Sondażownia pracowni Estymator największe szanse na wejście do drugiej tury daje Piotrowi Grzymowiczowi i Michałowi Wypijowi. Badanie pracowni Estymator dla DoRzeczy.pl pokazało, że Grzymowicza (Komitet Piotra Grzymowicza) popiera 35 proc. badanych, kolejne miejsce zajmuje Michał Wypij (Prawo i Sprawiedliwość) – 22,5 proc. głosów i Czesław Małkowski (Komitet Czesława Małkowskiego) – 19 proc. głosów.
Prawdopodobnie więc to właśnie pomiędzy Michałem Wypijem i Czesławem Małkowskim odbędzie się pojedynek o miejsce w drugiej turze, gdzie o urząd prezydenta któryś z nich powalczy z Piotrem Grzymowiczem. Małe szanse na wejście do drugiej tury wyborów prezydenckich w Olsztynie, ma natomiast kandydatka Koalicji Obywatelskiej – Beata Bublewicz, która w sondażu pracowni zdobyła tylko 8 proc. głosów.
Kolejne miejsca zajmują Krzysztof Kacprzycki (Sojusz Lewicy Demokratycznej) – 6 proc. głosów, Monika Falej (Wspólny Olsztyn) – 4,5 proc. głosów, Tomasz Pitura (Olsztyn Kocham) – 3 proc. głosów i ostatni kandydat – Andrzej Maciejewski (Kukiz’15), który zdobył zaledwie 2 proc. głosów.
Sondaż wykonała pracownia Estymator w dniach 11-13 października na próbie 1001 dorosłych mieszkańców Olsztyna.
Natomiast we wcześniejszym przedwyborczym sondażu dla portalu Lokalnapolityka.pl Grzymowicz uzyskał 32,29 proc. poparcia, zaś Małkowski 19,3 - co dało mu drugi wynik i miejsce w drugiej turze wyborów. Jeśli sondaże się potwierdzą Grzymowicz z Małkowskim po raz trzeci będą ze sobą rywalizować o stanowisko prezydenta Olsztyna.
W 2015 roku po trwającym 4 lata procesie sąd w Ostródzie skazał Małkowskiego na 5 lat więzienia oraz zakazał mu przez 6 lat sprawowania kierowniczych stanowisk w jednostkach samorządu terytorialnego. Uzasadnienie wyroku było niejawne, ale sąd w sentencji wyroku podał, że Małkowski swoim zachowaniem "wykorzystał relację zależności" służbowej wobec pracownicy.
Wyrok ten uchylił Sąd Apelacyjny w Elblągu i od blisko roku sprawę gwałtu ponownie bada sąd rejonowy, tyle, że już nie w Ostródzie, a w Olsztynie. Proces toczy się za zamkniętymi drzwiami i nie można informować nawet o nieoficjalnych szczegółach sprawy. Sam Małkowski twierdzi, że jest niewinny i wkrótce sąd potwierdzi to wyrokiem.
"Gdyby to była prawda, gdyby ktoś chciał udowodnić taką zbrodnię, o jaką się mnie posądza, to by wystarczył rok-dwa. (...) A tu udowodnienie kłamstwa wydaje się dłuższe i trudniejsze, niż udowodnienie prawdy" - oświadczył w ostatnich dniach kampanii wyborczej na filmie, który ukazał się na jego profilu w portalu społecznościowym.
W poniedziałek olsztyński Sąd Rejonowy rozpoznawał sprawę Czesława Jerzego Małkowskiego. Choć sąd kończy już rozpoznawanie tej sprawy nie uda mu się przed niedzielnymi wyborami samorządowymi jej zakończyć - w poniedziałek sąd wyznaczył kolejne terminy procesu przypadające na czas już po wyborach. Najbardziej realny termin ogłoszenia wyroku to 29 października, a więc przed II turą wyborów – 4 listopada.
(sa)
Skomentuj
Komentuj jako gość