W kotłach MPEC-u trwa palenie dokumentów z lat 2008-12 – zaalarmowali nas pracownicy tej spółki komunalnej Olsztyna. Płonąć więc mogą kluczowe dokumenty dotyczące podejmowanych decyzji w sprawie budowy najpierw Kombinatu Energetycznego na gaz, a później spalarni śmieci, w tym KORESPONDENCJA MPEC-u z MICHELIN w sprawie kontynuacji dostaw 40 procent ciepła dla Olsztyna.
Prezydent Olsztyna twierdzi bowiem, że decyzja o budowie spalarni śmieci została spowodowana odmową Michelin dostarczania ciepła dla miasta. Z naszych informacji i posiadanego jednego listu MPEC-u do Michelin wynika, że Michelin do odmowy został przez władze Olsztyna zmuszony.
Zarząd MPEC-u odmawia ujawnienia tej korespondencji z Michelin. Od dawna jej ujawnienia domaga się Stowarzyszenie Święta Warmia. Ostatnio Forum Rozwoju Olsztyna wygrało w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym z MPEC-em. FRO pozwało zarząd MPEC-u za odmowę ujawnienia rejestru zawartych przez MPEC umów. MPEC odmówił z Powodu „zagrożenia terrorystycznego”. MPEC nie wykonał wyroku WSA. Zapowiedział odwołanie do NSA.
Dzisiaj informację o paleniu dokumentów z archiwum MPEC-u potwierdził nam pracownik MPEC-u Marian Piwcewicz zarazem radny powiatu olsztyńskiego, na zaimprowizowanej konferencji na korytarzy Sądu Pracy w Olsztynie. Dzisiaj bowiem miała odbyć się w Sądzie Pracy rozprawa z powództwa Mariana Piwcewicza, który odwołał się od sądu od kary nagany nałożonej na niego przez prezesa MPEC-u Konrada Nowaka. Prezes MPEC-u ukarał Mariana Piwcewicza za informowanie opinii publicznej o planach prywatyzacji MPEC-u i podawanie za "Debatę" o 3-krotnym wzroście kosztów wytwarzania ciepła w przypadku budowy spalarni śmieci.
W sprawie planów prywatyzacyjnych Marian Piwcewicz jedynie przypomniał, to o czym było głośno w mediach kilkanaście lat temu. Mianowicie w latach 2004-2005 pojawił pomysł władz Olsztyna sprzedaży komunalnego mienia tj. MPEC-u. Chciano majątek wart grubo ponad 200 mln złotych sprzedać za 40 milionów firmie Praterm SA. Spotkało się to z potężną falą protestów olsztynian. Od sprzedaży odstąpiono, po tym, jak radni PiS zagrozili zgłoszenie sprawy do prokuratury. Pomysł powrócił teraz w formule Partnerstwa Prywatno-Publicznego. Spółka MPEC ma oddać na 30 lat, do spółki celowej aportem, EC w Kortowie i działkę przy ul. Lubelskiej pod budowę spalarni. Strona społeczna oraz olsztyński PiS protestują zarówno przeciwko budowie spalarni, jak i oddaniu majątku MPEC-u.
Dzisiejsza rozprawa Mariana Piwcewicza w Sądzie Pracy się nie odbyła, gdyż nagle sędzia zachorowała, o czym Marian Piwcewicz - ku swemu zaskoczeniu - dowiedział się nie bezpośrednio, jako strona pozywająca, a od prawnika strony pozwanej, czyli MPEC-u.
A propos palenia akt MPEC-u, według informacji Marian Piwcewicza dokumenty palone są w kotłach EC Kortowo, które nie są przystosowane do palenia makulatury. To miało wywołać awarię (zatkanie się filtrów kominowych).
O potwierdzenie palenia dokumentów zwróciliśmy się do MPEC-u. Czekamy na odpowiedź.
Adam Socha
Konferencja Mariana Piwcewicza w korytarzu Sądu Pracy, 15.12.2016r.
Oto nasze pytania wysłane w czwartek 15 grudnia do MPEC-u i odpowiedzi , które otrzymaliśmy w piątek 16 grudnia po 13.00
1. Czy trwa palenie dokumentacji z archiwum MPEC z lat 2008-2012?
W dniach 8-9.11.2016 r. i 28-29.11.2016 r. przeprowadzone zostało brakowanie dokumentacji dotyczącej przede wszystkim materiałów księgowych z lat 1991-2010 zgodnie z wykazem zamieszczonym na stronie internetowym Spółki.
2. Czy w palonych dokumentach znajduje się też korespondencja MPEC-u z Michelin?
W brakowanych dokumentach nie znajdowała się korespondencja MPEC Sp. z o.o. w Olsztynie z Michelin Polska S.A.
3. Czy palone są umowy zawierane przez MPEC z podmiotami prawa handlowego i osobami fizycznymi na wykonywanie ekspertyz dotyczących budowy kombinatu energetycznego na gaz, spalarni odpadów zmieszanych oraz tzw. ekociepłowni?
W brakowanych dokumentach nie znajdowały się powyższe materiały.
4. Czy kotły EC Kortowo są przystosowane do palenia makulatury?
Paliwami wykorzystywanymi w kotłach zainstalowanych w Ciepłowni „Kortowo” jest miał węglowy oraz biomasa (praktycznie może stanowić do ok. 15% masy paliwa wprowadzanego do kotła). Pracując z mocą nominalną każdy z kotłów spala ok. 6 ton miału węglowego na godzinę. Z uwagi na powyższe - incydentalne wprowadzenie do kotła wraz ze strumieniem paliwa śladowych ilości makulatury (w odniesieniu do paliwa podstawowego), praktycznie nie wpływa na jakość procesu spalania ani w sposób mierzalny na emisję zanieczyszczeń.
5. Czy palenie dokumentów spowodowało awarie filtrów kominowych (ich zatkanie)?
Ciepłownia Kortowo nie posiada urządzeń o nazwie „filtry kominowe”. Natomiast w instalacji oczyszczania spalin nie stwierdzono żadnych awarii.
Z poważaniem
Konrad Nowak
Prezes Zarządu MPEC Sp. z o.o.
W piątek 16 grudnia otrzymaliśmy też sprostowanie, które w całości zamieszczamy:
SPROSTOWANIE
W artykule "Olsztyński MPEC pali dokumenty!" podano nierzetelne i nieprawdziwe informacje jakoby MPEC sp. z o.o. paliła „kluczowe dokumenty dotyczące podejmowanych decyzji w sprawie budowy najpierw Kombinatu Energetycznego na gaz, a później spalarni śmieci, w tym KORESPONDENCJA MPEC-u z MICHELIN w sprawie kontynuacji dostaw 40 procent ciepła dla Olsztyna.” „MPEC sp. z o.o. jednoznacznie zaprzecza, aby były niszczone jakiekolwiek dokumenty dotyczące projektu budowy nowego źródła ciepła, jak również korespondencja z Michelin Polska S.A. Cała, kompletna, ściśle zewidencjonowana i zabezpieczona dokumentacja w tym zakresie, zgodnie z przepisami wewnętrznymi jest w posiadaniu Spółki.
Jednocześnie MPEC sp. z o. o. wyjaśnia, że w Spółce znajduje się wyodrębnione archiwum zakładowe, w którym cyklicznie prowadzone jest brakowanie zgromadzonej przez lata nie wymagającej dłuższej archiwizacji dokumentacji zgodnie z obowiązującym prawem i instrukcją w sprawie archiwizowanie dokumentacji. Dokumentacja przekazana w ostatnim czasie tj. w dniach 8-9 i 28-29 listopada br. do brakowania dotyczyła przede wszystkim materiałów księgowych z lat 1991 – 2010 i nie wiązała się w żadnym stopniu z projektem budowy nowego źródła, ani z relacjami z Michelin Polska S.A.. Potwierdzeniem tego faktu są protokoły brakowania zawierające szczegółowe wykazy skierowanych do zniszczenia dokumentów
podpisane przez osoby funkcyjne zebrane w komisji do spraw brakowania. Powyższe protokoły dostępne są w siedzibie Spółki oraz na stronie internetowej.”
W uzupełnieniu sprostowania:
MPEC sp. z o. o. po raz kolejny informuje, że korespondencja pomiędzy Spółką, a Michelin Polska S.A. objęta jest stosownymi klauzulami poufności oraz tajemnicą przedsiębiorstwa i podlega ograniczeniu na podstawie art. 5 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej
(tj. z dnia 13 października 2016 r. Dz. U. z 2016 r. poz. 1764).
W ocenie MPEC sp. z o. o. w Olsztynie przedstawione w wyżej wskazanym artykule treści są pomówieniem oraz wprowadzają opinię publiczną i mieszkańców Olsztyna w błąd. Treści tam przekazane nie są oparte o żadne realne dowody i naruszają dobre imię Spółki oraz jej pracowników.
Tym samym Spółka wzywa do natychmiastowego zaprzestania naruszeń dobrego imienia Spółki oraz jej pracowników poprzez przekazywanie publiczne nierzetelnych i nieprawdziwych informacji.
Konrad Nowak
Prezes Zarządu
Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej Sp. z o. o. w Olsztynie
W SOBOTĘ 17 GRUDNIA ODPOWIEM NA SPROSTOWANIE
ADAM SOCHA
Skomentuj
Komentuj jako gość