz.
"Szanowni Państwo,
Środowiska LGBTQ zapowiedziały na 15 czerwca swój marsz w Olsztynie. Problem jednak w tym, że marsz ten nie został zgłoszony.
Swoje zgromadzenia zgłosili 15 maja (https://www.facebook.com/events/1011943532348994/permalink/1070190756524271/) i już tego dnia zostały one wpisane do BIP-u (http://bip.olsztyn.eu/.../doku.../315972/zgromadzenia_publiczne/).
15 maja, czyli o jeden dzień za wcześnie. Zgromadzenie można zgłosić 30 dni przed jego odbyciem, czyli w przypadku zgromadzenia które ma się odbyć 15 czerwca, może to być zrobione 16 maja o północy.
Urząd w rozmowie telefonicznej z jednym z naszych wolontariuszy przyznał, że faktycznie marsz homoseksualistów został zgłoszony 15 maja.
Rolą mediów jest między innymi kontrola społeczna, w tym kontrola władzy. Tak właśnie postrzegamy rolę dziennikarzy.
W tej sprawie zainteresowanie mediów jest jedynym sposobem na zaprzestanie łamania prawa przez urzędników.
Tu chodzi tylko i wyłącznie o poszanowanie prawa i wykonywanie zgodnie z nim ustawy Prawo o zgromadzeniach.
W związku z tym zwracam się do Państwa z prośbą o zainteresowanie się tematem. Nie można pozwolić na samowolę urzędniczą!
W razie pytań służę pomocą.
Z poważaniem,
Marek Wąsowski
Fundacja Pro - prawo do życia
Koordynator Regionu Północ
Droga Redakcjo,
"Debatę" czytam od 2008 roku. Bardzo cenię Państwa pismo, dlatego kieruję się do Państwa.
Marsz homoseksualistów, który ma się odbyć 15 czerwca, odbędzie się nielegalnie, ponieważ został zgłoszony nieprawidłowo. W załączeniu przesyłam list z opisem sytuacji, który wysłałem do Rady Miasta, Urzędu Miasta i Policji.
Co gorsza, Urząd Miasta uniemożliwia mi odbycie mojego, zgłoszonego zgodnie z prawem, zgromadzenia.
Bardzo proszę o interwencję w tej sprawie. Liczę na Państwa pomoc, ponieważ "Debata" jest ostatnim w pełni wolnym pismem w Olsztynie, które nie bało się podejmować trudnych dla władz miasta tematów.
Z poważaniem,
Piotr Pętlicki
KOMENTARZ
Do Stowarzyszenia "Święta Warmia", którego jestem członkiem zwróciła się grupa osób związana z Ruchem Kontroli Wyborów o podpisanie listu do prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza. Autorzy w liście tym apelują do prezydenta, by nie afirmował swoim urzędem Marszu, jak tego dowiodły marsze w Gdańsku i Warszawie, tak naprawdę wymierzone w Kościół katolicki i ludzi wierzących (na zdjęciu parodia Mszy św. na marszu w Warszawie). Pod tą częścią listu zarówno ja, jak i moi przyjaciele się podpisujemy. Uważamy, że prezydentowi nie wolno swoim urzędem afirmować środowisk, które jawnie i wulgarnie obrażają i upokarzają ludzi wierzących. Do czego to prowadzi, byliśmy świadkami we Wrocławiu, gdzie omal nie został zasztyletowany na śmierć ksiądz, tylko dlatego, że był księdzem.
Natomiast nie mogę podpisać się pod drugą częścią listu (jak i moi przyjaciele), w której autorzy apelują o zakazanie tego marszu. Wolność zgromadzeń jest jedną z podstawowych wolności człowieka. Taki zakaz nie jest możliwy w świetle prawa. Natomiast, jeśli na takich zgromadzeniach jest łamane prawo, jest szczucie na katolików, tylko dlatego że są katolikami, to oczekuję pociągnięcia takich osób do odpowiedzialności.
Dlatego też nie łapałbym prezydenta na wpadkach formalnych (jeśli rzeczywiście w świetle prawa nie można wniosku złożyć wcześniej niż 30 dni przed zgromadzeniem) a raczej skupiłbym się na monitorowaniu marszu i dokumentowaniu mowy i aktów nienawiści wymierzonych w wierzących a następnie zawiadamianiu o tym policji i prokuratury.
Ta sprawa będzie jednak musiała być zupełnie inaczej potraktowana, jeśli potwierdzi się zarzut, iż prezydent wydał zgodę na zgromadzenie LGBT, mimo nie spełnienia przez organizatorów warunku ustawowego a nie wydał zgody na zgromadzenie, które chciał zorganizować Piotr Pętlicki, mimo że wniosek został złożony prawidłowo. Należy tę decyzję prezydenta natychmiast zaskarżyć do sądu.
Adam Socha
Skomentuj
Komentuj jako gość