Właśnie trwa Rok Stanisława Moniuszki. To i wczorajsze święto, zmobilizowało mnie do pójścia na najnowszą premierę do Teatru im. Stefana Jaracza w Olsztynie.
Pieśni Stanisława Moniuszki znam z lekcji muzyki ze szkoły podstawowej. To co zobaczyłem wczoraj nie było – na szczęście - operą czy operetką. Przedstawiono ok. 20 utworów we współczesnych kostiumach muzycznych. Szczególne wrażenie zrobiły na mnie dwa utwory, zespołowo wykonana „Prząśniczka” i mistrzowsko zaśpiewany przez Mariana Czarkowskiego utwór „Znasz li ten kraj”. Ze wzruszeniem wysłuchałem też występu Pana Wojciecha Rydzio, mojego byłego ucznia z IV LO w Olsztynie. W zespole muzycznym zwracał uwagę Pan Dawid Główczewski (saksofon i inne).
Jako historykowi brakowało mi komentarza, takiego jaki mówił Piotr Fronczewski w „Syrenie” do śpiewanych tam utworów Jacka Kaczmarskiego. To właśnie, co wystąpiło pod koniec przed trzema utworami zamówionymi u Moniuszki przez Helenę Modrzejewską do spektaklu „Hamlet”.
Scenografia przypomniała mi informację, gdy Aleksander Sewruk w 1957 r. został dyrektorem naszego teatru, to miał to być kinoteatr. Na szczęście Pan Dyrektor Sewruk sprzeniewierzył się swoim ówczesnym mocodawcom!
Nowy początek w Olsztynie … . Czekam na więcej.
Brawo Pani Reżyser Barbara Dziekan.
Brawo Pan Dyrektor Zbigniew Brzoza.
Henryk Falkowski
Skomentuj
Komentuj jako gość