Celowo używam frazeologizmów, gdyż dzisiejszym głosowaniem kolejny raz zjednoczona koalicja PO-PSL-Klub Radnych Ponad Podziałami-Klub Radnych Demokratyczny Olsztyn, 14 głosami przeciw odrzuciła projekt uchwały w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu radnego. Osobiście uważam, że była to obrona przegranej sprawy. Oczywiście, że nie chodzi tu tylko o ocenę postawy Pana Radnego. To kładzie się cieniem również na innych aktorów tego spektaklu. Stąd ta bojaźń przed spojrzeniem prawdzie w oczy. Oto moja ocena jaką zaprezentowałem podczas XIV Sesji Rady Miasta Olsztyna.
"Szanowna Pani Przewodnicząca, Szanowny Panie Prezydencie, Wysoka Rado, Szanowni Państwo.
Przyznam, że czuję ogromny dyskomfort sytuacji, w jakiej się dzisiaj znalazłem. Za chwilę dokonamy aktu głosowania. Głosowania, które bynajmniej nie będzie rozstrzygać o przyjęciu rozwiązania służebnego wobec lokalnej społeczności. Mam na myśli podjęcie uchwały o przystąpieniu np. do budowy, remontu czy też podjęcia innej szczytnej inicjatywy będącej wynikiem tworzenia lokalnego prawa. Niestety dzisiaj los przypisał nam do odegrania rolę sędziego we własnej sprawie. W sprawie w której powiedziano już tak wiele i gdzie padały różne argumenty. 30 Września podczas XIII sesji Rady Miasta Olsztyna gdyby nie zabrakło odwagi sprawa mogła być jednoznacznie zamknięta. Bezsporne jest dla mnie orzeczenie Sądu Rejonowego. Dziwi więc fakt naigrywania się z tego postanowienia poprzez próby stosowania różnych forteli. Nie rozumiem, zatem tej swoistej gry na czas. Na kanwie tej sytuacji warto w tym miejscu zadać retoryczne pytania. Czy my wszyscy jak tu siedzimy rozumiemy jeszcze, co to jest honor i prawość? Czy człowiek wybrany do składu Rady Miasta łamiąc prawo może godnie reprezentować swoich wyborców? Bez wątpienia radny musi posiadać ugruntowany i powszechnie akceptowany system wartości. Szczególnie, gdy mówimy o imponderabiliach, które są definiowane jako rzeczy nieuchwytne, niedające się dokładnie zmierzyć. Przecież często w życiu odwołujemy się do takich nieuchwytnych kategorii jak honor czy uczciwość. Nie dewaluujmy, zatem dzisiejszym głosowaniem tych wartości. Osobiście nie dopuszczam takiej ewentualności, aby dzisiejszym głosowaniem „przeciw” wygaszeniu mandatu radnego może dojść do zdeptania wartości do których się odwołuję.
Puentując, zacytuję słowa z powieści Henryka Sienkiewicza „(…) kończ Waść, wstydu oszczędź”.
Radny Miasta Olsztyna
Jarosław Babalski
Skomentuj
Komentuj jako gość