Bronisław Wildstein został tegorocznym laureatem nagrody literackiej im. Józefa Mackiewicza za książkę "Dolina nicości". Wyróżnienie otrzymał prof. Michał Wojciechowski z UWM za pracę "Moralna wyższość wolnej gospodarki". Czytaj komentarz prof. Wojciechowskiego. Specjalnie dla portalu Debata.
Prof. Michał Wojciechowski
Nagroda imienia Józefa Mackiewicza ma za motto jego hasło „tylko prawda jest ciekawa”. Właśnie z tego powodu przyznanie jej prawdziwym zaszczytem, zwłaszcza wobec tak znakomitej konkurencji. Mam nadzieję, że na swe wyróżnienie zasłużyłem, gdyż istotnie starałem się w tej książce przekazać ważną i ciekawą prawdę, a przeciwstawić się popularnemu fałszowi.
Muszę jednak przyznać, że nieoczekiwana i oczywiście bardzo miła wiadomość o przyznaniu mi tego wyróżnienia, trochę mnie też rozbawiła. Nagroda jest literacką, a ja w szkole miałem z polskiego przeważnie tróje… Wiem, że formuła nagrody jest faktycznie szersza, ale pisarzem w potocznym znaczeniu nadal się po tym wyróżnieniu nie czuję.
Wracając do koncepcji nagrody: zmierza ona do wyróżnienia dzieł, które służą prawdzie i pięknu zarazem, są po słusznej stronie. Ta koncepcja jest dziś dość wyjątkowa, gdyż w dzisiejszej mentalności te sfery uległy rozdzieleniu. Ludzie spontanicznie dopatrują się między nimi jakiegoś konfliktu, a przynajmniej traktują je jako niezależne. Zło, brud, skandal zaczęły budzić podziw estetyczny. Artysta chce mieć prawo do ustanawiania własnej rzekomej prawdy. Europa oddaliła się od klasycznego greckiego ideału jedności dobra, prawdy i piękna.
Dotychczasowe nominacje i nagrody obracały się raczej w sferze styku literatury z polityką, historią, moralnością. Ten kierunek wyznacza też twórczość Mackiewicza. Wyróżnienie książki o tematyce moralno-ekonomicznej jest czymś nowym. Myślę, że przypomnienie o gospodarce w kontekście kultury jest bardzo potrzebne. Posłuży za pewną odtrutkę na sposób myślenia pięknoduchów i przypomni o tym, że życie społeczne w dużym stopniu stanowi wyraz wyborów w dziedzinie zasad gospodarowania, które mogą być albo złe, a w skutkach wręcz zbrodnicze, albo słuszne i sprawiedliwe.
Istnieje przekonanie, że życie gospodarcze, skoro zajmuje się rzeczami materialnymi, jest moralnie neutralne i nie powinno być krępowane przez moralistów. Taki pogląd góruje współcześnie. Pewni ideolodzy lewicy, a co gorsza i pewni moraliści chrześcijańscy, uznają wręcz tę dziedzinę za moralnie podejrzaną.
Tymczasem wytwarzanie dóbr potrzebnych do życia jest z natury służbą ludziom, rzeczą moralną. Przedsiębiorca służy innym przez swe zwykłe, codzienne działania. Co więcej, gospodarka moralna, to znaczy oparta na przykazaniu „nie kradnij!”, które chroni uczciwą własność, oraz na wolności, jest zarazem gospodarką efektywną. Natomiast brak zasad, korupcja, biurokratyczne przepisy i wyzysk podatkowy gospodarkę niszczą.
Przesąd o niemoralności gospodarki powoduje wielkie szkody. Dla szemranych biznesmenów i ich politycznych protektorów stanowi usprawiedliwienie – bowiem ich zdaniem, wszyscy kradną. Z kolei dla centralnej biurokracji pogląd ten stał się pretekstem dla nakładania na obywateli daleko idących i całkowicie zbędnych ograniczeń. W ten sposób ustrój biurokratyczny, oparty na wyzysku obywateli przez rządzących, wyparł w kręgu kultury europejskiej ustrój wolnościowy.
Wypada jeszcze podziękować. Najpierw bezpośrednim inspiratorom tej książki. U jej powstania stoi inicjatywa portalu Opoka, który zamawiał u mnie artykuły na tematy moralno-ekonomiczne. Do powstania formy książkowej przyczyniła się fundacja edukacji ekonomicznej PAFERE oraz oczywiście wydawnictwo Prohibita. W szerszym sensie pomogli mi wszyscy, którzy już przedtem przychylnie przyjmowali moje tezy. Tezy te, zaznaczę na koniec, są owocem dwóch czynników. Jeden to podstawowa wiedza ekonomiczna, którą miałem okazję wcześnie uzyskać dzięki ojcu, profesorowi tej dziedziny, Bronisławowi Wojciechowskiemu. Drugi czynnik to oczywiście późniejsze studia nad Pismem Świętym i tradycją chrześcijańską.
prof. Michał Wojciechowski, pierwszy katolik świecki w Polsce, który został profesorem teologii; propagator idei wolnorynkowych. Obecnie wykłada na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim, gdzie jest kierownikiem katedry oraz na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Zajmuje się biblistyką, patrystyką, apokryfami i światem starożytnym epoki Nowego Testamentu. Jest ekspertem Centrum im. Adama Smitha i autorem wielu artykułów publicystycznych także w prasie świeckiej. Członek Unii Polityki Realnej. Publicysta. Autor m.in książek: „Moralna wyższość wolnej gospodarki”, „Biblia a państwo”.
Redakcja portalu Debata serdecznie gratuluje autorowi.
Nagroda im. Józefa Mackiewicza została ustanowiona w 2000 roku. Przyznawana jest dziełom ze względu na ich walory literackie oraz tematykę - ważną kulturowo, społecznie lub politycznie. Do konkursu zgłaszane są zarówno utwory literackie, jak i publicystyczne. Tradycyjnie nagroda im. Józefa Mackiewicza wręczana jest 11 listopada. Zwycięzca otrzymuje medal z podobizną patrona i cytatem z jego książki "Tylko prawda jest ciekawa" oraz nagrodę pieniężną (7 tys. dolarów). W poprzednich latach laureatami nagrody byli m.in. Ewa i Władysław Siemaszkowie - autorzy pracy "Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939-1945", Marek Chodakiewicz za "Ejszyszki", Wojciech Albiński za "Kalahari", Eustachy Rylski za "Człowieka w cieniu", Tadeusz Isakowicz-Zalewski za książkę "Księża wobec bezpieki na przykładzie archidiecezji krakowskie" oraz Jarosław Marek Rymkiewicz za "Wieszanie". Jury nagrody im. Mackiewicza przyznało w tym roku cztery wyróżnienia. Otrzymali je: Michał Wojciechowski za "Moralną wyższość wolnej gospodarki", Sławomir Cenckiewicz za "Sprawę Lecha Wałęsy", Grzegorz Eberhard za "Pisarza dla dorosłych" (monografię patrona nagrody Józefa Mackiewicza" oraz Krzysztof Koehler za tom wierszy "Porwanie Europy".
żródło: Wirtulanemedia.pl
Skomentuj
Komentuj jako gość