Rządząca Olsztynem koalicja radnych PO i prezydenta Piotra Grzymowicza przyjęła na sesji 27 maja uchwałę - Plan Gospodarki Niskoemisyjnej, która przewiduje budowę spalarni śmieci w Olsztynie. Rządzący miastem nie zgodzili się na wycofanie tej uchwały z prządku obrad i poddanie Planu autentycznym, a nie pozorowanym konsultacjom społecznym.
Relacja z sesji
Radny Dariusz Rudnik wniósł o wycofanie z porządku obrad przyjęcia Planu Gospodarki Niskoemisyjnej. Uzasadnił, iz ten Plan jest tylko zasłona dymną do budowy spalarni śmieci, inwestycji forsowanej przez rządzących Olsztynem. Ponadto konsultacje w sprawie tak ważnego dokumentu ograniczone zostały do enigmatycznych, urzędowych komunikatów, a jego przyjęcie wywoła nieodwracalne skutki finansowe dla budżetu miasta. Wprowadzi monopol prywatnego inwestora na ciepło w Olsztynie na 30 lat. Miasto - Ogród stanie się symbolem spalarni śmieci zwożonych z całego województwa, a byc może z całej północno-wschodniej Polski.
Radny Marek Nowicki złożył wniosek, by w przypadku odrzucenia wniosku radnego Rudnika, przenieść ten punkt z końca sesji na początek, zwłaszcza, że przesądzi on o rozwoju miasta na dziesiątki lat, więc należało od razu wpisać go na początek sesji, by było dużo czasu na dyskusję.
Na wniosek przewodniczącego klubu radnych PO Jana Tandyraka ogłoszono przerwę, a po niej koalicja rządząca (wszyscy radni byli obecni) odrzuciła oba wnioski. Przeciw głosowało 7 radnych PiS, wstrzymali się radni z klubu Czesława Jerzego Małkowskiego.
Dopuszczono jedynie Mariannę Hołubowską (reprezentuje Społeczny Komitet "NIE dla spalarni śmieci w Olsztynie"), do zabrania głosu, jako mieszkankę Olsztyna. Marianna Hołubowska przytoczyła argumenty ekologiczne i ekonomiczne, przeciwko budowie spalarni. Podkreśliła, że żadna dyrektywa unijna nie nakłada na nas obowiązku budowy spalarni. Przeciwnie, dyrektywa unijna nakłada na nas obowiązek całkowitego odzyskiwania surowców z odpadów.
Relacja z dyskusji nad uchwałą – przyjęcie Planu Gospodarki Niskoemisyjnej
Doradca prezydenta Olsztyna ds. energetyki Karol Więckowski:
Brak tego dokumentu odcina nasze miasto od możliwości pozyskiwania funduszy unijnych. Natomiast przyjęcie tego dokumentu nie zwalnia inwestycji od procedowania oddziaływania na środowiska.
Przewodniczący Komisji Gospodarki Komunalnej Łukasz Łukaszewski: - Komisja przyjęła projekt uchwały bez poprawek, za głosowało 4 radnych, przeciw – 2 radnych.
Radny PiS Jarosław Babalski:
Zbliżamy się do epilogu dramatu albo farsy, którego scenariusz napisał i wyreżyserował pan prezydent, a radni występują w roli bezwolnych aktorów. Pani przewodnicząca, nie można kompromitować rady miasta, to nie czas i miejsce na prezentację planu gospodarki niskoemisyjnej, nawet tak skrótową, jaką przed chwilą nam przedstawiono. To powinno się było odbyć wcześniej. Sam złożyłem do tego dokumentu ponad 30 pytań i 5 wniosków. Ale konsultacje społeczne nad tym dokumentem były farsą. To kpina, 6 maja w debacie uczestniczyło tylko 10 mieszkańców, pan prezydent w ogóle w nich nie uczestniczył. Jak pan traktuje mieszkańców?! A w kampanii obiecywał pan dialog z mieszkańcami. Mieszkańców w tych konsultacjach sprowadzono do roli statystów.
Dzisiaj na sesji ma zapaść decyzja bez wiedzy mieszkańców.
Radna PiS Elżbieta Wirska:
Forum Rozwoju Olsztyna postawiło zarzut, iż zapisane w dokumencie konkretne zadania „całkowicie go dyskredytują i stoją w sprzeczności z przyjętymi założeniami. Największe zdumienie budzi wpisanie konkretnych zadań do dokumentu, który ma określić kryteria ich wyboru".
Państwo mówicie, że ten dokument uzyskał trzy pozytywne opinie.
1. Opinia z 4.05.2015 Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (OPINIA NA ZAMÓWIENIENIE – LOBBYSTYCZNA - FORUJĄCA SPALARNIĘ). Czytamy w Opinii: „Do głównych zadań w zakresie niskich emisji należy m.in. budowa nowego kogeneracyjnego źródła zasilanego odpadami komunalnymi." ( tylko to zadanie zostało w tekście wytłuszczone).
Komentarz : Takie wytłuszczenie i sformułowanie wyraźnie lobbuje za budową spalarni
Czytamy w Opinii: „Opinia nie ma charakteru wiążącego, dla organu opracowującego projekt (wnioskodawcy), jednak zgodnie art. 55. ustawy z dnia 3.X.2008 „o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko", Wnioskodawca bierze ją pod uwagę, ustalając jego ostateczną wersję.
Komentarz: Opinia ta może przemycać tzw. wskazania lokalizacyjne spalarni poza procedurami prawnymi i takie pozaprawne praktyki wskazań dla spalarni mają już w Polsce miejsce.
2. Opinia dnia 29.04.2015
Warmińsko-Mazurskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego ( OPINIA ABSURDU )
Czytamy w Opinii: „W ocenie WMPWIS po zrealizowaniu działań określonych w projekcie PGN dla Miasta Olsztyna, przeprowadzonych zgodnie z wymogami ochrony środowiska (w tym zdrowia ludzi) – stan higieniczno-sanitarny obszaru ulegnie poprawie, a tym samym wpłynie korzystnie na zdrowie ludzi."
Komentarz: No comments... Przypominam, według polskich przepisów środowiskowych nie wolno budować spalarni odpadów komunalnych w obszarze Miasta. Wszelkie przypadki są pominięciem procedur prawnych.
3. Opinia dnia 5.05.2015 Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Olsztynie (WFOŚiGW) - „stwierdzająca, że Plan Gospodarki Niskoemisyjnej dla Miasta Olsztyna, co do zasady zgodny jest z założeniami konkursu 2/PoliŚ/9.3/2013." jest w mojej ocenie OPINIĄ z FAŁSZEM.
Czytamy w Opinii: „Działania ujęte w planie dotyczą szczebla lokalnego". Komentarz: Spalarnia jest inwestycją wojewódzką, gdyż międzygminne wysypisko odpadów jest tzw. inwestycją wojewódzką. ). Jednym z elementów "zakładu utylizacji" (spalarni jest zawsze budowa składowiska odpadów (przed i po spaleniu). Spalarnie odpadów komunalnych obsługują zazwyczaj kilka gmin w obrębie jednego województwa, są więc inwestycjami wojewódzkimi, dla których wskazań udziela wojewoda.
Skoro spalarnia, jak twierdzi dr Pająk, doradca prezydenta miasta, w ulotkach rozdawanych radnym, to "likwidacja odpadów w połączeniu z odzyskiem energii", więc należy ją zaliczyć do inwestycji wojewódzkiej (elektrociepłownie, ciepłownie).
Plan nie jest spójny ze wszystkimi dokumentami strategicznymi, nie ma w nim powołania się na inteligentne specjalizacje Warmii i Mazur, m.in. na ekonomię wody, wymiksujemy się z innych środków unijnych, jeśli weźmiemy środki na spalarnię, To pan prof. Gornowicz doprowadził do wpisania tych specjalizacji do strategii regionu, za co wyrażam panu radnemu uznanie. Wprowadzenie do Planu spalarni burzy całą specjalizację, bo spalarnia jest szczególnie szkodliwa dla środowiska i ludzi, i na terenie miast jej budować nie wolno. Na to polskie prawo nie zezwala. Dlatego mieszkańcy powołali Komitet Społeczny i protestują przeciwko budowie spalarni w granicach miasta. Spalarnia to dodatkowe kominy, dodatkowy emiter. Koszt spalarni to jedno, ale koszt filtra do unieszkodliwiania bardzo toksycznych związków powstających w wyniku spalania odpadów, to 80% kosztów spalarni. Po 5 latach trzeba będzie je wymieniać. A kto nam zagwarantuje, że prywatny podmiot zamiast wymienić filtr,, po prostu go nie wyłączy, jak to się stało w Bielsku Białej.
Przewodniczący klubu radnych PiS Dariusz Rudnik:
Można współczuć autorom PGN, bo wiele tam jest słusznych rzeczy, ale ten plan pełni rolę konia trojańskiego, bo wprowadza do Olsztyna spalarnię odpadów. Zapewne chodzi o wielkie pieniądze z Unii, PIR-u i z Funduszu Ochrony Środowiska, do których nasi rządzący chcą się dobrać, bo kto buduje, ten zarabia, oprócz tego są pieniądze na ekspertyzy i badania od 7 do 20%, więc każdy z rządzących się pożywi. Pieniądze, których nie ma w budżecie na ciepło dla miasta, ma prezydent na wielkie budowy.
(Czy jesteśmy na radzie miasta, czy na wiecu politycznym Platformy?! Dlaczego radni Platformy przeszkadzają mi?)
Mamy już 280 mln złotych długu, bo prezydent zainwestował w wielkie budowy, ale nie znalazł środków na budowę innego źródła ciepła. A dlaczego? Bo wskaźniki ległyby w gruzach, natomiast środków na inwestycje w ramach PPP nie trzeba wpisywać do budżetu.
Przewodnicząca Halina Ciunel:
- Pan radny odbiega od przedmiotu obrad, my procedujemy PGN, proszę mówić stricte z porządkiem obrad.
Radny Dariusz Rudnik:
Pani przewodnicząca, proszę mi nie mówić, co mam mówić, pani jest od organizacji pracy rady, a nie cenzurowania wypowiedzi radnych. Pieniądze lubią ciszę, dlatego ukrywacie budowę spalarni w PGN,
Przewodnicząca Halina Ciunel:
Przeczytam panu par. 37 ustęp 1, Regulaminu Rady Miasta: wystąpienie ma odnosić się do meritum i trwać 3 minuty.
Radny Dariusz Rudnik:
Proszę mnie nie cenzurować, chcecie, byśmy dyskutowali tylko i wyłącznie o wysokości kominów, a nie o pieniądzach.
Radny PiS Jarosław Babalski:
PGN, to nie będzie kasowy spektakl dla mieszkańców, w sensie zysku, to będą straty. Na 30 lat oddajemy w obce ręce perłę, jaka jest spółka komunalna MPEC. Nie chcę urastać do rangi eksperta, ale ja ten dokument dokładnie przestudiowałem, czytałem też różne ekspertyzy. Olsztynowi wystarczy, że zbuduje 2-3 bloki na miał węglowy, by pokryć deficyt ciepła, jeśli Michelin zlikwiduje kotłownię. Koszty będą o stokroć mniejsze od budowy i eksploatacji spalarni, ceny miału są w miarę stabilne. A pan, panie prezydencie wciąga nas w ślepą uliczkę, bo nie wie pan jakie będą koszty za energię ze spalarni dla Kowalskiego, o aspekcie ekologicznym spalarni mówiła na sesji pani Marianna Hołubowska. Mówiłem panu Więckowskiemu, że są w tym dokumencie błędne założenia. Nie godzę się, by autorzy tego dokumentu z Krakowa i Warszawy, układali nam życie, mamy własnych naukowców. Może się mylę, ale dlaczego mam zakładać, że to pan prezydent jest nieomylny? Dlaczego nie dopuszczono organizacji społecznych, rady osiedlowe, nie stworzono z nich grupy konsultacyjnej z udziałem ekspertów niezależnych, a nie tylko z zaślepionych eurocentami.
Przewodniczący klubu PO Jan Tandyrak:
Pan mówi, że się nie znamy na tym, akurat ja kończyłem takie studia, że się znam. Może został popełniony błąd, że nie przekazano szerszej informacji, jak działają spalarnie, bo stereotypowe wyobrażenie spalarni, to krematoria, a spalarnie są w centrach miast, w Paryżu, Wiedniu, w Polsce, w Warszawie funkcjonuje spalarnia. Tylko co 12 mieszkaniec Warszawy wie, że jest w jego mieście spalarnia. Bombą ekologiczną są śmieci, które nie zostały zagospodarowane. A my je zagospodarujemy, bo chcemy tę bombę rozbroić. Sam widziałem spalarnię w Danii i mówię prawdę, że nie ma zagrożenia.
Radny SLD Krzysztof Kacprzycki:
Wolę 10 spalarni z dobrym oprogramowaniem niż osiedle Dajtki, bez kontroli spalania w domowych piecach. Opozycyjnym radnym (PiS – przyp. as) nawet rosyjski węgiel nie przeszkadza.
Radna PiS Elżbieta Wirska:
Mam pytanie do pana wiceprezydenta Szwedowicza, 31 marca publiczne zobowiązał się pan do przedłużenia konsultacji nad PGN.
Do pana Jana Tandyraka, panie Janie, pan dawno skończył uczelnię, więc pan nie wie, że na terenie miast w Polsce nie wolno budować spalarni! Podaje pan przykład, Wiednia, ale w tamtej spalarni jest technologia plazmowa. Spalarnia w Warszawie, to cała masa naruszeń prawnych, wydawano decyzje o lokalizacji w sposób nieuprawniony, przez wiele społecznicy składali odwołania. Nasz PGN daje nam wytyczną do budowy spalarni, ale to nie jest rola planu, by dawać wytyczne, rola Planu jest podać kryteria wyboru, a w tym planie dokonano wyboru za nas i RDOŚ to akceptuje!? Udowodnimy, że nie wolno budować spalarni w granicach miasta.
Wiceprezydent Bogusław Szwedowicz:
Albo nic nie mówię, albo mówię prawdę. Wyraźnie powiedziałem, że to nie są konsultacje na temat budowy spalarni, natomiast konsultacje będą zgodnie z prawem dotyczącym budownictwa. Nikt nie da pozwolenia środowiskowego, jeśli nie będzie konsultacji ze społeczeństwem, którego może ewentualnie ta inwestycja dotknąć.
Radna PiS Elżbieta Wirska:
My wiemy, że będą konsultacje pozwolenia środowiskowego, ale obawiamy się, że będą wytyczne dla lokalizacji na podstawie PGN.
Radny PiS Marek Nowacki:
Mieszkańcy po dzisiejszej uchwale będą sądzić, że pozamiatane. Nie można pozostawić mieszkańców w niepewności, że istniej prawdopodobieństwo zachorowania na raka z powodu spalarni. Argument spalarni w Wiedniu czy Paryżu. Znaj proporcje mocium panie, ilu mieszkańców ma Wiedeń, Paryż czy Warszawa. W Olsztynie awaria spalarni będzie dotyczyć całego miasta, a nie jednej dzielnicy, jak w Paryżu. Chcielibyście państwo radni, którzy macie domy w Spręcowie, Dywitach czy na Brzezinach, spalarni w swoim sąsiedztwie?
W zakładzie w Różance płacimy za odbiór odpadów 100 zła, u nas ta cena ma wynieść 300 – 400 złotych, stąd są wątpliwości mieszkańców. Proponuję wstrzymać się przed przyjęciem uchwały, albo wyłączyć z PGN spalarnię śmieci.
A jeśli nie, to, zapytajmy mieszkańców w referendum, czy chca spalarni, weźcie przykład z prezydenta Bronisława Komorowskiego, który też ogłosił referendum, nie wstydźcie się.
Radny J. Babalski do radnego J. Tandyraka:
Nie zarzuciłem pan braku wiedzy, jedynie zapytałem, czy radni przeczytali ten dokument, czy wiedzą, za czym będą głosować?
Przewodniczący klubu radnych PiS Dariusz Rudnik:
Złożę oświadczenie w mieniu klubu radnych PiS, więc proszę, by nie ograniczać czasu mojego wystąpienia.
Przewodnicząca Halina Ciunel:
Jeszcze raz przeczytam panu par. 37 ustęp 1, Regulaminu Rady Miasta (cytuje).
Przewodniczący klubu radnych PiS Dariusz Rudnik:
Ja panią przewodniczącą ostrzegam....
Przewodnicząca Halina Ciunel:
Pan mnie zastrasza, nie życzę sobie tego!
Przewodniczący klubu radnych PiS Dariusz Rudnik:
A ja nie życzę sobie cenzurowania, przerywania moich wypowiedzi, wystąpień radnego Jana Tandyraka pani nie ogranicza, czego się boicie?
Panie prezydencie, to pana wina, że nie rozmawiamy dzisiaj o PGN, tylko o spalarni, bo gdyby wprost pan poinformował, że chodzi w tym dokumencie o spalarnię śmieci, to byłoby dzisiaj na sesji nie 30 a 300 mieszkańców. Pan popełnił poważne błędy jeśli chodzi o gospodarkę odpadami, pan wie że technologia na Tracku jest przestarzała, że nie będzie gdzie magazynować odpadu do spalania. W Różankach dużo taniej kosztuje przetwarzanie niż będzie w Olsztynie. Budowa spalarni nie ma żadnego uzasadnienia, poza uzasadnieniem finansowym, by dobrać się do wielkich funduszy unijnych, bo zainteresowane tym są siły większe, zarząd województwa, który nie wykonało planu gospodarki odpadami i teraz przy pomocy spalarni chcecie to przykryć. Pan wie, że Olsztyn nie ma tylu odpadów, bo produkuje około 45 tysięcy ton, a spalarnia potrzebuje 100 tysięcy ton, więc „Miasto ogród" ma spalać śmieci z całego województwa. Doskonale wiecie, że pozostaną popioły po spalarniowe, znowu będą potrzebne pieniądze na ich utylizację, a są przecież technologie odzyskujące surowce, polskie technologie. Zachód odchodzi od spalarni i technologii mechaniczno-biologicznej, dlatego nam je oddają. Nas stać, by problem śmieci rozwiązać dużo taniej w połączeniu z dostawa ciepła.
Uważam, że rada powinna podjąć decyzję o referendum. Mamy podjąć decyzje, które będą brzemienne dla naszych dzieci, a nawet wnuków. Podejmijmy decyzją, której nie będziemy się wstydzić przed współobywatelami.
Prezydent Piotr Grzymowicz:
Dużo emocji zostało uwolnionych, ale być może dlatego, że informacje nie do końca była zrozumiana. PGN jest potrzebny, by realizować zadania związane z ograniczeniem emisji CO2, pyłów, gazów w mieście. Przypomnę, że podczas konsultacji społecznych w latach 2012 – 2014, to pracownicy MPEC-u, pan Marek Przybysz, pan Wojciech Łachacz składali takie wnioski w dobrej wierze, żeby do produkcji ciepła wykorzystać stabilat z odpadów.
PGN niczego jednoznacznie nie decyduje, on ma tylko umożliwić realizację pewnych zadań. Czym innym jest przyjęcie PGN, a czym innym uzyskanie stosowanych decyzji dotyczących konkretnych inwestycji. Ten plan pozwoli na pozyskanie środków zewnętrznych na te inwestycje, w tym na zakład termicznej przeróbki odpadów. Odpady produkowane w ZGOK-u, będą miały dużą wartość energetyczną i będą musiały być przetworzone termicznie, więc muszą być użyte jako OZE do produkcji ciepła i energii elektrycznej. Dzięki temu nie będziemy musieli kupować 36 tysięcy ton węgla rocznie, co oznacza emisję CO2, z jednej tony węgla to jest od 2 do 3 ton CO2.
Była dyskusja o firmie z Różanki. Radzono nam oddać środki unijne i zrezygnować z budowy zakładu w Tracku, a ten zakład w Różance przetworzył tylko 5 tysięcy ton odpadów z Olsztyna, a co zrobił zresztą odpadów? Idą do sąsiada. Co się z nimi dzieje, nie wiemy. W mediach były informacje, że ktoś chce nam za darmo wybudować zakład razem z ENEA. Napisałem do ENEA, czy ta firma z Różanki była przez ENEA upoważniona do złożenia Olsztynowi takiej oferty. Tu mam odpowiedź ENEI z 12 marca: „Nikogo nie upoważnialiśmy do składania takiej oferty. Również prezydent Gdańska odpowiedział nam, że nie rezygnuje z projektu termicznego przetwarzania odpadów w Szadółkach, gdyż nasza wizyta w Różankach nie potwierdziła, by zakład ten dawał gwarancje zagospodarowania odpadów.
Pan radny Rudnik mówi, żeby uchronić nasze dzieci i wnuki przed zatruciem. Czy pan myśli, że ja chcę zatruć własne dzieci?
Po wystąpieniu prezydenta nastąpiło głosowanie. Rada Miasta Olsztyna przyjęła PGN głosami radnych PO i klubu prezydenta, przeciw głosowali radni PiS, wstrzymali się radni z klubu Czesława Małkowskiego.
Relacja: Adam Socha
Oświadczenie Klubu Radnych Prawo i Sprawiedliwość
Klub Radnych Prawo i Sprawiedliwość składa wniosek o zdjęcie z porządku obrad projektu uchwały „Program gospodarki niskoemisyjnej dla Miasta Olsztyna" ( pkt. 30 porządku obrad).
Zawarty w projekcie uchwały „Plan gospodarki niskoemisyjnej.." jest w istocie kamuflażem, zasłoną dymną, dla uzyskania zgody Rady Miasta na realizację forsowanego przez prezydenta Piotra Grzymowicza i jego koalicjantów z Platformy Obywatelskiej, projektu budowy w Olsztynie spalarni odpadów komunalnych - cyt. str.155 akp.1 „ Planu.." . „Planowana elektrociepłownia wykorzystywać będzie technologię spalania frakcji palnej pochodzacej z odpadow komunalnych... „ i dalej „Frakcja palna wytwarzana będzie w wyniku przekształcania odpadów komunalnych, w regionalnych instalacjach przetwarzania odpadów komunalnych, zlokalizowanych na terenie województwa warmińsko-mazurskiego, a w miarę potrzeb uzupełniana (będzie) dostawami z innych kierunków."
Tego rodzaju inwestycja, mająca ogromny wpływ na środowisko naturalne, stanowiąca potencjalne zagrożenie dla warunków życia mieszkańców miasta, jest „przemycana" przy minimalnym, ograniczonym do sformalizowanych urzędowych komunikatów poziomie poinformowania społeczności Olsztyna, po symbolicznych i błyskawicznych tzw. konsultacjach społecznych. Trzeba pamiętać, że niesie ona ze sobą długofalowe - kilkudziesięcioletnie, i niemal nieodwracalne skutki finansowe i gospodarcze. Inwestycja realizowana w formule Partnerstwa Publiczno-Prywatnego z mniejszościowym udziałem Miasta, w postaci wydzielonej, produkcyjnej części MPEC sp. z o.o., uzależnia nas całkowicie od prywatnego inwestora - budowniczego i operatora instalacji, któremu w dodatku zapewniamy pozycję monopolisty na rynku ciepła.
Jak każda „rasowa" manipulacja „Plan gospodarki niskoemisyjnej.." zawiera również ciekawe, godne realizacji propozycje i rozwiązania, jednak można o nich mówić dopiero po „wypreparowaniu" z niego projektu spalarni i forsowanego w nim modelu gospodarki odpadami.
Czy Olsztyn „Miasto - Ogród" ma być miejscem spalania odpadów komunalnych z całego województwa a nawet z regionu Polski Północno-Wschodniej"?
Czy godzimy się na wysokie podwyżki cen za ciepło i za wywóz odpadów komunalnych, co będzie nieodłącznie związane z realizacją tego drogiego, ryzykownego a wręcz niebezpiecznego projektu?
Na te lub podobne pytania Olsztynianie powinni odpowiedzieć w powszechnym referendum, które powinno być zarządzone na wniosek Rady Miasta. Klub Prawo i Sprawiedliwość, będzie zabiegał o zwołanie nadzwyczajnej sesji Rady Miasta w celu przedyskutowania takiego rozwiązania.
CZYTAJ O POWSTANIU SPOŁECZNEGO KOMITETU "NIE DLA SPALARNI ŚMIECI W OLSZTYNIE"
https://www.debata.olsztyn.pl/wiadomoci/olsztyn/4284-rzadzacy-olsztynem-radni-zgodzili-sie-na-budowe-spalarni-smieci-kafelek.html#sigProIdf9d11ba5d1
Skomentuj
Komentuj jako gość