Głównym było lekceważące podejście do zgłaszanych przeze niego problemów - napisał w Oświadczeniu Mirosłąw Arczak. Poniżej tekst Ośiadczenia.
Powstanie stanowiska tzw. Oficera Rowerowego było jednym z postulatów lokalnego środowiska rowerzystów zgłaszanych od 2009 r. Miało to ścisły związek z powstałym wtedy programem budowy dróg rowerowych i tras rekreacyjnych na terenie Olsztyna oraz „Standardów technicznych infrastruktury rowerowej”. Opracowania te odpowiadały na pytania „Gdzie?”, „Dlaczego?” oraz „Jak?” należy wspierać olsztyńskich rowerzystów. Oficer Rowerowy miał natomiast stać na straży rzetelnej i sprawnej realizacji tych dokumentów. To stanowisko miało być formą współpracy pomiędzy licznym środowiskiem rowerzystów a ratuszem, ale szybko stało się zwykłą urzędniczą pracą umocowaną na poziomie najniższym z możliwych. Warto także wspomnieć, że przez pierwsze kilkanaście miesięcy było to ćwierć, a ostatecznie zaledwie pół etatu.
Plany miejskiej sieci rowerowej zostały umieszczone we wszystkich ważnych dokumentach strategicznych opisujących rozwój Olsztyna oraz kształtującej się aglomeracji. Rowerowy komponent zawierają lokalne strategie dotyczące bezpieczeństwa ruchu drogowego, rozwoju Śródmieścia, komunikacji publicznej oraz ochrony środowiska. Niestety, z czasem okazało się, że funkcja Oficera Rowerowego jest umocowana zbyt nisko aby właściwie reprezentować powierzone jej sprawy i skutecznie wskazywać konieczność realizacji konkretnych wytycznych. Cierpliwe starania zbyt często kończyły się na przysłowiowym „Ani po prośbie, ani po groźbie” i nie przynosiły zadowalających skutków. Z kolei dalsze godzenie się na półśrodki i niedoskonałości w dłuższej perspektywie przynosi więcej szkody niż pożytku ostatecznym użytkownikom. Liczne przykłady lekceważącego podejścia do zgłaszanych przeze mnie problemów spowodowały, że postanowiłem stanowczo przyznać, iż obecna forma współpracy wyczerpała się i nie przynosi powszechnie oczekiwanego poziomu skuteczności. Pozycja Oficera Rowerowego w strukturze urzędu nie dawała realnego wpływu na podejmowane decyzje, a bez tego nie było uzasadnienia dla dalszej pracy na tym stanowisku. Na podjęcie tej decyzji wpłynęło także lekceważące traktowanie zgłaszanych przeze mnie propozycji oraz niezrozumiałe opóźnianie działań, które w wyniku trudnych dyskusji zyskały wcześniej aprobatę innych jednostek i służb. Podkreślam, iż rezygnacja ze stanowiska jest wynikiem chłodnego podsumowania, a nie impulsywną reakcją na konkretny problem czy chwilowym osłabieniem mojego zaangażowania.
Swoje obowiązki realizowałem poprzez:
- Opiniowanie rozmaitych dokumentacji związanych z tworzeniem infrastruktury rowerowej (m.in. budowa linii tramwajowej, dojazdy do obwodnicy, zagospodarowanie jez. Ukiel, Łynostrada, przebudowa ul. Partyzantów, Pieniężnego, Towarowej, Sybiraków, Wojska Polskiego, budowa ul. Żurawiej, Plażowej, remont ul. Jagiellońskiej, Pstrowskiego, projekty dróg rowerowych na ul. Krasickiego, Iwaszkiewicza, Obrońców Tobruku, Warszawskiej, Sielskiej);
- Współpracę przy tworzeniu projektu budowlanego trasy „Kołodrom” mającej połączyć Jaroty ze Śródmieściem poprzez wykorzystanie istniejących bezkolizyjnych przejazdów pod ul. Wilczyńskiego, Żołnierską i Dworcową;
- Działania edukacyjne podejmowane w ramach autorskiego programu Rowerowa Akademia (przedszkola, szkoły podstawowe i gimnazja) i Rowerowa Wieczorówka (dorośli, seniorzy), kampanii „JAdę, NIE TANKUJĘ”, a także współpraca z programem Autochodzik;
- Aktywny udział w Komisji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (ponad 200 posiedzeń), Miejskiej Radzie Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, Platformie Ekomobilności Miejskiej, Komisji Przygotowania i Opiniowania Projektów Inwestycyjnych;
- Współpracę przy aktualizacji „Standardów technicznych infrastruktury rowerowej” oraz rowerowego studium
dla szeroko pojętego Zatorza (os. Wojska Polskiego, os. Zatorze, os. Podleśna, os. Zielona Górka);
- Oficjalne reprezentowanie Olsztyna na kilkunastu ogólnopolskich konferencjach i seminariach, w tym około 10 razy prezentowanie pozytywnych zmian w zakresie olsztyńskiej infrastruktury rowerowej oraz efektów pionierskiej w skali kraju kampanii „JAdę, NIE TANKUJĘ”;
- Współtworzenie międzynarodowego projektu BikeLab z udziałem partnerów ze Szwecji i z Litwy;
- Propagowanie nowych rozwiązań służących wygodzie i bezpieczeństwu rowerzystów, w tym m.in.: asfaltowych nawierzchni dróg rowerowych, strefowego uspokojenia ruchu (tzw. Tempo 30), pasów ruchu dla rowerów, kontrapasów, kontraruchu, U-kształtnych stojaków rowerowych (w tym wykonywanych ze starych barierek drogowych usuwanych z olsztyńskich ulic).
Moje osobiste zaangażowanie i zainteresowanie ogółem rowerowych tematów nie zmienia się, dlatego już teraz zapowiadam gotowość kontynuowania bezpłatnych zajęć teoretycznych i praktycznych oraz zapraszam wszystkich chętnych do wspólnego działania pod hasłem Rowerowy Olsztyn. Skrzynką kontaktową jest adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. oraz profil Rowerowy Olsztyn na Faceboooku. Wkrótce rusza na nowo strona rowerowy.olsztyn.pl, a na niej aktualności z rowerowego życia naszego miasta.
Mirosław Arczak
KOMENTARZ
Środowisko Świętej Warmii od dawna krytycznie oceniało pracę Oficera Rowerowego, a dokładnie od momentu, gdy został pracownikiem ratusza. Było dla nas oczywiste, że od tego momentu będzie robił za „listek figowy”. Dlatego mile zaskoczyła nas honorowa decyzja Mirosława Arczaka, jakże odmienna od postawy innych społeczników, którzy najpierw atakowali prezydenta Grzymowicza, by dzisiaj brać pieniądze za funkcję „pełnomocnika czegoś tam” i nic nie robić, a raczej realizować swoje hobby fotograficzne, ale też za dodatkową opłatą.
Adam Socha
zdjęcie: Ł.Węglewski/Radio Olsztyn
Skomentuj
Komentuj jako gość