Kto dokonał zmiany nazwy "Pomnika Wdzięczności Armii Radzieckiej" (tzw. szubienic) na „Pomnik Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej", kto złożył wniosek i kiedy to się stało – docieka Antoni Górski, a do tych dociekań przyłączyłem się i ja. Niestety, sprawa zmiany nazwy owiana jest tajemnicą.
Na moje pytania w tej sprawie wysłane do prezydenta Olsztyna, do wojewody i Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, odpowiedź dostałem tylko od WKZ, że nie wiedzą, nie dysponują żadnym pismem, dokumentem na temat zmiany nazwy. Na te same pytania Antoniego Górskiego prezydent Olsztyna odpowiedział tylko, że data zmiany nazwy nie jest znana.
Apeluję więc do autora (autorów) zmiany nazwy o ujawnienie się. Jednocześnie apeluję i będę zbierał podpisy pod wnioskiem o przywrócenie pierwotnej nazwy pomnika. Uważam, że należy wrócić do pierwotnej nazwy, bo obecna - używana bez podstawy prawnej – zafałszowuje rzeczywistość. Armia Radziecka nie wkroczyła do Prus Wschodnich, po to, by „wyzwalać ziemie warmińsko-mazurską", bo taka ziemia nie istniała. Armia Radziecka wkroczyła tutaj, by pokonać i podbić III Rzeszę. Ponadto, skoro ten obiekt ma tak wielu obrońców i został wpisany do rejestru zabytków, to niech przynajmniej jego obrońcy, (którzy nie chcą się ujawnić), nie zamazują prawdy historycznej i nie robią nam Orwella. W Olsztynie stanął w 1954 roku „Pomnik Wdzięczności Armii Radzieckiej", a nie „Pomnik Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej".
Chcecie wielbić i czcić Armię Radziecką, to róbcie to otwarcie i nie próbujcie udawać, że na pomniku autor postawił czułego kochanka, rycerza, obrońcę wdów i sierot, a nie gwałciciela i podpalacza. Istotny też jest aspekt braku podstawy prawnej zmiany nazwy. Skoro tak powołujecie się na literę prawa w kontekście wpisania obiektu do rejestru zabytków, to bądźcie konsekwentni: nie ma śladu dokumentu, uchwały o zmianie nazwy, więc należy wrócić do nazwy pierwotnej czyli prawdziwej.
Czy przynajmniej w tej sprawie jest możliwy kompromis?
Adam Socha
PS. Pan Antoni Górski twierdzi, że wpisanie do rejestru zabytków obiektu, którego nazwa nie ma podstawy prawnej, unieważnia automatycznie ten wpis. Obrońcy argumentują, że do rejestru wpisano obiekt budowlany i układ urbanistyczny (rzeźbę) i one są chronione prawem, a nie nazwa.
Skomentuj
Komentuj jako gość