Dziś (29.11.) Michał Wypij ma ogłosić swój start w wyborach na prezydenta Olsztyna. Zwołał konferencję prasową z udziałem wiceprezesa partii Porozumienie, posła na Sejm RP Zbigniewa Gryglasa. Ten ruch przypomina wcześniejsze ogłoszenie przez Jarosława Gowina kandydatki na prezydenta Krakowa w osobie Jadwigi Emilewicz, podsekretarza w Ministerstwie Rozwoju. W krakowskim PiSie wywołało to nerwową reakcję.
Również dla szefa struktur miejskich PiS w Olsztynie radnego Dariusza Rudnika dzisiejszy polityczny coming out Michała Wypija był zaskoczeniem. (Jerzy Szmit, szef Zarządu Okręgu PiS w Olsztynie udzieli mi komentarza po konferencji Michała Wypija). W prywatnych komentarzach miejscy działacze PiS odbierają ten ruch jako ruch negocjacyjny – walkę o „jedynkę” na liście wyborczej do samorządu. Podobną akcję przeprowadziła przed poprzednimi wyborami radna od Zbigniewa Ziobro – Elżbieta Wirska i uzyskała „jedynkę” na liście do samorządu Olsztyna (ustąpić jej musiał miejsce Krzysztof Marek Nowacki).
Może to wynikać ze strategii Jarosława Gowina, który w Krakowie zarekomendował kandydatkę swojej partii na prezydenta grodu pod Wawelem. Wywołało to w PiSie pomruki niezadowolenia. Wiadomo, że ostatecznie będzie tylko jeden kandydat, ale partia Gowina zyskuje silniejszą kartę przetargową w walce o miejsca na liście kandydatów do samorządu. Prawdopodobnie „wielka trójka”: Jarosław Kaczyński, Zbigniew Ziobro i Jarosław Gowin podzieli 16 miast wojewódzkich i dopiero wtedy będzie wiadomo, kandydat czyjej partii, w którym mieście wojewódzkim startuje na prezydenta.
Działacze miejscy PiS oceniają posunięcie Michała Wypija jako „przedszkole polityczne” a jego samego jako „niepoważnego kandydata”. Jednak to PiS ma w ostatnich latach problem z wystawieniem w Olsztynie „poważnego kandydata”. Cztery lata temu przygotowywał się do startu wiceprzewodniczący Rady Miasta Olsztyna Grzegorz Smoliński jednak jego kandydatura została utrącona przez europosła Karola Karskiego na rzecz poseł Iwony Arent, z wiadomym skutkiem. Obecnie też trudno wypatrzeć w szeregach PiSu kandydata, który byłby w stanie pokonać Grzymowicza i Małkowskiego. Grzegorz Smoliński jest prezesem Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, osiągnął duży sukces na tym stanowisku, ma dobrą pensję i chyba tylko polecenie samego prezesa Jarosława Kaczyńskiego zmusiłoby go teraz do startu. Sytuacja PiSu w Olsztynie w ogóle jest nie do pozadroszczenia, gdyż partia ta żyje z piętnem sprawy Helpera. Bez ostatecznego odcięcia się od ludzi z tym stowarzyszeniem powiązanych PiS raczej jest bez szans w wyborach samorządowych.
Podobnie jest z kandydatami innych partii. Najsilniejsza w Radzie Miasta Olsztyna PO wystawiła kandydata z gminy Dywity – członka zarządu województwa Marcina Kuchcińskiego. Nie wróżę temu kandydatowi większego sukcesu. Kandydat oszukał wyborców oświadczając, iż jest mieszkańcem Olsztyna, że nie mieszka w pięknej willi w gminie Dywity a gnieździ się z rodziną w jednym pokoju, w bloku na Nagórkach, w mieszkaniu wuja. Postępowanie administracyjne tego nie potrwierdziło.
Wszyscy obserwatorzy olsztyńskiej sceny politycznej są zgodni, że jedyną kandydatką, która mogłaby zmieść zarówno Grzymowicza jak i Małkowskiego jest senator niezależna Lidia Staroń. Ale prawdopodobieństwo, że wystartuje jest bliskie zeru. Chyba, że zdarzy się cud i cała Zjednoczona Prawica zabiegałaby o jej kandydowanie.
W innym przypadku czeka nas w Olsztynie powtórka z rozrywki, czyli pojedynek pomiędzy Grzymowiczem i Małkowskim, z tym że tym razem typuję zwycięstwo tego drugiego.
Michał Wypij ma 32 lata, studiował Stosunki Międzynarodowe, Nauki Polityczne oraz Historię na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim na którym uzyskał stopień magistra. Ukończył Szkołę Liderów. Obecnie jest doradcą w gabinecie politycznym wicepremiera Jarosława Gowina. Jest członkiem Rady Programowej TVP Olsztyn. Był kandydatem Partii Razem Jarosława Gowina do Rady Miasta Olsztyna z list PiS-u, ale się nie dostał. W wyborach 2015 roku do parlamentu startował z listy komitetu wyborczego Prawo i Sprawiedliwość w okręgu wyborczym Olsztyn, również bez powodzenia. Jest szefem struktur partii Gowina na Warmię i Mazury. Zaliczył wpadkę ogłaszając przystąpienie do nowej partii Gowina – Porozumienie - szefa struktur powiatowych PO w Olsztynie, burmistrza Olsztynka Artura Wrochny. Ten najpierw dla PAP potwierdził tę informację, ale następnego dnia – po telefonie prezesa PO na Warmię i Mazury posła Jacka Protasa - wycofał swoją deklarację.
Adam Socha
Skomentuj
Komentuj jako gość